2002-08-08 08:02
Dodaję nazwę komputera
2002-08-08 08:24
widać że sie nie wysiliłeś marku
UZUPEŁNIAM :
z jaką prędkościa w KM/H (marku) musi rozwnąć realnie myslącca aby ciągu 10 sekund wyprzedzic galluxa???
2002-08-08 08:24
Proponuję uważać na pozostawione znaki jeśli się nie chce klepać samochodu
bo ten z przodu może nagle zwolnić a ten z tyłu nie koniecznie
2002-08-08 08:33
Autorka pisze tak jak to naprawdę wyglada, jadąc prawym pasem 60-65 km/h jedzie się dobrze , raczej bez zatrzymywania. Za to prawym scigają się goście , którzy i tak staną na światłach 300m dalej. Odpowiedź na pytanie Galluxa : realnie myśląca zajmuje jeden z pasów dogodny w tym momencie do wykonania manewru , rozwija predkość do porzpisowej 70km/h i go wyprzedza, po czym staje na światłach. Gallux w tym czasie ją dogania i gdy się robi zielone wyprzedza, bo zanim R.M. ruszy to G. jest już 200 m za skrzyżowaniem. ;-)
2002-08-08 08:39
brakuje mi jeszcze jednego :
na jak długim odcinku drogi (w metrach) Realna bedzie wyprzedzać galluxa??
2002-08-08 08:46
Zależy jakie auto ma przyspieszenie. Jak Gallux jedzie maluchem a Realna Porshakiem to może być 50 metrów. Ale jakby miała maluch a , to nie ma szans zdążyć od świateł do świateł.
2002-08-08 09:03
Nie wiem dlaczego nikt nie zwrócił uwagi na różnicę w stanie lewego i prawego pasa. Prawy niejednokrotnie jest tak zniszczony, że przejechanie nim z prędkością 50 km/h może się skończyć dla przysłowiowego malucha(lub samochodu jakiejkolwiek innej marki) kolejną wizytą w warsztacie. Podkreślam, że w wielu wypadkach właścicielami maluchów są osoby niezbyt zamożne, i każda taka wizyta w warsztacie może się dla nich skończyć przymusową głodówką.
Pozdrawiam wszystkich mniej lub bardziej wyrozumiałych.
2002-08-08 09:11
podczas jazdy. Ja sobie jade zwykle środkowym pasem z predkościami zbliżonymi do max dopuszczalnej, bo prawy pas dziurawy, a ci co jeżdżą szybciej niech sie zadowolą lewym pasem. Ale podstawa na drodze, to troche spokoju i dystansu do takich debili, ktorzy zapierdzielają 100 do najbliższych świateł, po czym stoją, a ja ich spokojnie doganiam 60-ką, a oni potem z kapcia, a ja znowu luzikiem...
A jak juz dojeżdżamy z Gdyni do Gdańska, to mój "rywal" jest o 55 sekund szybciej, caly spocony z newów, z przytartym błotnikiem i srednim spalaniem 20l na setke, a ja spokojnie...
2002-08-08 09:20
gdyż po drogach trujmiasta jeżdzą nieoznakowane radliwozy które potrafią namieżyć i takie ślimaki o których piszę. Znam osobiś
2002-08-08 09:29
dla tych co sie srumciaja 50 po lewym pasie. a moze troche zrozumienia dla tych co chca jechac 70-80 lewym! nikt nie broni jechac nikomu 50. ale nie lewym pasem! niech se jedzie srodkiem(prawy faktycznie dziurawy)
to fakt, ze wiele sie nie zyska na trasie do gdyni ale jak juz pisalem"sam nie skorzysta i drugiemu nie da"
a juz najgorsze sa takie przypadki gdy prawym, srodkowym i lewym pasem jada sobie na rowni 50km/h i nie ma jak ich wyprzedzic.
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.
