• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Zatopiony dźwig wyciągnęli w dwóch częściach

Michał Brancewicz, Ewelina Oleksy
29 czerwca 2024, godz. 09:10 
Opinie (216)
aktualizacja: godz. 08:53 (30 czerwca 2024)
Dźwig wyciągano z wody w częściach. Dźwig wyciągano z wody w częściach.

Przez całą sobotę, 29 czerwca, od rana do późnego wieczora, trwała akcja wyciągania stoczniowego dźwigu, który podczas piątkowej nawałnicy runął do Kanału KaszubskiegoMapka. W czasie operacji dźwig wyciągano w częściach, bo podczas upadku do wody się połamał. Akcja została zakończona 30.06.2024 o godz. 00:35. Żegluga na kanale została przywrócona.



Użytkownicy naszej aplikacji zostali już o tym powiadomieni
Pobierz aplikację: Android iPhone


AKTUALIZACJA, 30 czerwca, godz. 08:53



- Operacja wydobycia dźwigu z kanału portowego została zakończona 30.06.2024 o godz. 00:35 - informuje Magdalena Kierzkowska, rzecznik prasowy Urzędu Morskiego w Gdyni.- Zapora przeciwrozlewowa i oznakowanie pozostaną do poniedziałku, do czasu przeskanowania i sprawdzenia dna. Żegluga na kanale jest możliwa.

AKTUALIZACJA, godz. 21:08



Skontaktowała się z nami osoba, która pracuje przy wyciąganiu dźwigu i przekazała nowe informacje "z pierwszej ręki" ws. prowadzonej akcji.

Jedną z nich jest to, że żuraw nie połamał się przy wyciąganiu go z wody, tylko w momencie, gdy do niej z dużą siłą wpadł.

- Żuraw nie złamał się w trakcie wyciągania z kanału. Nastąpiło to wczoraj w momencie wpadania do wody. Wczoraj w godzinach wieczornych, a nawet nocnych grupa specjalistów potwierdziła ten fakt i od początku operacji było planowane wyciągnięcie żurawia w dwóch częściach - podkreśla nasz informator - Nurkowie zaangażowani w całą operację cały czas przebywali na nabrzeżu i schodzili pod wodę, jak tylko ich praca pod wodą była konieczna. Nie jest prawdą, że operacja się opóźniała na skutek oczekiwania na nurków. Oni cały czas byli na miejscu. Ogromna trudność w zaplanowaniu oraz przeprowadzaniu poszczególnych etapów operacji, a także konieczność korygowania planu w stosunku do aktualnych warunków pod wodą spowodowały, że operacja przebiega tak długo - dodaje.
14:32 Wczoraj (aktualizacjaakt. 20:41)

Dźwig w powietrzu, ale się złamał (66 opinii)

Tor wodny częściowo zamknięty. Policja wodna przepuszcza tylko mniejsze jednostki. Dźwig pływający Maja czeka nad wodą.
Tor wodny częściowo zamknięty. Policja wodna przepuszcza tylko mniejsze jednostki. Dźwig pływający Maja czeka nad wodą.


AKTUALIZACJA, godz. 19:47



Druga, górna część została wydobyta na brzeg. Tor żeglugowy nadal pozostaje zamknięty, bo jak ustaliliśmy dźwig nie został jeszcze wydobyty w całości.

Do akcji muszą wkroczyć nurkowie, którzy sprawdzą, co zostało pod wodą.

- Po godz. 14 została wydobyta pierwsza część dźwigu, służby nadal pracują - aktualnie trwa podejmowanie drugiej części. Żegluga turystyczna w tym rejonie na czas działań jest wstrzymana, wynika to oczywiście ze względów bezpieczeństwa. Działania koordynowane są w taki sposób, aby miały jak najmniejszy wpływ na możliwość użytkowania kanału, stąd od rana do godz. 12:15 żegluga turystyczna była możliwa, a następnie w godz. 15:30-18. Port pracuje normalnie. Po zdarzeniu akwen wokół dźwigu został niezwłocznie oznakowany, profilaktycznie rozstawiono również zaporę olejową. Wydano lokalne ostrzeżenie nawigacyjne, a Służby Kapitanatu Portu Gdańsk na bieżąco informują jednostki o możliwości żeglugi i ew. utrudnieniach - informuje Trojmiasto.pl Magdalena Kierzkowska, rzecznik prasowy Urzędu Morskiego w Gdyni.
Ruch wodny zostanie przywrócony dopiero, gdy działania związane z dźwigiem w pełni się zakończą.

AKTUALIZACJA, godz. 18:26



Rozpoczęła się akcja wyciągania drugiej, górnej części zatopionego żurawia.

AKTUALIZACJA, godz. 17:22



Akcja wyciągania dźwigu jeszcze się nie zakończyła i nie jest pewne, czy nastąpi to dzisiaj. Podstawa dźwigu została wyłowiona przed godz. 15. Jego druga połowa zatopiona jest w wodzie i niewykluczone, że do pomocy trzeba będzie wezwać nurków.

Tor żeglugowy nadal pozostaje zamknięty. Policja wodna, która pilnuje terenu przepuszcza tylko małe jednostki.

AKTUALIZACJA, godz. 14:54



Połowa dźwigu leży już na nabrzeżu. Połowa dźwigu leży już na nabrzeżu.
Połowa dźwigu leży już na nabrzeżu. Więcej zdjęć w Raporcie z Trójmiasta.



14:32 Wczoraj (aktualizacjaakt. 20:41)

Dźwig w powietrzu, ale się złamał (66 opinii)

Tor wodny częściowo zamknięty. Policja wodna przepuszcza tylko mniejsze jednostki. Dźwig pływający Maja czeka nad wodą.
Tor wodny częściowo zamknięty. Policja wodna przepuszcza tylko mniejsze jednostki. Dźwig pływający Maja czeka nad wodą.

AKTUALIZACJA, godz. 14:28



Dźwig wyciągano z wody w częściach. Dźwig wyciągano z wody w częściach.
Maja rozpoczęła wyciąganie zatopionego dźwigu, ale w czasie operacji dźwig się złamał.

AKTUALIZACJA, godz. 13:56



Zakładane są stalowe liny na dolne partie przewróconego dźwigu. Chyba będą chcieli go wyciągnąć "za nogi".

AKTUALIZACJA, godz. 13:15



  • Żuraw Maja, który przypłynął na pomoc zatopionemu dźwigowi, jest szykowany do jego wyciągnięcia.
  • Żuraw Maja, który przypłynął na pomoc zatopionemu dźwigowi, jest szykowany do jego wyciągnięcia.
  • Żuraw Maja, który przypłynął na pomoc zatopionemu dźwigowi, jest szykowany do jego wyciągnięcia.
  • Żuraw Maja, który przypłynął na pomoc zatopionemu dźwigowi, jest szykowany do jego wyciągnięcia.
Żuraw Maja wypuścił liny w kierunku zatopionego dźwigu, jakby przygotowywał się do jego wyciągnięcia, ale na razie niewiele więcej się dzieje.

AKTUALIZACJA, godz. 12:37



Żuraw Maja przypłynął na miejsce wypadku, by wyciągnąć zatopiony dźwig.

AKTUALIZACJA, godz. 11:49



Już od drugiego informatora słyszymy, że dźwig się przewrócił, bo nie był zakotwiony. Urządzenia mają specjalne bolce, które mocuje się, żeby zabezpieczyć konstrukcję przed złą pogodą.

AKTUALIZACJA, godz. 11:42



Policja pływa po kanale i informuje wszystkie łódki, że do godz. 12 muszą wypłynąć, bo od dwunastej obrotnica będzie zamknięta aż do odwołania, być może nawet do jutra.

AKTUALIZACJA, godz. 11:14



Na razie nie rozpoczęła się jeszcze akcja wyciągnięcia dźwigu na brzeg. Nie przypłynął jeszcze nawet żuraw Maja, który ma się podjąć tego zadania.



W piątek, po krótkiej, ale intensywnej nawałnicy, dźwig pracujący na wyspie Ostrów zsunął się po torach do wody i zablokował częściowo Kanał Kaszubski, którym pływają wszystkie duże jednostki, w tym także biała flota i turystyczne galeony.

Nie da się jej opłynąć od drugiej strony, bowiem znajduje się tam most prowadzący na wyspę.

W dźwigu znajdowało się też ok. 100 litrów oleju przekładniowego, którego część wyciekła. Strażacy musieli rozłożyć zaporę, by substancja się nie rozprzestrzeniała po tafli wody.


Na razie jednostki mogą korzystać z toru żeglugowego przez kanał.

