• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Roboty na jedynce, niższe myto na A1?

Mikołaj Chrzan
19 marca 2008 (artykuł sprzed 16 lat) 
aktualizacja: godz. 10:53 (19 marca 2008)
Najnowszy artykuł na ten temat 569 mln zł za pięcioletni remont autostrady A1
Być może chociaż przez jakiś czas przejazd przez bramki na autostradzie nie będzie tak bolesny dla kieszeni. Być może chociaż przez jakiś czas przejazd przez bramki na autostradzie nie będzie tak bolesny dla kieszeni.

Za dwa tygodnie rusza remont drogi krajowej nr 1. Firma GTC napisała do ministra infrastruktury: na czas tych robót warto zmniejszyć myto na A1. Ale jeszcze nie wiadomo, czy będzie można tanio ominąć remont, czy kierowcy - uciekając przed korkami - będą przeklinać i płacić tyle, co do tej pory.



"Gazeta" dotarła do listu, w którym firma Gdańsk Transport Company pisze do ministra infrastruktury Cezarego Grabarczyka (PO) w sprawie taryf za przejazd autostradą A1 w czasie remontu drogi krajowej nr 1. GTC proponuje, by upust na czas remontu sięgnął 50-75 proc. obecnych stawek.

"To rozwiązanie zapewni dochód Skarbowi Państwa, ale równocześnie pokaże dobrą wolę ministra wobec kierowców, którzy w przeciwnym wypadku będą mogli czuć się poszkodowani, tak jak to miało miejsce podczas remontu Autostrady A4 na południu Polski" - przekonują szefowie GTC.

List wysłano jeszcze w lutym, ale decyzja ministra w tej sprawie jeszcze nie zapadła.

Przypomnijmy, 22 grudnia 2007 r. otwarto pierwszy odcinek autostrady na Pomorzu: 25 km od węzła Rusocin (w pobliżu Pruszcza Gdańskiego) do węzła Swarożyn (w okolicach Tczewa). Przez pierwsze dwa miesiące przejazd A1 był darmowy.

Ale darmowy przejazd dla kierowców to większe wydatki z kasy Ministerstwa Infrastruktury. Umowa koncesyjna między ministrem a budującą autostradę firmą GTC jest tak skonstruowana, że ministerstwo musi płacić GTC tzw. opłatę za dostępność (sam odcinek Rusocin-Swarożyn to koszt ok. 40 mln zł rocznie). W zamian za to ma prawo do wpływów z myta. Na darmowym przejeździe traci więc nie GTC, a ministerstwo.

- Ale trzeba brać pod uwagę także to, że darmowy przejazd to także element promocji drogi i sposób na przyzwyczajenie kierowców do korzystania z drogi, tak by później wiedzieli, za co płacą - powtarzali bez przerwy przedstawiciele GTC.

Takiej argumentacji minister Grabarczyk jednak nie przyjął i od końca lutego za autostradę płacimy. I to niemało. Przejazd osobówką 25 km autostrady to wydatek 6,70 zł. Nie ma rabatów dla stałych klientów, więc jeśli ktoś chciałby dojeżdżać tą drogą codziennie do pracy, miesięcznie wydałby ok. 270 zł.

Na efekty nie trzeba było długo czekać. Przed wprowadzeniem opłat były dni, kiedy autostradą przejeżdżało ok. 17 tys. pojazdów na dobę. Tuż po ich wprowadzeniu aut było już ok. 9 tys. I podobnie jest do dzisiaj - w ostatni piątek z autostrady skorzystało 9,5 tys. samochodów. Co się stało z pozostałymi pojazdami? Wróciły na szosę, którą jeździły przed otwarciem autostrady - czyli na równoległą drogę krajową nr 1.

Problem w tym, że "jedynka" jest od lat dziurawa, a 1 kwietnia - między Miłobądzem a Tczewem - rozpoczyna się jej remont kapitalny.

- A już w maju rozpoczniemy remont kolejnego fragmentu tej drogi: od Pruszcza Gdańskiego do Pszczółek - informuje Franciszek Rogowicz, dyrektor gdańskiego oddziału Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad. - Utrudnienia będą poważne, bo zamknięta będzie połowa jezdni. Korki są nieuniknione.

Rozwiązanie wydaje się proste: na czas robót minister infrastruktury mógłby zwolnić kierowców z opłat lub zredukować ich wielkość. W takich warunkach autostrada stałaby się naturalnym objazdem dla zakorkowanej "jedynki". Upusty proponowane przez GTC oznaczałyby, że za przejazd A1 - podczas remontu - trzeba by zapłacić kwotę od 2 do 3 zł.

Czy tak będzie? Na razie nie wiadomo. - Decyzje w tej sprawie nie zostały jeszcze podjęte - informuje Andrzej Maciejewski, rzecznik podległej ministrowi Grabarczykowi Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad.

Niezależnie od kwestii opłat za przejazd autostradą, budowa pozostałych odcinków A1 przebiega zgodnie z umową i ma być gotowa do końca 2008 r. Drogowcy zapowiadają jednak, że odcinek z Gdańska do Grudziądza może być otwarty już we wrześniu.
Gazeta WyborczaMikołaj Chrzan

Opinie (63) 2 zablokowane

  • ___zamiast płacić codziennie, lepiej wykupić winietę____

    nawet na auto osobowe i wychodzi duuuużo taniej. Są dzienne, tygodniowe, miesięczne i roczne. Opłaca się bo sam korzystam.

    • 0 0

  • ZŁODZIEJE TO WBREW PRAWU

    NIKT NIE NIE ZMUSI DO PŁACENIA ZA TĄ NĘDZNĄ AUTOSTRADĘ

    • 0 0

  • A1 (1)

    prywatny wybudował,bo Państwo nie chciało, to tak jak byś chciał jeść w Grandzie , a stać Cię na bar mleczny, jakieś kłopoty z mysleniem, czy z liczeniem.?

    • 0 0

    • raczej ceny jak grand ale jakość to buda z zapiekankami

      prywatny wybudował bo dostał gwarancje Skarbu
      Państwa dzięki którym taka gówniana firma
      dostała kredyt...

      Jakby wybudował za swoje to OK, chce ch... wie
      ile za tzw. autostradę, pójdzie z torbami
      Ale GTC nie pójdzie... bo ten pan, tamten pan,
      ta pani dopłacą...

      • 0 0

  • k....., drogo i tyle.

    • 0 0

  • A TO JEST PAN KRZYSZTOF JEŻYNA ZE SZCZECINA

    SZEF WSZYSTKICH SZEFÓW...

    • 0 0

  • (1)

    "żółte światełko powoli zamienia się w czerwone, jeżeli chodzi o budowę dróg na Euro. Prace nie nabierają rozpędu. Cały czas też występują nowe opóźnienia. Jeżeli do 2012 roku wykonamy dwie trzecie z planowanych dróg, to będzie sukces ”
    Janusz Piechociński, wiceprezes PSL

    Koalicjant kompletnie nie rozumie strategii genialnego "Płemieła" (zapozyczonej zreszta od innego Wodza): po co budowac, skoro jedna ustawa mozna przejac wszystkie media w Polsce, i wzorem Polskiej Kroniki Filmowej pokazywac ludziom, ze w kraju jest dobrze. W koncu najwazniejsze sa sondaze!

    • 0 0

    • by żyło się lepiej, mordo ty moja hi hi hi

      ciekawe kiedy ludziska sie zorientują, że wdepneli w niezłe gówno:-)

      • 0 0

  • Warto

    Wczoraj pierwszy raz jechałem A1. Odcinek od obwodnicy do berlinki przejechałem w 12-13 minut w czasie porannego i popołudniowego szczytu. Normalną drogą w godzinach szczytu zajmuje to około godziny. te 47 minut mojego czasu są warte tych 6 zł.
    mam nadzieję, że żaden urzędas nie będzie mieszał i cała A1 powstanie tak jak zaplanowano za Kurylczyka.

    • 0 0

  • OKRUTNA TROSKA O KIEROWCOW

    Zygac sie chce na takie paplanie.. Jak sie nami kierowcami przejmuja!? Stara A1 do remontu bo dziury sie porobily! "Smiech na sali" - akurat! Chca zmusic frajerow za kierownica do placenia haraczu! Bydlaki ekonomiczne!

    • 0 0

  • teraz wiadomo jak stawke wyliczyli

    (40mln / 365)/ 17tys

    • 0 0

  • Remont 1

    Ciekawi mnie, że remont jedynki rozpoczynają od odcinka Miłobądz - Tczew (jak napisano w artykule). Rozprują kawałek niezłej drogi, a dziury od Pruszcza do Pszczółek zostaną.

    • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane