• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Prałat otrzymał medal

on, PAP
11 maja 2007 (artykuł sprzed 17 lat) 
Prałat Henryk Jankowski otrzymał z rąk wicepremiera, ministra edukacji Romana Giertycha Medal Komisji Edukacji Narodowej.

- To człowiek legenda, który poświęcił wiele pracy również wychowaniu młodych pokoleń. Założyciel szkół - jedne z najlepszych szkół w Gdańsku to są te, w których zakładaniu uczestniczył - mówił Roman Giertych.

Minister odniósł się też do kontrowersji wokół postaci prałata Jankowskiego. Jego zdaniem, prałat jest atakowany niesłusznie.

- Ksiądz prałat Jankowski należy do tej "Solidarności", która była wspólnym duchem narodu, która wyniosła nasze państwo. Do niej niektórzy się przyczepili, twierdząc, że to oni stanowią prawdziwy nurt, gdy tymczasem stanowili jego wypaczenie i aberrację - podkreślił Giertych. - Chciałem przy okazji dzisiejszej uroczystości podziękować księdzu prałatowi Jankowskiemu za to wszystko co zrobił dla Polski, dla kościoła, dla edukacji. Za to wszystko co zrobił dla nas, abyśmy mogli być wolni. (...) Abyśmy mogli po czterdziestu kilku latach zniewolenia komunistycznego wrócić do wolnej Polski.

Dziękując za medal, prałat Jankowski przypomniał czasy walki "Solidarności" z władzami PRL. Mówił też o roli, jaką Kościół polski i przy wsparciu Jana Pawła II, odegrał w obaleniu komunizmu.

Zgodnie z rozporządzeniem ministra edukacji narodowej, medal KEN nadawany jest "za szczególne zasługi dla oświaty i wychowania, w szczególności w zakresie działalności dydaktycznej, wychowawczej i opiekuńczej, twórczości dla dzieci i młodzieży oraz kształcenia i doskonalenia nauczycieli".

Medal może być przyznany autorom wybitnych prac pedagogicznych, nauczycielom legitymującym się co najmniej 7-letnią wyróżniającą się działalnością dydaktyczną i wychowawczą, autorom utworów literackich, popularnonaukowych, dzieł scenicznych, muzycznych, plastycznych, filmowych, które wywierają szczególnie wartościowy wpływ wychowawczy i edukacyjny na dzieci i młodzież.

Medal nadaje minister edukacji z własnej inicjatywy albo na wniosek: innego ministra (kierowników urzędów centralnych), rektora szkoły wyższej, wojewody, kuratorium oświaty, organu prowadzącego przedszkole, szkołę lub inną placówkę wychowawczą, oświatowej organizacji pozarządowej, związku zawodowego, kierownika placówki dyplomatycznej lub konsularnej Rzeczypospolitej Polskiej.
on, PAP

Opinie (136)

  • niech żyje !

    i tyle

    • 0 0

  • ooooo portalowy ministrant się pokazał!!

    ale ty gegroza z tortu nie wyskakiwałeś?

    • 0 0

  • który to już medal z kolei ? straciłem rachubę

    Jeśli tak prałat lubi otrzymywać medale, to może rozminął się z powołaniem? Może powinien pójść do wojska ? Żołnierze dostają medale ... Po za tym jest tam dużo młodych poborowych, którzy są gotowi do nauk ;)

    • 0 0

  • Sikorka

    jasne ze teraz jako osoba dorosla jestem niezalezna i sobie to chwale. A bycie katolikiem jest stowarzyszaniem sie? Teraz ide do kosciola bo taka mam potrzebe a nie dlatego ze rodzice i dziadkowie mi to narzucali. Sprobowalabym wtedy nie wziac slubu koscielnego. Nie bylo wyboru. Sikorka a widziales moj niemiecki paszport :D
    Hmm a o jakiej prawdzie ty mowisz, o swojej raczej, bo ja mam taka prawde jaka przezylam.
    Domu aukcyjnego nie posiadam, moich i twoich prawd nie zbieram i nimi nie handluje.
    Nie mam zylki do handlowania 

    • 0 0

  • Grzegorz

    Ja oceniam pralata z perspektywy czasu, kiedy pralata poznalam osobiscie.
    Wtedy nikt nie zauwazyl ze pralat ma ciagoty do tej samej plci.
    Majac 21 lat wyprowadzilam sie z domu rodzicowj i zmienila mi sie parafia.

    • 0 0

  • Była gdańszczanko

    Jakoś był wybór- na mnie sypali gromy, wywierali nacisk, szantażowali, nawet nie dali zlotówki na wesele, - mój ojciec był kościelnym w okrąglaku na Przymorzu, ale ja spokojnie, łągodnie, bez awantur ( z mojej strony) nie wzięłam ślubu kościelnego.
    Jesteśmy szcześliwym małżeństwem do dzisiaj.( to był rok 1988 ).

    Więcej odwagi cywlnej,
    jeśli naprawdę masz ( miałaś) takie przekonanie , jak sugerujesz, taki śłub nie był po Twojej myśli.

    • 0 0

  • Rudy Rydz

    A czy ja utozsamiam terazniejsza RP z II RP? Nie zauwazylam tego. Ja wyrazilam moja opinie o ksiedzu Jankowskim na podstawie moich przezyc i to opisalam. Kluje ciebie ze jestem zagranica. Dlaczego? W UE kazdy moze mieszkac gdzie chcialby. Wiem ze w Polsce prowadzi sie firmy taka nieswiadoma nie jestem, a socjalu w Polsce nigdy nie bylo, nikt sie przeciez nikogo nie pytal czy ma pan z czego zyc. A kiedys tez sie harowalo nie tylko dzisiaj sie haruje I prace cenil kazdy z moich znajomych.

    • 0 0

  • Beato

    mialas naprawde inna rodzine niz ja. kochalam moja rodzine i nie moglam im tego zrobic.

    • 0 0

  • Była gdańszczanko

    Gdyby oni Ciebie naprawdę kochali, daliby Tobie zgodę na bycie wierną swoim poglądom.
    Mnie nie chcieli dać, może mnie nie kochali, ale w tej chwili mieszkamy wszyscy w dużym domu w Osowej- zbudowanym przez męża i mnie, tworzymy wielopokoleniową rodzinę ( przy obiedzie jest nas 14osób), kochamy się i rozumiemy,
    a ja się cieszę, że zostałam wierna sobie ( o dziwo, przeciw byli rodzice i tesciowie, a babcia mi zawsze mówiła, bym była wierna sobie, to będę szczęśliwa, a najbliższi mnie uszanują-i tak jest).
    Pozdrawiam

    • 0 0

  • Była Gdańszczanko,

    To widocznie nie mieszkaliśmy w tym samym kraju.
    Moi rodzice dostawali duży socjal, może dlatego, że byli dosć ubodzy, ja jeździłem z tego socjalu na kolonie, na zimowiska, ukończyłem darmowe studia ( m.in.tani akademik UMK w Toruniu).

    A dorobiłem się, m.in. dlatego, że rozpocząłem biznes we Francji ( mam tam małą filię mojej firmy- dziedzina: części do maszyn rolniczych), znam inne kraje, co roku jeździmy z rodziną po Europie- najczęściej Francja, bo tam mamy przyjaciół.

    Nie mam kompleksu, że Ty tam, a ja tu, bo też moge być tam- tam nawet stać mnie na mieszkanie, a tu - w Gdańsku gdy chcę córce kupić mieszkanie o pow. 60 m kw. - za nowe muszę zapłacić ok. 400 000, co jest droższe niż mieszkanie, które kupiłem na granicy ( we) Francji i Hiszpanii, niecałe cztery lata temu.

    • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane