• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Protest na poczcie: głodują i pracują

Jacek Stańczyk
18 lutego 2008 (artykuł sprzed 16 lat) 
aktualizacja: godz. 13:02 (18 lutego 2008)
Najnowszy artykuł na ten temat Elektronika na poczcie przeszkadza czy pomaga?

Trzech listonoszy rozpoczęło w Gdańsku protest głodowy. Domagają się poprawy warunków pracy, wyższych pensji i uznania ich związku zawodowego za legalny.



Na razie przyjmowania posiłku odmówiła trójka działaczy związku zawodowego Inicjatywa Pracownicza, choć na początku taką wolę deklarował tylko jeden - listonosz Bartosz Kantorczyk z Urzędu Pocztowego przy ul. Kartuskiej 96. Mężczyźni nie przestają jednak pracować, bo - jak twierdzą - obawiają się zwolnienia. Swoim postępowaniem chcą zmusić władze Poczty Polskiej do uznania ich za pełnoprawnych partnerów do rozmów.

- Nie wiem ile ta głodówka będzie trwała. Zobaczymy na jak długo starczy mi zdrowia i sił - powiedział Bartosz Kantorczyk, który jest jednocześnie przewodniczącym Komisji Zakładowej OZZ Inicjatywa Pracownicza przy Poczcie Polskiej w Gdańsku.

Protestujący listonosze zapewniają, że ich protest nie spowoduje opóźnień w dostarczaniu przesyłek.

W tym czasie kilkudziesięciu innych działaczy związku ma w całym kraju pikietować pod regionalnymi urzędami pocztowymi. Pocztowcy z IP mają informować o swoich żądaniach. Domagają się m.in. podniesienia najniższego wynagrodzenia z 1,2 - 1,3 tys. zł do 2 tys. zł netto oraz zapewnienia większego bezpieczeństwa listonoszom. Roznosicielom poczty - jak twierdzi Kantorczyk - zwiększono liczbę gotówki, którą muszą dostarczyć, jednak nie spowodowało to wzrostu czasu, w którym mają to zrobić i nie zapewniono żadnej ochrony.

Rozdawane będą również ulotki z informacją o "bezprawnej działalności kierownictwa Poczty Polskiej przeciwko Inicjatywie Pracowniczej", które ma jej odmawiać prawa do działalności związkowej na terenie firmy.

- Ciągle wymaga się od nas dostarczania kolejnych dokumentów, choć my wiemy, że działamy w pełni legalnie - mówi Kantorczyk.

- Inicjatywa Pracownicza nie dopełniła pełnych formalności prawnych i nie może być uznana za związek zawodowy - ripostuje Regionalny Rzecznik Prasowy Poczty Polskiej w Gdańsku Jacek Przyborski.

W tym samym czasie w Warszawie toczą się negocjacje między dyrekcją Poczty Polskiej, a 45 innymi związkami odnośnie podwyżek. Pocztowcy domagają się wzrostu wynagrodzeń o kilkaset złotych. Firma proponuje swoim pracownikom wzrost pensji w pierwszym kwartale o 100 zł, w drugim o dodatkowe 40 zł, w trzecim o 60 zł, a w czwartym o 80 zł. To oznacza, że średnie wynagrodzenie na poczcie na koniec roku byłoby wyższe o 280 zł niż teraz. Kolejną turę rozmów zaplanowano na 21 lutego. Jeśli w dalszym ciągu nie będzie porozumienia pocztowcy zapowiadają strajk generalny.

Opinie (87) 3 zablokowane

  • jeszcze brakuje

    w Gdańsku Centrum Solidarnosci i bedzie juz pełna idylla. A solidarnosci nie ma juz miedzy nikim

    • 0 0

  • Nienawidze mojego listonosza!!! Darmozjad i nierób!!

    • 0 0

  • masakra

    list polecony idzie juz 3 tygodnie..jak zaczną pracowac to bedą mieli prawo rządać podwyżek

    • 0 0

  • ZLITUJCIE się (6)

    podwyżki prowadzą do I N F L A C J I i za co będżyć inne grupy społeczne.Ostatnią karkę świąteczną dostałam tydzień temu a wysłana 11 grudnia zaś emeryturę przynoszą natychmiast bo biorą koncowkę nie pytając 8 zł.jako emerytkaz wyższym wykształceniem pracująca kiedyś jako menadżer chętnie podejmę pracę bo należę do pokolenia które żyje za grosze a z pewnością z

    • 0 0

    • (5)

      do inflacji prowadzi drukowanie pieniądza bez pokrycia
      podwyżki to wzrost siły nabywczej klienta wzrost sprzedazy i wzrost produkcji
      te pieniądze są juz w budżecie tylko ich przeznaczenie jest inne
      jeżeli mamy dofinansowywać na 212 000 000 AM w gdańsku, zadłużoną chyba z premedytacją, to ja wole żeby te piniądze poszły do kieszeni listonosza niż pośrednika czy firmy windykacyjnej

      • 0 0

      • dobra, damy je listonoszom. (3)

        • 0 0

        • (2)

          ty se daj synek siana czyli luzu
          księżyć wchodzi w pełnię, to i nadpobudliwość pewnych osobników nie dziwi

          • 0 0

          • (1)

            zawsze myślałem, że to ja mam cięty dowcip, ale twój powala na kolana.

            • 0 0

            • Normalnie jak czytam artykuły na tym portalu

              Normalnie jak czytam artykuły na tym portalu TO NIC MI SIĘ NIE PODOBA! A WSZYSTKO WKU.....IA
              A to geje mają walentynki
              A to w gdyni chcą postawić parkomaty
              A to w gdańsku niemcy zamiast polaków stawiają elektrownię
              A to LOT ma za drogie bilety
              A o PKP spieprzyło automaty biletowe
              A to bilet metroplitalny jest trzy razy droższy niż w Warszawie, ale to niby SUKCES
              A to listonosze znowu jęczą, że za mało, mimo, że ich firma powinna zarabiać krocie, bo ma super infrastrukturę

              Normalnie wszystko mnie wkure...ia, i nic mi się nie podoba ale to, co mnie wkur...a to o dziwo podoba się czytelnikom Gazety Wyborczej. I geje, i parkomaty i niemcy i PKP i listonosze. Czy ja jestem jakiś głupi?

              • 0 0

      • odwrotnie!

        Od podwyżek produkcja nie rośnie. To od wzrostu produkcji, a dokładniej wydajności pracy, powinny płace rosnąć.
        Sam wzrost płac bez wzrostu wydajności (np. przez automatyzację) musi w perspektywie doprowadzić do inflacji. Każda firma podnosząc płace bez podniesienia wydajności pracy musi zwiększyć cenę produktu by utrzymać rentowność, no chyba że będą dotacje... A wzrost cen produktów jest właśnie inflacją, bo tak się ją liczy.
        Gallux tyle wie ile zje...

        • 0 0

  • ciąg dalszy (1)

    u mnie listonosz na przymorzu przychodzi raz na tydzień i wówczas skrzynki są pełne przesyłek
    A POZA TYM KTO NIE CHCIAL CIAGNAC TECZKI NIECH CIAGNIE WORECZKI.ILE zarabiają młodzi lekarze to wstyd albo nauczyciele LISTONOSZE PUKNIJCIE SIE

    • 0 0

    • Z tą TECZKĄ to coś Pani nie wyszło!!! Na Poczcie jest wielu listonoszy, którzy po zatrudnieniu się w firmie skończyli studia.W Wielu przypadkach kosztowało ich to niemało wysiłku. Nie zmieniają pracy, bo lubią to co robią - o to chyba chodzi, aby praca dawała przyjemność. Mają być ukarani niska płacą, bo nie chcą jej zmienić. Zresztą przyczyn pozostania w tej firmie może byc jeszcze dużo więcej i uważam, że nie musza się z tego tłumaczyć. Jeśli w przszłości będzie chciała Pani komuś wytknąć jego wykształcenie to dobrze byłoby zasięgnąć więcej informacji na ten temat.

      • 0 0

  • WALCZ nie poddawaj sie

    Kantor WALCZ , jesteśmy z Tobą

    • 0 0

  • (3)

    Ludzie wkur....cie mnie opiniami negatywnymi o poczcie polskiej!!!!!!!!!! Jestes taka madra,madry zapraszam do pracy za te pieniadze w wysokosci 1100 zl do CER Pruszcz.Po tygodniu szybciej opuscisz to miejsce niz wejdziesz.To nieprawda,ze wszyscy pocztowcy to zlodzieje i nieroby.

    • 0 0

    • A czy tam w Pruszczu to łapanka była i obozy pracy przymusowej są??
      Nie podoba się to do innej pracy.
      Dość wymuszeń i napędzania inflacji.

      • 0 0

    • ale głupki na pewno

      • 0 0

    • to po co pracujesz za 1000zł znajdz coś innego

      chyba że szkoły się nie skończyło :( obecnie na poczcie pracują ludzie po podstawówce (znam jedną taką osobę)

      • 0 0

  • Stogi

    A ja pozdrawiam listonosza

    • 0 0

  • koniec Poczty Polskiej

    jak za mało zarabiają, to niech zmienią pracę, albo wyjadą za granicę. Każdy chciałby protestować, ale tak bez przesady. W taki sposób niczego się nie zmieni.Prywatyzacja i koniec problemu, nikt nie będzie protestów urządzał...

    • 0 0

  • (1)

    przestancie pieprzyc darmozjady od rana na internecie do pracy byscie sie wzieli i nie piszcie takich bredni ze ploecony poltora misiaca szedl szedl ale mieisac teu cer zostal wyczyszczony listy ida na biezaca !!!! nie pozdrawiam !!!!!

    • 0 0

    • Analfabeto,

      pracujesz na poczcie? Nie głódź się tak, bo zaczynasz mieć problemy z artykułowaniem myśli. Polecony potrafił iść jeszcze dłużej niż miesiąc.

      • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane