Zawsze będą ludzie, którzy nie przestrzegają zasad nie tylko ruchu drogowego, ale również zwykłych, elementarnych zasad międzyludzkich. Brak mi słów na to czego byłam dziś świadkiem - pisze nasza czytelniczka, pani Agnieszka.
we Wrzeszczu, w nasz samochód kopnął przejeżdżający nam przed maską rowerzysta, poważnie uszkadzając lakier auta. Mąż próbował go zatrzymać, ale z góry było to skazane na porażkę. Uciekający rowerzysta skierował w naszą stronę stek wulgaryzmów i kpiąco wysyłał nam całusy.Co Cię gryzie - artykuł czytelnika to rubryka redagowana przez czytelników, zawierająca ich spostrzeżenia na temat otaczającej nas trójmiejskiej rzeczywistości. Wbrew nazwie nie wszystkie refleksje mają charakter narzekania. Jeśli coś cię gryzie opisz to i zobacz co inni myślą o sprawie. A my z radością nagrodzimy najciekawsze teksty biletami do kina lub na inne imprezy odbywające się w Trójmieście.
2016-01-08 09:57
Rowerzysta na ścieżce rowerowej ma pierwszeństwo, a tu kierowca wjeżdza sobie bez wyobraźni i zatrzymuje się tuż przed jadącym rowerem. Na miejscu rowerzysty również uszkodziłbym taki samochód. Tylko to działa na kierowców.
2016-01-08 10:02
Po pierwsze to był nie na ścieżce a na drodze rowerowej. Po drugie to w momencie wjeżdzania kierowcy na przejazd rowerowy rowerzysta był jeszcze na wyżej wpomnianej dordze rowerowej co nie daje rowerzyście pierwszeństwa. Rowerzysta ma pierwszeńśtwo dopieo jak wjedzie na przejazd dla rowerów co w tej sytuacji nie ma miejsca. W tej sytuacji rowerzysta wjechał na przejazd po tym jak auto stanęło.
2016-01-08 10:27
może Ci co dają minusy podadzą podstawę prawną czemu niby rowerzysta miałby w tej sytuacji mieć pierwszeństwo? :)
2016-01-08 10:44
Rowerzysta nie musi sobie uzurpować, bo ma zawsze pierwszeństwo na przejeździe. Ustawa nie przewiduje tutaj żadnych wyjątków. Podobnie pieszy ma zawsze pierwszeństwo na przejściu. Nie oznacza to, że w przypadku zdarzenia na przejeździe/przejściu zawsze winny będzie kierowca, podobnie, jak w przypadku kolizji na skrzyżowaniu nie zawsze będzie winny ten, który nie ustąpił pierwszeństwa.
To, że za winnego zdarzenia na przejściu uznaje się pieszego, który wtargnął przed jadący pojazd nie wynika z tego, że nie miał on pierwszeństwa przed pojazdem - on je miał, lecz swoim zachowaniem złamał zakaz wchodzenia na jezdnię bezpośrednio przed jadący pojazd i to zostało uznane za bezpośrednią przyczynę potrącenia.
W analogicznej sytuacji rowerzysta nie poniesie odpowiedzialności za kolizję/wypadek, ponieważ nie istnieje zakaz wjeżdżania na przejazd bezpośrednio przed jadący pojazd. Rowerzysta ma pierwszeństwo na przejeździe, a kierowca już zbliżając się do przejazdu ma obowiązek zachowywać się w sposób, który zapewni rowerzyście bezpieczny przejazd, co określają zarówno przepisy PoRD, jak i rozporządzenia w sprawie znaków i sygnałów drogowych
2016-01-08 11:10
a tu rowerzysta wjechał na przejazd jak już auto stało na przejeździe.
I tak jak w tym cytacie "Rowerzysta ma pierwszeństwo na przejeździe" ale nie oznacza to że ma pierwszeństwo dojeżdżając do przejazdu.
2016-01-08 11:22
Znalazłem ten temat, z którego ten cytat wyciąłęś i nawet post wcześniej tenże moderator sam pisze o sytuacji rowerzysty znajdującego się na przejździe a nie dojeżdżającego do niego
:
"Ripper:
Napisał/a stom
Kierowca auta ma obowiązek ustąpić pierwszeństwa rowerzyście ZNAJDUJĄCEMU się na przejeździe
I dokładnie taką sytuację tutaj rozpatrujemy."
2016-01-08 12:21
Znak drogowy D-6b to "przejście dla pieszych i przejazd dla rowerzystów".
Nad czym wy tu dyskutujecie
2016-01-08 10:02
po prostu babsztyl zajechał droge rowerzystom
2016-01-08 10:04
załóż lajkry i spadaj na swoje wigry3
2016-01-08 11:02
Bart czekam na to zdjęcie z sukienką
2016-01-08 10:03
W oliwie przy ul. Grunwaldzkiej jest jedno takie miejsce gdzie jak samochód zaparkuje na chodniku to ani nie ma jak przejechać na rowerze, a Pani z wózkiem również by nie przeszła w tym miejscu. Zawsze jak tam przejeżdżałem na rowerze zawsze pedałem rysowałem po karoserii. Nie patrzyłem czy to mercedes czy fiat, wszystkich jednakowo traktowałem.
2016-01-08 10:03
To nie wjechała na ścieżkę, zatrzymała się przed, a tego buraka w kalesonach co wyjechał prosto z dekatlonu to bym dojechał, znam takich frajersów w pełnym rynsztunku co to się wożą gdzie popadnie, lajkry, kask z lidla, buty wpinane w pedały, okularki itp. itd. no i oczywiście gaejerek w plecaku i dodatkowy lanserski dresik co to by po korpo zagrać w skłosza.......mam rację d..pku?
2016-01-08 11:03
Bart ma kompleksy
2016-01-08 10:06
szkody spore bo pewnie miał specjalne buty do pedalow (twarde jak nic) teraz to się nie orientuje bo to wciąż się zmienia ale pedały mysla ze im wszystko wolno mieli schodzić z rowerow na przejściach a tego n ie robia nawet nie zwalniają przed przejściem staja się bezszczelni zuchwali. raz jada droga rowerowa (najmniej) za chwile ulica i chodnikiem jak im pasuje po ludziach po samochodach i często bez oswietlenia bo się bogami drog czuja kiedyś mniej mieli praw i jakos sporow takich nie było a teraz pedaly chcą wszędzie rzadza i mysla ze sa lepsi. Mam nadzieje ze uda się Wam kiedyś zemscic na gnojku Powodzenia :)
2016-01-08 11:06
Oj pedały nie chcą ci dać miłości!
2016-01-08 10:09
Nie ważne kogo była wina kopanie samochodu i "wymierzanie własnej sprawiedliwości jest nieakceptowalne"
Co ciekawe, na kopnięcie starczyło dowagi ale później już nie. Ucieczka rowerzysty jest żenująca i żałosna.
Zwolennicy agresywnego rowerzysty niech się zastanowią czy chcieliby żeby sytuacje sporne na drodze były załatwiane w podobny sposób.
Do tego nie widzę u rowerzysty oświetlenia a jak widać na filmie było po 14.00 i robiła się szarówka.
Rowerzysta miał pecha że w samochodzie była kamera i można go podziwiać w akcji.
Poza tym jestem ciekaw czy ten stróż początku na drodze przypadkiem nie przejeżdża po pasach i na czerwonym.
2016-01-08 10:12
to dla mnie spuszczenie komuś łomotu...
a nie delikatne muśniecie...
2016-01-08 10:12
Jak ktoś zastawi jej skrzyżowanie, to pewnie pierwsza trąbi!
2016-01-08 10:16
i dobrze popatrz zanim napiszesz głuptę
2016-01-08 10:15
...zwykła c*ota, ciekawe czy miał specjalny rowerowy żel który wciska się między poślady aby nie było odparzeń buahuahuahu, bez kitu podobno jest coś takiego, wiem od jednego "rowerzysty", już z nim nie jeżdżę bo dziwnie mu chlupało spod siodła.Pozdrawiam tych w pełnym rynsztunku buahuahauua.
2016-01-08 10:50
Cześć znawco mody, dodaj trochę swoich zdjęć do twojej opini i zobaczymy jaką jesteś gwiazdą mody. Kompleksy masz bo bo ci tłuszczyk wystaje i się w chłopie w sukience nie mieścisz
2016-01-08 10:15
2016-01-08 11:52
Nie według prawa pajacu
2016-01-08 12:16
jak sama nazwa wskazuje jest dla rowerow
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.
