- 1 Spór o słowa, które padły w Dworze Artusa (227 opinii)
- 2 Będą trzy pasy na Obwodnicy Trójmiasta? (351 opinii)
- 3 Nurkowie odkryli wrak z szampanem (34 opinie)
- 4 Zalane ulice po burzy nad Trójmiastem (184 opinie)
- 5 Pili, zażywali narkotyki i wsiadali za kółko (23 opinie)
- 6 W biały dzień kradł rośliny z trawnika (127 opinii)
![](https://s-trojmiasto.pl/zdj/c/n/2/22/300x0/22777__kr.webp)
Przygotowanie posiłków dla ponad tysiąca lokatorów oliwskiego zoo wymaga niemałych umiejętności strategicznych. Codziennie Maria Wilczyńska opracowuje jadłospis.
- Wszystko musi być dokładnie rozpisane w tabelkach zanim trafi do kuchni - zdradza nam Michał Targowski, dyrektor oliwskiego zoo. - Nie ma mowy na jakikolwiek przypadku. Mamy w ogrodzie 127 gatunków zwierzaków i wszystko musi być dokładnie zaplanowane.
Pierwsi pracownicy kuchni pojawiają się w ogrodzie kilka minut przed godziną 7. - Trzeba rozgrzać sprzęt - dodaje dyrektor. - O godzinie 7 prace wre na całego.
I tak przez najbliższe ponad trzy godziny. O 10.30 do akcji wkraczają pielęgniarze, czyli opiekunowie zwierząt, w tym przypadku kopytnych. Przez następne 90 minut karmią podopiecznych, a tych w ogrodzie jest najwięcej. Pracownicy wykonują trzy kursy traktorem. Za każdym razem wracają z przyczepą wypełnioną smakołykami. Kiedy już wielbłądy, zebry, konie i inne kopytne żarłoki zaspokoją pierwszy głód czas na drapieżniki i ptaki. Tutaj w kuchni trzeba nie lada umiejętności. Jedna porcja - na szczęście więcej dniówka nie przewiduje - dla tygrysa to 7 kilogramów mięsa. Lampart zadawala się o trzy kilogramy mniejszym kawałkiem, a rysiowi wystarczy półtora kilograma.
- Jednak w przypadku drapieżników musimy pamiętać, że 25 procent ich porcji musi stanowić kość - mówi Michał Targowski.
Nie lada wyczynem jest nakarmienie 42 pingwinów. Każdy je z ręki i to trzy razy dziennie.
- Jak wychodzimy do domu to ryby dostają na kuwecie, ale dwa pierwsze posiłki dostają z ręki - tłumaczy Michał Targowski. - Tak je nauczyliśmy, dzięki temu wiemy ile zjedzą i w jakiej są formie.
Kolejnymi zwierzętami, które otrzymują trzy posiłki są małpy. Jednak w ich przypadku za każdym razem dieta jest inna. Na śniadanie dostają nabiał, czyli twarożek, zupy mleczne, kaszę. Obiad to rosół z dobrze rozgotowanym mięsem, a na kolację serwowane są owoce i warzywa.
W oliwskim zoo kuchnia pracuje na pełnych obrotach. Praktycznie przez cały dzień karmione są zwierzęta. W końcu trzeba wyżywić ponad 1000 osobników, a niektóre z nich ważą nawet kilka ton jak np. słonica Mongu.
Miejsca
Opinie (27)
-
2005-11-15 09:29
7 kg mięsa dla tygrysa to chyba nie samo czerwone mięso ale i podroby itp. ?
- 0 0
-
2005-11-15 09:31
ZOO to barbarzyński przeżytek
Zlikwidować to, a nie pakować kolejne miliony na utrzymywanie zwierząt w niewoli. W czasach zaawansowanych technik multimedialnych, edukacyjny pożytek z takiej instytucji jak ZOO jest żaden.
Utymywaniem ginących gatunków powinny zajmować się wyspecjalizowane ośrodki zamknięte dla zwedzających.
Ludzie czerpiący przyjemność z oglądania pozamykanych w klatkach zwiarząt zatracili swoje człowieczeństwo. :(- 0 0
-
2005-11-15 09:36
plusy
Ci zwiedzający kupują bilety. Poza tym mówi się, że dla zwiedzających to wartość edukacyjna, ucząca stosunku do zwierząt.
- 0 0
-
2005-11-15 10:01
Wniosek
Osobnik, który podpisał się tu 'Kordian' zdaje się, że nigdy w ogrodzie zoologicznym stopy nie postawił, ba, wygląda na to, że bliski kontakt ze zwierzęciem ma jedynie wtedy, kiedy dotyka swojej komputerowej myszy. Można sobie rozprawiać o technikach multimedialnych i takich innych, ale nic nie zastąpi prawdziwego doświadczenia i kontaktu z naturą. To mniej więcej tak, jakby chcieć się nauczyć uśmiechać z książki.
Co do warunków: Gdańskie ZOO stoi, uważam, na bardzo wysokim poziomie, jest zadbane i ładnie położone. Słynne ZOO we Wrocławiu, domena państwa Gucwińskich, miałem okazję odwiedzić w ubiegłym roku. Spodziewałem się naprawdę wyśmienitych warunków, a okazało się, że tam jest miejscami wprost tragicznie.
Nie mówię, że należy trzymać bezbronne zwierzaki w niewoli, ale to z drugiej strony pomaga nam uświadomić sobie piękno przyrody, natury i różnorodność form stworzonych przez ewolucję. Inną zupełnie sprawą jest przeczytać, że taki a taki krokodyl może osiągnąć dwa lub trzy metry, a inną sprawą jest zobaczyć go w ZOO .
'Kordian', taka wskazówka: mysz, to nie tylko komputerowe urządzenie wskazujące - jest też takie zwierzę.
Pozdrawiam wszystkich myślących.- 0 0
-
2005-11-15 10:02
Też nieraz mam takie odczucia jak Kordian, ale podobno do tych zamkniętych ośrodków często trafiają zwierzęta po wypadkach, stare lub z cyrku (cyrkowi moje stanowcze NIE).
Też na zdrowy rozum więcej wrażeń ("edukacyjnych") da już sam spacer np. po stadninie niż koń tylko na obrazku czy na ekranie.- 1 0
-
2005-11-15 10:08
Życie w niewoli...czy brak życia...
zauważcie, że współczesne ogrody zoologiczne bardzo się różnią od tych, gdzie zwierzęta przetrzymywano w ciasnych. Współczesne ogrody, to bardziej placówki, których celem jest ratowanie ginących gatunków i stwarzanie im warunków bytowania bardzo zblizonych do naturalnych.
Veto dla cyrków ze zwierzętami, ale zoo na poziomie - TAK!
A że kosztuje...a ile kosztują (P)osły sejmowe? I wcale nie są zagrożone wyginięciem....- 0 0
-
2005-11-15 10:14
Jak ktoś lubi oglądać... (1)
...to ma TV, modele 3D itp. Korzystając z takich pomocy można nauczyć się znacznie więcej. Co przyjdzie z zobaczenia przez szybę schowanej w ciemnej dziurze jaszczurki? W ogólnodostępnych wydawnictwach multimedialnych i filmach można znaleźć informacje nt. np. budowy kośćca, zobaczyć ją w trakcj\ie polowania, zobaczyć zbliżenia łusek, itp. Czy tak ważne trzymanie tych zwierząt w zamknięciu i błyskanie im fleszem po oczach? Uważam, że to jest po prostu niegodne człowieka, a poza tym to są zmarnowane pieniądze, bo ratowanie gatunków i przywracanie ich naturze powinno odbywać się z dala od tabunów spragnionej prymitywnej rozrywki gawiedzi.
Luke, sarkazm zostaw proszę dla swoich znajomych i rodziny.- 0 0
-
2008-04-03 17:37
!!!
poczytaj sobie chlopie do ilu stowarzyszen ratujacych nature nalezy zoo w oliwie w ilu projektach sie udziela i jak duzo dobrego robi dla zwierzat które zyja na wolnosci,to jest jednostka ktora ma swoja historie i zasady,nikt tu zwierzat nie krzywdzi, te kraty sa zalozone zeby ludzie nie zrobili krzywdy zwierzetom!spojrz na to z tej strony,poczytaj sobie o EAZA,roku żaby! a potem szafuj swoje durne opinie o modelach 3D,babe tez sobie pewnie znajdziesz w 3D!natura to natura i nic jej nie zastapi!
- 0 0
-
2005-11-15 10:31
oko oko z foką
Na Helu ratowana jest populacja fok. Ośrodek prowadzą naukowcy i jest on udostępniony dla gawiedzi. Gawiedź wrzuca monety do wody (śmierć foki) a hałasuje tak, że mnie jest za głośno. Foki chowają się oczywiście. Ale pamiętam w pustawym fokarium fokę, która do mnie wypłynęła i przyglądała mi się z ciekawością. To było dla mnie przeżycie.
Poza tym fokarium dostarcza mnóstwo danych informacyjnych o fokach, z obserwacją przez kamery wody.- 0 0
-
2005-11-15 11:13
Zwierzęta w niewoli
Owszem, do ogrodów zoologicznych dość często trafiają zwierzaki ongi męczone w cyrkach . Zgadzam się także, że budowy kośćca lepiej nauczyć się z książki, jednakże brak ogrodów zoologicznych sprawiłby, że prawdopodobnie wiedza przeciętnych o zwierzętach w mieście ograniczałaby się do mew, kotów, psów i komarów. A uważam, że dobrze jest, żeby, szczególnie dzieciaki, poznawały zwierzęta, aby się interesowały . O ile wiem robienie zwierzętom zdjęć z fleszem jest zabronione i winno być surowiej karane.
Należy, po prostu, trochę o zwierzaczki dbać i będzie okay. Mogło im się przydarzyć coś o wiele gorszego, niż zoo, gdzie otrzymują regularnie posiłki, choć fakt, że spędzenie życia w klatce może być przerażająco nudne .
Sarkazm, ironię i cynizm będę stosował jak tylko będzie mi się to podobało.
Pozdrawiam wszystkich myślących.- 0 0
-
2005-11-15 12:00
celowe przybliżanie fok
Foka została prawie wytępiona jako rzekomy konkurent rybaków. Dzięki działalności EDUKACYJNEJ fokarium ludzie poznają foki, uczą się, jak należy się zachować przy spotkaniu z foką na plaży.
Tego nie zastąpi jakiś film przyrodniczy, może o jaszczurce, może o słoniu.
Foki to przykład. Coraz więcej gatunków "pospolitych" zwierząt grozi wyginięcie. Edukacja najlepiej działa w połączeniu z żywymi osobnikami. Jeżeli ogladacie te filmy o zwierzętach, tak praktykuje się na całym świecie.
O warunki w ośrodkach dla zwierząt należy dbać, uważnie kontrolować też gawiedź!- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.