Im szybciej rozwija się miasto, tym więcej przedszkoli potrzebuje. By zaspokoić potrzeby mieszkańców na takie placówki, Gdańsk chce skusić inwestorów projektami wykonanymi przez studentów.
|
|
, Rogalińskiej (w okolicy ul. Łódzkiej), Porębskiego , Stokłosy oraz Czyżewskiego . Inwestorzy, którzy konkurs wygrają, dostaną od miasta grunty w dzierżawę na 50 lat, a w zamian za to zbudują na nich niepubliczne przedszkola.
2010-02-11 09:09
swoją drogą powstaną kolejne drogie przedszkola niepubliczne. szkoda tylko że właściciele żądają coraz wyższego czesnego w takim przedszkolu
2010-02-11 12:21
czy wy się czegoś uczycie czy kopiuj wklej przez cale studia, zerowy poziom! to jest pseudo centrum handlowe czy przedszkole? nie macie pojęcia co powinno być w przedszkolu, a nie mówiąc o tym ze jesteście całkowicie bez jakiejkolwiek wiedzy i wyobraźni by coś takiego projektować. poczytajcie coś a potem a nie na o******** w typowo "wieśniaczym" stylu. badziewiakami jesteście, pracy w normalnej firmie z takimi umiejętnościami nie dostaniecie a klepanie "pięknych bloczków to szczyt waszych marzeń! zero tolerancji dla badziewia i niedouczenia!
2010-02-13 07:35
Tak więc obecne pokolenie gimnazja listow - do dzieła !
2011-07-03 20:38
Proponuję najpierw zbadać dokładnie psychikę dzieci przedszkolnych. Po pierwsze dzieci czują się rzeczywiście lepiej w mniejszych wnętrzach, w małych grupach, łatwiej jest im nawiązać kontakt z rówieśnikami i z wychowawcami. Pomieszczenia muszą być barwne, posiadać jasne w planie zagospodarowanie przestrzeni, najlepiej gdy w zasięgu wzroku są zabawki:)
Dla dzieci rozstanie z rodzicem to ogromny stres, który średnio towarzyszy im przez pół roku. Zdarzają się ewenementy kiedy maluchy od razu dobrze reagują, ale jest to rzadkość, a często zdarza się tak, że dzieci płaczą nawet po 2 latach w momencie pożegnania.
Również przestrzeń wokół musi być ciekawa czy to przez rysunki na murach, czy zwierzątka w ogrodzie. Najważniejszy jest plac zabaw.
Musi zachęcać wszystko wokół.
To co tutaj widzę to jakaś masakra.
Nie macie tworzyć minimalistycznie a radośnie, przyjaźnie, nawiązywać do edukowania poprzez zabawę. Przedszkolaki nie są na etapie form, to już piekielnie inteligentne ciekawskie szkraby, wiedzą już bardzo dużo. Dajmy przykład: znają nazwy zwierzątek, wiedzą co jedzą, gdzie mieszkają, znają ich części ciała, potrafią im wymyślać przygody, nadają im imiona. To nie dzidzie, które zrobią tylko chrum.
Przedszkole ma fascynować, pobudzać wyobraźnię, place zabaw mają być ruchome kolorowe bogate a nie tylko jakiś tam murek z otworami.
Elewacje muszą być jak zaczarowane wrota do zaczarowanej krainy, a nie jak garaże.
Sale bajkowym przedstawieniem świata zewnętrznego, kolorowym, uczącym, a nie szklaną izolacją barierek.
Całkiem niezła elewacja przypominająca wycinankę. Reszta to totalne dno.
Pozdrawiam. Architekt z Poznania - mama 5-letniego łobuza
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.
