- 1 Tunel czy pasy: co wybierają piesi? (192 opinie)
- 2 Nocny hałas z lotniska. Cena za rozwój? (381 opinii)
- 3 Okupacyjne losy jednego z symboli Gdyni (71 opinii)
- 4 Historia 200-letniej gdańskiej wyspy (72 opinie)
- 5 Jarmark: zobacz jego pierwszy dzień (132 opinie)
- 6 Kto obawia się tramwaju przez Klonową? (436 opinii)
Rowerzyści: nie dzwońcie na pieszych na chodniku
Przyszło lato, a wraz z nimi pojawiło się sporo rowerzystów i miłośników hulajnóg. Niestety, wciąż wielu z nich jeździ chodnikiem. Nie przeszkadza mi to, o ile cykliści nie próbują płoszyć pieszych dzwonkiem. Czy naprawdę nie można przejechać wolno i użyć słów "przepraszam" i "dziękuję" - pisze Marcin, nasz czytelnik. Oto jego list.
Jak co roku, kiedy robi się cieplej miłośników dwóch kółek i hulajnóg przybywa. I fajnie, bo dzięki temu jest mniej samochodów na drogach i mniejszy tłok w komunikacji miejskiej, dla zdrowia to też lepszy wybór dla pedałujących.
Rozumiem jeżdżących po chodniku rowerzystów
Jestem w stanie zrozumieć to, że cykliści jeżdżą po chodniku. Nie jestem wrogo nastawiony do osób, które boją się przemieszczać po ulicy, a bezpieczniej czują się na chodniku. Zasada współdzielenia przestrzeni miejskiej nie jest mi obca. Jeżdżę rowerem, samochodem i jestem pieszym.
Staram się szanować wszystkich uczestników ruchu drogowego, ale czasami trudno wytrzymać na chodniku bez wiązanki słownej. Chodzi o straszenie przez nich pieszych dzwonkiem, by utorować sobie przejazd chodnikiem. Odnoszę wrażenie, że rowerzyści czują się władcami tej przestrzeni, która jest z założenia przeznaczona dla pieszych.
... ale nie akceptuję dzwonienia na pieszych
Muszę przyznać, że w ostatnim czasie pozwalają sobie na coraz więcej, dzwoniąc i strasząc przechodniów. Rozumiem, że chcą w ten sposób ostrzec, ale to trochę tak, jakby ktoś jechał samochodem środkiem drogi i ostrzegał inne auta przed przejazdem, torując sobie w ten sposób drogę, by być jak najszybciej u celu.
Rozumiem też, że dzwonek jest po to, by ostrzegać i nie dziwię się, że bywa używany na drogach rowerowych, kiedy mają prawo rozwinąć prędkość, a piesi pojawiają się czasem niczym tzw. "święte krowy" albo nie widząc cyklistów, albo nie chcąc pogodzić się z tym, że to ścieżka rowerowa. Nie zgadzam się jednak z tym, by w ten sposób wymuszać usunięcie się z drogi pieszych.
Wystarczy "przepraszam", "dziękuję"
To rowerzyści są gośćmi na chodniku i powinni zwolnić na tyle, by spokojnie przejechać obok pieszych, a jak trzeba to zejść z roweru. Po co wzbudzać dodatkową wrogość i nerwy wśród pieszych, z których wielu nie lubi z zasady osób poruszających się na dwóch kółkach.
Może zamiast dzwonka po prostu używać słów "przepraszam", "dziękuję". Jeśli przejazd będzie odpowiednio wolny, to na pewno uda się obydwa słowa wypowiedzieć i zostaną wysłuchane i zrozumiane. Myślę, że mijany pieszy także doceni takie podejście i nie będzie zżymał się na takiego rowerzystę.
Ogłoszenia.trojmiasto.pl – Rowery i akcesoria rowerowe z drugiej ręki - zobacz ogłoszenia
Co Cię gryzie - artykuł czytelnika to rubryka redagowana przez czytelników, zawierająca ich spostrzeżenia na temat otaczającej nas trójmiejskiej rzeczywistości. Wbrew nazwie nie wszystkie refleksje mają charakter narzekania. Jeśli coś cię gryzie opisz to i zobacz co inni myślą o sprawie. A my z radością nagrodzimy najciekawsze teksty biletami do kina lub na inne imprezy odbywające się w Trójmieście.
Opinie (925) ponad 50 zablokowanych
-
2024-07-06 12:21
Mameje
Tylko mameje poruszają się po chodnikach rowerami. Obawiają się, CZEGO!?! Może nie dokońca znają, a co gorsze rozumieją, przepisy ruchu drogowego! Zgodnie z takim rozumowaniem to powinni się również obawiać poruszać się samochodem po ulicy. Sam jestem kierowcą, zaplonym rowerzystą i czasem pieszym. I najważniejsze - zawsze poruszam się zgodnie z przepisami ruchu drogowego.
- 4 2
-
2024-07-06 12:24
Jest za mało dróg rowerowych (2)
Ogólnie w Gdańsku na jezdniach jest dziura na dziurze
- 2 6
-
2024-07-06 13:02
chodnik jest dla pieszych, rower to pojazd
w Niemczech i Holandii za jazdę po chodniku można dostać mandat
- 2 0
-
2024-07-06 17:03
Kiedyś nie było wcale dróg rowerowych i ludzie dawali sobie radę !
- 1 0
-
2024-07-06 12:34
Zgadzam się ale...
Dzwonek jest obowiązkowy, a w przepisach stoi, że dzwonkiem komunikujemy nasza obecność.... Rax w tygodniu jadę rowerem z 30km, chodnikiem nie jeżdżę, czasem go przecinam i cichy dzwonek sygnalizuje że oho jest rower, na przepraszam nikt nie zareaguje, niestety.
To że ktoś boi się dzwonka hmmm, bo osiedlach w strefie dla wszystkich jak jedzie elektryk, aby komunikować pieszym, że jedzie to buczy, buczenie to nie straszenie, nie widziałem kierowców elektryków jadących po osiedlu i krzyczących Przepraszam ja jadę .- 1 1
-
2024-07-06 12:34
Nie dość że większą część chodnika oddali pedalażom to i tak pchają się tam gdzie nie powinni. Niech dzwonią, ja nie drgnę nawet o milimetr.
- 3 2
-
2024-07-06 12:39
Mało jeżdżę ale jak już mi się zdarzy to na ścieżce rowerowej zawsze jacyś piesi :)
- 2 2
-
2024-07-06 12:46
Rowerzyści, (3)
dzwońcie do pieszych, jeżeli idą całą szerokością chodnika.
- 3 4
-
2024-07-06 13:22
(1)
Mają prawo chodzić całą szerokością chodnika, od tego jest chodnik.
- 2 2
-
2024-07-06 13:28
Jasne, idzie taka wataha z koziej wólki i nawet pieszo nie można ich wyprzedzić.
- 2 3
-
2024-07-06 17:06
Proponuję by piesi zaopatrzyli się w trąby i trąbili na każdego rowerzystę jadącego chodnikiem !
- 2 0
-
2024-07-06 12:54
tak źle i tak nie dobrze.
Jak nie miałem dzwonka i kulturalnie powoli jadąc mówiłem"przepraszam" to często słyszałem komentarze ze dzwonek mam mieć. Teraz mam dzwonek i go używam ale jak jestem jeszcze troszkę dalej żeby pieszy wiedział że sie zbliżam jednocześnie nie strasząc go. Dużo pieszych nie ma kultury i wiedzy o przepisach. Mam prawo jechać chodnikiem z dzieckiem, przejeżdżać przez przejście dla pieszych jeśli dziecko nie ma skończonych 10 lat!
pozdrawiam.- 1 1
-
2024-07-06 13:01
A ja właśnie lubię, jak rowerzysta używa dzwonka (2)
A ja właśnie lubię, jak rowerzysta używa dzwonka, przynajmniej wiem, że jedzie i mam przepuścić. Nie chcę iść po chodniku, co dwa kroki oglądając się za siebie, czy coś nie nadjeżdża, albo odskakiwać w ostatniej chwili, jak już usłyszę nadjeżdżający rower.
- 3 5
-
2024-07-06 13:08
Co to znaczy masz przepuścić, ty jesteś jakimś niewolnikiem rowerzystów? Jak Ci powiedzą, że masz im buty lizać, to też będziesz im lizał te buty?
- 0 2
-
2024-07-06 13:15
ja też
- 0 1
-
2024-07-06 13:04
Przejedź obcokrajowca, bo nie możesz zadzwonić
Piesi, mimo że wydają się patrzyć na rowerzystę, tak naprawdę go nie widzą. A zachwyca się jak kury, gdy już go zobaczą, czyli wskakują prosto pod koła. A na chodnikach jest mnóstwo obcokrajowców, którzy na dźwięk przepraszam zapytają się: What? Dlatego dzwonię i będę dzwonić, bo w ten sposób dbam o bezpieczeństwo pieszych.
- 0 3
-
2024-07-06 13:07
(2)
Wiele razy na mnie dzwonili na chodniku, ale zawsze obracam się i kulturalnie stwierdzam gdzie się znajdujemy i jeszcze jeden dzwonek, to ja też zadzwonię, ale w cymbał. Nigdy powtórnie dzwonka nie usłyszałem.
- 9 3
-
2024-07-06 14:57
Kazda taka ciotka jak ty jest mocna tylko w gebie A juz niejeden taki jak ty oberwał (1)
- 3 2
-
2024-07-06 17:23
Oberwałbym? Chyba nie rozumiesz fagasie, zarobisz w cymbał i nic nie zrobisz, oddasz to masz pozamiatane po całości. Nigdy żadna ciotka nie powtórzyła dzwonka po mojej reakcji kapujesz fagasie?
- 0 2
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.