- 1 Nowy projekt 120-metrowego wysokościowca (277 opinii)
- 2 Kontrolerzy parkingów nie robią wyjątków (101 opinii)
- 3 Jaki powinien być nowy Manhattan? (98 opinii)
- 4 200 tys. zł odpraw wiceprezydentów (268 opinii)
- 5 Strzały podczas domowej awantury (99 opinii)
- 6 Ważą się losy linii kolejowej do Wiczlina (162 opinie)
![](https://s-trojmiasto.pl/zdj/c/n/2/22/300x0/22270__kr.webp)
Startuje "Wakacyjny staż", akcja gdańskiego urzędu miasta pod patronatem "Gazety". Dzięki niej studenci i absolwenci mogą zdobyć niezbędne doświadczenia zawodowe. Niektórzy z nich bezpośrednio po zakończeniu stażu mogą otrzymać wymarzony etat.
Wspólnie z urzędem apelujemy do trójmiejskich firm o zaoferowanie młodym miesięcznych praktyk wakacyjnych w okresie od lipca do września.
- Chcemy pomóc młodym ludziom w znalezieniu pierwszej pracy. Wiemy od nich samych, że nie jest to łatwe. Paradoksalnie pracodawcy wymagają od nich przede wszystkim doświadczenia. Chcemy zapobiec tworzeniu się takiego błędnego koła - zaznacza Marcin Szpak.
Marcin Sztucki z wydziału promocji UM dodaje: - Pracodawcy zyskują osobę, która pracuje dla nich za symboliczną sumę 400 zł brutto. Mają również doskonałą okazję, by ją sprawdzić i zyskać nowego, ambitnego pracownika.
Według niego firmy biorące udział w programie podnoszą również swój prestiż zarówno w oczach władz miasta, jak i u mieszkańców. - Takie firmy zasługują na opinię otwartych na młodych i ich potencjał - mówi Sztucki.
Do 20 maja Urząd Miejski w Gdańsku czeka na zgłoszenia firm, które chciałyby włączyć się do akcji jako fundatorzy praktyk. Natomiast od 23 maja będą mogli zgłaszać się kandydaci na stażystów. W poprzednich latach staże zaoferowało kilkanaście firm, w tym tak znane, jak Grupa Lotos, Kredyt Bank, PZU Życie czy Gdańskie Przedsiębiorstwo Energetyki Cieplnej.
Deklaracje udziału w akcji firmy mogą wysyłać na adres: Urząd Miejski w Gdańsku, wydział polityki gospodarczej, ul. Nowe Ogrody 8/12, 80-803 Gdańsk (również faksem pod nr 323 64 84), z dopiskiem "Wakacyjny staż". Formularz zgłoszeniowy oraz pełen regulamin można znaleźć na stronie internetowej www.gdansk.pl
Oferty staży w firmach, które przystąpią do akcji, będziemy na bieżąco prezentować w "Gazecie". 23 maja w dodatku "Gazeta Praca" poinformujemy, jak prawidłowo wypełnić aplikacje
Opinie (61)
-
2005-05-05 18:37
Lepszy,
wiem, ze pewna osoba ktora tez rozpoczynala od spraw rolnych jest teraz znana dziennikarka. Niestety nie moge podac jej nazwiska, bo wlasnie od niej odpoczywam:), ale "nie lam sie Dominik" - poradzisz sobie. Bierz te robote jak proponuja i nie kwekaj brachu, bo lepszy cyc niz nic:)
- 0 0
-
2005-05-05 18:58
Zgadza się F.
Nie w jeden dzień Rzym zbudowali, tak samo pracy dziennikarza nie zaczyna się od wywiadów z takimi personami jak premier czy prezydent :)
Na razie musze sie z netu podowiadywac cosik o Sapardzie :))
Pozdrawiam- 0 0
-
2005-05-05 19:05
Zagonic Galluxa do roboty!!!
Usiedzie taki przed kompem i madrzy sie jakby wszystkie rozumy zzarl, kolejny maluczki, ktoremu wydaje sie ze jest wielki, beke z ciebie chlopcze mam i leje z twoich tepych opinii ktorymi moze imponujesz dzieciom z piaskownicy, takim krzykaczom mowimy NIE.
ps-wciaz leje z twoich przechwalek jaki to komp sobie kupiles i uskladales swoimi spracowanymi raczkami, samemu..., wow i z paru etatow ci wystarcza na wszystko??
Cudotworco ty sie marnujesz...- 0 0
-
2005-05-05 19:21
Lepszy,
też uważam, że powinieneś skorzystać z propozycji. Jak się na rolnictwie nie znasz, to sie choć trochę poznasz. W fachu dziennikarskim trzeba chyba znać się po trochu na wszystkim, albo przynajmniej umieć dotrzeć do profesjonalnej informacji. Ponadto, JUŻ ZDOBĘDZIESZ DOŚWIADCZENIE, rzecz dziś najcenniejszą.
Bierz to i nie grymaś.
A wogóle to POZDRÓWKA SERDECZNE.- 0 0
-
2005-05-05 19:43
Baja
Możliwe, że jeszcze stanę się expertem w tych sprawach, jak trochę o tym popiszę i panie Begger, Hojarska ze wszystkimi swoimi hektarami będą mogły się schować hehehe :)))
Żartuję :)
Ale co racja, to racja - od czegoś trzeba zacząć.
Jednak nie ukrywam, że nie mogę się doczekać na uczelni jakiś warsztatów dziennikarskich związanych z radiem, gdyż to medium najbardziej lubię i wiążę swoją przyszłość właśnie z nim.
Również pozdrawiam.- 0 0
-
2005-05-05 19:55
do galluxa od belfasta
nie jestes w temacie- przyda ci sie maly update: piwo kosztuej teraz min 4 zl w studenckiej knajpie , 1 wieczor spedzony na imprezie to spory koszt szczegolnie kiedy dojdzie do tego jakas taksowka lub jedzenie. no i jeszcze czasem trzeba postawic jakies piwko...- 2 imprezki w tygodniu i po stowce!jaboli nie pijalem podczas studiow. sorki ze odpisuje dopiero teraz ale nie siedze na trojmiasto.pl 24h/dobe. dobre dobre z ta poradnia, faktycznie zamaist za praktyki za 400 zl urzad miasta zainwestowalby lepiej w poradnie alkoholwe - poziom fryustracji wsrod mlodych wzrasta to i spozycie alkoholi podobnie.pozdrawiam
- 0 0
-
2005-05-05 20:25
to znowu ja -musze zareagowac na tego zlosliwca!
powiedz mi gallux co piles w czasie studiow? odpowiem sobie sam w Twoim stylu. Piles belciki na kwasie o czasami pewnie jadles grzybki- i z tego co piszesz wnioskuje ze nie bylo tego malo.
"po pierwsze widze różnice miedzy królową a "belfastem"
a po drugie królowa jest zwykłą alkoholiczką:)
...belfast zresztą też"
tak roznica jest ;) (nie wiesz o mnie zbyt wiele a i o krolowej pewnie tez) ja pochodze z biednego , robotniczego osiedla Morena i w przeciwienstwie do Queen wiem co sie dzieje z mlodymi bo sam do nich naleze.
"zakładam 4 lata studiów po dwa hejnesy dziennie co daje **** lytrów czystego sprita i nie ma na takie dawki kozaka:)))"
mow mi: Kozak ;)
ps wypije za Was Guinessa w Dublinie a za galluxa nie!- 0 0
-
2005-05-05 20:49
belfast
jakich studiów? Gallux żadnych studiów nie kończył. Stąd i jego pojęcie na temat studenckich imprez.
Jakoś przez całe studia nie zdarzyło mi się ani razu pić bełcika ani spirytusu. No, ale ja mam delikatne gardełko i byle czego nie pijam ;) W każdym razie wydać stówkę na jednej studenckiej imprezce to nie jest wielki trud, piwo minimum 4 zł, drinki od 10 do 30...
Swoją drogą, ja na trzecim roku spokojnie wyciągałam z 1500 zł, jednocześnie studiując na dziennych. Czego plon zbieram teraz, bo mimo posiadania absolutorium nadal jeszcze piszę magisterkę, tak się w robotę zaangażowałam, no ale w tym semestrze to już prace ruszyły z kopyta i obronię się na bank ;)
Pozdrówka! Może kiedyś do Ciebie dołączę w tej Irlandii ;)- 0 0
-
2005-05-05 22:04
Autorzy bzdur
Kiedy czytam zamieszczane tutaj opinie, pewno od ludzi młodych, to dla wielu, wielu autorów - być może młodych członków pen-clubu głupców - pracy złożonej dać nie wolno, aby nie zrobili sobie ku-ku - po za ręczną, prostą i żmudną.
- 0 0
-
2005-05-05 22:34
400 zl
Polska jest smieszna mlodzi, przedsiebiorczy i wyksztalceni ludzie zlewaja rynki uni europejskiej a unas niedlugo chinczycy i rozjanie bede pracowac za 800 zl netto miesiecznie. Taka jest polityka PANSTWA POLSKIEGO. Mlodzi jak mozecie i znacie jezyk to wyjezdzajcie bo warto.
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.