- 1 Rowerzyści: nie dzwońcie na pieszych (638 opinii)
- 2 Pamiątka z wakacji jak wyrzut sumienia (40 opinii)
- 3 Do 5 tys. zł dotacji na rower elektryczny (45 opinii)
- 4 Kultowa "Górka" i widok na morze (28 opinii)
- 5 Na spacer po Trójmieście z przewodnikiem (16 opinii)
- 6 Dworzec PKS w Gdańsku: co dalej? (242 opinie)
Prezydent zawiadamia prokuraturę ws. wycinki na plaży
Prezydent Gdańska złożyła w poniedziałek zawiadomienie do prokuratury ws. wycinki 55 drzew przy Potoku Oliwskim na plaży w Jelitkowie. Policja prosi o kontakt wszystkich, którzy mogą mieć informacje dotyczące sprawców.
Przypomnijmy: wycięto w sumie 55 drzew. Wśród nich: olchy, klony, wierzby i kasztanowce.
O sprawie policję powiadomił Urząd Morski w Gdyni. Działka, na której wycięto drzewa, jest własnością Skarbu Państwa reprezentowanego przez prezydenta miasta Gdańska.
Prezydent zgłasza sprawę do prokuratury
W poniedziałek, 24 stycznia, prezydent Gdańska zdecydowała się złożyć doniesienie do prokuratury ws. wycinki w Jelitkowie, która jak wskazuje - była nielegalna. Dotyczy ono możliwości popełnienia przestępstwa z art. 181 kodeksu karnego oraz art. 288 kodeksu karnego.
Własne postępowanie administracyjne prowadzi równocześnie Wydział Środowiska gdańskiego magistratu.
- Wycięcie drzew na plaży w Jelitkowie jest po prostu bezprawne. Oczekuję od organów ścigania szybkiego i profesjonalnego postępowania, które wyjaśni wszystkie okoliczności. Jak poznamy sprawców, to moi urzędnicy nałożą na nich maksymalne, dozwolone, kary - mówi Aleksandra Dulkiewicz.
Prezydent dodaje, że jedynym organem, który może na tym terenie wydawać zgody na usunięcie zieleni, jest Pomorski Wojewódzki Konserwator Zabytków. Bo działka mieści się w granicach obszarowego wpisu do rejestru zabytków.
Próbowaliśmy ustalić, czy wojewódzki konserwator zabytków wydał zgodę na wycinkę w Jelitkowie. Nasz e-mail z pytaniami i telefony do urzędu konserwatora w poniedziałek pozostały jednak bez odpowiedzi.
Wartość wyciętych drzew oszacowano na 74 tys. zł
Policjanci pracują nad sprawą od ostatniego piątku, gdy przed godz. 11 otrzymali zgłoszenie dotyczące wycinki w Jelitkowie.
Ze wstępnych ustaleń wynika, że do wycinki doszło pomiędzy 20 stycznia a 21 stycznia 2022 r., a straty wstępnie wyceniono na 74 tys. zł. Podczas zdarzenia nieznany sprawca wyciął drzewa i uszkodził ogrodzenie terenu o wartości 750 zł.
- Policjanci sprawdzają teren pod kątem możliwości zabezpieczenia zapisu z kamer monitoringu. W tej sprawie prowadzone są czynności w kierunku popełnienia przestępstwa z art. 187 Kodeksu karnego - niszczenie lub uszkadzanie chronionych terenów i obiektów. Funkcjonariusze cały czas pracują nad tą sprawą, ustalają dokładne szczegóły i okoliczności tego zdarzenia. Policjanci zbierają i analizują informacje, które docierają do nich na temat tego zdarzenia, oraz prowadzą czynności mające na celu ustalenie i zatrzymanie sprawcy tego przestępstwa - mówi podinsp. Magdalena Ciska, oficer prasowy KMP w Gdańsku.
Popełnienie czynu z art. 187 KK zagrożone jest karą grzywny, karą ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat dwóch.
Policja prosi o pomoc w ustaleniu tożsamości sprawców
Osoby, które mają informacje mogące pomóc w ustaleniu tożsamości sprawcy bądź sprawców tego przestępstwa lub posiadają informacje istotne w tej sprawie, proszone są o kontakt z policjantami z Komisariatu Policji V w Gdańsku przy ul. Obrońców Wybrzeża 19.
- Informacje można też przekazać telefonicznie, dzwoniąc pod numer dyżurnego Komisariatu Policji V w Gdańsku 47 741 12 22 lub pisząc na adres: komendant.kp5@gd.policja.gov.pl. Ze swojej strony policjanci zapewniają anonimowość oraz to, że każda przekazana informacja zostanie sprawdzona - zaznacza Ciska.
Powodem wycinki była chęć odsłonięcia widoku na morze?
Tropem, który może doprowadzić policję do sprawców wycinki, jest chęć odsłonięcia widoku na morze, który drzewa zasłaniały pobliskiej nieruchomości. Ten wątek często pojawia się w dyskusjach na ten temat - zarówno w komentarzach pod naszym pierwszym artykułem, jak i w dyskusjach toczących się w mediach społecznościowych. Posiadłość, przed którą stały drzewa, należy do jednego ze znanych w Trójmieście biznesmenów. Mundurowi nie zdradzają jednak, czy sprawdzają ten wątek.
Miejsca
Opinie (614) ponad 20 zablokowanych
-
2022-01-28 14:15
Nie po to jadę do hotelu nad morzem, aby ogladać krzaczory! Brawo!
- 0 0
-
2022-01-28 15:29
Należy
Zadać pytanie czyja jest działka przed którą rosły te drzewa.Ja wiem ale nie powiem ktory to biznesmen
- 0 0
-
2022-01-29 11:13
Mariuszowi
O.. przeszkadzał widok?
- 0 0
-
2022-01-29 15:30
EEE
wycięli, bo zapewne jakiś apartamentowiec ma powstać w miejscu tego zdewastowanego budynku. Mieszkania będą z widokiem na morze a to bije na cenę.Przyroda się nie liczy dla deweloperów.
- 0 0
-
2022-01-29 16:28
xxxxx
bogatemu wszystko wolno
- 0 0
-
2022-01-29 18:55
Bez szyb
będzie miał jeszcze lepszy widok.
- 0 0
-
2022-01-29 23:19
"z widokiem na morze"
Nie ważne jakim kosztem,ważne ,że będzie atrakcyjnie,z widokiem na morze,a nie jakieś krzaczyska i te liście jesienią!
Pazernośc ludzka nie ma granic.To nas zgubi.
Nałożyć oprócz obowiązku atrakcyjnych i kosztownych nasadzeń także bolącą (do uczucia parzenia)bardzo wysoką karą pieniężną,tak żeby każdy kolejny mocno i długo zastanawiał się nad takim ruchem.- 0 0
-
2022-02-19 18:25
Lepiej nie będzie
Nie wierzę, że winny poniesie konsekwencje... Mimo że każdy wie, kto nim jest. Jak patrzę, co się dzieje w Gdańsku, ile niszczy się przyrody w imię nowych kurników od patodeweloperów, jakie bezprawie tu panuje, to cieszę się, że mieszkałam w tym mieście tylko przez chwilę. To samo słyszę od mieszkających wiele lat gdańszczan - że jest coraz gorzej.
- 1 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.