- 1 Ubywa mieszkańców i rozwodów (315 opinii)
- 2 Od środy ruch wahadłowy na ul. Puckiej (26 opinii)
- 3 Do 5 tys. zł dotacji na rower elektryczny (335 opinii)
- 4 Niespokojna noc na gdańskich drogach (167 opinii)
- 5 Rowerzyści: nie dzwońcie na pieszych (884 opinie)
- 6 Reklamy wideo na przystankach w Gdyni (91 opinii)
![](https://s-trojmiasto.pl/zdj/c/n/2/21/300x0/21096__kr.webp)
Pomysł Gruzy wykorzystał w praktyce pan Michał Prelewski, absolwent gdańskiego uniwersytetu, student studiów doktoranckich z ekonomii. Przy ul. Grunwaldzkiej w Gdańsku tuż przed granicą z Sopotem wydzierżawił na dwa tygodnie billboard, na którym umieścił napis "Doktorant poszukuje ciekawej pracy, tel. 0-605-425-421".
- Nie jestem bezrobotny. Pracuję w szkole językowej, jako nauczyciel niemieckiego. Chciałbym jednak znaleźć coś ciekawszego. Przez 1,5 miesiąca poszukiwałem pracy metodami bardziej tradycyjnymi. Szukałem ogłoszeń w prasie i Internecie. Niestety z miernym skutkiem. Większość pracodawców nawet nie pofatygowała się odpowiedzieć (choćby odmownie) na moje oferty. Postanowiłem więc spróbować takiego nietypowego sposobu. Okazał się bardzo skuteczny. Dostałem już kilkanaście ofert, z tego parę naprawdę ciekawych - mówi Michał Prelewski.
Wynajęcie billboardu na 2 tygodnie kosztowało 800 zł. Bardzo dobrze spełniło nadzieje ogłoszeniodawcy. Michał Prelewski nie widzi konieczności wykupienia kolejnego okresu.
Opinie (178)
-
2004-01-31 22:37
hmm
- 0 0
-
2004-01-31 22:58
hmm
daje wiele do myslenia:)
- 0 0
-
2004-01-31 22:59
zapomnialam:)
- 0 0
-
2004-01-31 23:03
hmm
...działa ! :)
a więc do : hmm
jesteś zazdrosna/y/ i wcale mnie to nie dziwi.
Pan Gallux Wielki - po tym co przeczytałam... !!!!!!!!!!!
Jeśli jesteś spostrzegawcza/y/ HMM... także dotrzesz do miejsca o którym mówię.
Ja spędziłam TAM ?... wiele godzin i uważam je za spełnione /dla dociekliwych - spełnione czyt. w rasowym towarzystwie i z pożytkiem dla doznań... :)/
Jeśli mnie poprosi /"tykany" przez nas obie?... hmm - jaka to płeć /, Pan Gallux Wielki bym się : "odczepiła" uczynię to bez entuzjazmu, jednak natychmiast. W innym wypadku będę jak rzep /ka/!
Na wypadek gdyby ktoś zapytał jak się to ma do artykułu... to niech każdy ma takie pomysły na zaistnienie jak Ci którzy mają coś do powiedzenia to znani będziemy i w Świecie Wielkim i niczego IM nie mogą zrobić jakieś rosy?... bo pazurki konieczne są na sopockiej stronie wiecznych malkontentów
radosna rosa co rosą łagodzi stóp dolegliwe napięcia... :)- 0 0
-
2004-02-01 00:01
Brawo!
Michał, gratuluję! Tęsknimy za Tobą w Jantarze, mógłbyś się zjawić na odświeżanie Lublina :) Trzymam kciuki!!!
- 0 0
-
2004-02-01 00:27
rosa
ja i zazdrosc to dwie przeciwnosci.:)
nie znam uczucia zazdrosci w zadnej postaci.
nawet nie wiedzialam na 100% ze to hmm to jest twoje,
moglam sie tylko domyslec:)))- 0 0
-
2004-02-01 09:58
była Gdańszczanko z Przymorza
moja odpowiedź dotyczy wpisu z godz 14,26 31.01.04 tytuł:he he ator/ka/ hmm
pozdrowionka :)- 0 0
-
2004-02-01 11:32
roso
czy dużo bym stracił jakbym limby zamienił, póki co, na magnolie??
ten wpis, do którego sie odwołujesz, to raczej czyjś żart, jak rzeczywistość:)
ale, konfuzji, doznałem:)- 0 0
-
2004-02-01 12:17
gallux
a już się bałam, że jesteś ignorantem /na świat przyrody, co przeczyłoby ze wszystkim co o Tobie przeczytałam/,
a swoją drogą gdyby nie mama...:)))
Limba-pinus cembra-gatunek sosny o gęstej, regularnie walcowatej koronie, igły sztywne, ciemnozielone, zebrane po 5 na krótkopędzie, szyszki szerokojajowate, 5-8 cm dł, nasiona bez skrzydełek-jadalne. Występuje w Alpach/do 25 m wys./ i Karpatach /tatrzańskie do 18 m / jest rzadka, chroniona, rośnie na górnej granicy lasu...
Magnolie też piękne :))))))))))))))- 0 0
-
2004-02-01 12:29
przez ten "spór" przetrząsnąłem cały zbiór zdjęć
zdaje mi sie, że z przyrody nie jestem dobry:)
teraz sobie dworujesz he he he he he
czasem jak sie człowiek zakręci to na kilkadziesiat lat
magnolie i krzew bukszpanu to pamietam z drogi do szkoły ul. 20-go października
ale żeby było cos obok limby:) to tutaj jest troche o "osobliwościach"
"W parku na Zamkowej Górze znajduje się jedyny w Polsce kwitnący okaz tulipanowca amerykańskiego.
300-letni dąb szypułkowy rośnie w ogrodzie plebani kościoła św. Jerzego.
Sklep Elea otoczony jest starodrzewem. To pozostałość Parku Wiejskiego z początku XIX wieku. Najcenniejszy jest zespół 12 skrzydłoorzechów kaukaskich, rosnących na trawnikach po wschodniej stronie sklepu. Należą do najstarszych okazów tego gatunku w Polsce (na zdjęciu).
Najgrubszy w Sopocie dąb czerwony rośnie w środku Parku Haffnera, zwanego dawniej Gajem Królowej Elżbiety.
Brzozę żółtą, zrośniętą z dwóch pni, rzadki w Polsce gatunek pochodzący z Ameryki Północnej, możemy podziwiać w Parku na Stawowiu."- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.