Potwierdza to Jerzy Latała, właściciel Żeglugi Gdańskiej, który powiedział nam, że do godz. 11 jest zgoda kapitanatu na przepłynięcie i jeden z jego katamaranów wypłynął po godz. 9 w kierunku Helu.

Potem jednak kanał zostanie zamknięty.

Na pierwszym planie widoczny dźwig, który w piątek runął do kanału. Na pierwszym planie widoczny dźwig, który w piątek runął do kanału.
- Operacja wyciągnięcia dźwigu ma rozpocząć się o godz. 11 - powiedział dyżurny z Kapitanatu Portu Gdańsk - Nowy Port.
Na ten moment nikt nie jest w stanie powiedzieć, jak długo potrwa cała akcja.


Jak ustaliliśmy, właścicielem dźwigu jest firma PSSE Media Operator należąca do Agencji Rozwoju Przemysłu i to ona podejmuje działania mające na celu wyciągnięcie dźwigu.

- Został powołany sztab do tego zadania. Nurkowie schodzą na dno, by sprawdzić stan dźwigu. Jeszcze dzisiaj powinien on zostać wyciągnięty przez żuraw pływający Maja - usłyszeliśmy od dyspozytora PSSE Media Operator.
Maja ma udźwig do 330 ton.

Żuraw Maja przeprowadza wiele najcięższych operacji na wodzie. Żuraw Maja przeprowadza wiele najcięższych operacji na wodzie.

Miejsca

Opinie (216) ponad 20 zablokowanych

  • Ciekawe jak ta akcja została zaplanowana (3)

    Od wpadnięcia do wyciągnięcia mija mniej niż 24h.
    Na pewno cała operacja została zaplanowana, wszystko zostało obliczone, sprawdzone w planach dźwigu, wykonano i zweryfikowano wszystko pod kątem wytrzymałości materiałów, zapewniono i opłacono specjalistów z tych dziedzin, mając na względzie wartość dźwigu, zapewniono im potrzebne dane i dano czas do pracy.

    Czy może jednak wpadło, to bierzemy dźwig, jakoś tam mocujemy i wyciągamy, bo może się uda?

    • 5 7

    • To drugie (1)

      Oczywiście :) Tu jest Polska, tu jest Gdańsk

      • 4 4

      • nie świruj
        to jest tor wodny portu
        nie można zwlekać

        • 6 0

    • Akcja planowana

      Operacja była planowana od wpadnięcia żurawia do 02.00 w sobotę a o 11.00 rozpoczęcie wydobycia ,wszystko zostało opracowane i wyliczone na podstawie rysunków technicznych, wytypowano miejsca podczepienia i odpowiednich zawiesi na których został już wydobyty cały żuraw

      • 2 1

  • Centrozłom zadowolony. Będą tony.

    • 3 1

  • Dźwig to winda. Urządzenie, które się złamało (3)

    to ż u r a w!

    • 7 0

    • A żuraw to gatunek bociana

      • 0 1

    • żurawie latają

      a ten nawet nie pływa, tylko dał nura.

      • 2 0

    • To dźwig . Popatrz w dokumentację. Coś się słyszało i udaje się

      mądrego. :)

      • 0 1

  • Sam się złamałeś autorze.

    • 5 0

  • "Pasażerów oczekujących na odpływ do Helu prosimy o udanie się na piwo do pobliskiego baru"

    Statek jest opóźniony na czas nieokreślony z powodu awarii dźwigu który wpadł do wody z powodu wiatru niespodziewanego ale silnego

    • 2 1

  • każdy by się złamał (1)

    gdyby go za nogi wyciągali z wody.
    A tak na serio to sie chyba nie złamał, tylko wypadła górna, obrotowa część konstrukcji

    • 11 0

    • Dokładnie ,tak

      • 2 0

  • Dźwig zabytkiem techniki. Chyba nie potną na złom...?

    • 0 3

  • (1)

    Wszystkie dźwigi są do wymiany.
    Najgorzej będzie jak podczas podnoszenia ciężaru, dźwig się złamie i ucierpią osoby postronne -renowacja i serwis nic nie daje.
    To już jest zmęczenie materiału
    Proponuję by trójmiasto.pl tym się zajęło

    • 3 7

    • gdyby tak się działo jak piszesz to mielibyśmy katastrofę za katastrofą. A tak nie jest.

      • 1 1

  • tuscoland z kartonu

    • 2 6

  • Jakoś tak mimowolnie przypomniała mi się bajka sąsiedzi...

    • 4 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane