• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Prokuratura: projekt apartamentowców w Orłowie niezgodny z prawem

Piotr Weltrowski
29 grudnia 2010 (artykuł sprzed 13 lat) 
Najnowszy artykuł na ten temat Ta droga mogłaby odciążyć ważną arterię
Mimo toczącego się śledztwa, kompleks apartamentowców jest nadal budowany. Mimo toczącego się śledztwa, kompleks apartamentowców jest nadal budowany.

Gdyńska prokuratura uznała, że kompleks apartamentowców Orłowska Riwiera powstaje niezgodnie z przepisami. Dwie osoby, w tym projektant apartamentowców, usłyszały już zarzuty. Prowadzący śledztwo zapowiadają, że przedstawią je także kolejnym osobom.



Co powinno się stać z kompleksem apartamentowców, jeżeli sąd potwierdzi zarzuty prokuratury?

O apartamentowcach, powstających przy ul. Orłowskiej 12 zobacz na mapie Gdyni w Gdyni, głośno zrobiło się latem 2009 roku. Wtedy to okoliczni mieszkańcy i członkowie Towarzystwa Przyjaciół Orłowa zaczęli protestować przeciwko inwestycji, którą, ich zdaniem, realizowano niezgodnie z prawem.

Równolegle sprawie zaczęło się przyglądać także CBA. Przeprowadziło ono stosowną kontrolę w gdyńskim magistracie. W jej wyniku, na początku bieżącego roku, do prokuratury trafiło zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa.

Co ciekawe, już po rozpoczęciu kontroli, ale przed jej zakończeniem, gdyńscy urzędnicy również postanowili się jeszcze raz przyjrzeć projektowi, który rok wcześniej zaakceptowali. Okazało się, że i oni dopatrzyli się, kilkanaście miesięcy po wydaniu zgody na budowę, sprzeczności projektu z planem miejscowym Orłowa.

Błędy znalazła też prokuratura. Na razie, tuż przed świętami, prowadzący śledztwo zdecydowali się postawić zarzuty dwóm osobom. Pierwszą z nich jest Stanisław D. - jeden z projektantów kompleksu, pełniący zarazem funkcję inspektora nadzoru autorskiego.

- Działając wspólnie i w porozumieniu z inną osobą i w celu uzyskania korzyści majątkowej przez inwestora, poświadczył nieprawdę, że projekt jest sporządzony zgodnie z przepisami prawa - mówi Marzanna Majstrowicz, szefowa Prokuratury Rejonowej w Gdyni.

Grozi mu za to do ośmiu lat więzienia. Został przesłuchany w charakterze podejrzanego. Nie przyznał się do popełnienia zarzucanych mu czynów, odmówił także składania wyjaśnień. Usłyszał za to jeszcze jeden zarzut o mniejszym kalibrze.

Chodzi o postawienie przy powstającym kompleksie, od strony rzeki Kaczej, ogrodzenia z tzw. gabionów. Powstało ono na zasadzie samowoli budowlanej. Chociaż inwestor ostatecznie rozebrał je, to prokuratura uznała, że i w tym wypadku złamano prawo.

Zarzut dotyczący samowoli budowlanej usłyszał też Jerzy Cz. - inspektor nadzoru inwestycyjnego. Grozi mu do dwóch lat więzienia. On również nie przyznał się do popełnienia zarzucanego mu czynu, złożył jednak wyjaśnienia.

Jak dowiedzieliśmy się, łącznie zarzutami może zostać objętych aż dziewięć osób. Prawdopodobnie nie będzie jednak wśród nich żadnych obecnie pracujących w gdyńskim magistracie urzędników. Kobieta, która była odpowiedzialna za sprawdzenie zgodności projektu z planem zagospodarowania, nie pracuje już bowiem w urzędzie, a kolejni urzędnicy, wydając swoje decyzje, opierali się na jej opinii.

Wiemy też, jakich niezgodności inwestycji z planem zagospodarowania dopatrzyli się prokuratorzy. Posiłkując się opinią biegłego, stwierdzili, że przekroczono wskaźnik intensywności zabudowy, zaniżono wskaźnik powierzchni biologicznie czynnej, przekroczono dopuszczalną wysokość części budynków wchodzących w skład kompleksu (nawet o jedno piętro) oraz przekroczono "nieprzekraczalną linię zabudowy" od strony rzeki Kaczej.

Prokuratura nie udziela informacji na temat wysokości "korzyści majątkowych", które dzięki "podrasowaniu" projektu uzyskać mógł inwestor. Wcześniej, w zawiadomieniu o możliwości popełnienia przestępstwa wysłanym przez CBA, mowa była nawet o kilkudziesięciu mln zł.

Kompleks apartamentowców, mimo toczącego się śledztwa i zarzutów, cały czas jest stawiany.

Opinie (240) ponad 10 zablokowanych

  • O w mordę... (1)

    ...a ja kupiłem tam mieszkanie.

    • 8 0

    • Ja też...

      Co z Tym robimy?

      • 1 0

  • Rozebrać to na koszt inwestora! (2)

    Może wtedy odechce się też innym inwestorom podobnych przekrętów, a urzędnicy 5 razy się zastanowią zanim wydadzą zgodę na budowę...

    • 14 3

    • Rozebrać ? - Bredzisz zazdrośniku z M2 ! (1)

      • 0 8

      • Widzę, że bodekk próbuje wmówić zazdrość każdemu, kto tylko ma inne zdanie od niego. Uwierz Bodziu, że nie wszyscy są tacy jak Ty i nie wszystkich zżera od razu zazdrość jak tylko zobaczą coś co Tobie wydaje się piękne.

        • 3 0

  • (1)

    A mi się tak baaaardzo podobał owy kompleks ;-) zakochałam się w nim w zeszłe lato...tak pięknie się komponował w tło ;-) ach chciałabym mieć tam swoje mieszkanko ;-)

    • 4 8

    • Chętnie Tobie sprzedam

      • 1 0

  • Pytanie do urzędników, architektów. Czy do powierzchni biologicznie czynnej mogę zaliczyć (2)

    w 60% teren utwardzony płytą ażurową "Meba" ? Przy założeniu że 60% powierzchni płyty stanowią otwory w których rośnie trawa.

    • 0 8

    • Meba są pływami betonowymi, przy takim zastosowaniu podłoża jedynie 50% wlicza się do powierzchni biologicznie czynnej.
      W niektórych urzędach powierzchnię pokrytą plastikowym ażurem uznaje się za 90% powierzchni biologicznie czynnej. Warto zapytać o to w Wydziale Architektury i Urbanistyki w urzędzie zajmującym się wydawaniem decyzji o pozwoleniu na budowę.

      • 5 1

    • zalezy to od interpretacji uzednika weryfikujacego projekt lub urzedu

      • 1 0

  • Mam nadzieję, że to wszystko rozbiorą... (3)

    Jak celnicy przechwycą tysiące podrobionych kurtek z Chin to muszą je wszystkie zniszczyć mimo, że są ładne i że ich szkoda. Po prostu Amerykanie umieją walczyć o swoje prawa konsekwentnie. A nasze prawo jakoś zawsze daje fory tym, którzy je łamią, a konsekwencje muszą ponosić Ci, którzy o przestrzeganie prawa walczą.

    • 12 1

    • jaki kraj takie "prawo"

      • 5 0

    • Tak rozbiorą..... (1)

      Z materiałów odzyskanych dobudują oranżerie do twojego M2 !

      • 2 4

      • Akurat ja mam dom a nie M2

        i nie oceniaj innych po sobie! To, że Ty wszystkim zazdrościsz, nie znaczy że inni też tak mają! Po prostu wkurza mnie, że prawo broni przestępców i tyle!

        • 4 0

  • Powinni to rozebrac...

    ...Na koszt ludzi, ktorzy wydali zgode na taka zabudowe.
    Jesli doszlo do przekupstwa to wiezienie od razu.

    A w orlowie od parkingu do plazy powinien byc park z ławeczkami, żeby było gdzie usiąść i odpocząć :)

    • 10 2

  • pudełka (1)

    mam okazję obserwować postępy prac nad tą inwestycją prawie codziennie i wszystko toczy się bez widocznych problemów od kilkunastu miesięcy. Co do samej architektury, to są to zwyczajne pudełka, ciasno upakowane.

    Ale biorąc pod uwagę, że metr kosztuje tam chyba 24 tys zł, to warto było naciągać, co się da:) Tzn. czy warto było, to się okaże. Jeśli mieliby dostosowywać wskaźnik intensywności zabudowy, do odpowiedniego, to musieliby rozebrać połowę tej koszmarnej zabudowy.

    Tak czy inaczej, biorąc pod uwagę całe zamieszanie wokół tej inwestycji i oczywiście sam wygląd i gęstość zabudowy, to nie widzę, żeby ktoś przy zdrowych zmysłach chciał wydać grube miliony na mieszkanie w białym klocku, gdzie okno sąsiada jest bliżej, niż na przeciętnym, nowo wybudowanym osiedlu, a faktyczny widok na morze, ma może 20% mieszkań.

    • 7 3

    • sprawdżcie sobie plan Orłowa

      który pozwala na taką intensywność i taką powierzchnię zabudowy, gdzie byli obrońcy tego terenu jak uchwalano na nim usługi, a nie zieleń?! Jeśli inwestor kupuje na gminnym przetargu działkę pod usługi i mieszkaniówkę to zrobi tylko tyle zieleni ile musi. Jeśli Towarzystwo Przyjaciół Orłowa chciało mieć w tym miejscu ławeczki albo dalej chaszcze to mogło stanąć do przetargu i zrealizować swoją idealną wizję

      • 5 1

  • PODOBNYM PRZYKŁADEM JEST "ZAMEK W ŁAPALICACH " CO PRAWDA ZA WLASNE PIENIADZE ! (2)

    Kazdy kto chce cos zbudowac wie ze są plany , normy , plan i projekt zabudowy ,warunki zagospodarowania terenu itd. itp. jakies zmiany mozna oczywiscie nanosic ale male ! Wątpie ze ten kto buduje dom i otrzyma projekt zabudowy ktory np. przewiduje wys. budynku do 10 m. zbuduje dom 20 metrowy albo dwa domy bo tak sobie '' chce''. Podobnie było w tzw. zamku w łapalicach , miał zbudowac dom a powstał zamek bo od dziecka pewnie marzył zeby byc królewiczem na zamku a pózniej przekształcic to w sanktuarium !. A co sie wydarzyło w tym przypadku czas pokaze bo wątpie zeby inwestor posiadajacy profesjonalnych specjalistów nie umiał czytac warunkow zabudowy i planow ! tylko ze w tym przypadku chodzi o wiele osob ktore w dobrej wierze chcialy tam nabyc mieszkania i co teraz ?

    • 3 1

    • No i dobrze, gość zrealizował w tym chorym reżymie swoje marzenia, przynajmniej w jakimś stopniu.

      I oczywiście natychmiast rzucono mu kłody pod nogi. Urzędasy, a za nimi motłoch chcieliby, aby nikt nie miał więcej i żeby wszyscy mieszkali w jednakowych kartonowych pudełkach. Zwykła zawiść i chodzenie z nosem przy ziemi. A potem lament, że POlska architektura jest szkaradna. Ano jak się tępi każdy indywidualizm, to potem są efekty. Fakt, nie wszyscy mają dobry gust, ale mimo wszystko trzeba im pozwolić realizować swoje śmiałe koncepcje. Wtedy przynajmniej jest szansa, że powstanie coś ponadprzeciętnego, a nie tylko bloki i galerie "na licencji". Plus jeszcze może domki z kolumienkami i czerwoną dachówką.
      Na koniec cytacik:
      "Czy pani wie - o pieśni słodyczy! - że jest pod niebem taki kraj, w którym każdy kretyn mający ptasi móżdżek i zbyt słabe ręce do pchania taczek... - w którym każdy łajdak, zanim zdążył innym podstawić nogę i sam wpaść pyskiem w błoto - uważa się za człowieka skrzywdzonego przez historię? Czy pani wie, że jest taki kraj, w którym, gdy złodziej staje przed sądem i skazują go, on z braku argumentów krzyczy: "Jestem Polakiem" - Czy pani wie, że jest taki kraj, który powinien mieć w herbie - zamiast orła - rozwścieczonego indyka z tubą wazeliny w szponach, na tle dwu nahajek z bielonego klozetu z serduszkiem?"

      • 0 2

    • takie rzeczy sa mozliwe, w mojej kamienicy nowy wlasciciel mieszkania podemna ktory chwali sie ze jest przedstawicielem renomowanej firmy budowlanej robi masakryczna samowolke budowlana do tego stopnia ze mnie podtrul chemia, pousuwal sciany dzialowe i naruszyl nosne w kamienicy 130letniej! gdzie pokoje sa wysokosci 3 metrow i powierzchni ok 30m kwadrat. podloga w przedpokoju obnizyla mi sie o 5cm, deski zapadaja sie drzwi obnizaja do tego usunal w swoim mieszkaniu wszystkie tynki i ocieplenia w suficie i przy tej zimie mam w mieszkaniu 15stopni przy pelnej pracy pieca. I pytam sie gdzie tu logika, i jakikolwiek sens. sasiad mowi nam ze tu sie nic nie dzieje on nic zlego nie robi a to co robi to rzekomo ma byc dla naszego dobra. Sprawa trafila do nadzoru budowy ale od pol roku nie moga wydac zadnej decyzji wiec nie wiem czy mam kupic flaszke czy isc z koperta. na razie dalam sprawe do prokuratury. nie wiem czy jest jakis sposob na takich ludzi. mysle ze nasze przepisy sa tak niescisle ze same prowokuja do przestepstwa. w anglii to jest nie do pomyslenia. urzednik panstwowy jak policjant kazdy sie przed nim trzesie. a u nas kraj bezprawia...

      • 0 0

  • Są ładniejsze i dużo tańsze opcje na domek z widokiem na morze". Na przykład Osłonino. (4)

    30 m skarpy, cały Hel widać, dziewicza przyroda (żadni emeryci i lanserzy nie łażą). No i nie ma tam tego lodziarskiego i "lodziarskiego" zgiełku. Do wody pareset metrów. Wprawdzie nie pierwszej czystości, ale w Orłowie nawet się kąpać nie wolno!!! Nowy dom wolnostojący można tam kupić za 750 tys. i to całkiem ładnie wykończony. A droga do Mrzezina tego lata została wyremontowana.

    • 8 0

    • Lepiej.... (3)

      jeść pięknie przystrojony tort we trzech,niż byle g...o samemu !

      • 3 0

      • Dopóki ci dwóch twoich współbiesiadników nie skoczy do gardła i nie wyszarpie z niego twojego kawałka. (1)

        Zwłaszcza jak jest ich nie trzech a 40-stu i puszczają wszelkie hamulce.

        • 1 1

        • A w połowie biesiady wchodzi dzielnicowy i mówi, że oddawać, bo tort jest kradziony.

          Albo sanepid i że wypluwać, bo zakażony.

          • 2 0

      • 40 pcha się do tortu, a stu głodnych wyje pod drzwiami!

        Nie ma to jak lanserskie dzielnice :)

        • 1 0

  • A może SANATORIUM ?

    NFZ ich spłaci za 150 lat, jak dobrze pójdzie,haha. A deweloper będzie miał inwestycję długoterminową :-]

    • 2 1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane