• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Przejść dla pieszych "offline" w Gdańsku nie będzie

Maciej Korolczuk
12 lipca 2021 (artykuł sprzed 3 lat) 
Dodatkowe oznakowania przejść pojawiły się kilka tygodni temu na kilkudziesięciu przejściach w Poznaniu. Dodatkowe oznakowania przejść pojawiły się kilka tygodni temu na kilkudziesięciu przejściach w Poznaniu.

Od kilku tygodni w niektórych polskich miastach samorządowcy zamieszczają na przejściach dodatkowe komunikaty przypominające pieszym, by ci nie korzystali z telefonów, przechodząc przez ulicę. Rzucające się w oczy napisy mają poprawić bezpieczeństwo pieszych i pozwolić im na uniknięcie mandatu. Po analizie Gdańsk nie zamierza wprowadzić u siebie tego rozwiązania.



Dodatkowe komunikaty dla pieszych przed przejściami to:

Od początku czerwca obowiązuje znowelizowana ustawa Prawo o ruchu drogowym. Nowe przepisy ujednoliciły dopuszczalną prędkość w obszarze zabudowanym niezależnie od pory dnia, zakazały "jazdy na zderzaku", a także zwiększyły bezpieczeństwo pieszych, jednocześnie nakładając na nich obowiązek zachowania szczególnej ostrożności i zakaz korzystania z urządzeń elektronicznych podczas przekraczania przejścia.

- Ustawa wprowadza szereg rozwiązań mających na celu poprawę bezpieczeństwa uczestników ruchu drogowego, w tym przede wszystkim pieszych, którzy w zderzeniu z rozpędzonym pojazdem nie mają żadnych szans. Bezpieczeństwo na naszych drogach, w tym niechronionych użytkowników dróg, musi się zwiększyć - jest to priorytet polskiego rządu - tłumaczył wprowadzenie nowych przepisów minister infrastruktury Andrzej Adamczyk.
  • Dodatkowe oznakowania przejść pojawiły się kilka tygodni temu na kilkudziesięciu przejściach w Poznaniu.
  • Dodatkowe oznakowania przejść pojawiły się kilka tygodni temu na kilkudziesięciu przejściach w Poznaniu.
Część samorządów nowe przepisy postanowiło wykorzystać i w celu zwiększenia czujności pieszych przed najbardziej uczęszczanymi przejściami wykonuje dodatkowe oznakowanie. Tak jest np. w Poznaniu, gdzie na początku czerwca tamtejszy Zarząd Dróg Miejskich wymalował "przypominajki" na kilkudziesięciu przejściach dla pieszych. Nowe oznakowanie wymalowano też w innych miastach, m.in. w Grudziądzu i Kłodzku.

W Trójmieście ruchliwych przejść, gdzie pieszy, szczególnie ten zapatrzony w ekran swojego telefonu, może zostać potrącony, również nie brakuje. W Gdańsku to choćby przejścia na HuciskuMapka, przy Operze BałtyckiejMapka, na wysokości Dmowskiego i Jaśkowej DolinyMapka oraz przy Galerii BałtyckiejMapka.

Podobne oznakowanie od lat z powodzeniem funkcjonuje też na Wyspach Brytyjskich, gdzie przed przejściami znaki przypominają pieszym - głównie tym z kontynentu, nieprzyzwyczajonym do lewostronnego ruchu - by przed wkroczeniem na pasy spojrzeli w prawą stronę.

Podobne oznakowanie od lat funkcjonuje na przejściach na Wyspach Brytyjskich. Podobne oznakowanie od lat funkcjonuje na przejściach na Wyspach Brytyjskich.
Zapytaliśmy więc gdańskich urzędników, czy pójdą podobną drogą i wkrótce przed wybranymi przejściami zostanie wymalowane dodatkowe oznakowanie.

- Tego typu propozycje napisów omawiane były na przestrzeni lat zarówno na Miejskiej Radzie Ruchu Drogowego, jak i Komisji Bezpieczeństwa i Organizacji Ruchu Drogowego, w której skład wchodzą przedstawiciele policji i straży miejskiej. Zależy nam, aby piesi skupiali się na obserwowaniu drogi, sygnalizacji świetlnej, zwracali uwagę na znaki pionowe i poziome. Jeśli nie zatrzyma pieszego sygnalizacja, to nie zatrzyma go też napis - wyjaśnia Magdalena Kiljan, rzecznik prasowy Gdańskiego Zarządu Dróg i Zieleni.
A co Wy sądzicie o pomyśle dodatkowych oznaczeń na przejściach? Zachęcamy do dyskusji w komentarzach i głosowania w ankiecie.

Opinie (271) 9 zablokowanych

  • (15)

    Sam chodzę z telefonem w ręku, a gdy przechodzę przez jezdnię to go chowam i na nowo wyciągam. Jest to uciążliwe, gdy prowadzi się sprawy biznesowe. Po za tym, żeby w Polsce prawo skuteczne to potrzebne są wysokie kary pieniężne. Nic tak nie ogarnie polaka, jak strata dużej ilości pieniędzy.

    • 102 30

    • patologia (5)

      Taki klient jak Pan po spowodowaniu wypadku na przejściu lub gdziekolwiek indziej winien być kierowany na terapię w zakładzie zamkniętym. Swoją drogą ciekawe, co to za wielki biznes, który nie może zaczekać kilkanaście minut (Matka, wstaw kartofle...). W latach 60-tych pamiętam młodych ludzi wałęsających się po mieście z radiami tranzystorowymi (nieraz dużymi) przy uchu. Więcej w tym szpanu niż rzeczywistej potrzeby;

      • 13 14

      • A skąd założenie że spowoduje wypadek?

        Dochodzisz do przejścia, rozglądasz się i idziesz dalej. Nie ma różnicy czy patrzysz w smartfona czy pod nogi.

        • 7 6

      • (3)

        dobrego biznesmena stać na bezprzewodowe słuchawki blututa.

        • 2 0

        • Ta, miłego gadania przez ten badziew... (1)

          Sczególnie kocham te applowe, drogie jak diabli, a rozmówca nic nie może zrozumieć...

          • 0 2

          • Kup Plantronics, zobaczysz różnice

            • 0 0

        • Kazdego stac na takie sluchawki, nawet menela, bo to koszt pieciu zlotych.

          • 1 1

    • O ile to stanowisko jest zgodne z aktualną linią polityczną (5)

      ...to nie jest prawidłowe. Już pobieżna lektura literatury fachowej pokazuje, że to nie to wysokość kary działa najbardziej prewencyjnie, lecz jej nieuniknioność. Zamiast powtarzać slogany polecam się chwilę zastanowić. Co bardziej odstraszy? Mandat 500 zł, który będzie wymierzany w 1% naruszeń czy mandat 100 zł czy nawet 50 zł, którego ryzyko wymierzenia jest na poziomie np. 50%?

      • 7 2

      • Doświadczenia skandynawskie temu zaprzeczają (4)

        Drakońskie kary uzależnione od dochodów są bardzo skuteczne. Na Polaków też działają. Mimo, że ryzyko mandatu jest minimalne. Szeptanka na temat wysokości kar, często przesądzona, działa.

        • 8 1

        • W Skandynawii kary są całkiem nieuchronne więc pudło. (3)

          A wysokie nieuchronne kary działają dużo lepiej niż niskie nieuchronne kary :)

          • 8 0

          • (1)

            A czy trzeba wybierać? Czemu nie kara 500 zł w 50% naruszeń?

            • 2 0

            • Bo to się kończy karą 500zł w przypadku 0.001% naruszeń jak teraz.

              Przy okazji, wydaje mi się że niska, a częsta kara jest lepsza. Nie ma tragedii, że nie wyhamowałeś przed zabudowanym na zakręcie na jakiejś wiosce, a jeżeli ciągle jeździsz jak i**ota, to i tak się uzbiera solidna sumka.

              • 0 0

          • Ale bzdurzysz. Prejechalem cala szerokosc Szwecji, ze Sztokholmu na Koster, z predkosciami czesto ponad 200 km/h.

            Niejeden Szwed sie chetnie podlaczyl. Bylo to jakis tuzin lat temu, wiec chyba moge juz stwierdzic, ze kara okazala sie uchronna.

            • 0 0

    • A życie?

      A życie dla Ciebie ma mniejszą wartość niż pieniądze?

      • 3 1

    • Jeśli prowadzisz sprawy biznesowe przez telefon chodząc po mieście (1)

      to poważny z ciebie przedsiębiorca :)

      • 4 4

      • Napisal Marek, który ogladal wielkiego gadsbiego i mysli, że przedsiębiorca pracuje po 4h dziennie a nocami imprezuje dzien w dzien.

        • 1 0

  • Umieszczanie takich napisów, to robienie z pieszego "d**ila" (2)

    Mimo że napisy się nie pojawią, tu już sama informacja powoduje, że część komentujących przypisuje wszelką nieuwagę pieszemu. Tak to działa. Czas spojrzeć prawdzie w oczy: to kierowcy powodują większość wypadków, to są fakty poparte danymi. To oni prowadzą niebezpiecznie pojazdy przez gęsto zaludnione obszary. Przecież widzicie na co dzień dojeżdżając samochodem, jak jeżdżą inni, przecież widzicie co wskazują wasze prędkościomierze.

    • 7 6

    • Nie trzeba robić, już nimi są. (1)

      80% pieszych nie wypuszcza z ręki telefonu, wyglądają jak de***e, a na przejściach to już w ogóle dramat - zamiast się rozejrzeć, gapią się na ekraniki jak zahipnotyzowani.

      • 2 6

      • Poproszę o jakieś źródło danych o tych 80%

        Bo inaczej to sobie po prostu to wymyśliłeś

        • 5 0

  • Nie rozumiem jednego (2)

    Dlaczego w Polsce zawsze zrzuca się odpowiedzialność na pieszych?

    a kierowcy to co? uważać nie muszą? obejrzeć się w lewo i w prawo nie muszą? dostosować prędkość nie muszą? nie wysyłać smsów podczas jazdy nie muszą?......... na to wychodzi że nic nie muszą.

    Jak ja mam być czujny na przejściu to ... po co mi przejście?
    Po co mam nadrabiać drogi do niego? przejdę sobie "czujnie" gdzie mi wygodniej.
    proste

    • 10 8

    • Pieszokierowcy (1)

      Jesteś pieszym a za chwilę kierowco to czemu nie uważasz na pieszkierowcow

      • 0 2

      • Tomciu, pisz po polsku, "kierowco"!

        • 0 0

  • Takie napisy tylko dla kierowców: Zwolnij, nie zabijaj!

    • 8 6

  • Za to będą przejścia ala zombi.

    • 2 3

  • co to za mizerny argument ?

    "Jeśli nie zatrzyma pieszego sygnalizacja, to nie zatrzyma go też napis - wyjaśnia..."

    slabo, bardzo slabo.

    • 4 7

  • Niech jeszcze powstaną przejscia przyjazne społeczności LBGTQ+T (1)

    W tym kraju kościołów nie brakuje ale przejść tak

    • 4 4

    • I jeszcze P! Nie zapominajmy o P!

      • 0 0

  • Czy angielski jest językiem urzędowym w Polsce? (2)

    • 5 2

    • "Offline" to zrozumiałe słowo podchodzenia obcego. Zaproponuj lepszą treść, krytykancie!

      • 0 2

    • Angielski jest językiem informatyki...

      ...bo ona powstała w krajach anglojęzycznych.
      Tak jak łacina jest językiem medycyny i biologii, bo te dziedzny startowały w czasach i rejonach, gdzie łaciny używano.

      Niech więc Polacy zapoczątkują całkowicie nową dziedzinę nauki lub techniki - to będą mieli prawo nadać własne pojęcia. Proste.

      • 0 2

  • Przejścia

    Pieszy z telefonem przy uchu wlokący sie przez pasu to wyjątkowe utrapienie.

    • 1 4

  • A może tak bardziej po polsku

    Na przykład:" Odłóż telefon".

    • 2 1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane