• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Rowerem bliżej

ms
19 maja 2006 (artykuł sprzed 18 lat) 

Dzięki rozbudowie sieci ścieżek w Gdańsku, rower ma stać się realną alternatywą dla samochodu w poruszaniu się po coraz bardziej zakorkowanym mieście.



Władze Gdańska poinformowały, że w ciągu najbliższych siedmiu lat chciałyby wybudować w mieście ok. 85 km. nowych tras rowerowych i zmodernizować 11, z już istniejących 65 km. Projekt spowicia miasta siecią tras dla rowerzystów ma kosztować ponad 87 mln zł, z czego 85 proc. mogłoby pochodzić z funduszy unijnych. Rozpoczynają się konsultacje społeczne, które mają wskazać jakie ścieżki i w jakiej kolejności powinny powstawać.

- Nie wiemy jeszcze w jakiej kolejności budować nowe drogi dla rowerów, ani od której dzielnicy zacząć. Wiemy jednak, ze chcemy aby mieszkańcy mogli wykorzystywać rower nie tylko do rekreacji, ale także od szybkiego poruszania się po mieście - przekonuje Paweł Adamowicz, prezydent Gdańska.

Miejscy urzędnicy pod kierownictwem Antoniego Szczyta, swieżomianowanego pełnomocnika prezydenta Gdańska ds. rozwoju komunikacji rowerowej opracowali projekty ok. 40 tras. Ich wybudowanie sprawi, że w "starych" dzielnicach miasta (Śródmieście, Wrzeszcz, Oliwa) ścieżki będą rozmieszczone naprawdę gęsto, zaś dzielnice peryferyjne (Orunia, Złota Karczma, Sobieszewo) zyskają bezpieczniejszy dostęp do centrum.

- Jeżeli planowane trasy rzeczywiście powstaną, Gdańscy rowerzyści będą mieli najlepszą sieć dróg w Polsce - cieszy się Roger Jackowski z Obywatelskiej Ligi Ekologicznej. Jego zdaniem także dziś nie ma już wielu powodów do narzekań: za przykład podaje Wrzeszcz, w którym jego zdaniem siec ścieżek jest na europejskim poziomie.

W miejskim projekcie dziwić może natomiast tylko jedna ścieżka projektowana do najszybciej rozwijającej się i zarazem najbardziej zakorkowanej dzielnicy, jaką jest Gdańsk Południe. Jednak władze miasta twierdzą, że są otwarte na sugestie mieszkańców co do lokalizacji nowych dróg rowerowych.

Gdański projekt zakłada otwarcie miasta także dla rowerzystów z ościennych gmin. Nowe trasy mają prowadzić w stronę Pruszcza Gdańskiego, Kolbud, Kokoszek i Sopotu. To nie przypadek. - Wraz z Gdynią i Sopotem chcemy razem rozwijać sieć dróg rowerowych. Dzięki temu, że będziemy walczyć o pieniądze nie na kilka miejskich projektów, lecz jeden metropolitalny, mamy szansę uzyskać większe środki - przekonuje Krzysztof Rudziński, dyrektor wydziału programów rozwojowych gdańskiego magistratu.
ms

Opinie (156) 8 zablokowanych

  • Antypolityku

    Nie byłem na Stogach już dawno i nie wiem jak wygląda ta odgrodzoana plaża
    ale - było nie było - jadąc na Westerplatte - robisz se dobrą "inhalację" przy Siarkopolu,
    na Wyspę Sobieszewską - przy rafinerii,
    syf wali z każdej strony i nic nie poradzimy!

    • 0 0

  • Bolo

    Pół plaży Stogów już nie ma. Dodatkowo wycięte połacie lasu i zniszczone młotami bunkry. Cała połać ogrodzona. O Siarkopolu i Fosforach, już wspomniałeś, choć dodam jeszcze że tereny wokół tych zakładów to napradę jałowa pustynia. Dochodzą do tego bursztyniarze i zniszczenia poszycia leśnego we wsch. części wyspy, choć tu przyroda powoloi się oradza. No i niespotykana nigdzie indziej i robiąca naprawdę wrażenie ogromna ilość śmieci, a przecież i tak wiadomo jak wyglądają nasze lasy. I te budy przy wejściu na plażę.
    Jak przyszłość czeka to miejsce?

    • 0 0

  • weteran

    Jak się jeździ, obojętnie czy rowerem czy czymkolwiek innym, to lepiej nie uczyć się znaków na pamięć tylko patrzeć na nie na bieżąco - i PRZESTRZEGAĆ!
    Najnowsze miejsce, gdzie na jeżdżących na pamięć kierowców czeka niebezpieczeństwo, to skrzyżowanie na końcu Pomorskiej, przy parku jelitkowskim. Zrobili z niego rondo i można się nieźle naciąć, bo teraz ten z lewej ma pierwszeństwo, a zauważyłam że większość kierowców w ogóle tam w lewo nie spogląda.

    • 0 0

  • A ja nie....

    ...będę korzystał ze ścieżek rowerowych, które biegną wzdłuż ulic, dopóki z naszych dróg nie znikną Ikarusy, Autosany, Jelcze i Stary + tysiące innych rzęchów, które nie wiem jakim cudem przechodzą badania techniczne. Jak widzę takie 15-20 letnie trupy, co to zostawiają za sobą niebieską chmurę dymu, to aż nóż mi się w kieszeni otwiera!!! Dziękuję za codzienne wycieczki rowerem w pobliżu takich złomów. Do nowotworu jakoś mi się nie spieszy. Ja poczekam. Póki co wybieram samochód z klimą i obiegiem wewnętrznym. Miejskie spaliny mi nie straszne, a rowerem to wolę pojeździć w lesie.

    • 0 0

  • Antypolityku

    Cholera!
    Że w zeszłym roku nie wpadłem na pomysł aby zdjęcia tamtych terenów porobić!!!
    Teraz /mądry Polak po szkodzie/ jeżdżę i fotki cykam każdego miejsca co bardziej charakterystycznego
    Niestety paskudzą Stogi i okolice, paskudzą - jak mogą.
    Kamienna pustynia po plaży w Górkach Zachodnich - też kogoś nawiedziło
    Szczęście że "cycek" helski otwarto /dzięki Kwachowi/ - tam jeszcze w miarę...
    ale wokół teren po wojsku też spaprany.

    • 0 0

  • Czarna Żmija

    A kto się uczy znaków na pamięć?
    Nie takie najnowsze bo rondo w Jelitkowie jest przynajmniej rok.

    • 0 0

  • Weteranie

    na Zaspie nie mieszkam
    a na znak może i nie zwróciłem uwagi
    ale dojeżdżając do tego miejsca zwalniam i najpierw patrzę w prawo na ulicę - nie na znak!
    a swoją drogą - mogli by tą przybudówkę usunąć!

    • 0 0

  • Czarna Żmija i inni - znaki

    Wydaję mi się, że problem znaków na Pomorskiej, Zaspie, czy gdzie indziej jest o wiele szerszy niż piszecie i to bardzo. Dróg rowerowych przybywa, ale wykończenia lub ich poprowadzenia często są fatalne. Widać, że projektowali je osobnicy nie jeżdżący na rowerach. Można zapisać parę stron, a i tak nie wymieni się wszystkich miejsc, gdzie brak jest logiki i gdzie siła rzeczy rowerzysta zmuszony jest do łamania przepisów. Ja podam tylko jeden: Wyjazd z ul. Wejherowskiej na Al. Niepodległości w Kamiennym Potoku w stronę Gdańska. Stoi znak przekreślonego roweru, natomiast 20 m dalej jest już ścieżka. No i co w takim przypadku? Zejść z roweru i poprowadzić 20 m? W czym problem postawić znak 20m dalej? Tak właśnie wygląda często infrastruktura rowerowa. Takich przykładów mógłbym podawać bez liku.

    • 0 0

  • seb@

    A kiedy klimę w autku czyściłeś?

    Klima to największe siedlisko bakterii i roztoczy.

    • 0 0

  • Bolo

    Ja zrobiłem zdjęcia bunkrów, ale normalnym aparatem. W każdym razie robią wrażenie, niektóre zryte młotami miały napisane "Erbaut 1912". Aż dziw, że żadem konserwator nie reagował. Choć nie, rozumiem, przy takiej inwestycji nie było szans.

    • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane