• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Relacja potrąconej na paradzie mikołajów w Gdyni

Rafał Borowski
6 grudnia 2021 (artykuł sprzed 2 lat) 

Zobacz moment wypadku na Paradzie Świętych Mikołajów w Gdyni

Złamania żeber, potłuczenia i wymagająca szycia rana w okolicach czoła - to obrażenia, które odniosła pani Dagmara w wypadku podczas niedzielnej Parady Mikołajów na motocyklach w Gdyni. - Na przyszłość warto pomyśleć o lepszym zabezpieczeniu imprezy, na przykład montażu barierek - sugeruje poszkodowana.



Czy widziałe(a)ś na własne oczy wypadek drogowy?

Przypomnijmy: w niedzielę zrelacjonowaliśmy Paradę Świętych Mikołajów na motocyklach, która jak co roku przejechała ulicami Trójmiasta. W tym roku trasa przejazdu wiodła spod Polsat Plus Areny w Letnicy na skwer Kościuszki w Gdyni. W widowiskowym wydarzeniu wzięło udział ok. tysiąca motocyklistów.

Niestety, na ostatnim odcinku przejazdu - a dokładnie na skrzyżowaniu skweru Kościuszki i ul. ŻeromskiegoMapka w Gdyni - doszło do groźnie wyglądającego wypadku. Jeden z motocyklistów wpadł w poślizg i wjechał w 42-letnią kobietę, która stała w tłumie obserwującym paradę.

Czytaj więcej: Mikołaje na motocyklach przejechali przez Trójmiasto. Wypadek na trasie

Poszkodowana w wypadku skontaktowała się z naszą redakcją i opowiedziała nam o przebiegu zdarzenia.

Jak na ironię, pani Dagmara przez ponad 10 lat sama była aktywnym uczestnikiem parady mikołajów. Wraz z mężem jeździli quadem, który co roku stylizowany był na Gwiezdne Wojny.

Zrezygnowała dla dobra pacjentów



Małżeństwo stanowi duet zapalonych miłośników motoryzacji. Mają doświadczenie w jeździe wieloma pojazdami, brali udział w mnóstwie imprez motoryzacyjnych i zjeździli wspólnie kilka kontynentów. Ponadto mąż czytelniczki jest właścicielem firmy, zajmującej się renowacją zabytkowych samochodów.

Co sprawiło, że w tym roku wyjątkowo nie wzięli udziału w Paradzie Mikołajów na motocyklach?

- Ze względów sanitarno-epidemiologicznych. Jestem z zawodu pielęgniarką i obawialiśmy się natłoku dzieci, których zawsze było bardzo dużo przy naszym quadzie. Każdy tego quada dotyka, potem my dotykamy... po prostu chcieliśmy ograniczyć ten kontakt. Jestem zaszczepiona, ale zdecydowaliśmy nie pojechać w tym roku i stanąć jako widzowie w Gdyni. Czekaliśmy wiernie całą godzinę na naszych kolegów - relacjonuje czytelniczka.

Zobacz moment wypadku z perspektywy tłumu


Złamane żebra, szycie czoła i stłuczenia



Ok. godz. 12:15 w stojącą w tłumie panią Dagmarę wjechał jeden z motocyklistów. Poszkodowana straciła przytomność, obudziła się w momencie, gdy na miejscu pojawiły się służby ratunkowe. Po przyjeździe do szpitala u pani Dagmary stwierdzono następujące obrażenia: obustronne złamanie żeber, ranę w okolicach czoła - która wymagała szycia - a także liczne stłuczenia.

- Otrzymała zwolnienie do końca stycznia. Dzięki temu, że jestem osobą dość zwinną, nie zostałam połamana. Chyba dzięki temu, że stałam bokiem, mam takie obrażenia, a nie inne. Podejrzewam, że gdybym stała inaczej i została uderzona przodem, zapewne byśmy teraz nie rozmawiali. To naprawdę mogło się skończyć tragicznie. Obok nas było pełno ludzi z małymi dziećmi, w tym w wózkach - kontynuuje czytelniczka.

"Warto pomyśleć o barierkach"



Poszkodowana ma nadzieję, że jej przypadek przyczyni się do zmiany organizacji imprezy, a właściwie jej lepszego zabezpieczenia. Zdaniem pani Dagmary przynajmniej w newralgicznych miejscach powinny stanąć barierki, oddzielające obserwujących od kolumny pojazdów. Nasza rozmówczyni podkreśla, że w tłumie nie brakowało rodzin z małymi pociechami.

- Jeśli chodzi o organizację, teraz wiem, że jednak powinno być lepsze zabezpieczenie, na przykład barierki. Powinny być wydzielone jakieś miejsca, gdzie ludzie mogą stanąć z dziećmi. Ale nie winię organizatorów. Przy takiej liczbie szybkiego sprzętu trudno ich winić za czyjąś "fantazję". Ponadto z perspektywy wieloletniego uczestnika parady dostrzegam, że jeździ wiele świrów i małolatów, którzy mają niesprawne maszyny. Uważam, że na przyszły rok warto pomyśleć o lepszym zabezpieczeniu imprezy - apeluje pani Dagmara.

Zobacz nasz film nagrany tuż po wypadku


Sprawa znajdzie finał w sądzie



Jej mąż, pan Robert, uważnie przeanalizował nagrania z momentu wypadku. Jedno z nagrań zamieściliśmy już w naszej niedzielnej relacji. Zdaniem pana Roberta winę za wypadek ponosi motocyklista. Czy tak było w rzeczywistości, będą oceniać biegli. Nasi rozmówcy zapowiadają, że sprawa na pewno znajdzie swój finał w sądzie.

- Motocyklista jechał za szybko. Mój kolega - producent muzyczny i filmowy - zmontował film ze wszystkich nagrań, na których widać to zdarzenie. Zrobił też ujęcia poklatkowe i na podstawie tego, co tam widziałem, uważam, że motocyklista mocno przyspieszył, dosłownie "śmignął" w kadrze. W mojej ocenie na liczniku miał między 70 a 80 km/h, musiał gwałtownie przyspieszyć. Co ważne, nic chciał zniszczyć maszyny. Na filmach widać, że w ogóle nie hamuje, po prostu wjeżdża w tłum. Gdybym ja widział, że coś takiego się dzieje, to bym położył motor na ziemi. Trudno, miałbym połamaną nogę, ale motor by się zatrzymał - uzupełnia mąż poszkodowanej.

Miejsca

Opinie (473) ponad 20 zablokowanych

  • znowu fala hejtu i madralinskich - ludzie co wy piszecie (3)

    komus wydarzyła sie tragedia - dobrze ze to tylko tak sie skonczylo. Poczekajcie na oceny biegłych itp. wtedy będzie można sie wypowiadac w tym temacie i komentować.

    • 11 24

    • to taki polski standard ...

      • 0 2

    • "Poczekajcie na oceny biegłych" - powiedz to tej Pani, która sama zaczęła dyskusję, przedstawiając absurdalną argumentację.

      • 7 0

    • Biegli?

      Ci biegli to ciągle są przy sprawie Szydło-Seicento. Tu się nie powinno mówić biegli tylko pełzający.

      • 2 0

  • Jeżdżąc nawet na rowerze zawsze trzymam paluch na hamulcu a ten tuman bardziej troszczy się o swój motorek niż o ludzi (6)

    • 21 25

    • A siedziałeś kiedyś na moto? (5)

      Wystarczy, że cię lekko odegnie do tyłu i próbując się utrzymać ciągniesz kierownicę odkręcając coraz bardziej manetkę gazu. Ale jasne, nie ma to jak rowerzysta daje "dobre rady" jeżdżącym na motocyklach.

      • 7 11

      • (2)

        Manetka gazu akurat "odkręca" się w przeciwną stronę.
        Ciągnąć manetkę do siebie zakręcasz gaz.
        Ależ z Ciebie specjalista :)

        • 1 15

        • Czyli tak jak pisałem. Nie masz pojęcia a się wypowiadasz.

          Manetkę odkręca się "do siebie" a nie w stronę przedniego koła. Jak odgina cię do tyłu, to ciągniesz kierę i tym samym odręcasz manetę.

          • 8 0

        • Nie kompromituj się pustostanie. Kręcisz do siebie i odkręcasz gaz.

          Moto widziałaś chyba w mokrych snach, bambaryło

          • 2 0

      • Wszyscy motocykliści piszą że to wina typa na motorze który chciał się nieudolnie popisać.

        Pomylił czapeczkę mikołaja z czapeczką pajaca. Żal było położyć motor by nie porysować lakieru, lepiej było przywalić w ludzi to Teraz trzeba sprzedać motorek by wypłacić odszkodowanie kobiecie.

        • 2 4

      • To siedź tak, żeby Cię nie "odginało do tyłu". Jako rowerzysta potrafiłem przewidzieć, i dlatego jak kolega wyżej, również trzymam mocno kierownice z palcem na hamulcu (zawsze!). Jak kogoś odgina do tyłu, to niech poćwiczy plecy.

        • 0 2

  • Jestem zaszczepiona ale się boje

    to po co te szczepienia #pandemia_smiechu

    • 47 10

  • Czy ta Pani była na pasach?

    • 12 3

  • A sprawca wypadku posiada prawo jazdy kat. A czy jeździ dzięki zmianie przepisów na kat. B? (6)

    Bo dzięki zmianie przepisów narobiło się niedzielnych motocyklistów, a jednak jazda motocyklem mocno się różni od jazdy samochodem i ta zmiana przepisów jest i**otyczna. Równie dobrze możecie dać takie prawo każdemu, nie tylko kierowcom aut z trzyletnim stażem.

    • 5 22

    • Nie jest i**otyczna. (3)

      Na 125 wystarczy trochę potrenować i można śmiało i sprawnie jeździć. Może wg ciebie na 50cm3 też powinno być prawo jazdy dla wszystkich?

      • 7 3

      • Widać powyżej jak się sprawnie jeździ. (2)

        I jednak 125ccm to więcej mocy, większa prędkość i lepsze przyspieszenie niż 50ccm.

        • 1 4

        • To powyżej to nie była 125. Gwarantuję. (1)

          Pokaż mi skuterki 50ccm, które nie są zaraz pozakupie/gwarancji odblokowywane... chyba tylko te, które jeżdżą w pizzeriach. Nawet nie wspominam tu o 2suwach. Jazda po mieście między samochodami z maksymalną prędkością 45km/h to proszenie się o kłopoty.

          • 3 1

          • "Jazda po mieście między samochodami z maksymalną prędkością 45km/h to proszenie się o kłopoty."
            Niestety to prawda. Ciekawe, dlaczego? Ludzie jeżdżą jak wariaci, jakby byli panami szos. W mieście jeździ się 50, to jeżdżą 70. Na grunwaldzkiej było 70, to jeździli 90. Często 50tki są odblokowywane bo g*wniakom za mało mocy. Ale fakt, na jazdy po mieście niestety odblokowują bo się inaczej nie da jeździć po tym mieście, gdyby ludzie jeździli normalnie, nie byłoby takiego problemu. Poza tym... 45 km/h to tylko prawne ograniczenie, a wiele skuterków i motorowerów 50ccm nawet bez odblokowania jedzie więcej niż to 45.

            • 0 0

    • (1)

      Na 125tke naprawdę nie potrzeba kursu za kilka tysi by móc sprawnie się poruszać po drogach. Najlepiej to na 50tkę niech wszyscy zdają nawet bo tak. Forma egzaminu na motocykl jest i**otyczna i nie ma w ogóle odniesienia do rzeczywistej jazdy.

      • 4 2

      • No trochę ma. Żeby się nauczyć i zdać tych wygibasów to trzeba poświecić trochę czasu. To daje obeznanie z zachowaniem maszyny i już wstępną umiejetność wykonywania gwałtownych manewrów w razie zagrożenia. Oczywiście po zdaniu nie jesteś już doskonałym jeźdźcą, ale masz niezłe podstawy. Dodatkowo możliwe, że przesiewa tych korzy nie potrafią sobie z tym poradzić, a jak nie potrafią to lepiej by nie jeździli niczym większym niż 125.

        • 0 0

  • Teraz łotwo oceniać sytuację i doradzać, motocyklista miał niecałe trzy sekundy na ocenę i decyzję... (4)

    • 19 5

    • ja nie oceniam (2)

      szukam rozsądnej przyczyny tej sytuacji. Bo to nie było umyślne. Przy wolnej jeździe tez się ot tak nie traci równowagi w ten sposób. Miał wrzucony bieg podjeżdżał puszczając sprzęgło w międzyczasie podgazowywał silnikiem bo lubią robić ryk. Po przygazowaniu strzela linka sprzegła i co się wtedy dzieje? Motor rwie do przodu a on jeszcze bezwładnością ciała dodaje gazu. Nieszczęście gotowe.

      • 4 0

      • To musiałoby być sporo pecha z linką strzelającą akurat w czasie przegazówki. Jest jeszcze czerwony przycisk. Ale faktycznie w ułamkach sekund. Wydaje mi się jednak, że Mikołaj celowo wpierw zwolnił zostawiając większy odstęp od motocykla przed nim, żeby zrobić popisowy "szybki start" no i to się mu, nie żeby celowo, ale jednak z pod kontroli wymknęło.

        • 1 0

      • Wygląda to na coś w rodzaju CBR 1100 XX tzn. na raczej coś z hydrauliką a nie linką.

        • 1 0

    • Kiedy potrącił kolęgę ,powinien odpuścić manetkę . nawet wywracając sie !

      • 0 1

  • Moim zdaniem warto aby organizator po pierwsze uświadomił i zakazał popisówek, przegazówek (39)

    i innych tego typu manewrów oraz zaprosił policję na motocyklach, aby tego pilnowała (jechała w kolumnie i interweniowała jak ktoś nie potrafi się zachować). Myślę, że nie wymagałoby to wielkiego wysiłku, a jednak choć minimalnie poprawiło bezpieczeństwo.

    • 319 26

    • Organizator zakazuje. M.in. na stronie jest regulamin. Policja zimą nie jeździ na motocyklach. (8)

      • 23 3

      • OK, no to mogłyby jechać radiowozy, nawet jeśli przecinałyby całą kolumnę (i tak robią się przerwy). W razie czego mogłyby użyć

        aby zainterweniować (np. podjechać do przodu lub zwolnić).

        • 7 5

      • Poza tym jak wiadomo regulaminów nikt nie czyta. Fajnie byłoby jakby były takie informacje na plakacie, ewentualnie organizator (2)

        Wiem, że zawsze się znajdzie ktoś kto się nie dostosuje, ale myślę, że chociaż kilku czy kilkunastu by zrezygnowało z popisówek.

        • 5 7

        • Plakatów też nikt nie czyta. Ogólnie ludzie nie czytają. Takie czasu. Maksymalnie to co jest napisane dużymi literami i maksymalnie nagłówek.

          • 17 0

        • Inny paragraf - przestępstwo w ruchu drogowym

          Oni popisują się latem na każdym skrzyżowaniu, a teraz jeden chciał błysnąć późną jesienią i będzie miał kłopoty bo zwolnienie poszkodowanej jest powyżej 7 dni.

          • 1 0

      • Ja bym jeszcze dodatkowo wprowadził zakaz stania ludzi na zakręcie (1)

        Przynajmniej tak mi się wydaje, że na imprezach motoryzacyjnych trochę bezpieczniej by było ludziom nie stać na zakręcie. Na prostej też może motocykl czy samochód skręcić w bok ale powiem szczerze, że chyba zakręt jest bardziej narażony na wyjazd poza trasę.

        • 21 5

        • Ja bym zamknął to forum

          • 7 1

      • Są zakazy, jest prawo o ruchu drogowym ale zawsze się znajdzie jakiś szur co wie lepiej i dochodzi do takich wypadków...

        • 1 0

      • Bo nikt rozsądny nie jeździ zimą na motocyklu, nawet Święty Mikołaj.

        • 0 1

    • Racja (17)

      Te przygazówki to jakiś horror. Staliśmy z dzieciakami w okolicy Hali Olivia i co drugi Święty musiał przygazować i strzelić z tłumika.. zamiast frajdy to dzieciaki zapamiętają przeraźliwy hałas. Ciężko to było wytrzymać dorosłemu a co dopiero kilkulatkowi.

      • 34 10

      • (14)

        Nasze dzieciaki te przygazówki to wręcz przeraziły i doprowadziły do łez

        • 11 7

        • no i słusznie - po co tam łaziliście?

          impreza dla plebsu

          • 21 20

        • Przestań trzymać dzieci pod kloszem. (11)

          A jeśli boją się hałasu, to może warto z nimi pójść do specjalisty?

          • 26 27

          • (10)

            Hałas a huk z popisującego sie motocykla to dwie różne rzeczy. Nie diagnozuj mi tu dzieci przez internet

            • 31 12

            • To przypadkiem nie otwieraj okien, a pod żadnym pozorem nie wyprowadzaj ich na zewnątrz w sylwestra. (9)

              Najlepiej zamknij w łazience i połóż do snu w wannie, bo inaczej mogą się przerazić.

              • 20 22

              • Sylwester to jest ciężki czas dla wielu psów i malutkich dzieci. To prawda. Twoje złośliwe komentarze są bezcelowe.

                • 27 19

              • nie cwaniakuj

                • 3 3

              • (5)

                Dzieci to nie zwierzęta aby je, jak to napisałeś "wyprowadzać"

                • 6 11

              • Racja, porównywać twoje kaszojady do zwierząt, to obraza dla zwierząt. (4)

                • 10 12

              • (1)

                Przecież nie znasz moich dzieci...

                • 2 6

              • Za to znam zwierzęta.

                • 4 3

              • Tym wpisem udowodniłeś, że powinieneś być izolowany od reszty cywilizowanego społeczeństwa skoro obrażasz czyjeś dzieci

                • 3 4

              • Jak to jest, że artukuł na dowolny temat , przywołuje z czeluści internetu przeróżne indywidua które czują sie w obowiązku po prostu pisać co im ślina na język przyniesie, choćby było to lata świetlne oddalone od tematu artykułu. Artykuł o potraceniu przez motocykl, a tu ktoś nas wszystkich informuje że "zna zwierzęta ". Może i znasz, ale musisz nas o tym informować? Teraz, tutaj? Serio?
                I jeszcze ta radość z bezinteresownego ubliżania innym, ot tak, dla zasady, aby napisać coś złośliwego. Wszystkie dzieci to dla ciebie kaszojady? Też kiedyś byłeś mały i płakałeś jak Cię coś przestraszyło

                • 2 0

              • to przypadkiem przestań głupio komentować

                bo aż żal czytać te bzdety

                • 3 3

        • to duży kraj i wiele dobra czyni ta impreza ..... jeśli wiemy iż mamy wrażliwe dzieci i chcemy ich dobra nie zabieramy ich na huczne obchody , zawsze możemy się oddalić i ich nie narażać na dyskomfort ...moje dzieci zapytały mnie dlaczego nie jadą w paradzie skoro taka fajna i emocjonująca dostały obietnicę iż pojedziemy za rok
          wniosek taki iż jesteśmy różni dlatego piękni ...tyle że łatwiej jest narzekać trwać przytwierdzony do krawężnika z dziećmi i sączyć jad , niż zająć się grą w piłkę z dziećmi w cichym parku ...ot polak i ciasna głowa

          • 0 0

      • co lepsze, pojedyncze sztuki miały po prostu tak głośne tłumiki (1)

        że sam jako jadący w paradzie uczestnik starałem się od nich oddalić - nic przyjemnego cały czas jechać przy takim 'pierdzącym' że aż w uszach dzwoni.

        • 20 0

        • Czyli te pojedyncze sztuki powinny oddać dowody rejestracyjne

          • 10 1

    • (1)

      pan "monż" jaki specjalista, biegły "sondowy" hehe weź sie chłopie do roboty

      • 17 11

      • No troche taki sredni ten ton. I jeszcze ta czesc o dzieciach jakby zrodlem jakiejs zarazy byly. Slabe to. Nie zebym byla jakas natchniona madka pincet plus po prostu nie uwazam ich za zrodlo zaraz wszelakich.

        • 9 8

    • (4)

      Tylko, ze tutaj nie zawinila przegazówka.
      Jednoślady są niestabilne przy niskich predkosciach (rowerow tez to dotyczy, sprobuj jechac prosto z predkoscia 5 na godzine i 15 na godzine). Tu gosc dodatkowo jechal na mocnej i ciezkiej maszynie. Widac moment, w ktorym go zachwialo, w newralgicznym momencie zaczal przyspieszac, by odzyskac rownowage, odruchowo. Powinien byl hamowac i polozyc motor, a caly czas przyspieszal. Krotko mowiac zoltodziob na mocnej maszynie.

      • 8 6

      • omg (3)

        1. nie umiesz - nie jedź proste, albo się chociaż szkól to nie boli ale po co wydawać kasę co nie?
        2. zaczął przyspieszać bo po kontakcie z drugim motocyklistą ręka poszła w dół, odpalił gaz i go pociągnęło a w takim przypadku jak tylko uważasz się za super kierowcę to uja zrobisz.

        pisząc, że zaczął przyspieszać żeby odzyskać równowagę to widać, że twoje pojęcie jest jeszcze mniejsze niż tego gościa

        • 12 4

        • Zaczal przyspieszac przed kontaktem z innym motocyklem, kontakt byl tym naglym przyspieszaniem spowodowany. (2)

          • 5 4

          • a jeździłeś kiedyś czymś innym niż (1)

            hulajnogą?

            • 2 5

            • Masz nagranie, do kontaktu doszlo juz w trakcie proby odzyskania kontroli nad pojazdem.

              • 2 3

    • hmm

      "Każdy tego quada dotyka, potem my dotykamy... po prostu chcieliśmy ograniczyć ten kontakt. Jestem zaszczepiona, ale zdecydowaliśmy nie pojechać w tym roku i stanąć jako widzowie w Gdyni."

      Czyli jednym słowem pielęgniarka nie myje rąk i widzi jakąś różnicę w byciu w tłumie dzieci przy quadzie vs byciu w tłumie gapiów, przy drodze parady.

      • 24 8

    • jak czytam, to myślę ża ta potrącona Panna oraz jej mąż to

      mają nieźle pod sufitem... ale zdrówka i wracajcie na tego quada kochani

      • 7 8

    • A mnie ogladajac filmiki dziwilo jak ci ludzie blisko stoja wszyscy. Wlaza niemal pod kola tym mokolajom. Toc to nawet czlowiek na rowerze moglby do kraksy doprowadzic. Tu tez jest pole do popisu jak oddzielic widzow od motorow dla dobra motorow.

      • 3 1

    • "Na przyszłość warto pomyśleć o lepszym zabezpieczeniu imprezy, na przykład montażu barierek - sugeruje poszkodowana"
      A kto im kazał stać na środku jezdni?! Kawałek drogi od uslizgu długi był, wszyscy stali jak tępe bydło. Gdzie instynkt samozachowaczy. Gdyby jechało auto też by tak stała?
      Selekcja naturalna...

      • 3 3

    • Organizator zabrania, są specjalni tzw marshale w ilości kilkudziesięciu,obstawą policji, ale ie sposób upilnować wszystkich i niestety różne wyskoki się zdarzają.

      • 1 0

  • Ciężko się śmieje i kicha z połamanymi żebrami. (3)

    Proszę się nie przeziębić teraz i unikać przemówień Tuska, Hołowni i Czarzastego. Życzę zdrowia!

    • 24 24

    • Proszę unikać

      Pisania komentarzy w internecie, z tego nic dobrego nie wynika

      • 10 6

    • No jo, ale od przemówień Morawieckiego to ją może tylko szlag trafić.

      Zawsze się boję, że ten jego nos co rośnie z każdym wypowiedzianym słowem, w końcu ekran telewizora przebije.

      • 5 3

    • Tylko oN ze swoimi bolszewikami zaprzyjażnionymi może ?

      • 1 0

  • Jechał wolno, stracił równowagę (3)

    odbił się od Mikołaja, przechyliło/pociągnęło go do tyłu, a tym samym odkręcił gaz, zanim odzyskał kontrolę był już pod drugiej stronie w tłumie.

    • 33 5

    • (2)

      Manetka gazu "odkręca" się w przeciwna stronę.
      Spadając z motocykla odcinasz gaz.

      • 2 11

      • Obejrzyj sobie jakiś start spod taśmy na żużlu i zobacz w którą stronę odkręca się manetkę. (1)

        W cywilnym moto gaz jest dokładnie taki sam. Lecisz do tyłu, trzymasz kierownicę i odkręcasz gaz.

        • 6 0

        • Wystarczy obejrzeć znany filmik z youtube, gdzie gościu skuterem wjeżdża w studiu telewizyjnym w tłum ludzi, po czym mówi, o k***a, przepraszam xD

          • 1 1

  • KPINA ! (7)

    Sama brałam udział w tym wydarzeniu ze swoim partnerem, razem jechaliśmy na jednym motocyklu i uważam jedno że w Gdyni gdzie był finał to ludzie nie myślą.
    W Gdańsku czy w Sopocie jak przejeżdżaliśmy wszyscy ludzie stali w jakieś odległości od ulicy, nie wchodzili na nią i nie wychylali si, zaś w Gdyni pełno ludzi przy samej ulicy którzy wymachiwali rękami czy wystawiali ręce do przybijania piątek i sami stwarzali dla nas motocyklistów zagrożenie.
    Czas nauczyć się że to jest pojazd który jedzie i w momencie gdy są ręce wystawione ciężko je ominąć nie uderzając o nie a to skutkuje ruszeniem, zachwianiem motocykla co może skończyć się tragedią
    Ludzie muszą nauczyć się myśle żeby sami nie powodowali niebezpieczeństwa!
    Pani która została poszkodowana- dziwne podejście ze względów na to żeby quad nie był dotykany przez ludzi i obawę o chorobę nie jechała w paradzie ale stać w tłumie w niczym nie przeszkadzało?
    motocyklista- który zahaczył o drugiego i następnie wjechał w tłum mógł mu równie dobrze po zahaczeniu mógł stracić kontrolę nad kierownicą, mógł przez przypadek odkręcić manetkę z gazem i dlatego gwałtownie przyśpieszył czy też zmiana biegów nie wskoczyła.. to już nie nam wyjaśniać sytuacji i osądzać.
    cel i pomysł - pomoc dzieciakom jest super!
    Zawiedli ludzie którzy nie wiedzą jak stać, jak się zachować i co robić przy takich jednośladach i jak każdy ich ruch nieprzemyślany może skutkować!

    Była to nasza pierwsze parada od strony motocyklistów i na pewno za rok pojedziemy znów, żeby pomagać dzieciakom i dawać radość i uśmiech ludziom i dzieciom którzy do nas machali i się uśmiechali i wiedzieli jaki dystans zachować.

    • 44 16

    • No to właśnie ciekawe - dotykanie quada przenosi zarazki, a stanie w tłumie ma być bezpieczne ???

      • 9 1

    • Ludzie stali na chodniku czyli powinni być bezpieczni (2)

      To uczestnicy parady muszą uważać a nie zwalać winę na publikę. Argumentacja, że stali w złym miejscu jest po prostu słaba.

      • 4 7

      • pani nie stała na chodniku, tylko na asfalcie

        • 8 0

      • Wszyscy muszą uważać a to różnica. Pani stała na asfalcie plus na prostej gdzie jedyna możliwość żeby pojechać.
        Ludzie muszą się nauczyć brać udział w takich wydarzeniach po prostu a nie stoją gapie z telefonami nagrywają zamiast odłożyć telefon i patrzeć co się teraz dzieje.!

        • 4 1

    • Niezły komentarz (2)

      Nie dość, że oskarżanie ofiary to jeszcze generalizacja, że ludzie w Gdyni głupsi. Ech kierowcy ....

      • 2 10

      • Nie że głupsi ludzie z Gdyni bo nikt tak nie napisał tylko że w Gdyni był finał i tam było ich pełno z Gdyni, Gdańska i Sopotu i było to jedno wielkie skupisko.
        Czytanie ze zrozumieniem ;)

        • 3 0

      • Ludzie pelni kompleksow wszedzie widza to, czego nigdzie nie ma.

        • 0 1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane