- 1 Zakaz kąpieli rozszerzony o kolejne plaże (202 opinie)
- 2 Michał Tusk zastępcą dyrektora w urzędzie (281 opinii)
- 3 Gdańsk stolicą kultury czy paździerzu? (106 opinii)
- 4 Intensywna ulewa przeszła nad Trójmiastem (29 opinii)
- 5 Remont Grunwaldzkiej taniej i szybciej (56 opinii)
- 6 40 godzin akcji gaśniczej w Nowym Porcie (112 opinii)
Przycięli korzenie i drzewo się przewróciło. - Czy tak wygląda zielona polityka miasta? - pyta czytelnik
Wystarczył podmuch wiatru i... nie ma drzewa. To efekt podcięcia korzeni, którego dokonano pod budowę wiat śmietnikowych na Głównym Mieście w Gdańsku. O przycinaniu korzeni pisaliśmy dwa tygodnie temu, a uwagę na sprawę zwrócił nasz czytelnik - mieszkaniec Głównego Miasta, zaniepokojony takimi działaniami. Jego obawy okazały się zasadne, bo drzewo z podciętymi korzeniami przewróciło się. O dalsze wytyczne miasto zapyta konserwatora zabytków.
By wiata się zmieściła, a drzewo zachowało, wykonawca inwestycji w niektórych sytuacjach usuwa część korzeni. Takie działanie, jak się okazało, jest dopuszczone.
- Inwestycja jest realizowana pod nadzorem inspektora nadzoru. Projekt budowlany nie zakłada wycinki drzew, ale w przypadku wystąpienia kolizji z fundamentami wiaty śmietnikowej, dopuszcza cięcia korzeni - przekazała wcześniej Barbara Weiss z Gdańskich Nieruchomości, które odpowiadają za budowę wiat śmietnikowych.
Wystarczy podmuch wiatru...
Podcinanie korzeni zaniepokoiło już wcześniej jednego z mieszkańców, który obserwuje budowę wiaty śmietnikowej w sąsiedztwie. Od samego początku miał wątpliwości co do zasadności tak wykonywanej inwestycji na podwórku.
- Drzewa, które tu rosną, mają korzenie bardzo płytko osadzone, znajdują się one tuż pod powierzchnią ziemi. Ucięcie korzeni jednego z drzew spowodowało, że może ono stracić stabilność. Jeśli od tej strony przyjdzie mocniejszy wiatr, drzewo może się przewrócić - alarmował mieszkaniec.
I miał rację.
...by drzewo się przewróciło. I przewróciło się
Jego obawy potwierdziły się. Drzewo "położyło się" na świeżo wylane fundamenty wiaty.
- Z przykrością informuję, że drzewo, o którym pisałem, zostało powalone pierwszym podmuchem silniejszego wiatru. Miasto może czuć się dumne ze swojego dokonania. Chciałbym zapytać, co teraz zostanie zrobione przez inwestora, gdyż drzewo, o którym napisano w Miejscowym planie zagospodarowania przestrzennego, że było do bezwzględnego zachowania, a które zostało osłabione przez podcięcie korzeni, w tej chwili przewróciło się. Czy tak wygląda w praktyce realizacja miejskiego programu Zielone Miasto? - zastanawia się czytelnik.
Miasto spyta konserwatora o wytyczne
Po zapoznaniu się ze sprawą Urząd Miejski zwróci się o dalsze wytyczne do konserwatora zabytków. Zapewniono też, że nie będzie redukcji korzeni w innych lokalizacjach, gdzie prowadzona jest budowa wiat.
- Po podcięciu korzeni przez wykonawcę inwestycji zostały zrealizowane prace pielęgnacyjne drzewostanu. Niestety w wyniku silnych porywów wiatru drzewo przewróciło się. Aktualnie przygotowujemy formalne zgłoszenie do Pomorskiego Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków w sprawie wytycznych dotyczących dalszych działań, uwzględniające nasadzenia zastępcze. W pozostałych lokalizacjach objętych inwestycją nie będą redukowane korzenie drzewostanu - przekazała Barbara Weiss z Gdańskich Nieruchomości.
Miejsca
Opinie (128) 3 zablokowane
-
3 godz.
mistrzowie planowania
- 2 0
-
2 godz.
Jest w Gdańsku powołany generalny dyrektor ds. zieleni. Zatem do niego należałoby kierować takie sprawy.
- 1 0
-
1 godz.
Dyletanci dostają zlecenia
Pod nadzorem dyletantów-urzednikow
- 1 0
-
1 godz.
To smutne, że mogą robić co chcą :(
Obok mnie budują blok. Nie wszystkie drzewa które rosły obok to wytrzymały. Przez zrobienie dziury w ziemi system korzeniowy został naruszony. Większy wiatr i kilka drzew padło... Część wycięli.
Ehh... Tak to już u nas wygląda.
Kiedyś kochałam to miasto, bo było pewno zieleni.
Dziś zastanawiam się nad wyprowadzką coraz częściej. Nie chcę żyć zabetonowana- 1 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.