- 1 Będzie pył, nie będzie premii? (130 opinii)
- 2 Podwyżka cen wody i ścieków w Gdyni (158 opinii)
- 3 Znamy przyczynę wypadku na Wielkopolskiej (304 opinie)
- 4 Chciał być uczciwy, ale z naturą nie wygrasz (72 opinie)
- 5 Podwodne progi w Orłowie uchronią klif? (51 opinii)
- 6 "Mężczyzna z wężem" z zarzutami (144 opinie)
Premiera książki o Lechu Wałęsie
Dziś do księgarń miała trafić książka Sławomira Cenckiewicza i Piotra Gontarczyka pt. "SB a Lech Wałęsa. Przyczynek do biografii". Jednak w Trójmieście jej zdobycie graniczy na razie z cudem. Popularności książce na pewno nie odbierze to, że ostatnie dni w Trójmieście były festiwalem poparcia dla Lecha Wałęsy
Jednak dopiero dziś Polacy mogliby się na własne oczy przekonać i wyrobić samodzielną opinię na temat, jakim media żyły od kilku tygodni. Mogliby, gdyby w księgarniach pojawiła się wystarczająca ilość egzemplarzy. Tymczasem książkę wydrukowano jedynie w nakładzie 4 tys. egzemplarzy. Już dziś wiadomo, że 7 lipca do księgarń trafi dodruk - tym razem będzie to 40 tys.
IPN dystrybuuje książkę m.in poprzez sieć księgarń Empik. - Na razie nie mamy tej książki w sprzedaży, ale jutro [we wtorek, 24 czerwca - przyp. red] mamy otrzymać ok. 20 sztuk. Pewnie na długo nie wystarczą - przyznaje pracownica Empiku w City Forum w Gdańsku. W gdyńskim Empiku na książkę trzeba będzie poczekać jeszcze dłużej. - Będziemy mieć tę pozycję w sprzedaży, ale dopiero po pierwszym dodruku, czyli po 7 lipca - słyszymy w Gdyni.
Tymczasem już od kilku dni książka jest dostępna na Allegro.
Popularności książce na pewno nie odbierze to, że ostatnie dni w Trójmieście były festiwalem poparcia dla Lecha Wałęsy ze strony bardzo różnych środowisk.
Pierwszym aktem solidarności wobec sytuacji dawnego szefa "S" były sobotnie imieniny Danuty i Lecha Wałęsów. Przybyła na nie rekordowa liczba gości - ok. 600, w tym premier, metropolita gdański, dawni opozycjoniści i przyjaciele rodziny.
Z kolei prezydent Gdyni Wojciech Szczurek napisał: "Ani przez chwilę nie uległo zachwianiu nasze przekonanie, że Pana działalność, odwaga, determinacja i charyzma stworzyły podwaliny pod budowę wolnej i demokratycznej Polski. Gdynianie są dumni, że jest Pan Honorowym Obywatelem naszego Miasta."
Z kolei w poniedziałek pod pomnikiem Poległych Stoczniowców spotkali się ci, którzy bronią dobrego imienia autorów ksiązki - historyków IPN i prezesa Instytutu, Janusza Kurtykę. W spotkaniu wzięli udział m.in. Joanna i Andrzej Gwiazdowie, Alojzy Szablewski, Krzysztof Wyszkowski i poseł Jacek Kurski.
Autor: ms
Nie wolno nam burzyć historii wielkich dokonań całego polskiego społeczeństwa ostatnich kilkudziesięciu lat. Nie negujmy tego, za co jesteśmy podziwiani na całym świecie.
red. nacz. Michał Kaczorowski
Opinie (389) 9 zablokowanych
-
2008-06-24 08:23
Nie niszczyc legendy (1)
Wałęsa był jaki był, ale Polska wiele mu zawdzięcza i wukurzają mnie działania IPN, który to instytut z uczciwych ludzi robi przestępców. I to w zasadzie bez jakieś prawdziwej winy. A Wałęsa jest najbardziej rozpoznawalnym wśród żyjących Polaków i jednym z niewielu, o których słyszał cąły świat.
- 0 0
-
2008-06-24 08:31
Legenda legendą a prawda prawdą...
Poza tym nikt nie neguję roli symbolu (powtarzam "symbolu"...) jaką pełni LW. Tu chodzi o zwykłą uczciwość, prawdę historyczną... Ważne są też wynikające z tego wnioski, na temat przemian po 1989 r. Czemu powstała "taka" RP a nie inna, lepsza i sprawiedliwsza...
- 0 0
-
2008-06-24 08:25
Nie odbierajcie nam możliwości do samooceny.
Torpedowanie i podnoszenie lamentu jeszcze przed publikacja wyraźnie wskazują że coś jest na rzeczy.
Z caym szcunkiem dla Pana Wałęsy ale argumenty którymi sie posługuje w swojej obronie są dla niego miażdzące.
Ci którzy tego nie widzą poprostu nie chcą zobaczyć.
MAMY prawo poznawać historię nawet jeśli nie jest wszystkim wygodna- 0 0
-
2008-06-24 08:28
Kłamstwo ma krótkie nogi
Mimo wielu lat blokowania informacji, niszczenia dokumentów (na szczęście dość niechlujnego) jakaśtam cząstka prawdy wychodzi na wierzch i to jest optymistyczne. Części ludzi w głowie się to nie mieści i trochę trzeba poczekać aż się przyzwyczają do tego, że cudu nie było. Jak się odrobine zdystansuje to przecież od razu widać że elektryk nie wykiwał całej komuny, a raczej realizował plan płynnego przejścia do systemu w którym nomenklatura może się bezpiecznie cieszyć majątkiem sprywatyzowanym. Serio jakby miał to zrobić? jeszcze w 1980 kilka milionów ludzi by za nim poszło ale po stanie wojennym w opozycji wszystko leżało! W 1988 strajki były minimalne i natychmiast zdechły, a awantury robiło co najwyżej Solidarność Walcząca, FMW, WIP czy RSA. W pozostałych krajach bloku zaś NIC się nie działo. I co nagle ZSRR powiedział "Lechu poddajemy się?". Litości to przecież bzdury...
- 0 0
-
2008-06-24 08:29
Smutne (1)
Ludzie, ktorzy wowczas kiedy odwaznych bylo niewielu, siedzieli cicho jak mysz pod miotla, teraz w czasach kiedy odwaga staniala i za wypowiedzi im nic nie grozi, nabrali odwagi godnej wiekszej sprawy.
- 0 0
-
2008-06-24 08:49
Masz na myśli stoczniowców?
- 0 0
-
2008-06-24 08:30
Kaczki to upiory, które już kilkakrotnie wystawiały się do odstrzału
najsmutniejsze jest to, ze fusek i jego PO są tak wyjątkowymi nieudacznikami, że nie potrafią sobie z dwoma kaczkami poradzić. Oni marzą o prezydenturze - NIGDY NIE dla PIASdupków i NIE dla POpaprańców
- 0 0
-
2008-06-24 08:30
niech wałesa sie w koncu przyzna a nie gra całe życie (2)
jam sam żem obalił komune nie chcem ale muszem, koncz pajacu, prawdziwi bohaterzy są zapomniani a taki nikodem dyzma sie kręci w polityce od wielu lat
- 0 0
-
2008-06-24 08:37
ty jestes pewnie bohaterem... (1)
bo rzuciles kamieniem w suke...zal czytac takich pajacow jak ty.W ogole to co to kogo dzis obchodzi???Ludzie opamietajcie sie.Internet,nowoczesne technologie,wojna elektroniczna,globalizacja,a wy tutaj pierdzielicie o jakis bzdetach,czy Walesa cos tam kiedys...Puknijcie sie w te swoje puste lby i bierzcie sie do roboty.Jak wam nie starcza zalet,to dajcie sie innym wykazac,a nie sikacie do ogrodka.
- 0 0
-
Opinia została zablokowana przez moderatora
-
2008-06-24 08:35
(1)
Pytanie: co tak naprawde autorzy ksiązki, oprócz zysków,oczywiscie mieli namysli pisząc ja i jaki cel im przyświecał?Nawet jesli Wałęsa był owym "bolkiem" w latach 70-tych, to swoją późniejszą walka i postawą zmazał dawne winy.
Dlaczego akurat teraz owa prawada musi wyjśc na jaw? Dlaczego w ten sposób autorzy chca podwazyc jedyne powstanie w Polsce , które sie udało. Bo nie miejmy watpliwości, robia to.
Wprowadzaja tę prawde, jesli rzeczywiscie jest, przy huku dział i surmie trąb bojowych.
Czy rzeczywiscie chodzi o te prawde, czy równiez o cos innego?- 0 0
-
2008-06-24 08:41
Typowa walka polityczna
Na zamowienie Kaczorow.Tego chyba tylko dziecko nie widzi.W ogole uwazam,ze Kaczynscy i cale ich srodowisko to najwiekszy wrzod na dupie tego kraju.Wichrzyciele,cwaniaki,jak to kiedys w czasie konwentu Sw.Katarzyny powiedzial o nich kolega z prawicy "z Kaczorami nie wiadomo co zrobic,bo jak ich wpuscisz do namiotu,to nasikaja,a jak wygonisz,to beda biegac dookola i sledzie wyjmowac"
- 0 0
-
2008-06-24 08:42
Bezstronność ??
Dziwi mnie fakt, że portal Trójmiasto zamiast jedynie poinformować o tym wydarzeniu, to neguje tezę "prawdę" zawartą w książce. A gdzie bezstronność ? Wszyscy wiemy, co Wałęsa zrobił dla Polski, ale czy to ma oznaczać jednocześnie, że wszystkie jego wcześniejsze działania nagle nie mają znaczenia ? Dlaczego teraz mamy wybielać historię życia Wałęsy ? Nawet jeśli donosił, to co ? Pamiętajmy, jakie to były czasy. Młody człowiek, zastraszony - nie zawsze ma na tyle odwagi, aby odmówić. Pamiętajmy również, co zrobił później dla Nas wszystkich. Czy nie lepiej poznać prawdę o życiu Wałęsy, a nie próbować wybielać jego wcześniejsze błędy. Nikt nie jest do końca święty.
- 0 0
-
2008-06-24 08:44
Wydaje mi się że Wałęsa sam jest sobie winien
niepotrzebnie opluwa innych i ciągle podkreśla swoje zasługi zapominając o tych którzy ramie w ramie z nim obalali tamten system.
Wkurzają mnie relacje z Imienin u Lecha.
Prezesi firm np. Nata, Arcybiskupi, Prezydenci, Premierzy, Biznesmeni, sama "elyta".
A przecież on był symbolem uciemieżonego robotnika.
Czy ktoś widział na imprezie zwykłych stoczniowców.?- 0 0
-
2008-06-24 08:44
Wałęsa to ordynarny kapuś
Wałęsa nie jest żadną legendą. Ma na sumieniu wielu zakapowanych kolegów. Okazał się prymitywnym, podstępnym konfidentem. Do tego bardzo chamskim i wrednym człowiekiem. Nie bójcie się prawdy, wy wszyscy, którzy tak mu liżecie tyłek.
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.