- 1 Będzie 500+ dla małżeństw ze stażem? (458 opinii)
- 2 Szybko odzyskali skradzione auto (51 opinii)
- 3 "Bilet miejski" bez zniżek dla seniorów (196 opinii)
- 4 Tak wybuchł pożar w Nowym Porcie (281 opinii)
- 5 Karne kupony za niewłaściwe parkowanie (172 opinie)
- 6 Wznowili drogi remont po pół roku przerwy (67 opinii)
![](https://s-trojmiasto.pl/zdj/c/n/2/25/300x0/25006__kr.webp)
Mecz II rundy Pucharu Polski (Lechia przegrała 0:2) obejrzało w Gdańsku ponad 6 tys. kibiców. Wśród nich była grupa chuliganów, którzy przed spotkaniem i w jego trakcie rzucili w stronę Brazylijczyków grających w Pogoni kilka kilogramów bananów. Niektórzy zawodnicy ze Szczecina zostali trafieni w głowę już przy wyjściu na boisko. Banany leciały przede wszystkim z trybuny głównej, niedaleko miejsca, gdzie siedzi kierownictwo klubu i VIP-y. Przez cały mecz kibice Lechii naśladowali również dźwięki, które miały przypominać głos małpy, wznosili też okrzyk: "Wzorem naszym jest Rudolf Hess". Ale to nie koniec. Jeszcze w pierwszej połowie powtórzyli akcję z bananami, po której lewy obrońca Pogoni Daniel znów dostał w głowę.
- Grałem kiedyś w Lechii, mówiłem kolegom, że w Gdańsku są wspaniali kibice, że będzie świetna atmosfera. Już w przerwie pytali mnie, dlaczego ich oszukałem, że takiego wrogiego zachowania nigdzie nie widzieli - mówił po meczu zdruzgotany Julcimar. - Wszyscy ludzie są równi, niezależnie od koloru skóry, nikogo nie można dyskryminować. Tak cieszyłem się na powrót do Gdańska, a spotkała mnie taka przykrość.
Zbulwersowani byli piłkarze Lechii. - To była żenada, nie akceptujemy takiego zachowania. Nie chcemy tego więcej na naszych meczach - powiedział kapitan Maciej Kalkowski.
Jakie konsekwencje grożą Lechii? - Wysoka kara finansowa lub odebranie punktów w lidze - mówi Eugeniusz Kolator, wiceprezes PZPN. - Musimy się zapoznać z materiałami, zdjęciami, opiniami stron. Dużo zależy od tego, ile tych bananów było.
- Kilkadziesiąt - podpowiadamy wiceprezesowi PZPN.
- Ooooo! - Kolator był zaskoczony. - Wydział Dyscypliny zajmie się tą sprawą w następny czwartek. Trzeba ją dokładnie zbadać, bo wygląda na to, że to duża afera.
Jacek Kurski, poseł PiS, kibic Lechii oraz były działacz gdańskiego klubu, był na meczu z Pogonią: - Widziałem tych bezmyślnych ludzi rzucających bananami w Brazylijczyków. Zwykła głupota, wystawianie się na łatwy strzał opinii publicznej i mediów. Nie ma w tym żadnej ideologii, tylko kretynizm.
Komentarzy unika na razie prezydent miasta Paweł Adamowicz, który bywa na meczach Lechii, oraz główny sponsor klubu - Saur Neptun Gdańsk. - Musimy się zapoznać z wydarzeniami i w środę odniesiemy się do tej sprawy - mówi Izabela Szoll-Czapczyk z SNG. Adamowicz powiedział z kolei, że nie może komentować zajść, których nie widział.
- Będziemy robili wszystko, żeby takie sytuacje się nie powtórzyły - mówi dyrektor Lechii Błażej Jenek. - Ale przecież nie możemy wydać kuriozalnego nakazu, aby przed wejściem ochroniarze rekwirowali banany.
|
Opinie (206) ponad 20 zablokowanych
-
2006-09-20 10:24
UWAGA
Mam nadzieje, ze ten fakt wykorzystaja Federacje Wegier i Chorwacji, ktore sa zainteresowane organizacja EURO. Grupa debili moze pogrzebac i tak marne szanse na organizacje tych mistrzostw w Polsce i na Ukrainie. Jesli z****ny rzad i wladze miasta nadal mysla powaznie o EURO winny takie zachowania tepic niczym wystepki przeciw interesowi kraju. Do cholery czy w tym kraju ktos ma jaja?
- 0 0
-
2006-09-20 10:32
Jacek Kurski, poseł PiS, kibic Lechii
Pan Poseł widzał całą sytuację i jakie wyciągnął wnioski: "Zwykła głupota, wystawianie się na łatwy strzał opinii publicznej i mediów." Pana Posła nie intersuje fakt, że obrażano ludzi za ich kolor skóry, że wznoszono nazistowskie okrzyki. On sie martwi tym, że to wystawienie sie na strzał opinii publicznej. A więc, że za to może byc kara. A gdyby kary nie było? Byłoby ok??
Tak wyglada tolerancja a la PiS.
Jako mieszkaniec Gdańska przepraszam za zachowanie swoich wspłomiszkańców, mając nadzieję, że to nieliczna grupa, która inni potępiają nie tylko dlatego, że za zachowanie takie PZPN może ukarać klub.
A przy okazji. Mamy chyba już Mistrzostwa Europy "z głowy". Podziekujmy więc Lechii, ich "kibicom", działaczom i władzom.- 0 0
-
2006-09-20 10:47
i znowu Ci kochani kibice,
co tak kochają klub, że dzięki ich miłości spadnie do 3 ligi. śmiech na sali. wstyd mi za takich kibiców. a najgorsze, że nie ucierpią te tłuki tylko klub, który nie ma nic wspolnego z tymi zajściami. debile, dresy, bezmózgowcy, neandertale i głupek kurski. z takimi fanami to zawsze będzie lipa. ja tam wybieram żużel!
- 0 0
-
2006-09-20 10:48
No to po Euro
Kretynom - pseudokibicom dziękujemy za Euro w Polsce!
nawiasem mówiąc Kurski to błazen i cham- 0 0
-
2006-09-20 10:49
chamstwo
BURACTWO ZWYKŁE I TYLE!!ZAMKNAC STADION I BEDZIE SPOKOJ
- 0 0
-
2006-09-20 10:49
kibic
tak Zyta Gilowska, ale ona się chyba piłką nie interesuje, a szkoda:(
- 0 0
-
2006-09-20 10:50
Nie masz racji Gwiazda!!!
- 0 0
-
2006-09-20 10:50
do zoo
do zoo z takimi czubkami
- 0 0
-
2006-09-20 10:51
do obserwatora
Poziom wypowiedzi Kurskiego - przedstawiciela koalicji rzadzacej(jakby nie bylo) pokazuje prawdziwy stosunek wladzy do poszanowania prawa i sprawiedliwoscic sic i obnaza populizm tej frakcji. Czy ktos sie futbolem interesuje czy nie - powinien uznac, ze organizacja EURO moze przyniesc niewyobrazalne korzysci dla Polski. Winnien byc to temat ponadpolitycznych podzialow, strategiczny i priorytetowy. Najgorsze w calej tej awanturze jest zachowanie Kurskiego bo zachowania glupcow, od ktorych swiat peka w szwach nie mozna przewidziec ale mozna potepiac. Popieram - czsami takie prowincjonalne wydarzenia moga sie gigantycznych rozmiarow i przyniesc roznorakie konsekwencje. Kto wie moze caly trud, kolacyjki, wycieczki, burdel dla przedstawicieli UEFA - moze wszystko przepadnie przez takie zachowania i taka okrutna znieczulice wladzy?
- 0 0
-
2006-09-20 10:51
Gwiazda nie masz racji
Nie wszyscy kibice sa tacy!!!!!! Istnieja kulturalni kibice i nie mozna zamknac stadionu tylko dlatego ze dzieci bawily sie w zoo i rzucaly banany :)
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.