- 1 Będzie 500+ dla małżeństw ze stażem? (455 opinii)
- 2 Szybko odzyskali skradzione auto (47 opinii)
- 3 "Bilet miejski" bez zniżek dla seniorów (193 opinie)
- 4 Tak wybuchł pożar w Nowym Porcie (280 opinii)
- 5 Karne kupony za niewłaściwe parkowanie (167 opinii)
- 6 Wznowili drogi remont po pół roku przerwy (67 opinii)
Repliki flisackich łodzi pływają po Motławie
Nowa atrakcja w Gdańsku: rejsy replikami flisackich łodzi.
Miłośnicy wodnej rekreacji od niedawna mogą podziwiać Gdańsk z poziomu wody dzięki rejsom Galarami Gdańskimi - łodzi płaskodennych, nawiązujących do jednostek sprzed 300 lat, którymi flisacy spławiali towary do Gdańska. Cumują w nowej przystani w dawnej stoczni cesarskiej na terenie Młodego Miasta .
Mowa o gdańskim galarze. Cztery takie jednostki od niedawna cumują przy nabrzeżu dawnej Stoczni Cesarskiej na terenie Młodego Miasta. Łodzie te są replikami starodawnych drewnianych jednostek, które w XVIII wieku wpływały na wody Motławy.
- Galar jest to łódź płaskodenna, o prostej konstrukcji. Takie łodzie spływały do Gdańska z całej Polski, z solą, ziarnem, wapnem. Następnie te wszystkie dobra trafiały do gdańskich spichlerzy - wyjaśnia Piotr Kozłowski, prezes zarządu Fundacji Galar Gdański. - Niemal 100 lat od ich zniknięcia, nasza fundacja postanowiła przywrócić te łodzie.
Zobacz jak można zwiedzać Gdańsk od strony wody
Dawne galary dochodziły nawet do ponad 20 m długości i miały wyporność nawet kilkudziesięciu ton. Te odtworzone na potrzeby turystów są krótsze, mierzą 9 metrów długości i 3 metry szerokości oraz mają 12 ton wyporności. Galar może wraz z załogą zabrać na pokład 14 osób, ale też rowery czy wózki dziecięce.
Łodzie zostały zaprojektowane i wykonane w firmie "Tartak Witkowscy", prowadzonej w Wieluniu przez znanego szkutnika wiślanego Wacława Witkowskiego. Zostały wykonane ze 150-letniego drewna świerkowego, wręgi wykonano z korzeni tego drzewa, natomiast pawęż, do której mocowany jest 20 konny silnik, wykonano z dębu, podobnie jak knagi.
Silnik to najbardziej nowoczesny akcent na łodzi, trudno bowiem byłoby poruszać się po Motławie, tak jak robili to flisacy - przy pomocy pychówki (długiego drąga). Jak na drewnianą jednostkę przystało - lekko skrzypi na falach. Do pływających obecnie czterech jednostek, wkrótce dołączą kolejne dwie.
- Oferujemy rejsy 30 minutowe podczas których zobaczymy m.in. Zieloną Bramę i Zielony Most, Wyspę Spichrzów, Żuraw Gdański, Ośrodek Kultury Morskiej, Narodowe Muzeum Morskie oraz Polską Filharmonię Bałtycką. Mamy też dłuższe rejsy - 70 min. obejmujące wody portowe albo rejsy wieczorowo-nocne - wyjaśnia Beata Celej z fundacji.
Na galary można się zaokrętować w nowej przystani cesarskiej na terenie Młodego Miasta albo też na terenie Głównego Miasta przy Wyspie Spichrzów. Rejsy odbywają się codziennie. Koszt od 20 do 38 zł, w zależności od długości rejsu.
Galar to nie tylko komercyjne rejsy
Przedstawiciele Fundacji Galar Gdański, chcą w przyszłości organizować staże zawodowe dla osób z wykluczenia społecznego oraz młodzieży wychodzącej z domów dziecka. Podczas prowadzonych zajęć podopieczni poznają rzemiosło stoczniowe oraz szkutnicze.
- W ramach prowadzonej działalności będziemy inicjować np. rejsy edukacyjne galarami dla dzieci i młodzieży, plenery artystyczne dla uzdolnionej młodzieży, a także sprzątanie rzek i terenów zielonych - zaznacza Piotr Kozłowski.
Nowa przystań żeglarska w Młodym Mieście
- Bardzo spodobał nam się powrót do tradycji w połączeniu z nowymi historiami, które chcemy tutaj wspólnie tworzyć. Do tego wspaniała wizja aktywizacji osób zagrożonych wykluczeniem społecznym nie pozostawiały wątpliwości, że to inicjatywa warta wsparcia - podkreśla Gerard Schuurman, dyrektor projektu ożywienia Stoczni Cesarskiej, który realizuje właściciel tych terenów, firma Edonia.
Przystań cesarska to nowe ogólnodostępne miejsce na terenie dawnej Stoczni Cesarskiej. U brzegu Martwej Wisły, powstały nowe cumowiska dla jachtów wraz z zapleczem dla żeglarzy. Można w niej dokonać również drobnych napraw, a poza sezonem oferowane będą też miejsca do zimowania jachtów i innych łodzi.
Nieopodal swoją nową siedzibę znalazł też projekt "Gdańsk z kajaka", skąd zorganizowane grupy miłośników tego sportu będą wyruszać na przygotowane przez organizatorów trasy.
Gdańsk z kajaka. Materiał z 2016 r.
Miejsca
Opinie (83)
-
2018-08-08 13:44
Kolejna pływająca atrakcja nastawiona na kasę. Ten motorek z tyłu. Śmiech na sali. Jak replika, to replika. Dawać drągi i niech turyści mają też trochę ubawu. A jak nie, to chociaż personel przeszkolić
- 8 11
-
2018-08-08 13:59
Nareszcie coś gdańskiego!
Brawo! W końcu do Gdańska wracają historyczne, drewniane łodzie. Może dzięki temu uda się trochę odplasitikowić to nasze miasto z pływających łabędzi, samochodzików, katamaranów itp.
Oby więcej takich inicjatyw! Gratuluję pomysłu i na pewno skorzystam z opcji rejsu.- 14 6
-
2018-08-08 14:00
super wycieczka (2)
Pływałam z całą rodziną. Naprawdę fajna sprawa. Pływanie drewnianą łodzią nie porównywalne do tandetnych plastikowych łabędzi, katamaranów i innych dostępnych obiektów. planuję wkrótce romantyczny rejs wieczorem z mężem bo nie wiedziałam, że pływają tez wieczorami
- 13 5
-
2018-08-08 23:06
serio ? (1)
kadłub z włókna szklanego obity drewnem nazywasz ,drewnianą łodzią ????
- 1 3
-
2018-08-09 09:21
nie znasz się, nie wypowiadaj się!
- 0 1
-
2018-08-08 14:02
Stocznia Cesarska
Tam jest tyle nabrzeży! Dobrze, że te miejsca ożywają. I dobrze, że tak indywidualnie, bo "projekt developerski" to owszem pieniądze ale w zamian utrata charakteru i klimatu miejsca...
- 13 0
-
2018-08-08 14:02
wspaniałe miejsce
Prawdziwa atrakcja i klimat świetny polecam gorąco
- 11 2
-
2018-08-08 14:17
Pomysl fantastyczny, a klimat Gdanska cudowny z perspektywy łodzi.
- 12 2
-
2018-08-08 15:46
To jaka to fundacja jak rejsy płatne ? (3)
ściema jak z innymi fundacjami … że w przyszłości chcą organizować z młodzieżą i wykluczonymi ? - to działa w drugą stronę - fundacja najpierw ogarnia młodzież i wykluczonych, a później już z nimi zabiera się za kasę.
- 10 8
-
2018-08-08 16:38
no tak minusujcie ... (1)
a później będzie .. bo w sezonie to nam się wydawało że jest ok - ale poza sezonem, jak miała akcja startować (z tą młodzieżą) to już nie było środków bo nierentowne to w sumie :) Ileż razy :)
- 0 1
-
2018-08-08 16:47
oczywiście wspaniale będzie jeśli rzeczywiście od razu zajmą się młodzieżą - wtedy super !
tylko kibicować
- 1 0
-
2018-08-08 17:39
Fundacje też zarabiać mają
W Europie 10% ludzi pracuje w fundacjach i stowarzyszeniach, to powinny być firmy które dodatkowo realizują cel społeczny, w tym przypadku aktywizacja młodzieży
- 2 0
-
2018-08-08 16:59
Kiedy wreszcie ktos przegoni z Motlawy i Martwej Wisly tych wariatow na skuterach wodnych? Ktos musi zginac?
- 14 0
-
2018-08-08 17:34
Cudnie
Super inicjatywa, nawiązanie do historii Gdańska, będę namawiał znajomych na rejs :)
- 8 5
-
2018-08-08 21:34
...a sternicy bez wymaganych uprawnień by wozić ludzi
- 2 3
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.