- 1 Twórca Amber Gold pisze list do dziennikarzy (146 opinii)
- 2 700 stoisk i 1 mln gości w Gdańsku (95 opinii)
- 3 Pierwsza maszynistka SKM w XXI wieku (184 opinie)
- 4 Sześciu poszukiwanych wpadło w dwa dni (73 opinie)
- 5 Zamkną przystanek SKM na pół roku (125 opinii)
- 6 Autobus nie przyjechał? Oddadzą za taxi (109 opinii)
Rośnie problem z gryzoniami w Trójmieście. Winne przekarmione koty?
Eksperci od odszczurzania ostrzegają, że w Trójmieście rośnie populacja gryzoni. Według nich jest to efekt przekarmiania dziko żyjących kotów. Natomiast opiekunowie kotów twierdzą, że problem rośnie, bo... kotów jest za mało.
- Dziko żyjące koty na naszych podwórkach są przekarmione. Z tego powodu ich naturalny instynkt łowcy jest bardzo mocno zagłuszony. Zwyczajnie nie chce im się polować - podkreśla Mirosław Romański, który zajmuje się zawodowo deratyzacją.
Ponadto szczury potrafią wypłoszyć koty z domków na naszych podwórkach i zjadać pokarm przyniesiony tam przez mieszkańców.
Zdaniem ekspertów, sprawy nie należy bagatelizować tym bardziej, że informują o tym ludzie, którzy żyją z walki ze szczurami. Gryzonie często są sprawcami wielu zagrożeń i szkód. Jak wiadomo, są to też nosiciele szeregu chorób zakaźnych (to m.in. leptospiroza, listerioza, włośnica, salmonella) oraz przenoszą roztocza, pchły i wszy.
W całym Trójmieście deratyzacja budynków z użyciem trutek prowadzona powinna być dwa razy do roku. Jednak - jak twierdzą eksperci - rzadko ma to miejsce. Czasem w budynkach, gdzie występują stare kanalizacje, szczury potrafią wejść do mieszkania przez toaletę.
Opiekunowie kotów: kotów jest w mieście za mało
Osoby opiekujące się kotami uważają, że problem ze szczurami można w łatwy sposób rozwiązać.
- Należy zwiększyć populację kotów. Jest ich po prostu za mało. Wtedy gryzonie nie będą tak dokuczliwe. Sama mam w domu około 30 kotów. Duża ich liczba sprawia, że żadne z gryzoni w domu nie pojawiają się - mówi Monika Paczkowska z fundacji Kotangens.
Dodaje jednak, że jej fundacja popiera kontrolę populacji wolno bytujących kotów
w mieście i zajmuje się m.in. ich sterylizacją (szczegółowe stanowisko Moniki Paczkowskiej
znajduje się na 19 stronie opinii pod tym artykułem)."
Opiekunowie kotów podkreślają, że populacja kotów w miastach maleje. Dlaczego? Osoby starsze, które zajmują się zazwyczaj kotami w pobliżu budynków, przestają je karmić, bo po prostu chorują lub umierają. Młodzi niechętnie to robią.
Akcje ustawiania domków niewiele pomagają. Z drugiej jednak strony prowadzone są akcje sterylizacji kotów, które skutecznie ograniczają rozrost populacji kotów.
Opinie (578) ponad 20 zablokowanych
-
2018-01-28 14:45
Koty łapią ptaki, często rzadkie i chronione gatunki - popatrzcie sobie jak koty się znęcają nad ptakami na YT
Dlatego nie dokarmiam kotów, tylko je gonię. Włażą na drzewa, niszczą ptasie gniazda mimo,że nie są głodne - dla "kociej zabawy". Naprawdę nie rozumiem, co koty robią dobrego, a myszy się pojawiają w domu, tylko gdy koty je przyniosą. Populacja kotów jest stanowczo zbyt duża.
Z gryzoniem jest problem, ale tylko z jednym - tym co zajmuje norę w UM Gdynia. Ale tego szkodnika społecznego mogą tylko wybory przegonić, koty nie dadzą rady.- 0 6
-
2018-01-28 14:48
Niech przestaną dokarmiać koty!!! Ludzie myślą że dobrze robią bo kotkom dają jedzonka a potem zdziwieni...
- 2 5
-
2018-01-28 14:55
Szczury są wszędzie (2)
Ostatnio na żywo widziałem w Paryżu. Wypasione, jak koty. Trzeba zacząć je łapać. Koty mają w d*pie, bo kocie mamy futrują je na maxa.
- 0 2
-
2018-01-28 15:19
no i co z tego ?
W Londynie w Hyde Parku szczury scigaja sie z szarymi wiewiorkami, kto szybciej wydrze bulke z reki siedzacemu na lawce czlowiekowi. Widzialam tez, jak szczur przelazil przez tory na stacji metra niedaleko Baker Street. Nie tylko 3City ma takie "atrakcje" ...
- 0 0
-
2018-01-28 18:32
Nic nie wiesz o kotach i szczurach bzdury piszesz tylko po to by chilowo zaszpanoawać
- 0 0
-
2018-01-28 15:19
Szczury nie lęgną sie w mieszkaniach, gdzie są koty, ale po piwnicach, gdzie kotów nie ma, ale jest (1)
lokatorski syf. I dobrze. Sami właściciele piwnic domagali się pozamykania piwnicznych okienek, żeby koty nie wchodziły w zimie. Więc nie wchodzą. Koty nie świnie, jak ich gdzieś ludzie nie chcą to tam się nie pchają.
Szczury również lęgną się przy śmietnikach. A dlaczego? Bo ludzie wyrzucają tam jedzenie.
Szczury to nie problem braku kotów lub obecności nakarmionych kotów.
Szczury to problem syfiarza-człowieka, który po sobie nie sprząta.- 5 0
-
2018-01-28 15:28
Szczury legna sie tez w opuszczonych domach bez gospodarza. Zwlaszcza w takich miejscach ...
- 0 0
-
2018-01-28 15:27
czystosc wrogiem szczura
Nie tylko po domach, piwnicach i smietnikach musi byc czysto. W ogrodzie takze. Widzialam, jak szczury objadaly sie spadlymi z drzewa jablkami, ktorych nikt z lenistwa nie zebral. Juz lepiej wziac siekiere i porabac takie drzewo,a nie hodowac owoce dla gryzoni ! Ludzie to jednak lenie ...
- 0 0
-
2018-01-28 15:37
na szczury sie tresuje jamniki i buldogi francuzkie
kot dusi z 10 minut szczura, a buldog łamie kregosłup w 0,3 sek.g
- 3 0
-
2018-01-28 15:43
zbyt mało kotów (1)
Niestety, w centrum Gdańska jest zbyt mało kotów. Swego czasu zostały wytrzebione a nieliczne , które przeżyły nie mają szans w walce z taką ilością szczurów, jaka się ostatnimi czasy pojawiła. Nieprawdą jest , że przekarmiony kot nie jest łowny . Wprost przeciwnie najedzony kot ma ochotę na polowanie , które traktuje jak zabawę. Podam przykład : podwórko Rajska,Bednarska ,Heweliusza. Jest tam tylko jeden kot i to wiekowy o imieniu Maciek ... najedzony a likwiduje co kilka dni kolejnego szczura. Niestety śmietnik, który jest na tymże podwórku zapełniany jest w większości odpadkami z dużego lokalu gastronomicznego (źle zabezpieczane resztki) i szczury mają raj na ziemi ,.. A poza tym na podwórku widziany jest prawie codziennie lis...
- 2 0
-
2018-01-28 16:06
Za komuny chodzil po takich lokalach Sanepid i zagladali w kazdy kat, nawet i do smietnika. Za brak higieny, albo nieuczciwosc wylatywalo sie z zawodu. Teraz za to jest wolna amerykanka ! Szybki zysk sie liczy. A jakis klient zawsze sie znajdzie. Ludzie, nie swiniaki, zjedza wszystko.
- 0 0
-
2018-01-28 15:59
nie tyle przekarmione koty
co dokarmianie ptaszkow chlebem.po reszte wyjdzie szczur
- 2 0
-
2018-01-28 16:07
tak
wszystko przez pisiorów
- 3 1
-
2018-01-28 16:10
bzdura z przekarmionymi kotami
nawet najedzone koty instynktownie zabijają gryzonie pozostawiając zwłoki, gdy te przestaną się już ruszać i uciekać. Jest to dla kota zabawą. Teza że tylko koty głodne polują na gryzonie ma się do prawdy tak, jak opinia, że należy głodzić psy - bo tylko głodne psy będą pilnować posesji
- 6 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.