- 1 Rowerzyści: nie dzwońcie na pieszych (288 opinii)
- 2 Dostał 5 mandatów naraz (72 opinie)
- 3 Były senator PiS trafił do więzienia (338 opinii)
- 4 Dworzec PKS w Gdańsku: co dalej? (209 opinii)
- 5 Winda, która wygląda jak kapliczka (52 opinie)
- 6 Kontrola CBA w Urzędzie Miasta Gdyni (243 opinie)
Pożegnanie polegało na zawieszeniu swojego portretu w galerii byłych wojewodów w sali prezydialnej urzędu. Wojewoda "zawisł" za Tomaszem Sowińskim, a pod Jerzym Jędykiewiczem. Jutro wojewoda oficjalnie przekaże swoje obowiązki następcy - Cezaremu Dąbrowskiemu - dotychczasowemu dyrektorowi Urzędu Wojewódzkiego.
Żegnając się ze stanowiskiem wojewoda pożegnał się też z dziennikarzami urządzając konferencję prasową poświęconą bilansowi swoich 3-letnich rządów. Wojewoda wykorzystał okazję, by podziękować wszystkim, z którymi przyszło mu pracować i zapewnić, że w Warszawie nie zapomni o problemach prowincji.
- Nie powiem, że idę do ministerstwa załatwić pomorskie sprawy, bo mogłoby to zostać źle odebrane. Chcę jednak otworzyć resort w kierunku terenu i załatwiać regionalne problemy. Oczywiście, jeśli mówimy o drogach, to na pierwszym miejscu jest autostrada A1. I nie jest to tylko optyka pomorzanina, ale rzeczywisty priorytet. Nadanie autostradzie numeru pierwszego o czymś świadczy. Jednak o A1 trzeba myśleć całościowo, a nie jedynie o jej pomorskim odcinku - powiedział wojewoda-minister.
Ostateczna decyzja powinna zapaść do 16 sierpnia.
- Myślę, że zdają sobie państwo sprawę z faktu, że decyzja oznacza wybranie jednej z dwóch możliwości: albo autostradę buduje państwo, albo zostanie podpisana umowa z GTC. Tak czy inaczej wiosną rozpocznie się budowa - zapewnił.
Bilans rządów Jana Ryszarda Kurylczyka jest dodatni. W dużej mierze jest to zasługa wojewody, który z wszystkimi utrzymywał bliskie - nieomal przyjacielskie - stosunki. Co mógł - załatwiał, a kiedy nie mógł czegoś załatwić tłumaczył się z tego. Taka postawa zaowocowała znacznym uspokojeniem nastrojów. Gdańsk przestał być miastem, w którym żeby coś załatwić, wychodziło się na ulice...
Natomiast wojewoda swój sukces przypisuje współpracownikom i szczęściu.
- Na przykład kanał Raduni. Po ulewnych deszczach może wytrzymać albo nie. Za moich czasów wytrzymywał. Jednak dopóki nie zostanie gruntownie zmodernizowany fakt, że z kanałem nic złego się nie działo nie jest niczyją zasługą, a jedynie szczęściem.
Opinie (23)
-
2004-07-27 11:34
Jestem wyjątkiem...
"Bilans rządów Jana Ryszarda Kurylczyka jest dodatni. W dużej mierze jest to zasługa wojewody... Co mógł - załatwiał, a kiedy nie mógł czegoś załatwić, tłumaczył się z tego. Taka postawa zaowocowała znacznym uspokojeniem nastrojów. Gdańsk przestał być miastem, w którym żeby coś załatwić, wychodziło się na ulice..."
Jestem wyjątkiem, bo p. wojewoda nie załatwił ważnej społecznie sprawy, tylko zbył, nawet się nie tłumacząc dlaczego tak postąpił. Domyslam się, że były naciski od kolegów z Urzędu Marszałkowskiego. Ręka rękę myje. To tyle.- 0 0
-
2004-07-27 19:05
fajowe opinie
...żałosni malkontenci, ble, ble, ble, obrzucamy błotem wszystkich, później taplamy się w nim razem nie wiedząc już kto dobry kto zły... Typowy polski grajdoł bez szansy na rzeczową dyskusję... Nie ważne, że nie było na zakończenie w żadnej trójmiejskiej gazecie złych opinii na temat Kurylczyka, ale tu na forum możemy dać z siebie wszystko... wylejmy błotko, dorzućmy kilka wulgaryzmów krzywdzących złośliwości... ot i mamy forum prawdziwych Polaków, obrońców Pomorza. Smutek i tyle.
- 0 0
-
2004-07-28 20:35
mieliśmy szczescie bo ten kanal Raduni -to miejs cowego komtura
budowali go... krzyzacy i tak dobrze że te pare setek lat wytrzymal dopiero za bolszewii padl był. czyzby jakas sugestia- ze w takim lewackim systemie pada nawet to co wytrzymalo kilka set lat .
a moze ...Mężczyzna, który w Bolesławcu rozklejał antypolskie plakaty, jest radnym w Gorlizt - informuje „Saechsische Zeitung”. Według niemieckiego dziennika, radny Jurgen Hoesl - Daum jest członkiem partii DSU czyli Deutsche Sozialen Union --- ma racje ???- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.