- 1 Będzie 500+ dla małżeństw ze stażem? (472 opinie)
- 2 Czy opłata za wejście do kościoła ma sens? (149 opinii)
- 3 Gdynia najszczęśliwsza. "Nie płaciliśmy" (99 opinii)
- 4 Szybko odzyskali skradzione auto (62 opinie)
- 5 "Bilet miejski" bez zniżek dla seniorów (194 opinie)
- 6 Karne kupony za niewłaściwe parkowanie (216 opinii)
W Trójmieście odbyły się protesty w obronie sądów
"Dziś sędziowie, jutro Ty" - to hasło manifestacji, które odbyły się w środę przed budynkiem Sądu Okręgowego przy ul. Nowe Ogrody 30/34 w Gdańsku oraz pod Sądem Rejonowym w Gdyni. Ich uczestnicy, podobnie jak demonstranci w 150 innych miastach w Polsce, wyrazili w ten sposób swój sprzeciw wobec tzw. ustawy dyscyplinującej sędziów, która ich zdaniem narusza zasadę trójpodziału władzy czy zasadę wyłączności sądów w sprawowaniu wymiaru sprawiedliwości. W demonstracjach w Gdańsku i w Gdyni wzięło udział kilka tysięcy osób.
Aktualizacja godz. 19:53 Zgromadzenie pod sądem w Gdańsku zostało oficjalnie rozwiązane. Do zebranych ostatecznie nie przyjdzie Donald Tusk. Jak tłumaczyli organizatorzy, okazało się, że kolejka chętnych do chwilowego spotkania z byłym szefem Rady Europejskiej w ECS jest tak duża, ze nie ma szans na jego obecność przy ul. Nowe Ogrody.
Aktualizacja godz. 19:30 Na wiecu przemawiał m.in. marszałek województwa Mieczysław Struk oraz Radomir Szumełda, który zapowiedział, że do zebranych dołączy Donald Tusk, będący w Europejskim Centrum Solidarności z okazji premiery książki "Szczerze".
Aktualizacja godz. 18:53 Trwa odczytywanie wspólnego apelu wszystkich biorących udział w proteście miast. Na miejscu jest tyle ludzi, że ul. Nowe Ogrody jest obecnie całkowicie zablokowana. Przemawiają też władze Gdańska i m.in. Bogdan Lis.
Aktualizacja godz. 18:40 Tłum protestujących w Gdańsku zwiększa się. Zebrani krzyczą hasła "wolne sądy" i "konstytucja". Po przemowach sędziów odczytano treść roty sędziowskiej. Głos zabrali Dariusz Strzelecki, dziekan okręgowej izby adwokackiej oraz Jerzy Mosek, dziekan okręgowej izby radców prawnych, sprzeciwiając się planowanym zmianom.
Manifestacje odbywają się jednocześnie w ponad 150 miastach w całym kraju, w tym pod gmachem sejmu. W Trójmieście protestujący zebrali się pod sądami w Gdańsku oraz w Gdyni.
- W manifestacji w Gdańsku uczestniczy kilka tysięcy osób. Zamknięta jest ulica Nowe Ogrody w kierunku Moreny. Uczestnicy trzymają w rękach flagi Polski i Unii Europejskiej. Trwają przemowy sędziów i prokuratorów. Protest przebiega spokojnie - relacjonuje nasz reporter obecny na miejscu.
Czytaj też: Donald Tusk na spotkaniu w ECS
W proteście w Gdyni uczestniczy około tysiąca osób.
Protest pod sądem w Gdyni
- Przemawiają sędziowie z instytucji sprzeciwiających się zmianom oraz ci pracujący w Sądzie Rejonowym w Gdyni. Dominują flagi Polski i Unii Europejskiej. Rondo przy dworcu jest zablokowane - informuje nasz reporter.
Geneza protestów pod sądami
12 grudnia posłowie Prawa i Sprawiedliwości wnieśli do sejmu projekt Ustawy o zmianie ustawy - Prawo o ustroju sądów powszechnych, ustawy o Sądzie Najwyższym oraz niektórych innych ustaw. Jego krytycy nie zostawiają na tym pomyśle suchej nitki, a określenie "ustawa kagańcowa" to jedno z łagodniejszych określeń na proponowane zmiany w prawie. Dlaczego?
Wśród założeń projektu znajdują zapisy przewidujące m.in. odpowiedzialność dyscyplinarną sędziów za "działania lub zaniechania mogące uniemożliwić lub istotnie utrudnić funkcjonowanie wymiaru sprawiedliwości, działania kwestionujące skuteczność powołania sędziego oraz za działania o charakterze politycznym".
Naruszenie zasad ustrojowych
W praktyce chodzi o ukaranie tych, którzy będą podważali działania nowej Krajowej Rady Sądownictwa, innych sędziów czy prerogatyw prezydenta, które budzą ich wątpliwości prawne.
Zdaniem krytyków, wcielenie projektu w życie oznaczałoby naruszenie kluczowych zasad ustrojowych, przede wszystkim trójpodziału władzy, wyłączności sądów w sprawowaniu wymiaru sprawiedliwości czy wreszcie niezawisłości sędziów. W praktyce może to skutkować naruszeniem prawa obywateli do rzetelnego procesu, czyli orzekania sędziów bez nacisków z zewnątrz, np. ze strony polityków.
Sprzeciw najwybitniejszych prawników
Warto podkreślić, że proponowane rozwiązania budzą sprzeciw nie tylko polityków opozycji, ale także ogromnej części środowiska prawników, w tym tych cieszących się największym autorytetem. Warto wspomnieć, że we wtorek, dziekani wydziałów prawa uczelni w całym kraju opublikowali wspólne oświadczenie, w którym wyrazili swoją dezaprobatę dla projektu ustawy oraz przestrogę przed jego skutkami.
- Jako prawnicy i dziekani wydziałów kształcących przyszłych prawników wyrażamy głębokie zaniepokojenie niekonstytucyjnymi rozwiązaniami proponowanymi w projekcie ustawy - czytamy w treści oświadczenia, pod którym nie zabrakło podpisu prof. Wojciecha Zalewskiego, dziekana Wydziału Prawa i Administracji Uniwersytetu Gdańskiego.
Trwa protest przed Sądem w Gdańsku (75 opinii)
Opinie (1070) ponad 100 zablokowanych
-
2019-12-18 21:22
Za udział w proteście politycznym
nagana, za drugim lub trzecim razem wydalenie z zawodu i finał...
Tak nie może być. Sędzia powinien przestrzegać prawa nawet gdy w jego ocenie jest zle i wadliwe. To obywatele ostatecznie odczują czy zmiany idą w dobrym kierunku czy w złym- niewłaściwym i wydadzą ocenę.
Przecież gdzieś jest zapisane że złe prawo ale prawo (wg.rzymskiej maksymy)..- 24 2
-
2019-12-18 21:24
Mieszkańcy SM ujescisko
Pozdrawiają wolne sądy, żeby było jak było.
- 27 5
-
2019-12-18 21:27
Dostali po d..ie po tym komicznym strajku nauczycieli. Nadal tym kolesiom malo?
- 28 2
-
2019-12-18 21:32
Banda nietykalnych z kumplami z PO komuny walczy o swoje przywileje
- 29 0
-
2019-12-18 21:35
Co do protestów
Bardzo interesujące zjawisko-protestują nie mając wiedzy o co w tym chodzi,nie mając pojęcia jak naprawdę sądy działają, ile się czeka np na termin w sprawie o ustalenie ojcostwa czy w sprawie o pozbawienia czy ograniczenie władzy rodzicielskiej albo o ustalenie miejsca pobytu małoletniego dziecka/a przecież sąd bierze przede wszystkim pod uwagę dobro dziecka/To jak to się ma do tego,że czeka się na termin pierwszej rozprawy prawie rok czasu.A jak długo się czeka na wpis prawa własności w Wydziale Ksiąg Wieczystych w Gdańsku?Prawie 7 miesięcy.
Dziwi mnie to, że radni miasta Gdańska fundują nam 100% podwyżki opłat za śmieci i jeszcze stosując metodę naliczenia opłat od powierzchni mieszkania,czyli metry mieszkania tworzą odpady śmieciowe, to Pan Struk czy Pan Lis milczą a ludzie siedzą cicho z pokorą przyjmując każdą podwyżkę opłat w Gdańsku.W dziwnym mieście żyjemy.
A co sędziów , to niektórzy w okresie stanu wojennego w trybie doraźnym sądzili ludzi, którzy nawet przypadkowo znaleźli się na ulicy w czasie manifestacji i skazywali tych ludzi w Sądzie Rejonowym w Gdyni i do tej pory pracują w wymiarze sprawiedliwości.- 27 3
-
2019-12-18 21:36
Opinia
Do roboty mohory!!! A nie prostowac Jak by to coś zmieniło Banda i**otow cierpiaca na zbyt duża ilość czasu! Śmiech na sali Kto. Miał. Będzie miał. A wy bida jak nie macie tak nie będziecie mieć! " Do roboty albo oglądać seriale hmmmm (śmiech)
- 14 3
-
2019-12-18 21:36
Co za dno i rechot słychać w Moskwie
W grudniu w rocznicę morderstw z rozkazów komunistów ktoś wychodzi na ulice i wrzeszczy w obronie komunistycznej kasty !? Jeśli tam wśród tych wrzeszczących ktoś nie był komunistą to musi być totalnym i**otą.
- 27 5
-
2019-12-18 21:41
Klika się boi (1)
Każdy normalny człowiek, który miał styczność z sądami wie, co się tam dzieje. Rząd i tak zrobi porządek z układem postkomunistycznym. Najgorsze jest to, ze ludzie, którzy kiedys walczyli o wolność i ludzie im ufali, dzisiaj stoją po tamtej stronie. Nasuwa się pytanie czy to była walka, czy układy, które trwają i strach je zerwać.
- 28 5
-
2019-12-18 21:44
Zjechały się protestować dzieci i wnuki chyba prawie całego byłego SB
- 6 0
-
2019-12-18 21:41
Są antyskuteczne.....*za 10 tysięcy zł to można chyba przeżyć na prowincji* ....pamiętamy to
Konstytucja nie potrzebuje takich obrońców
- 26 1
-
2019-12-18 21:42
mam nadzieję , że ktoś tam jest !...
,,, z prokuratury... i filmuje te wystąpienia sędziowskie , by potem można ich było rozliczyć z nieprzestrzegania prawa, jako anarchistów, zdrajców, dywersantów polskiej racji stanu. jednym słowem przestępców i gwałcicieli konstytucyjnych zapisów prawa.
- 29 2
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.