- 1 Będzie 500+ dla małżeństw ze stażem? (457 opinii)
- 2 Szybko odzyskali skradzione auto (47 opinii)
- 3 "Bilet miejski" bez zniżek dla seniorów (193 opinie)
- 4 Tak wybuchł pożar w Nowym Porcie (280 opinii)
- 5 Karne kupony za niewłaściwe parkowanie (171 opinii)
- 6 Wznowili drogi remont po pół roku przerwy (67 opinii)
Rowerzyści jadą pod prąd. Nieuwaga, złe oznakowanie czy lekceważenie?
Choć dróg rowerowych w Trójmieście jest coraz więcej, to są na nich miejsca, w których rowerzysta nie wie, co zrobić, by jechać zgodnie z zasadami ruchu drogowego i bezpieczeństwa. Albo wie, ale te zasady ignoruje.
Jedno z takich miejsc opisał w liście do redakcji nasz czytelnik. Jego zdaniem w Sopocie jest "wyjątkowo niebezpieczny nowy odcinek ścieżki rowerowej".
- Chodzi o drogę rowerową na ulicy Haffnera , od alei Niepodległości w dół. Odcinek ten biegnie pod prąd ruchu samochodowego - opisuje pan Tomasz. - Mniej więcej po 100 m droga rowerowa kończy się i rowerzysta dalej mknie w dół już zwykłą ulicą, tyle że pod prąd. Najgorsze jest to, iż ma to miejsce mniej więcej 40 m od skrzyżowania z ul. Powstańców Warszawy, po której to auta jadące z dołu wpadają w Haffnera po pokonaniu ostrego zakrętu w prawo. I właśnie tutaj może lada dzień wydarzyć się tragedia. Kilka dni temu jechałem właśnie od dołu i zaraz po pokonaniu łuku z przeciwka tuż pod koła mknął na mnie rower. Tylko mój refleks uratował życie rowerzyście - alarmuje nasz czytelnik.
Sprawdziliśmy, czy faktycznie jest niebezpiecznie. Okazuje się, że przed wypadkami chroni oznakowanie. W miejscu, gdzie jego zdaniem ścieżka rowerowa się urywa, tak naprawdę przechodzi ona na drugą stronę ulicy. Informują o tym znaki poziome i pionowe.
- Oznakowanie jest jednoznaczne i czytelne. Ze względu na to, że ulica w dolnym odcinku jest wąska, ścieżka dla rowerów jest jednokierunkowa - mówi nam Magdalena Jachim z Urzędu Miasta w Sopocie.
Na inne dyskusyjne miejsce zwrócił uwagę pan Michał z Gdańska. Rowerzyści nadjeżdżający od strony najpopularniejszej w Gdańsku drogi rowerowej wzdłuż al. Zwycięstwa, którzy po pokonaniu ul. Wały Piastowskie chcą wjechać w ścieżkę biegnącą ul. Rajską , często wjeżdżają w nią... pod prąd.
- Po obydwu stronach ul. Rajskiej wymalowano dwie ścieżki, obie jednokierunkowe. Ta biegnąca jezdnią prowadzi w kierunku historycznego śródmieścia, natomiast ta biegnąca chodnikiem prowadzi ze śródmieścia do Wrzeszcza. Jednak większość rowerzystów wybiera krótszą drogę i jedzie pod prąd ścieżką po chodniku - zwraca uwagę nasz czytelnik.
Koordynujący gdańską politykę rowerową Remigiusz Kitliński przyznaje, że problem istnieje.
- Mamy świadomość, że to miejsce wymaga korekty. W najbliższym czasie zostanie to naprawione i ścieżka zostanie przeniesiona na jezdnię - podkreśla.
Zapowiada też, że niebawem w Gdańsku zostaną wprowadzone rozwiązania, które powinny usprawnić poruszanie się rowerzystów po mieście. Część rozwiązań zaczerpniętych zostanie z Lipska, gdzie obecnie przebywa delegacja gdańskich urzędników.
- Przede wszystkim zwracamy uwagę na pasy rowerowe w jezdni, na sposób ich prowadzenia - wyjaśnia Kitliński. - Dużo uwagi poświęcamy rozwiązaniom, które poprawią widoczność między rowerzystą a kierowcą. Tu ścieżki są wpuszczone w jezdnię obok samochodów. Chcemy to zastosować także w Gdańsku - zapowiada.
Opinie (407) 5 zablokowanych
-
2013-05-29 16:32
(1)
No dzisiaj widziałem, jak rowerzysta potrącony lekko przez kierowcę (jakaś baba - co nie jest do końca tak ważne - ale wystraszona i potrykana po gaciach) dogonił ją na krzyżówce zajechał drogę i zrobił zdjęcia tablicy. I dziwią się, że rowerzyści nie nawidzą kierowcy - zepchnie taki kolegę, a potem beszczelnie ucieknie, bo jest większy i szybszy. Zawsze jeździłem co najmniej metr od pobocza, jeżdżę tak i będę jeździł dalej, bo nie dam zepchnąc się do rynsztoka. Pozdrawiam. O i... baaaardzo lubię, gdy ktoś wciska się obok mnie na styk - moja kierownica nie ma zatyczki i genialnie rysuje lakier, tudzież szyby mijającego i spieszącego się auta :D Jazda na trójmiejskich drogach w relacji rowerzysta - samochód to taka walka o przetrwanie ...
- 6 3
-
2013-05-29 17:59
też jeżdżę bliżej środka, bo przy krawężniku dziury
Na Świętokrzyskiej po całości, Małomiejska i inne. A po chodniku nie jeżdżę, bo po pierwsze mandat, po drugie chodniki pokrzywione. Zapomniał Adamowicz o tych ulicach.
- 0 0
-
2013-05-29 17:49
Przypominam-ścieżka rowerowa na Wielkopolskiej w Gdańsku
To ścieżka chyba dla matek z dziećmi w wózkach. Może myślą, że jak wózki mają koła, to można jeździć po stromych ścieżkach. Wkrótce przetrą oczy, gdy rower przejedzie po takiej matce z dzieckiem. ZDiZ mógłby ją solidnie oznaczyć. Durne są te matki, bo wiele razy zwracałem im uwagę i nic. Z widzenia te kobiety znam i wiem, że mowa moja do ściany. Dojdzie do tragedii, to wyślę moje komentaże do wszystkich portali.
- 2 0
-
2013-05-29 18:02
pan Tomasz...
... to ja i moge dodac tylko, ze przez pierwszych kilka dni nie bylo tam w Sopocie znakow, ktorymi teraz broni sie urzad miasta...
- 0 0
-
2013-05-29 18:09
Głupcy będą i byli
No to ciekawe...i tak to nie da wiele, bo...trzeba po prostu zmienić głowy ludziom.(chodzi o mentalność)
- 0 1
-
2013-05-29 18:09
Jechałem tamtędy dwa razy pod górkę od kiedy są te pasy wymalowane i dwa razy spotkałem rowerzystów co jadą tam pod prąd. Wcale się nie dziwię, że na rowerzystów jest taka nagonka skoro tylu jeździ bez mózgu, jadą bo jadą, obojętnie gdzie.
Pod górkę nie mam żadnych zastrzeżeń, natomiast z górki brak jakiegoś włączenia w drogę po zjechaniu na prawo oraz brak możliwości jazdy po buspasie, trzeba jechać środkiem drogi.
Co do tych znaków: zakaz wjazdu i nakaz skrętu to według prawa nie obowiązują bo znajduję się po lewej stronie rowerzysty, powinny być po prawej. Nie wiem jak to zrobić ale to już nie mój interes.- 0 1
-
2013-05-29 18:13
Bardzo glupio wytyczona jest ścieżka rowerowa w Sopocie w rejonie Grand Hotelu. (2)
Odgradza ona ścieżkę dla pieszych od plaży. Pieszy zamierzający wejśc na plażę napzreciwko Grandu (a jest to wejście bardzo popularne) zmuszony jest przekroczyc ścieżkę rowerową. W dodatku, jadąc w kierunku Teatru Atelier spotykamy niespodziewane skrzyzowanie ścieżek, piesi pakują się wprost pod koła rowerzystom, nie zawsze jadącym powoli i zachowującym uwagę.
- 2 3
-
2013-05-29 20:05
bardzo głupio jest zaprojektowana dwujezdniowa droga Zielona w Gdańsku w rejonie Zaspy i Przymorza
Odgradza ona mieszkańców miasta od plaży. Pieszy zamierzający udać się na plażę (co w lecie jest popularnym sposobem spędzania czasu) zmuszony jest przekroczyć dwujezdniową ulicę. W dodatku, jadąc w kierunku Sopotu, spotykamy niespodziewane skrzyżowanie ulicy Pomorskiej lub Piastowskiej, piesi pakują się wprost pod koła kierowcom, nie zawsze jadącym powoli i zachowując uwagę.
- 1 0
-
2013-06-02 18:42
Tak, to jest problem:)
Radą dla tego miejsca może być zbudowanie kładki dla przechodzących na plażę lub jeszcze lepiej tunelu pod ścieżką rowerową. Najlepiej wszędzie takie tunele zbudować od Brzeźna do Gdyni przy każdym wejściu na plażę.
- 1 0
-
2013-05-29 20:12
bydło
to samo bydło co jeździ samochodami potem siada na rowery i jest bydło na rowerach dalej bydło siada na motur i jest bydło na motorze. a na koniec bydło lezie chodnikiem
- 1 2
-
2013-05-29 20:21
Rowerzyści
- 1 0
-
2013-05-29 20:31
Rowerzyści
Bo to poper........lone towarzystwo.
- 1 4
-
2013-05-29 20:37
a po cholerę w ogóle jednokierunkowa ścieżka rowerowa?
przecież to nie samochód, a poza tym ruch na ścieżkach rowerowych, choć coraz większy, to i tak jest zbyt mały, by robić jednokierunkowe ścieżki. Nie szukajmy dziury w całym. Jako piesza, kierowca i rowerzystka nie widzę problemu, naprawdę...
- 4 3
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.