- 1 Poszukiwania 36-latka na Stogach (128 opinii)
- 2 Archeolożka i kelnerka w wojsku WOT (76 opinii)
- 3 Michał Guć odchodzi z Rady Miasta Gdyni (234 opinie)
- 4 Podpalacz i morderca w rękach policji (97 opinii)
- 5 Wystawa stała w MIIWŚ czeka na zmiany (107 opinii)
- 6 We wtorek spotkanie na szczycie ws. pyłu (136 opinii)
Praca z Urzędu Pracy, ale dzięki agencji
22 czerwca 2010 (artykuł sprzed 14 lat)
Czy prywatna agencja zatrudnienia okaże się skuteczniejsza od Urzędu Pracy w znajdowaniu angaży dla bezrobotnych? Okaże się po pierwszym przetargu przed pilotażowym programem organizowanym przez gdański PUP. Jeśli się sprawdzi, będzie funkcjonował w całej Polsce.
W przetargu wyłoniona zostanie agencja pośrednictwa, która poszuka pracy dla 300 zarejestrowanych w urzędzie bezrobotnych. W przetargu najwyżej punktowana nie jest cena, ale liczba osób, które za pośrednictwem firmy podjęły już pracę oraz czas działania agencji na rynku.
- Pomysł wziął się z konieczności ciągłego poszukiwania projektów i rozwiązań, które przyczynią się do szybszej i bardziej wydajnej aktywizacji zawodowej bezrobotnych. Skuteczna aktywizacja naprawdę nie jest łatwa. By osiągnąć zamierzony cel, postanowiliśmy nawiązać współpracę z zewnętrznymi jednostkami, gdyż właśnie takie, wspólne działania najczęściej okazują się bardziej efektywne - mówi Roland Budnik, dyrektor PUP w Gdańsku.
Agencja, która wygra przetarg może zarobić na jednej zatrudnionej osobie nawet 6,5 tys. zł. Stanie się tak, jeśli zatrudnienie uda się utrzymać przez rok. Jeśli nowo zatrudniony utrzyma stanowisko przez cztery miesiące, agencja zarobi maksymalnie 1,3 tys. zł. Wynagrodzenie będzie proporcjonalne do ilości przepracowanych dni.
Na dodatkowe profity mogą też liczyć urzędnicy i zawodowi doradcy w PUP, którzy będą otrzymywać premie za każdego zatrudnionego. Jeśli program, który potrwa do końca maja 2012 roku, się powiedzie - podobny system może zostać wdrożony w całym kraju.
- Dotychczas nikt w naszym kraju nie realizował podobnego przedsięwzięcia, jednak doświadczenia innych krajów: np. Wielkiej Brytanii czy Holandii wskazują, że współpraca publicznych służb zatrudnienia z zewnętrznymi agencjami pośrednictwa pracy może być bardzo skuteczna - mówi Łukasz Iwaszkiewicz, rzecznik prasowy PUP w Gdańsku.