- 1 Będzie 500+ dla małżeństw ze stażem? (468 opinii)
- 2 Czy opłata za wejście do kościoła ma sens? (72 opinie)
- 3 Szybko odzyskali skradzione auto (61 opinii)
- 4 Gdynia najszczęśliwsza. "Nie płaciliśmy" (52 opinie)
- 5 "Bilet miejski" bez zniżek dla seniorów (194 opinie)
- 6 Karne kupony za niewłaściwe parkowanie (206 opinii)
Pozwali sąsiadów za zamontowanie kamer. Przegrali
Gdy młode małżeństwo zamontowało kamery nad wejściem do domu, bo ktoś niszczył ich samochody, kopał piłką w drzwi i dewastował je, skonfliktowani z nimi od lat sąsiedzi postanowili pozwać ich za naruszenie dóbr osobistych. Sąd Okręgowy w Gdańsku zdecydował, że prawo do spokojnego zamieszkania i ochrony mienia jest ważniejsze i pozew oddalił.
Państwo D. - idąc za namową miejscowej policji - postanowili więc zamontować na budynku kamery. Włączają się one dzięki detektorom ruchu i nagrywają obraz z podwórka, parkingu i okolic wejścia do domu.
Czytaj także: Wielki Brat w trójmiejskich szkołach. Monitoring jest skuteczny?
Wkrótce po ich montażu, córka skonfliktowanych z małżeństwem D. sąsiadów zniszczyła kamerę. Nie wiedziała, że obraz jest archiwizowany, więc odpowiedziała za to przed sądem, bo wszystko się nagrało. Małżeństwo zamontowało więc kolejną kamerę w miejsce zniszczonej.
Wtedy sąsiedzi zdecydowali się ich pozwać. Domagali się 8 tys. zł zadośćuczynienia i 6 tys. zł na cel społeczny, przeprosin oraz zniszczenia nagrań zarejestrowanych przez kamery. Argumentowali, że utrwalanie ich wizerunków narusza ich dobra osobiste. Sprawą zajął się Sąd Okręgowy w Gdańsku. I zdecydował, że do naruszenia dóbr nie doszło.
- Obowiązujący system prawny oraz dorobek doktryny wskazują na istnienie takich dóbr osobistych, jak wizerunek osoby czy też prawo do prywatności, jednak nie sposób uznać, aby w realiach niniejszej sprawy doszło do naruszenia w sposób obiektywny tego dobra osobistego - stwierdził w uzasadnieniu Michał Jank, sędzia Sądu Okręgowego w Gdańsku.
Sąd zauważył również, że kamery monitoringu są obecnie powszechnie montowane w miejscach publicznych, pojazdach komunikacji, a także przed wejściami do budynków i w ich wnętrzach.
Czytaj również: Monitoring pracownika w miejscu pracy.
Ponadto nagrania nie były nigdzie publikowane, a po zapełnieniu dysku są automatycznie kasowane po ok. 3 miesiącach. Dla sądu ważniejsze więc było prawo do spokoju, który kamery zapewniły małżeństwu D. Po zamontowaniu kamer dewastacje i czyny chuligańskie skończyły się bowiem bardzo szybko.
- Obowiązujący system prawa przyznaje również każdemu dobro osobiste w postaci prawa do spokojnego zamieszkiwania w swoim lokalu (domu), wolnego od zakłóceń i niepokojów, a także prawo do ochrony swojego mienia. Dobra te podlegają takiej samej ochronie, jak prawo do prywatności - podkreślił w orzeczeniu sędzia Michał Jank.
Miejsca
Opinie (320) 3 zablokowane
-
2017-04-13 23:35
panie Jank che,che, kamery są powieszone na ścianach budynku które nie są wyłączną (1)
własnością poszkodowanych . MUSI BYĆ ZGODA WSPÓLNOTY O CZYM PAN ZAPEWNIE NIE WIE, Proponuję dobrą kancelarię wziśc do sprawy i napisać do ministra sprawiedliwości.To kpina z prawa pana "sędziego".
- 1 7
-
2017-04-15 21:35
A skąd wiesz, że takowej zgody nie mieli, prawy i sprawiedliwy frustracie?
- 0 0
-
2017-04-14 00:24
No i chwała dla Sądu! Żaden sąsiad ani ja żadnemu sąsiadowi nie zamierzam wchodzić w du... ani pomagać! Każdy niech żyje niezależnie i po swojemu! A złośliwych sąsiadów eksmitowaćQ
- 3 0
-
2017-04-14 00:26
Nieźle...
Sądząc po opisie artykułu nie zdziwiłbym się, gdyby za akty wandalizmu sprzed zamontowania kamery odpowiadała skarżąca rodzinka.
- 2 1
-
2017-04-14 09:23
Brawo kamerki- robicie dobrą robotę !!!!
- 2 1
-
2017-04-14 10:21
Na tym polega ustrój totalitarny "skoro nic złego nie robisz, kamerki nie powinny
przeszkadzać" . to samo mówiono w PRL, jeśli jesteś spokojny, pracujesz, nie wychylasz się, nie utrzymujesz dziwnych kontaktów towarzyskich, to bezpieka nie zainteresuje się tobą. Tak działa system na całym świecie , współczesny przykład to Chiny.
- 0 4
-
2017-04-14 10:22
Powiedzcie mi, gdzie w tym mieście można zamieszkać normalnie? (3)
Bez głupich, wrednych i hałaśliwych sąsiadów (ja siedzę cichutko jak myszka pod miotłą), bez ujadających kundli, bez słoików z ambicjami budujących ogrodzenia i wieszających kamery, grilujących w ogródkach, sr.jących kundlami i wypuszczających swoje z piekła rodem bachory żeby darły japy ludziom pod oknami? Nie lemingrad pełen korposuczy pracujących w BPO i wieczorami spraszających kumpli bo na wyjście na miasto z korpopensji nie stać, nie jakieś pseudoekskluzywne apartamenty gdzie na weekendy zjeżdża się bydło robić bardachę?
Myślę o domku, ale jak odwiedzam rodzinę czy znajomych w ich domkach, to też słychać zza płotu naokoło sąsiada Damianadariuszadawida, przedstawiciela handlowego branży spożywczej, grilującego kiełby na swoim skrawku trawy obsadzonej tujami z castoramy, ewentualnie z sąsiednich posesji z bardziej zasiedziałymi wieśniakami dobiega radio kaszebe ("ona czuje we mnie pieniądz, nanana") albo swojskie "a ty k... co, och...jałeś" z ust pąsowia pani gospodyni.
Jakieś pomysły? Czy już nie ma dla mnie ratunku?- 9 1
-
2017-04-15 21:37
(1)
Pozostaje ci środek lasu, a najlepiej bezludna wyspa. A ty masz w ogóle znajomych?
- 1 3
-
2023-04-13 22:20
Pozostaje się ucywilizować
buraku.
- 0 0
-
2023-04-13 22:18
Niestety masz rację .
Hamstwo, buractwo, tumiwisizm i lekceważenie wszystkich innych to dziś powszechna patologia. Wzorce rodem z tvn-u , wykształconych z "wielkich miast". Przyjdą czasy jak w Niemczech, gdzie jak chcesz zamieszkać na osiedlu to musisz przyjąć do wiadomości że : nie kosimy trawników w sobotę i niedzielę , bo inni chcą odpoczywać, nie trzymamy sfory kundli i nie zostawiamy ich samotnie w domu wyjących i wiecznie ujadających , albo wypuszczanych na ulicę aby sam się wyżywił, lub i do domu coś przyniósł. Nie rozkręcamy tvn na cały regulator, nie drzemy japy ,
nie palimy w windzie, nie podpieramy kijem drzwi , bo przecież domofon to zamach na moje wolności. Nie palimy papierosów na balkonie dmuchając w uchylone okno sąsiadów i rzucamy petów gdzie popadnie , a tym bardziej rozpalamy grila. Ludziiieeee! Zachowujmy się tak , jak chcielibyśmy, aby inni zachowywali się wobec nas. !!!! Staram się nie być uciążliwym wobec sąsiadów, a oni jakoś nie odczuwają takiej potrzeby. Więc od dzisiaj przestaję się przejmować . TV ryczy ? Mój głośniej , Radio- moje 200V daje radę .Kundel wyjący? -200V też sobie poradzi. Drą japę ? Subwofer zagłuszy. Plama oleju pod samochodem? - wołamy straż miejską . Nie odśnieżone? to samo. "Chamstwu w życiu należy się przeciwstawiać siłom i godnościom osobistom" Jak mówił Pan Jan Konbuszewski w ponadczasowym skeczu. Wężykiem !!!!!- 0 0
-
2017-04-14 10:43
Brawo kamerki !!!
- 1 0
-
2017-04-14 12:24
Do nowych osiedli sprowadzają się najczęściej ludzie ze wsi lub miasteczek zaniedbanych jak oni sami, sprzedali ziemie, kawałek lasu po rodzicach i już do Gdańska bo to nobilituje.
- 4 0
-
2017-04-14 14:30
AO (1)
Sama walcze z AO o zamontowanie kamer bo u nas nagmiennie ktos przebija opony w autach...
- 4 0
-
2017-04-14 17:19
To nie parkuj na trawnikach...
- 1 1
-
2017-04-14 17:19
Skoro już się wyjaśniło, są na to dowody
kto demolował auto, klatkę schodową, drzwi i kamerę - to teraz należałoby to też zgłosić na policję.
- 3 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.