• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Radiowóz to nie karetka

Marek Wieliński
23 grudnia 2004 (artykuł sprzed 19 lat) 
Dyspozytorka gdańskiego pogotowia, która do wezwania zamiast karetki wysłała policję - straciła pracę. Decyzję o jej zwolnieniu podjął w środę dyrektor gdańskiego pogotowia, Jerzy Karpiński.

- Po przesłuchaniu nagrania i sprawdzeniu dokumentacji stwierdziliśmy błąd w postępowaniu dyspozytora. Nie może być sytuacji w której do oceny stanu zdrowia wzywa się policję... nie potrafię sobie tego w żaden sposób wytłumaczyć - powiedział nam dyrektor Karpiński.

Dyspozytorka źle oceniła sytuację i podjęła błędną decyzję. Ta decyzja kosztowała życie.

Zdaniem dyrektora - dyspozytorka zachowała się nieprofesjonalnie przy odbiorze wezwania do 27-letniej kobiety, która zmarła w nocy z poniedziałku na wtorek.

Sprawa trafi prawdopodobnie do gdańskiej prokuratury. Policjanci zostali wezwani na miejsce przez dyspozytorkę pogotowia:

- Poinformowała, że otrzymała zgłoszenie o dziewczynie, która przedawkowała leki. Do dyspozytorni pogotowia zadzwonił mężczyzna, który mówił niezrozumiale i bełkotliwie, co ją zaniepokoiło. Dlatego poprosiła, żeby na miejsce pojechali policjanci - potwierdza rzecznik gdańskiej policji, Adam Atliński.

W mieszkaniu policjanci znaleźli 27-letnią Barbarę J., która nie dawała znaku życia. Dopiero funkcjonariusze wezwali na pomoc pogotowie, które przyjechało po 10 minutach. Lekarz stwierdził zgon. Dyspozytorka nie reagowała na wcześniejsze telefoniczne wezwania obecnych na miejscu dwóch mężczyzn.
Hit FMMarek Wieliński

Opinie (132)

  • Kasia i mama glupoty piszecie

    To jest wasza też wina ze dyspozytorka nie wyslala karetki do tej dziewczyny jak Kasai ją nazwała.
    A Kasiu droga -do tej dziewczyny kilkakrotnie byla wzywana policja i pogotowie poniewaz u niej byla melina i byla ona nalogową pijaczką i narkomanką i jestem pewnien to jakbys ja na ulicy zobaczyla jak leży niprzytomna to byś wogole nie podeszla bo sie brzydzisz tak samo jak prawie Polskie spoleczeństwo ,ktore jak zobaczy kogos leżacego to wogole nie zwraca uwagi lub tylko dzwoni na pogotowie i to jest wedlug nich pierwsza pomoc.A wystarczy podejsc i zobaczyc czy ta osoba nie jest pijana.Ekipa jest wzywana do osoby nieprzytomnej i naraza swoje życie a tu sie okazuje że to osoba nietrzeżwa.
    I dlatego karetki są wzywane niepotrzebnie a powinno być tak ze jak ktos dzwoni i okazuje sie że przyjazd karetki jest nieuzasadniony to ta osoba powinna za to zaplacić i moze wreszcie sie nauczy.
    Więc radzę co niektorym jak widzą że ktos leży na ulicy podejsc i zobaczyc czy ta osoba jest pod wplywem czy nie a nie jak ten glupol dzwonic na pogotowie.
    POLACY JESTEŚCIE ŻENUJĄCYM NARODEM .

    • 0 0

  • rudy

    głupoty piszesz :P
    za nieuzasadnione wezwanie karetki sie płaci

    • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane