• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Prawie 1 mln zł kary za opóźnienie Fali. System ma działać także w Elblągu

Maciej Korolczuk
6 maja 2024, godz. 14:15 
Opinie (292)
Z powodu opóźnień na spółkę Asseco Data Systems, która jest twórcą systemu Fala, spółka Innobaltica nałożyła już prawie 1 mln zł kary. Z powodu opóźnień na spółkę Asseco Data Systems, która jest twórcą systemu Fala, spółka Innobaltica nałożyła już prawie 1 mln zł kary.

Prawie 1 mln zł kary nałożyła spółka Innobaltica na Asseco Data Systems, wykonawcę systemu Fala. To skutek opóźnień przy wdrożeniu systemu, który miał ułatwić i uprościć pasażerom kupowanie biletów na komunikację miejską w Trójmieście i na Pomorzu. Co ciekawe, choć system przewidziany jest wyłącznie na woj. pomorskie, urządzenia Fali pojawią się niebawem także w Elblągu.



Użytkownicy naszej aplikacji zostali już o tym powiadomieni
Pobierz aplikację: Android iPhone


Czy korzystałeś już z systemu Fala?

System Fala w pełnej krasie miał działać już od dawna. Jego wdrożenie było jednak kilkukrotnie przekładane, a gdy wreszcie poznaliśmy datę jego uruchomienia, okazało się, że na razie to tylko testy, a uruchomienie wszystkich funkcjonalności będzie etapowane i potrwa kilka miesięcy.

Obecnie - pół roku po uruchomieniu testów - system wciąż działa na pół gwizdka.

Twórcom Fali nadal nie udało się uruchomić urządzeń na kolei, nie działa też optymalizacja oferty, a więc automatyczna zamiana kilku biletów jednoprzejazdowych na bardziej atrakcyjny cenowo bilet całodobowy. Nie ma też nowej oferty taryfowej, przez co zdecydowana większość pasażerów mogła przez wiele tygodni nie zorientować się, że Fala działa.

Część z nich swoje uwagi zamieszcza też w Raporcie z Trójmiasta.

14:09 18 KWIETNIA

System Fala nie działa (31 opinii)

Autobus z Gdańska, nr 8004. System fala nie działa w tym pojeździe już któryś dzień z rzędu. Nie można kupić biletu.
Autobus z Gdańska, nr 8004. System fala nie działa w tym pojeździe już któryś dzień z rzędu. Nie można kupić biletu.


Przedstawiciele Innobaltiki zapewniają jednak, że w tle toczą się prace nad wdrożeniem systemu na kolei. Ma to nastąpić w kilku etapach, ale szczegóły wdrożenia wciąż nie są znane.

- Spółka InnoBaltica oraz wykonawca systemu Fala - Asseco Data Systems - pośród wielu wykonywanych prac skoncentrowani są obecnie przede wszystkim na uruchomieniu testów publicznych w ramach połączeń kolejowych - mówi Cyprian Maciejewski, rzecznik prasowy spółki Innobaltica. - Upublicznianie tej usługi nastąpi w kilku etapach. Dopracowywane są szczegóły. Seryjnie trwają testy wewnętrzne na kolei. Regularnie eliminowane są problemy, głównie natury informatycznej. Termin oraz zakres uruchomienia testów publicznych dla pasażerów pociągów SKM i Polregio zostanie podany w maju br. W przypadku Polregio dotyczy to także linii Pomorskiej Kolei Metropolitalnej.

"Kary dotyczą m.in. zbyt długiego czasu reakcji walidatorów na operacje kartami czy też braku terminowego usunięcia zdefiniowanych błędów systemu, takich jak nieprawidłowe naliczanie opłaty za bilet" - informuje Innobaltica.

Najpierw dialog, teraz już prawie 1 mln zł kary



Dotychczas, gdy dziennikarze dopytywali przedstawicieli Innobaltiki, w jaki sposób wpływają na wykonawcę systemu i dopingują go do szybszej i bardziej efektywnej pracy, słyszeliśmy zapewnienia, że prace postępują, a komunikacja pomiędzy obiema stronami przypomina porozumiewawczy dialog. W biznesie jednak nie ma sentymentów i wobec kilkumiesięcznych opóźnień uruchomiono pierwsze kary umowne zapisane w umowie.

- W toku realizowanej umowy suma kar wstępnie naliczonych wykonawcy wynosi prawie 860 tys. zł - dodaje Maciejewski. - Kary naliczane są zgodnie z umową z wykonawcą. Każdorazowo są szczegółowo uzasadniane i udowadniane, przede wszystkim w praktyce tzw. testów publicznych. Dotyczą one m.in. zbyt długiego czasu reakcji walidatorów na operacje kartami czy też braku terminowego usunięcia zdefiniowanych błędów systemu, takich jak nieprawidłowe naliczanie opłaty za bilet. Szczegółowe i ostateczne podsumowanie kar dla wykonawcy będzie możliwe dopiero po docelowym, pełnym uruchomieniu systemu. Wykonawca od kar odwołał się i są one w procedowaniu.
Urządzenia Fali są zainstalowane przy przystankach kolejowych już od kilku miesięcy, ale system na kolei nadal nie ruszył - nawet w fazie testów. Urządzenia Fali są zainstalowane przy przystankach kolejowych już od kilku miesięcy, ale system na kolei nadal nie ruszył - nawet w fazie testów.

Fala wkrótce także w Elblągu



Co ciekawe, mimo że system Fala nadal nie ruszył w pełnym zakresie ani w Trójmieście, ani na Pomorzu, to już trwają prace nad rozszerzeniem jego zakresu o kolejne miasto. Walidatory mają się wkrótce pojawić na przystankach kolejowych w Elblągu.

- To duży węzeł kolejowy tuż przy granicy z województwem pomorskim. To także bardzo poważna liczba pasażerów z tego miasta dojeżdżających regularnie pociągami do Malborka, Tczewa czy Trójmiasta. Dlatego też spółka InnoBaltica założyła już na etapie składania wniosku o dofinansowanie, że przy okazji montażu urządzeń systemu Fala na linii kolejowej w tym kierunku umieści czytniki kart i falomaty także na dworcu elbląskim. Wykonanie tego od razu w ramach planowanych prac terenowych było najrozsądniejszym rozwiązaniem - wyjaśnia powody takiej decyzji Maciejewski.

Twórcy systemu chcą, by z Fali mogli korzystać także pasażerowie dojeżdżający do Trójmiasta pociągami z Elbląga. Twórcy systemu chcą, by z Fali mogli korzystać także pasażerowie dojeżdżający do Trójmiasta pociągami z Elbląga.
Jak dodaje, z perspektywy pasażera podróżującego np. na trasie Elbląg - Gdańsk byłoby bardzo problematyczne, że nie od pierwszej, a dopiero późniejszej stacji, po przekroczeniu granicy województw, może korzystać z rozwiązań Fali. Niewykluczone, że w przyszłości Fala pojawi się też w innych dużych miastach nieopodal Pomorza. Pod uwagę brany jest Grudziądz, Koszalin i Bydgoszcz w relacji do Chojnic.

- Oczywiście montaż urządzeń to początek drogi do włączenia kolejowo Elbląga do Fali. Konieczny jest jeszcze szereg formalności, w tym porozumień pomiędzy urzędami marszałkowskimi. Wierzymy jednak, że uda się to załatwić z korzyścią dla mieszkańców i turystów. Od początku projektu zakładany był jego perspektywiczny potencjał do wyjścia zasięgiem poza granice administracyjne województwa pomorskiego. Szczególnie w przypadku połączeń kolejowych z miastami i węzłami, gdzie występują istotne potoki pasażerskie na pograniczu województw - dodaje.
Całkowita wartość systemu Fala to 153 mln zł, z czego 90 mln zł to dofinansowanie z funduszy UE.

Miejsca

Opinie (292) 7 zablokowanych

  • W biznesie nie ma sentymentów, ale w polskim

    jest kolesiostwo i układziki. Jestem gotów postawić dobre pieniądze na to, że Assecco nie zapłaci z tej kary ani złotówki. Nałożyli żeby się motłoch nie awanturował, potem się po cichu umorzy albo podpisze aneksik na jakieś lewe usługi i wszyscy wyjdą na swoje - oprócz finansujących ten przekręt mieszkańców.

    • 61 1

  • fala (1)

    Przez te dodatkowe urzadzenia montowane w pojazdach ograniczone jest zwykle trzymanie sie słupka..
    Chyba trzeba trzymac sie Fali :D

    • 41 3

    • Ty się trzymaj słupa bo z takim łbem to słupek za mało

      • 0 1

  • Czy to jest wina Dulkiewicz? (5)

    Witam.
    Proszę o motoryczną odpowiedź kto jest odpowiedzialny za to
    Kto pimpowal Fale?
    Dziękuję

    • 35 1

    • Trudno motorycznie odpowiedzieć kto pimpował (2)

      • 6 0

      • (1)

        Borawski to firmował swoją twarzą, ale ola dymisjonuje go już 15 miesiąc.

        • 8 0

        • Właśnie zdymisjonował się sam.

          • 8 1

    • Borawski

      • 9 0

    • Motoryczna odpowiedź: napimpuj sobie mózg.

      • 0 0

  • Fala to drugie mevo

    Kolejny nie wypał jak z pierwszą wersją mevo, wywalają pieniądzę w błoto, które można było na pewno lepiej wykorzystać

    • 40 1

  • "Kara" (2)

    Zaraz, zaraz. Urzędnik nakazał zapłatę kar spółce, której właścicielami są jednostki samorządu. Czyli urzędnik zapłaci z naszych podatków karę innemu urzędnikowi? Tak wygląda nasza polityka w pigułce. Tristar, mevo, fala, czy urzędnicy wreszcie pojmą, że nie bez przyczyny pracują w urzędzie a nie w firmach technologicznej? Całą konepcje systemu, dobór urządzeń i prezentacje dla urzędników w tym P.Adamowicza przeprowadziła pewna prywatna firma prawie 10 lat temu, ówczesny dystrybutor urządzeń AEP w Polsce. Ale oczywiście urzędnicy poczuli kaskę i powołali swoją spółeczkę. Tam prokurator i CBŚP powinni obóz rozbić. Cały sens zakupu drogich urządzeń oparty był na zasadzie check-in/check-out, z powodzeniem funkcjonujący w wielu miastach na całym świecie. A nasze urzędnicze ameby pierwsze co zrobiły - to się z tego wycofały.

    • 48 3

    • OMG, co za dekiel to napisał. Karę ma zapłacić Asseco, czyli wykonawca systemu - prywatna firma.

      • 2 7

    • Jak już coś piszesz to spróbuj przedtem zrozumieć temat. No chyba ze to zbyt duze wymaganie

      • 0 0

  • Proszę zobaczyć na wyniki ankiety (2)

    Mieszkańcy swoje a urzędnicy swoje. Przecież urzędnicy są dla mieszkańców i to ich głos powinien się liczyć.

    • 55 1

    • Była taka duża ankieta ostatnio. Wybory się nazywa. I Gdynia pogoniła towarzystwo, a Gdańsk stwierdził, że jest spoko, to sobie falujcie teraz.

      • 15 0

    • W Gdańsku tak musi być bo tu każdy zna kogoś kto zna kogoś kto zna Donalda

      • 3 0

  • (8)

    Codziennie jeżdżę komunikacją i nie widziałam aby ktokolwiek korzystał z tego systemu.Tyle pieniędzy wyrzuconych na bubel mający usprawnić zakup biletów.Porażka od początku a końca nie widać.

    • 127 2

    • Bo skoro to nie oferuje żadnego ułatwienia ani zniżki, to po co to komu? (5)

      Jakby była prosta fajna i tańsza taryfa przystankowa to by ludzie się tym zainteresowali i by nawet się odbijali dwukrotnie. Odkryli to projektanci w innych polskich miastach już ładnych parę lat temu.

      • 9 3

      • (4)

        Tak samo jak system w Londynie, czy u nas w GOP.

        A jednak ludzie korzystają i sobie chwalą.

        Tylko u nas nie pasuje, bo dziadki są przywiązane do papierków...

        • 3 14

        • To absolutnie nie jest kwestia nośnika (1)

          System w Londynie działa, bo jest wspólnym biletem i oferuje zniżki. A Fala nawet nie rozwiązuje problemu, że minięcie granicy miasta na bilecie miesięcznym powoduje nieproporcjonalny wzrost ceny. Gdyby to dawało zniżki, to ludzie by tego używali jak aplikacji w Biedronce

          • 13 0

          • Komentarz w stylu: nie mam pojęcia ale piszę w pocie czoła.

            • 0 0

        • Ale te systemy są przestarzałe

          Dziadki korzystają z papierowych a młodzi mają smartfona, tu nie ma próżni którą fala by mogła wypełnić. Za późno na takie innowacje. Jak chcą żeby ktoś z tego korzystał to muszą zrobić dużo tańsze bilety w tym systemie

          • 4 0

        • jak tylko da sie zaoszczedzic to dziadki szybciutko ogarna

          jak apki lidla i biedry

          • 1 0

    • Ja raz widziałam, a codziennie kilka razy jeżdżę.

      • 3 1

    • A ja wiedziałem. I co teraz ? Załamiesz się?

      • 0 1

  • Po co w elblągu

    Przecież to totalna dziura i szkoda czasu na to miasto

    • 20 12

  • A co z systemem Tristar ?

    • 20 3

  • Szczerze?

    Ten system mimo, że nadal jest w fazie testów, nie za bardzo umożliwia korzystanie. Kierowcy autobusów i motorniczy tramwaju mają dodatkowy ekran który łączy się z urządzeniami fala i tutaj pojawia się główny problem. Po pierwsze z moich obserwacji system się zawieszał i trzeba było go resetować co oznacza, że z urządzeń fala nikt nie mógł skorzystać(lub osoba prowadząca pojazd nie ma zwyczajnie czasu na ogarnięcie systemu ). Pojawia się tylko na ekranie falomatu i czytnika informacja o tym systemie który ma wiele możliwości. Co w przypadku chęci kupna biletu przez takie (nie)działające urządzenie? Opłata dodatkowa za brak biletu w razie kontroli?
    Niestety ale tak jak wszyscy tutaj przypuszczają, że ten opóźniony w terminie system to wielka porażka.

    • 37 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane