- 1 Zamkną przystanek SKM na pół roku (74 opinie)
- 2 Ruszył rozruch spalarni na Szadółkach (135 opinii)
- 3 Nawałnica wycięła spory kawałek lasu (163 opinie)
- 4 Szukają świadków... zderzenia rowerzystów (264 opinie)
- 5 Po pożarze hali. Zakaz kąpieli do piątku (169 opinii)
- 6 Gwałtowna ulewa nad Trójmiastem (326 opinii)
Przerażający brak pracowników
Region ma szanse na szybki rozwój, a EURO 2012 może w tym tylko pomóc. Największe wyzwanie to spójny rozwój całej aglomeracji. Największy problem - brak wykwalifikowanych pracowników. To opinie trójmiejskich przedsiębiorców zawarte w raporcie pt. "Trójmiasto - dlaczego warto?", opracowanego przez firmę doradczą KPMG.
Mimo ogólnego zadowolenia, obraz Trójmiasta ma również ciemne strony. Firmy narzekają na infrastrukturę drogową i kolejową, na niedobór zaplecza biurowo-konferencyjnego w sezonie letnim, a przede wszystkim na brak wykwalifikowanej siły roboczej.
Jak wynika z publikacji, prawie 80 proc. pracodawców poszukuje przede wszystkim robotników z wykształceniem zawodowym, inżynierów, informatyków i techników. Okazuje się, że najmniej pożądani są ekonomiści, prawnicy i absolwenci nauk społecznych.
Nie wszystkie problemy Trójmiasta można rozwiązać na miejscu. Według Wiesława Byczkowskiego, członka zarządu województwa pomorskiego, kwestia ulg, zwolnień i wysokich kosztów pracy wymaga zmiany ustawy o finansach publicznych. Również problemy infrastruktury mają źródła ponadlokalne.
- Warszawa na szczęście jest bardzo przyjazna Trójmiastu - mówi Piotr Karczewski, wicewojewoda pomorski. - Ułatwi nam to realizację takich priorytetowych inwestycji, jak autostrada A1, droga E-65 i S-7, Trasa Sucharskiego, Obwodnica Południowa, rozbudowa lotniska w Rębiechowie i w Babich Dołach, rozbudowa portów morskich w Gdyni i Gdansku.
Wicewojewoda nie wspomina jednak o tym, że odbierając koncesję firmie budującej autostradę A1, minister transportu postawił pod znakiem zapytania przyszłość tej najważniejszej na Pomorzu inwestycji drogowej.
Celem raportów przygotowywanych przez KPMG jest ocena atrakcyjności i specjalizacji poszczególnych regionów Polski.
- Trójmiasto to nie tylko stocznie, porty czy rafineria - przekonuje Mirosław Proppe, dyrektor KPMG i m.in. autor polskiej aplikacji o Euro 2012. - To również doskonały rynek dla rozwoju nowych technologii, dla firm informatycznych i biotechnologicznych. Żeby jednak rozwijać te inwestycje, trzeba wspierać szkolnictwo. Żeby marzyć i być kreatywnym, trzeba myśleć.
Według Jacka Karnowskiego, prezydenta Sopotu i Marcina Szpaka, z-cy prezydenta Gdańska ds. polityki gospodarczej, Trójmiasto powinno skonsolidować siły i wspólnie poprawiać swoją atrakcyjność w oczach inwestorów. Dlatego między innymi Gdańsk wraz z Sopotem już w maju zorganizują w Londynie tzw. roadshow, czyli objazdową promocję skierowaną do największych inwestorów. Gdynia nie weźmie udziału w tej kampanii.
Pierwszym miastem zbadanym przez KPMG był Wrocław. Na jego tle Trójmiasto wypada jako mniej dynamiczne, mniej nowoczesne i mniej innowacyjne. Po Trójmieście firma przyjrzy się Poznaniowi, Łodzi i Warszawie.
Opinie (95) 2 zablokowane
-
2007-04-27 00:37
Osrodki zamiejscowe i stypendia
Winien istniec panstwowy system aktywnie wyszukujacy uzdolnionych uczniow w deficytowych dziedzinach, przyznajacy im wysokie stypendia, akademiki i dbajacy aby uzdolnieni studenci mieli mozliwosc rozpoczecia pracy na odpowiednim stanowisku w firmie polskiej lub zagranicznej. Zamiast tego panstwo zajmuje sie losem ubeckich i wojskowych emerytow , ktorzy tak naprawde winni nadal zarabiac na siebie az do osiagniecia wieku 65 lat. Panstwo woli placic grube pieniadze ubekom, zamiast fundowac stypendia. A wiec wciaz zyjemy w Ubekistanie.
- 0 0
-
2007-04-27 07:03
"Przerażający" to jest brak rynkowego podejścia do kupowania pracy
Jakoś wszyscy pracodawcy się przyzwyczaili, że pracownicy zawsze będą i nie będzie trzeba o nich zabiegać, bo "za drzwiami czeka 10-ciu chętnych". Nawet teraz, kiedy tak wiele osób wyjechało za granicę, nadal ciężko im powiedzieć "nie ma pracowników, którzy by chcieli pracować za tyle, ile im oferuję" i uparcie trzymają się wersji o braku pracowników w ogóle.
Może za mało pracowników się ogłasza precyzując czytelnie swoje wymagania co do płac, a szkoda - bo to by dało niektórym pracodawcom do myślenia...
Ostatecznie przecież nikt nie mówi, że na rynku nie ma samochodów, skoro w salonach można sobie pooglądać lśniące cacka. O ile tekst "mnie nie stać na takie auto" jakoś jest do przełknięcia, to podobne podejście to kupowania czyjejś pracy już jest nie do zaakceptowania, i łatwiej marudzić o 'braku'.
Kłopot w tym, że niektóre firmy działają jedynie w oparciu o 'tanią siłę roboczą' i dla niech konieczność dostosowania płac ludzi do europejskich cen w sklepach oznacza niechybnie bankructwo. Przykre... ale co zrobić? Ludzi w Polsce nikt nie pytał o zdanie, kiedy nagle okazało się, że niemal za wszystko płaci się więcej niż na Zachodzie.
No i proszę - jakie zaskakujące (dla władz) wyniki ankiety... ponad 90% respondentów uważa, że największym problemem są sprawy ZALEŻNE OD WŁADZ REGIONU. Mówiąc krótko - wszystko można, jeśli ma się wizję i chęć jej realizacji, a zwalanie winy na ludzi, którzy wyjeżdżają tam, gdzie oferuje im się lepsze warunki, to zabieg który może przekonać jedynie najbardziej naiwnych...- 0 0
-
2007-04-27 07:11
a ja chętnie się poniżę i jako człowiek po studiach podejmę narazie pracę za 1000 zł netto. A to dlatego bo nie mam już praktycznie na życie a od dwóch miesięcy szukam pracy.
- 0 0
-
2007-04-27 07:40
do inzyniera
przepraszam co z Pana za inzynier jezeli placa panu 1500zl brutto? w naszym regione inzynier moze wyberac i przebierac w pracy. jestem kobieta inzynierem jeszcze bez uprawnień i zarabiam 5 tys. brutto i nie mam zamiary wyjezdzac do Irlandi
- 0 0
-
2007-04-27 08:19
inzynierowa czyli żona inżyniera?
ta zawsze najwięcej ma do powiedzenia- 0 0
-
2007-04-27 08:25
bardzo śmieszne:) inżynierowa, czyli kobieta o wykształceniu mgr inż. budownictwa, zeby bylo smieszniej jeszcze dla Pana, niech bedzie: DROGÓWKA
- 0 0
-
2007-04-27 08:30
w jakim to regionie dają inżynierowej bez uprawnień 5 tys brutto?
- 0 0
-
2007-04-27 08:47
moze powinnam uściślic, ze w drogownictwie, bo dobre czasy nadeszly do drogowcow. oczywiscie na to pracowalam 5 lat i zaczynałam od 1500 brutto
- 0 0
-
2007-04-27 10:01
Pytajcie w prywatnych stoczniach
Czy nie potrzeba chętnych. Wiem, że potrzeba i na pewno można nieźle zarobić...
- 0 0
-
2007-04-27 12:33
A tego z depresją nikt nie zatrudni?
Ale piękny przykład miłości chrześcijańskiej. Pokolenie JP2...
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.