• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Rozbito narkotykowy gang

Tomasz Gawiński
2 lipca 2002 (artykuł sprzed 22 lat) 
Funkcjonariusze z gdańskiego oddziału Centralnego Biura Śledczego i Komendy Wojewódzkiej Policji rozbili zorganizowaną grupę zajmującą się handlem narkotykami na dużą skalę. Zlikwidowano także działającą na trzecim piętrze jednego z domów w Gdyni, w pełni profesjonalną uprawę konopi indyjskich.

Na trójmiejski rynek trafiały od jakiegoś czasu duże ilości marihuany pochodzące prawdopodobnie z jednego źródła. Sprawą zajęli się funkcjonariusze CBŚ i gdańskiej KWP. Rozpoznanie operacyjne zakończyła akcja przeprowadzona w miniony piątek. Policjanci z CBŚ i Samodzielny Pododdział Antyterrorystyczny Policji weszli po południu do kilku mieszkań w Trójmieście jednocześnie. Zatrzymano cztery osoby, z których dwie trafiły do aresztu.

- Najważniejszym celem policjantów była w pełni profesjonalna plantacja konopi indyjskich znajdująca się na III piętrze domku jednorodzinnego w centrum Gdyni - poinformowała "Głos" Beata Zając z biura prasowego gdańskiej KWP. - Pozostałe mieszkania to miejsca dystrybucji gotowego już narkotyku.

Plantacja konopi znajdowała się w dwóch pokojach. Funkcjonariusze weszli do mieszkania w chwili, kiedy rośliny były już gotowe do zbiorów. Plantacja była automatycznie "nadzorowana". Specjalne układy elektryczne sterowały czasem oświetlenia, wilgotnością i temeperaturą. Zainstalowano tam: skrzynkę zasilającą, lampy, przewody wentylacyjne, układ nawadniania, termometry, hydrometry. - Z całą pewnością można stwierdzić, że uprawa nastawiona była na dużą produkcję - powiedziała Beata Zając. - Świadczy o tym np. fakt, że znaleziono tam dużą liczbę łodyg pozbawionych liści i kwiatostanów, a zatem rośliny akurat kwitnące nie były pierwszymi. Zbiorów dokonywano już wcześniej.

Oprócz 140 dojrzałych roślin, łodyg i sprzętu "nadzorującego" uprawę, policjanci zabezpieczyli także ponad 500 g marihuany - co najmniej 500 porcji - i nasiona konopi indyjskich.

Zanim policjanci weszli do lokalu z plantacją, zatrzymano mieszkającego tam, pierwszego członka grupy, 40-letniego Piotra B. W sobotę doprowadzono go do Prokuratury Okręgowej. Będzie odpowiadał za produkcję narkotyku i jego sprzedaż w dużych ilościach.

Kolejne ok. 660 g marihuany policjanci znaleźli w drugim z mieszkań w Gdyni. Oprócz narkotyku zabezpieczono tam: trzy krzaki konopi indyjskich, wagę szalkową zabrudzoną narkotykiem, podobnie zabrudzone woreczki strunowe oraz dziewięć fajek wodnych. Zatrzymano wynajmującego mieszkanie 32-letniego Krzysztofa K., którego również w sobotę doprowadzono do prokuratury. Będzie odpowiadał za uczestniczenie w obrocie dużą ilością narkotyków oraz za uprawę konopi indyjskich. Obaj zostali tymczasowo aresztowani na trzy miesiące.

Ponadto funkcjonariusze CBŚ i KWP weszli do dwóch mieszkań w Gdańsku. W jednym z nich zatrzymali właściciela domu w Gdyni, w którym funkcjonowała plantacja. 42-letni Bogdan B. będzie odpowiadał za pomoc w uprawie konopi. W lokalu na Przymorzu zatrzymano natomiast 41-letniego Andrzeja P., kolejnego członka grupy u którego znaleziono cztery sztuki broni oraz pięć naboi ćwiczebnych. Biegli stwierdzili, że dwa pistolety są sprawne. Bogdan B. nie miał na nie pozwolenia. Obu mężczyzn doprowadzono do prokuratury, która zastosowała wobec nich dozór policyjny, a wobec Bogdana B. również zakaz opuszczania kraju.
Głos WybrzeżaTomasz Gawiński

Opinie (120)

  • drogi buraku: )

    a kto Ci powiedzial, ze mialoby byc dostepne w kazdym sklepie? ja czegos takiego nie postuluje. chce czegos na ksztalt "coffee shop'ow". pouczasz kogos jak to niby angielskiego nie zana a sam piszesz: "advertising" znamy tu inne staropolskie slowo okreslajace ten "niecny proceder"
    caluje

    • 0 0

  • Krzy$iek

    Dostepne w kazdym sklepie z trawa. To mialem na mysli.
    Advertising (reklamowanie) idzie w parze z powszechnie w polskim jezyku obecnie uzywanym "marketing". Jak bym powiedzial "marketing i reklamowanie" to jakos to nie pasuje a tak to sie nawet rymuje. Nie ja wprowadzilem te slowa do polskiego.
    : ))))

    • 0 0

  • Coś wam powiem..........

    Ćpanie jest dobre dla leszczy, którzy upijają się 0, 33 browara. Dlatego amerykańce i cała reszta badziewiarstwa daje sobie w kanał. Polak co za kark nie wylewa, nie musi przyćpać bo i po co? 10 browców albo krowa na wieczór jest 100x bardziej cool niż dragi!!!!

    • 0 0

  • drogi buraku zza wielkiej wody czy tak jest dobrze?

    dont bogart that joint my friend
    hanging over to me
    rooooooooooooooooll another one
    just another one

    • 0 0

  • Wypociny galluxa:

    "...mój głos w dyskusji miał byc głosem za legalizacja tego co i tak jest i będzie bez względu na wasze głupawe opinie..." - Patrzcie jaki on mądry - z góry sobie założył, że się zaćpa na śmierć. ;-) A my, nie ćpuny jesteśmy głupawi dla jego zaćpanego móżdżku...

    • 0 0

  • Żebyś się g-luxie

    nie obudził z rączką w nocniczku... ale wtedy huż będzie za późno koleś.

    • 0 0

  • buraku

    W końcu dochodzimy do podstawowego pytania: jakie ma być nasze państwo? Czy ma to być kraj wolnych ale odpowiedzialnych obywateli, zgadzających się na skutki swych decyzji, nie oglądających sie na pomoc Wielkiego Brata (tego z Orwella, nie z g****nego TVN), w pełni samodzielnych. I wtedy mogą sobie nawet wszyscy przyjarać, zachlać się na śmierć i państwu nic do tego.
    Chyba, że chcemy żyć w państwie totalitarnym, gdzie pod patronatem Świętego Biurokracego urzędas wie lepiej co niewolnicy mają robić, myśleć, słuchać a za ich pracę państwo oferuje żenującą opiekę lekarską, żebracze emerytury i świadczenia społeczne.
    USA były dotąd krajem wolnych ludzi (FREEDOM & justice for all). W przypadku narkotyków zastosowały wyjątek, który je drogo kosztuje. Jedyny zysk to super filmy z Al Pacino i resztą ferajny. I to wszystko...

    • 0 0

  • Roman,

    Dzieki za odpowiedz. Przyjemnie jest z Toba dyskutowac bo jest to dyskusja rzeczowa w odroznieniu od tych prowadzonych przez siwego galluxa :)))

    Organizacja zwana "panstwem" z samego zalozenia jest tworem narzucajacym jej obywatelom ograniczenia. Te ograniczenia (mozna je nazwac ograniczeniami wolnosci) maja na celu ogolne dobro narodu. Ograniczenia te w panstwie demokratycznym sa okreslane przez wiekszosc ludzi poprzez glos ich reprezentantow w organie ustawodawczym. Gdyby tych ograniczen nie bylo zapanowalby ogolny chaos i bezprawie. Zakres praw i ograniczen, zeby nie bylo ich naduzywania, jest okreslony w konstytucji panstwa. Prawo, ustalane na podstawie glosu wiekszosci, jak wiele innych spraw rowniez reguluje sprawy dostepu do substancji narkotycznych. W USA wiekszosc jest przeciwko wolnemu dostepowi do nich. "Jaranie na smierc" jak sie wyraziles, jest strata obywatela a w interesie ogolu jest urzymanie zdrowej populacji.

    Jezeli Polacy chca wolnego dostepu do narkotykow to moga przeforsowac takie prawo jesli jest zgodne z konstytucja i z wola wiekszosci. Polska jest krajem demokratycznym. Wpisy na tym portalu sa niejako demokratyczna dyskusja na ten temat i jak widac glosy sa podzielone. Ja jako "zewnetrzny obserwator" pozwolilem tu sobie na swoj wlasny glos wsparty doswiadczeniem obywatela kraju o ponad 200 letniej demokracji.

    Pozdrowienia.

    • 0 0

  • Hej siwy!

    Siadaj, dwa!
    Ciagle niedobrze.

    • 0 0

  • Buraku z USA

    Dawno sie tak nie ubawilem, czytajac:
    "Ja jako "zewnetrzny obserwator" pozwolilem tu sobie na swoj wlasny glos wsparty doswiadczeniem obywatela kraju o ponad 200 letniej demokracji".
    Demokracja byla w starozytnej Grecji. To, co obserwuje, to nedzne popluczyny demokracji. Jak sie w kolko powtarza: demokracja, demokracja , demokracja..., to ludzie w koncu uwierza. Obecna demokracja nie ma nic wspolnego z ta klasyczna. I tak o wszystkim decyduja pieniadze, a nie vox populi.

    • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane