• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Profesjonalna ochrona

3 sierpnia 2001 (artykuł sprzed 23 lat) 
Kilka dni temu mieszkanka Rumi wybrała się na zakupy do Domu Handlowego "Batory". I choć nie była to pierwsza jej pierwsza wizyta w tym sklepie - na długo zapadnie w jej pamięć.

"To było naprawdę przykre zajście. Wchodząc do Domu Handlowego "Batory" w Gdyni zobaczyłam jak ochroniarz, tuż przy wejściu, kopie małego pieska. Kundelek podskakiwał i piszczał, próbując uciec, ale uniemożliwiały mu to obrotowe drzwi, które za każdym razem przesuwały go z powrotem w stronę oprawcy."

Nasza czytelniczka postanowiła stanąć w obronie bezbronnego zwierzęcia, ale jako całą odpowiedź otrzymała stwierdzenie o zakazie przebywania zwierząt na terenie sklepu. Ochroniarz nie posiadał identyfikatora z nazwiskiem, ale miał na bluzie emblemat firmy. Zapytanie o przełożonych skwitował śmiechem.

"Postanowiłam nie dać za wygraną i zgłosić o fakcie Towarzystwu Opieki nad Zwierzętami. Jedyne co wskórałam to wskazówka osoby dyżurującej przy telefonie, żebym sporządziwszy "ładny" opis zdarzenia złożyła go na biurku dyrektora. Zrażona do tego typu formalności postanowiłam zgłosić incydent u dyrektora/właściciela firmy ochroniarskiej. Początkowo wyraziwszy swoje oburzenie nie poczuł się zobowiązany do udzielenia odpowiedzi w sprawie konsekwencji wyciągniętych wobec swojego pracownika. Nie potrafił też udzielić mi odpowiedzi, czy wobec istnienia zakazu przebywania psów w budynku, firma posiada odpowiedni sprzęt i procedury postępowania w podobnych sytuacjach, po to by zapobiec ewentualnej krzywdzie zwierzęcia"

Firma sprawująca ochronę otrzymuje całą listę zakazów oraz sposoby egzekwowania ich. Wiadomo, że jeśli człowiek wejdzie do sklepu z lodem ochroniarz zwróci mu uwagę, a nie wytrąci mu loda z ręki. Nie kopnie też dziecka, które brudnymi rączkami będzie dotykało szklanych drzwi. Tego wymaga kultura i jednocześnie obawa, że człowiek może złożyć skargę, oburzyć się, czy zwyczajnie się obronić. Zwierzę w tego typu sytuacjach jest całkowicie bezbronne.

"Bezpańskiego psa ochroniarz nie będzie brał przecież na ręce, a gdy próby odgonienia go nie skutkują pozostają tylko drastyczniejsze środki. Trzeba to jednak robić na tyle dyskretnie, by klient nie zauważył. My odpowiadamy przed dyrekcją obiektu i nikt nie przyjmie tłumaczenia, że pies nie chciał nas posłuchać i wszedł do środka" - powiedział nam jeden z poproszonych o skomentowanie wydarzenia ochroniarz.

Joanna K. (pełne informacje znane redakcji trojmiasto.pl)

Opinie (53) 1 zablokowana

  • Piesek w Batorym

    Uważam, że powinny zostać wyciągnięte jakieś konsekwencje w stosunku to firmy ochroniarskiej, która to przecież powinna odpowiadać za to, jakie osoby zatrudnia. Jestem wzburzona tym, co przeczytałam, podobnie zapewne jak pani Joanna, gdyż nic tak nie boli, jak głupota, bezmyślność i bezduszność ludzka. Ale od ludzi na poziomie tego ochroniarza nie można wymagać zbyt wiele. Najgorsza jest bezsilność i świadomość tego, że ten człowiek nie uważa pewnie, że coś złego zrobił. Koszmar!
    Pozdrawiam panią Joannę.

    • 0 0

  • bezdomne psy i koty sa utrapieniem w naszym mieście.
    kocham zwierzeta, ale uwarzam że stare,schorowane czy agresywne psy powinny być usypiane.bo w tych schroniskach to one wcale tak dobrze nie mają.
    jeżeli ktoś się z tym nie zgadza to niech popracuje trochę w takim schronisku .

    • 0 0

  • debilni "obroncy zwierzat"

    Zycze wam pseudo obroncy zwierzat pogryzienia
    przez piekne male pieseczki chore na wscieklizne.
    Ochroniarz postapil prawidlowo.A te paniusie,co
    karmia swoje pieseczki szyneczka i widza przewaznie
    tylko krzywde zierzat zapedzilbym do zbierania ton
    psiego gowna na gdynskich trawnikach.

    • 0 0

  • A co byś teraz zrobił.........

    Ciekawe czy byś kopnoł mojego psa, ma około 1 wysokości i waży jakies 65kg heh ......... myśle że nawet byś nogi nie podniósł, no chyba że byś chciał jej się pozbyć. Chyba dawno nie dostałeś z buta co???????

    • 0 0

  • Mandaty dla właścicieli psów biegających po mieście bez smyczy

    Dlaczego nikt nie egzekwuje przepisów o wyprowadzaniu psów na smyczy, o sprzątaniu po swoich pupilach. Straż Miejska mogłaby sporo zarobić dla miasta na mandatach od nieodpowiedzialnych psiarzy. Myślę,że nauczenie porządku właścicieli psów jest ważniejsze niż zakładanie blokad na koła pojazdów źle zaparkowanych.

    • 0 0

  • Brawa dla Joanny K.!!!!

    To sie nie miesci w glowie, ze normalny czlowiek moze sie tak zachowac, chyba, ze cos jest nie tak z jego glowa?. Taka sytuacja bylaby nie do pomyslenia tutaj w Szwecji!! Nie chodzcie i nie kupujcie nic w tym domu towarowym. Ja za tydzien jade do Gdyni na urlop i mialam zamiar tam zrobic zakupy, ale w takim wypadku moja noga tam nie stanie!!!!!!!
    BOJKOTUJCIE DOM TOWAROWY BATORY!!!

    • 0 0

  • Uważaj, aby nie wdepnąć

    Ciekawe, co pomyśli turysta z Zachodu, który wdepnie w coś śliskiego na chodniku lub w parku. Na pewno nie przyjedzie więcej do naszego miasta!

    • 0 0

  • Od razu widać że nie wszyscy SS- mani wyginęli. wiem, że to nieładnie ale chętnie potraktowałbym tego barana tak jak on tego bezbronnego pieska. A kopać umiem całkiem nieźle....

    • 0 0

  • do wszystkich 'magistrow'

    czytajac wasze opinie dochodze do wniosku ze te wasze 'tytuly naukowe' niewiele sa warte. gratuluje oceniania czlowieka po tym, jaka szkole skonczyl albo jakiej nie skonczyl, poza tym o wyksztalceniu pana ochroniarza nie ma mowy w artykule wiec skad ta pochopna ocena?!
    czy potrzeba skonczyc studia albo zdac mature zeby byc po prostu normalnym czlowiekiem. a moze on sie zwyczajnie bal zeby go pies nie pogryzl. nie mozna wierzyc od razu we wszystko co napisala 'starsza pani' nie sluchajac drugiej strony. 'zeznanie' klientki jest bardzo tendencyjne i ma na celu wyrazne (sorry za slowo) udupienie ochroniarza. ciekawe kto z szanownego panstwa naukowcow podjal by sie pracy w ochronie (szargajac swoje 'swietne i swiete' wyksztalcenie?)?? A czy bedac na miejscu ochroniarza wzielibyscie pieska na raczki i zaprowadzili do jego nieodpowiedzialnego opiekuna opuszczajac swoje miejsce pracy?

    pozdrawiam

    • 0 0

  • Tak sie składa Panie mgr. inż że pracowałem w jednej z większych agencji na Wybrzeżu. Dla twojej informacji dodam, że jestem podwójnym magistrem i co z tego. Tu nie chodzi o to czy ten ochroniarz jest profesorem czy nie ma nawet podstawówki. Pewne jest raczej to drugie. Dobrze znam to środowisko i wiem jacy ludzie pracują w ochronie. Nie chce oczywiście urazić naprawde uczciwych i normalnych ludzi, ale wiem , że jestem mnóstwo prostaków. i jesli ktoś kopie psa - daję wiare tej Pani- to zasługuje na to samo. I nie filozofuj Pan!!

    • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane