- 1 Będzie 500+ dla małżeństw ze stażem? (458 opinii)
- 2 Szybko odzyskali skradzione auto (59 opinii)
- 3 "Bilet miejski" bez zniżek dla seniorów (192 opinie)
- 4 Karne kupony za niewłaściwe parkowanie (179 opinii)
- 5 Wznowili drogi remont po pół roku przerwy (77 opinii)
- 6 Tak wybuchł pożar w Nowym Porcie (282 opinie)
Rocznica tragicznego wypadku. Miał być w więzieniu, prowadził po kokainie
Siedem lat temu znany trójmiejski gangster Artur W. ps. "Wolv" spowodował w centrum Wrzeszcza wypadek, w którym jedna osoba zginęła, a kilka zostało rannych. Sprawca powinien był wówczas siedzieć w więzieniu, ale miał przerwę w odbywaniu kary. Teraz odsiaduje wyrok za swój czyn.
![zobacz na mapie Gdańska zobacz na mapie Gdańska](/_img/icon_map_16x12.gif)
Na wysokości "wysepki" stracił panowanie nad samochodem - sportowym nissanem. Kierowane przez niego auto gwałtownie zjechało z lewego pasa i uderzyło w jadącego prawidłowo citroena.
Siła uderzenia był tak duża, że samochód wyrzuciło z jezdni na drogę rowerową, wprost na jadących nią rowerzystów.
W wyniku odniesionych obrażeń jedna z rowerzystek zmarła, druga zaś została ciężko ranna - jej stan przez pewien czas realnie zagrażał życiu.
Prawomocny wyrok po pięciu latach procesów
Jak się okazało, "Wolv" spowodował wypadek w trakcie przerwy w aresztowaniu wynikającej rzekomo ze złego stanu jego zdrowia. "Wątłe zdrowie" nie przeszkadzało mu jednak brać narkotyków - biegli stwierdzili, że prowadził pod wpływem kokainy.
Postępowanie, a następnie proces w tej sprawie toczyły się przez ponad pięć lat. Ostatecznie "Wolv" został skazany prawomocnym wyrokiem w listopadzie 2020 r. na 12 lat więzienia.
Obecnie "Wolv" przebywa w zakładzie karnym, co potwierdził nam rzecznik Sądu Okręgowego w Gdańsku, sędzia Tomasz Adamski.
Przestępcza kariera Artura W.
Artur W. to postać doskonale znana przedstawicielom policji, prokuratury i sądu. Pierwszy raz trafił do więzienia w 1995 r. Po ponad roku wyszedł na wolność, tylko po to jednak, aby w 1999 r. znów zostać prawomocnie skazany, tym razem na osiem lat. Odsiadkę skończył w 2007 r. Bardzo szybko wrócił do dawnych przyzwyczajeń i rok po wyjściu z więzienia został złapany na popełnieniu kolejnego poważnego przestępstwa: wymuszenia rozbójniczego.
Według Prokuratury Apelacyjnej z Gdańska, a później także według sądu pierwszej i drugiej instancji, Artur W. popełnić miał je ze swoim znajomym - Krzysztofem P. Obaj działali niczym przestępcy z filmu "Dług" - wpędzili swoją ofiarę w spiralę wyimaginowanych długów, zastraszali ją i wymuszali od niej kolejne pieniądze i przedmioty. Ostatecznie sąd prawomocnie skazał go za to przestępstwo na 10 lat więzienia.
Opinie (248) ponad 20 zablokowanych
-
2022-04-25 20:12
ciekawe czy ta małpa
nie jest już na wolności...
- 3 0
-
2022-04-25 20:41
Kiedy przerwa w odbywaniu kary ?
- 2 1
-
2022-04-25 20:43
Jak miał 10 lat wyroku. I za wypadek 12 to jak to jest razem 22 czy tamten wyrok mu się kasuje
- 4 0
-
2022-04-25 21:49
Kto się bał takiego kurdupla ? :)
- 4 0
-
2022-04-25 21:51
Jak tam kurdupel, siedzi nadal? kozaczy? ma przepustki?
- 3 0
-
2022-04-25 22:07
Wolne sady (1)
5 lat procesow. Nie wstyd wam, o niezawisli?
- 5 1
-
2022-04-26 01:12
przybłędska wasnie swoje utajniuła dzbanie z pis
- 0 1
-
2022-04-26 01:40
Zyto (1)
Ten jego wspolnik Krzysztof p wcale sie nie ukrywa mieszka u takiego kucki z moreny , gdzus kolo sadu na piekarniczej i razem sie bawia w rozprowadzanie
- 3 0
-
2022-04-26 09:06
Dokładniej to prochy
Amfe i mefedr0n
- 2 0
-
2022-04-26 01:53
ten koleś to jaskiś kurdupel jest
- 3 0
-
2022-04-26 06:36
Czekam na artykuł o procesie lekarza, który wystawił papiery o słabym stanie zdrowia
- 4 0
-
2022-04-26 08:03
Jechałem z tymi osobami od estakady koło galerii bałtyckiej w kierunku Gdańska minąłem ich koło witryn sklepowych galerii ale po usłyszeniu huku zawróciłem i zobaczyłem ten straszny wypadek. A osoba , która po walce o życie zmarła następnego dnia znałem tą osobę. Trauma trzyma mnie do dziś.
- 2 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.