• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Praca z ogłoszenia

M.W.
30 stycznia 2004 (artykuł sprzed 20 lat) 
Miłośnicy "Czterdziestolatka" zapewne pamiętają scenę, kiedy u państwa Karwowskich zjawia się kobieta pracująca i wyjaśnia, że jest z ogłoszenia. "Ale myśmy żadnego ogłoszenia nie dawali" - mówią zdziwieni gospodarze. "Zgadza się - odpowiada niespeszona - to ja dawałam ogłoszenie."

Pomysł Gruzy wykorzystał w praktyce pan Michał Prelewski, absolwent gdańskiego uniwersytetu, student studiów doktoranckich z ekonomii. Przy ul. Grunwaldzkiej w Gdańsku tuż przed granicą z Sopotem wydzierżawił na dwa tygodnie billboard, na którym umieścił napis "Doktorant poszukuje ciekawej pracy, tel. 0-605-425-421".

- Nie jestem bezrobotny. Pracuję w szkole językowej, jako nauczyciel niemieckiego. Chciałbym jednak znaleźć coś ciekawszego. Przez 1,5 miesiąca poszukiwałem pracy metodami bardziej tradycyjnymi. Szukałem ogłoszeń w prasie i Internecie. Niestety z miernym skutkiem. Większość pracodawców nawet nie pofatygowała się odpowiedzieć (choćby odmownie) na moje oferty. Postanowiłem więc spróbować takiego nietypowego sposobu. Okazał się bardzo skuteczny. Dostałem już kilkanaście ofert, z tego parę naprawdę ciekawych - mówi Michał Prelewski.

Wynajęcie billboardu na 2 tygodnie kosztowało 800 zł. Bardzo dobrze spełniło nadzieje ogłoszeniodawcy. Michał Prelewski nie widzi konieczności wykupienia kolejnego okresu.
Głos WybrzeżaM.W.

Opinie (178)

  • cóż
    w lutym mężczyźni bywają zmienni:))

    • 0 0

  • Ale mamy styczeń, więc jak jest wciskałeś mi kity czy nie?

    • 0 0

  • galluxie !!!

    Kpiarzu, Żartownisiu, na szczęście... na moje szczęście CIĘ nie znam ;)
    na miłość każdą mówię TAK
    na miłość z TOBĄ : ani wiosną, ani zimą...!
    Zbyt szybko się zakochuję!!! :))))))))))
    Myślę, że takich rooosss, wiele cierpi a ja uwielbiam czerpać - nie cierpieć :)))

    ŻARTOWAŁAM

    • 0 0

  • ja prosze panienki już nie chce czerpać
    czerpałem aż się raz mało nie zakrztusiłem
    teraz wystarczają mi rzeczy nieduże, dla innych często niewidoczne, ale ważne dla mnie...
    będzie 10 000 000 odsłona, bedzie portal robił jubel i ogłaszam wszem i wobec, że przychodzę wtedy sam, grzecznie, trzeźwo i nastawiony pokojowo, zwłaszcza do studentów, czemu dam wyraz:))

    • 0 0

  • gallux

    To KOSZ na oczach wszystkich. Ubolewam.

    a mówiąc słowami Haliny Poświatowskiej: ...
    Jestem Julią
    mam lat tysiąc
    żyję -

    • 0 0

  • a co do miłości to najlepsza jest we wrześniu w sopocie:)
    wybickiego do góry, na stadion, potem dalej...i powrót do reja
    takie kolory, miejsca, spokój, wszystko wraca do swoich właściwych wymiarów, wracają obrazy z dzieciństwa, zabaw, wypadków, dawnych kolegów....potem młodości, molo dziewczyna:) pierwsza kawiarnia "danusia", pierwsze wino "pawilon" itd itd
    pamiętam takie rzeczy jakich już nie ma ale były elementem sopotu jak wieża do skoków ze spadochronem, uroczy staw przy ulicy kochanowskiego z płaczącą wierzbą, kwitnącą limbę i tyle innych rzeczy
    i tak nie można tego przekazać
    trzeba pójść na początku czerwca a potem we wrześniu i samemu złapać te odcienie sopockiego lata inne niż te znane choćby w mediach

    • 0 0

  • limba???... gdzie rośnie limba?
    trochę amatorsko fotografuję ...

    ale wiem gdzie jest droga pod szczęśliwą jemiołą...

    Przepraszam, bardzo nie na temat wtrąciłam się do "zwady mężczyzn", milknę.

    • 0 0

  • roso
    to ty mnie zawstydzasz:)
    nie żartuję:)
    nie jestem panną na wydaniu, koszy nie daję, każdy jest czuły na wyróżnienie (nawet jak zaprzecza) zwłaszcza publiczne, i mi to może tylko schlebiać
    poza tym, co moja mama powie na to??
    już o twojej mamie to nawet nie chce myśleć, roso:)
    zawsze mi sie przypomina (nie wiem czemu akurat to)
    osimnaście masz lat
    to nie szkodzi
    ja pięćdziesiąt
    oboje więc młodzi
    ..........

    • 0 0

  • gdzie rośnie powiem na jublu:)
    na razie zobacz tutaj
    http://elunia9.webpark.pl/3copy.htm
    w dole są pomniejszenia, któreś chyba 7 od końca to sopocka limba z ulicy armii krajowej dawnej armii czrwonej
    foto gallux:)

    • 0 0

  • gallllluuuuxxxx:(((

    nie będę się z tymi LATAMI chwalić, sam wiesz /nie wątpię/bo jesteś Galllluuuxx!
    Wiesz, na ROZMIARZE WIELKOSCI nie znają się młode i piękne /może nieliczne/...
    i to jest ten smutny aspekt naszej dzisiejszej rozmowy.
    Nie jestem Julią, choć byłam kiedyś... ;)
    :))))))))))))))))
    jestem Julią bo dziś wiem ... co należy WIEDZIEĆ !!!
    Dobrej nocy

    • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane