PiF
2002-05-10 09:25
nagminnie nie stosują się do przepisów ruchu drogowego. Gdańska Morena jest najniebezpieczniejsza pod tym względem. Pan Antoni Szczyt zafundował tam kilka sygnalizacji świetlnych i po co??? Piesi i tak przechodzą na czerwonym świetle, natomiast fatalna nawierzchnia i gęsto usytuowana sygnalizacja stanowią poważne utrudnienia dla kierowców.
2002-05-10 09:28
Nie rozumię jednej rzeczy na zwężnie jezdni znajdą się pieniądze, a na sygnalizacjię świetlną nie?! Można zwężyć ulicę w ciągu 3 tygodni, a sygnalizatory zamontować dopiero po 2 miesiącach? Coś tu jest nie tak
2002-05-10 09:29
proponuję zbudować światła albo kładke dla pieszych, na pewno bedzie taniej i z większą korzyścią dla mieszkańców. A skoro "procedura przetargowa" musi trwać dwa miesiące (swoją drogą dziwne, że w takich błahych sprawach musi być przetarg, a jak ktoś przekręca głupie 200 milionów, to nie ) to na ten czas postawić tam policjanta, albo strażaka miejskiego (i tak nie mają nic lepszego do roboty, zwłaszcza ci drudzy), albo bezrobotnego, jak to jest w okolicach szkół i niech zatrzymuje samochody (o ile mu życie miłe).
2002-05-10 09:32
nie pan antoni szczyt zafundował ,tylko zwrócono nam część (niewielką) pieniędzy z naszych podatków.
Czy tak trudno to zrozumieć??
2002-05-10 09:47
Bo ja tak. Ze Słowackiego.
Jak mnie niebiescy zatrzymali tuz przed gorka na Potokowej i kazali robic objazd przez Wrzeszcz, to gdyby nie byli nadzwyczaj uprzejmi to pewnie bym teraz odpowiadal za czynna napasc na funkcjonariusza...
Dlaczego u nas swiatem probuja rzadzic bandy egoistow?
Zafundowali sobie blokade jednej z przelotowych ulic W GODZINACH SZCZYTU, przez co zablokowala sie Slowackiego i pewnie pare innych.
W pelni popieram zrobienie swiatel w tej okolicy, nie tylko ze wzgledu na pieszych. Ale utrudnianie zycia tysiacom (zapewne) kierowcow po to by wymusic cos na wladzach, ktore tamtedy raczej nie jezdza, to juz obled.
Pytanie inne: czemu szanowna policja nie potrafi utrzymac porzadku na drodze? Jesli oni potrafia jedynie stac z radarem i wlepiac mandaty za parkowanie, to ja jestem za rozwiazaniem drogowki. Kase mozna by przeznaczyc na swiatla.
A jesli nie drogowka, to GDZIE JEST ZOMO???
Kiedy Polacy w koncu naucza sie przestrzegac prawa?
2002-05-10 09:54
Zwężenie jezdni nic nie da. Jak jeden z drugim wykapują, że się zmieszzcą, to będą jeździć tak samo szybko, tylko z dodatkowym skakaniem po pasach i będzie jeszcze gorzej. Światła? No może trochę lepiej, ale ... (patrz opinia Kiki). Życzę galluxowi, żeby nigdy nie stanął na tycch światłach za jakimś ikarusem, albo ciężarówą na łysych kapciach,a zwłaszcza w zimie bo mu wtedy nawet łańcuchy nie pomogą. Ograniczenie do 40? To treba tam od razu "położyć policjanta". Kilku musi wpierw połamać resory.
A pieszym też należy wlepiać mandaty, np. przy Edece na Suchaninie.
Pozdrówki.
2002-05-10 10:02
... aby zimą zamontować wyciągarkę dla samochodów jadących pod górkę, które staną na światłach. Pominno wystarczyć kilka metrów liny i trochę ludzi z tej ekipy od protestów i blokad + gallux. Tanio i skutecznie ;)
2002-05-10 10:06
Zanim zainstaluje się światła możnaby postawić patrol policyjny z radarem na parkingu przy ul. Żylewicza.
Alternatywnym wyjściem mogłoby być podwyższenie przejścia dla pieszych o jakieś 10cm, co zmusiłoby kierowców do zwolnienia chociażby z obawy o zniszczenie samochodu.
2002-05-10 10:12
To się właśnie nazywa "leżący policjant".
2002-05-10 10:13
Na początek - zgadzam się, że tam konieczna jest sygnalizacja, i to nie żadne żółte pulsujące światło, jak sugeruje dowcipnie pan Gruda. Również niech pan Antoni da sobie siana z tymi zwężeniami jezdni...
Blokowanie przejść dla pieszych jest u nas bardzo popularne - stosowane przez rolników, kupców, protestujących przeciwko różnym inwestycjom itd. Zwraca uwagę na problem, ale jednocześnie pozostawia sprawców poza odpowiedzialnością karną. A zakładnicy (kierowcy, albo pacjenci - gdy pracy w ramach protestu odmawiają anestezjolodzy)? Pieprzyć ich! Nasza sprawa jest słuszna, niech sobie kierowcy (zabójcy!!) szukają innej drogi, niech ci co jadą do przychodni umówią się na następną wizytę, niech inni mieszkańcy osiedla (nierzadko przecież ludzie starsi i schorowani) zrobią sobie spacerek od ulicy Potokowej na Morenę, a co tam... przecież zginął człowiek! A odpowiedzialni za rozdział kasy decydenci, którzy od czterech lat nie potrafią znaleźć kilkudziesięciu tysięcy, poczytają sobie o proteście przy porannej kawie następnego dnia...
Pozostaje tylko się cieszyć, że protestujący nie wybrali bardziej radykalnych metod - na przykład obrzucenia samochodów bultelkami z benzyną, podłożenia gdzieś ładunku wybuchowego, albo porwania dziecka przypadkowego przechodnia, albo kierowcy...
P.S. Marek, przy których światłach na Morenie jest fatalna nawierzchnia???
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.
