- 1 Zamkną przystanek SKM na pół roku (102 opinie)
- 2 Szybszy koniec remontu Niepołomickiej (88 opinii)
- 3 Kiedyś to było... można utonąć (76 opinii)
- 4 Ruszył rozruch spalarni na Szadółkach (202 opinie)
- 5 Nawałnica wycięła spory kawałek lasu (174 opinie)
- 6 Gdzie za potrzebą na plaży? Wybór jest duży (67 opinii)
Przechodnie zatrzymali pijanego kierowcę w Kowalach
14 kwietnia 2021 (artykuł sprzed 3 lat)
Raport
We wtorkowy wieczór przy ul. Apollina w Kowalach doszło do obywatelskiego zatrzymania pijanego kierowcy. Chwilę wcześniej jeździł on po ulicach zygzakiem, a w trakcie jazdy staranował wiele obiektów, w tym zaparkowany samochód.
- Pijany kierowca poobijał kilka zaparkowanych samochodów, ściął słupki, a na końcu wjechał w śmietnik. Próbował uciekać, ale szybko został złapany przez przechodniów - relacjonuje świadek zdarzenia.
Co gorsza, świadkowie relacjonowali, że kierowca nie "toczył się" swoim samochodem, ale mknął ze znaczną prędkością. Co więcej, miał nie hamować przed uderzeniem w przeszkodę, która zakończyła jego przejażdżkę.
- Jechał ul. Zeusa od strony marketu Stokrotka i w pierwszy samochód uderzył z ogromną siłą przy szlabanie na ul. Apollina. Uderzenie było tak silne, że wystrzeliły kurtyny boczne. Na skrzyżowaniu z ul. Heliosa wbił się w wiatę, nawet nie hamując. Dobrze, że nikomu nic się nie stało - uzupełnia czytelniczka.
Jak wynikało ze zgłoszeń naszych czytelników, pijany kierowca został zatrzymany przez trzech mężczyzn, którzy byli świadkami jego niebezpiecznego rajdu.
Informację tę potwierdzili policjanci.
- Z naszych wstępnych ustaleń wynika, że kierujący pojazdem marki Toyota, 49-letni mieszkaniec powiatu gdańskiego, podczas jazdy uderzył w znak drogowy, drewniany płotek, następnie w zaparkowany pojazd marki Subaru, w którym przebywał mężczyzna. 49-latek kontynuował jazdę, która zakończyła się dopiero uderzeniem w wiatę śmietnikową. Kierowca został ujęty przez świadków zdarzenia, którzy wezwali na miejsce policję - informuje sierż. sztab. Karol Kościuk, rzecznik prasowy Komendy Powiatowej Policji w Pruszczu Gdańskim.
49-latek był kompletnie pijany. Badanie alkomatem wykazało w wydychanym powietrzu blisko 2,5 promila alkoholu. Co ciekawe, stróże prawa nie widzieli podstaw, aby umieścić mężczyznę w policyjnym areszcie.
- Kierującemu toyotą 49-letniemu mężczyźnie policjanci zatrzymali prawo jazdy, a jego samochód został odholowany na policyjny parking. Po wykonaniu z mężczyzną czynności został on zwolniony. W najbliższych dniach policjanci przesłuchają 49-latka i zgromadzony materiał dowodowy skierują do sądu - uzupełnia sierż. sztab. Kościuk.
Miejsca
Opinie (106) ponad 10 zablokowanych
-
2021-04-15 06:58
Samochody na chodnikach
Tam też pijani postawili,całe 5 dni stoją trzezwieją
- 0 0
-
2021-04-15 11:02
gdańsk to kryminalne miasto,strach tam nawet w dzień spacerować.
- 0 0
-
2021-04-29 21:27
Raczka raczke myje moze polucjant normalny Polak juz by siedzial na dolku
- 0 0
-
2021-05-05 04:03
I co teraz.???
Miał układy no ale po obywatelskim zatrzymaniu przekombinować już nie idzie.
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.