• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Rozboje, których nie było

piw
15 września 2012 (artykuł sprzed 11 lat) 
Za zgłoszenie przestępstwa, do którego nie doszło, grozi do trzech lat więzienia. Za zgłoszenie przestępstwa, do którego nie doszło, grozi do trzech lat więzienia.

Aż dwa razy w ciągu ostatnich dni gdyńskiej policji zgłaszano fałszywe rozboje. W obu wypadkach policjanci szybko odkryli, że do przestępstw nie doszło. Zgłaszającym napady, które nie miały miejsca, grozi zaś... do trzech lat więzienia.



Czy więzienie nie jest zbyt surową karą za zgłoszenie przestępstwa, do którego nie doszło?

Co ciekawe, oba rozboje zostały zgłoszone tego samego dnia, w niedzielę. Do policjantów ze Śródmieście zgłosił się wówczas 22-letni mężczyzna, który stwierdzi, że nieznany sprawca zaatakował go na ulicy i - grożąc nożem - zmusił do oddania telefonu komórkowego.

Zeznania 22-latka były jednak mało spójne. Policjanci zaczęli więc zadawać mu kolejne pytania. Szybko okazało się, że do żadnego napadu nie doszło, a mężczyzna sam przyznał, że telefon po prostu zgubił i zgłosił się na policję, bo liczył, że mundurowi po prostu pomogą odnaleźć mu zgubę.

Nieco inne motywacje miał pracownik jednej z gdyńskich myjni samochodowych, który tego samego dnia zgłosił policji rozbój. Mężczyzna stwierdził, że podczas nocnej zmiany w pracy do budynku myjni wdarł się nieznany mu napastnik i uderzył go butelką w głowę. Skutkiem miała być chwilowa utrata świadomości. Kiedy mężczyzna się ocknął, zauważył, że nie ma ani jego telefonu, ani też dziennego utargu myjni.

Początkowo wszystko rzeczywiście mogło wskazywać na rozbój. Mężczyzna miał na głowie niewielką ranę, a w pomieszczeniu leżały kawałki rozbitej butelki. Podobnie jednak, jak w wypadku pierwszego ze zgłaszających fałszywy rozbój, zeznania pracownika myjni były mało spójne.

Ostatecznie, w czwartek, policjanci udowodnili mu oszustwo. - 29- letni pracownik myjni wspólnie z kolegą, 31-letnim mieszkańcem Pelplina, upozorowali napad, aby dokonać kradzieży dziennego utargu z myjni. W tym celu wspólnik pracownika uderzył go butelką w głowę, powodując lekkie obrażenia, samą zaś butelkę sprawcy stłukli, aby jeszcze bardziej uprawdopodobnić napad. Obaj mężczyźni zostali zatrzymani. Przyznali się do upozorowania rozboju na jednym z nich i do kradzieży pieniędzy z myjni. Obu grozi kara do pięciu lat pozbawienia wolności za kradzież mienia. Oprócz tego będą odpowiadać za zgłoszenie o niepopełnionym przestępstwie - mówi kom. Michał Rusak z Komendy Miejskiej Policji w Gdyni.

Trojmiasto.pl ma swoją redakcję w Gdyni!
Dzięki temu będziemy jeszcze bliżej mieszkańców Gdyni i ich problemów.
Pracujemy na trzecim piętrze Transatlantyka, przy
Placu Kaszubskim 17/307 zobacz na mapie Gdyni.
Piszcie do nas na adres
gdynia@trojmiasto.pl, dzwońcie pod nr 58 321 95 50 lub po prostu przychodźcie.
piw

Opinie (52) 3 zablokowane

  • Zawsze wiedzialem że w Gdyni procent czubków jest wyższy niż w innych miastach,strach tam żyć (13)

    • 154 120

    • Liczy się jakość a nie ilośc

      W Gdyni jest ich wiecej, ale gdańskie czubki są bardziej głupawe

      • 34 29

    • Gdybyś tu mieszkał to byś wiedział jakie brednie opowiadasz. Tyle w temacie... (1)

      • 24 13

      • Mieszkałem w Gdańsku, a teraz mieszkam w Gdyni i wiem, co mówię

        Czubki z Gdyni są śmieszne a z Gdańska niebezpieczne i głupawe

        • 27 6

    • Te czubki w Gdyni to stali mieszkańcy Gdańska.

      • 31 20

    • No szczególnie jeśli są z Pelplina...

      • 27 2

    • brawo sledzie (2)

      co za pomyslowosc

      • 11 9

      • lepsze to niż taksówką na rozbój

        • 1 0

      • dzieki BETONIE heheheheheeh

        • 0 0

    • Gimnazjaliści przeklinali, nie słuchali jej poleceń, rozmawiali na lekcji przez telefon. W końcu nauczycielka powiedziała dość i podała ich do sądu. Rodzice uczniów są tym oburzeni - podaje Radio 5.
      Matematyczka z Gimnazjum nr 2 w Suwałkach zarzuca jedenastu uczniom znieważenie funkcjonariusza publicznego - używanie wulgaryzmów, rozmawianie przez telefon komórkowy i niestosowanie się do jej poleceń.

      Rodzice gimnazjalistów przyznają, że ich dzieci mogą sprawiać kłopoty, ale mówią, że takie sprawy powinno się załatwiać w szkole, a nie w sądach. - Te dzieci będą miały założoną kartotekę. Nie wiemy w przyszłości, kim będą, ale karalność jest bardzo ważna dla przyszłości tych dzieci - mówi matka jednego z uczniów w rozmowie z Radiem 5. Kobieta mówi, że sama pracuje w gimnazjum i wie, że "są tam bardzo różne dzieci", ale nigdy nie podałaby żadnego z nich do sądu, bo "jest to czyjś syn i czyjaś córka".

      Uczniowie mówią, że atmosfera w szkole jest napięta od momentu nagłośnienia sprawy. Przyznają, że ich zachowanie pozostawia wiele do życzenia, ale częścią winy obarczają nauczycielkę. - Było tak, że pani mówiła do nas wulgarnie, wypraszała nas z lekcji donośnymi słowami, no i obraziła moją koleżankę przede wszystkim. My nie mamy problemu z nauczycielami, jest odwrotnie - mówi jeden z uczniów.

      Sama nauczycielka i dyrekcja szkoły odmawiają komentarza. Dyrektor delegatury lokalnego kuratorium mówi tylko, że jeśli nauczycielka poczuła się obrażona, to miała prawo skierować sprawę do sądu. Dyrektor obawia się też, żeby sprawa nie przyniosła większych problemów, a uczniowie innych placówek nie poczuli się bezkarni.

      • 9 2

    • Wyjątkowo trafne uogólnienie, które nic nie wnosi a nawet mydli oczy

      Popieram tę myśl. Zawartą w tytule.

      • 6 2

    • (1)

      A w Sopocie nie ma czubków ! Normalne miasto !

      • 2 5

      • oni

        się chyba ukrywają

        • 5 0

    • joł gimbusy

      W poniedziałek do budy. Została wam doba na piaskownicowe wojenki. Do dzieła!

      • 4 0

  • To prawo jest nieżyciowe!!! Sprać ich na komendzie...pogonić...dogonić...znowu sprać... (3)

    aż się nauczą... Jakie 5 lat...?? Ja sobie nie życze utrzymywać takich śmieci za moje (miedzy innymi) pieniądze z podatków...

    • 82 9

    • Głupi jesteś jak but (1)

      Żyjemy w XXI wieku a nie w pierwotnej puszczy.

      • 5 19

      • A co tu ma do rzeczy pierwotna puszcza?

        To nie sa panienki ze szkółki niedzielnej, tylko kryminał. Co Ty chcesz ich po głowie głaskać? nie popełnili powaznego przestepstwa, więc nie ma powodu wsadzac ich do pierdla..Zrozum człowieku, że najskuteczniejsze są najprostsze metody. Policyjna pałką po plecach i won do domu.

        • 14 3

    • Sprać?? zeby twoje dziecko sprali :)

      • 0 2

  • I znowu ankieta... (2)

    Więzienie jest po prostu karą niewłaściwą. Po co ma taki delikwent zajmować miejsce i żyć z moich podatków?
    Prace społeczne. Prace społeczne do usranej śmierci.

    • 95 1

    • mandat w wysokości kosztów pilnowania ich w więzieniu przez trzy lata

      • 15 0

    • zgadzam sie. JA wszyskich z niegroznymi wyrokami dalabym do pracy. Drobne kradzieze, przekrety finansowe, cos co nie powoduje fizycznej szkody typu gwalt, napad z bronia w reku itd. Dostaliby w tylek ciezka praca odechcialoby sie glupot. A ci guaniarze z artykulu to moi nowi idole. Jaka trzeba miec iq, zeby wpasc na tak genialny i szatanski plan...oj panowie...za duzo filmow sie naogladaliscie.

      • 1 0

  • Ja nie wiem co oni sobie myślą kiedy wpadają na takie `świetne` pomysły!!! Myślą że policja jest aż tak `głupia`!?

    • 21 1

  • !

    kary z najwyższej półki, plus sprzątanie ulic. Nowe to ich czegoś nauczy, choć w sumie to wątpliwe...

    • 16 0

  • Karą powinno być upublicznienie wizerunku (4)

    Więzienie jest to nieadekwatne do popełnionego czynu. Więzienie powinno być dla osób groźnych, które zagrażają społeczeństwu. Te osoby złamały prawo, ale fizycznie nikogo nie skrzywdziły. Dlatego karą powinno być w tym przypadku upublicznienie wizerunku - aktualnego zdjęcia oraz imienia i nazwiska. Dzięki temu te osoby poniosą mniejsze lub większe konsekwencje swojego czynu. Dlatego powinno się pogonić z tego kraju osoby od tzw. praw człowieka.

    • 38 1

    • a co z rodzinami tych ludzi? (1)

      nie bronie ich w ZADEN sposob, ale jezeli by sie upublicznilo takowy czyn, wraz z wizerunkiem to co temu winna jest rodzina, rodzice, rodzenstwo? przeciez to moga byc normalni, praworzadni ludzie, jak sami wiecie w takim przypadku nie mozna doslownie NIC poradzic na dany element, a cierpiec moze wiele, zupelnie niewinnych osob

      • 3 2

      • Dla rodziny może to być całkiem dobre wyjście

        W takim przypadku będzie lepiej, jeśli taka rodzina się rozpadnie. Osoby niewinne tylko na tym zyskają.

        • 3 1

    • Nie podzielam tego typu pomnysłu (1)

      Efektem postępowania było by co lincz, opluwanie takiego delikwenta nie wpuszczenie go do sklepu, tramwaju pokazywanie palcem cha cha już to widzę. Na co dzień łamane jest prawo, na oczach ludzi i nie ma bohaterów którzy by interweniowali, najlepiej dawać dobre rady i wymądrzać się na forach.

      • 0 0

      • Tak by nie było, ale np. potencjalny pracodawca mógłby kogoś takiego niezatrudnić. Inny podmiot gospodarczy mógłby takiej osoby nie wpuścić np. na siłownię. Jeśli taka osoba by coś sprzedawała na aukcjach, to potencjalny klient mógłby się zastanowić - czy robić zakupy u takie osoby. Konsekwencje w każdym razie by były. Nie byłyby może bolesne, ale mogłyby być uciążliwe.

        • 0 0

  • brawo gdynia he he:)

    • 16 4

  • Kara więzienia ma jeden podstawowy cel ,przyblizyc złoczyce do naturalnej śmierci z dala od społeczenstwa.

    A stwarzanie im komfortowych warunków w więzieniach tylko ich rozbestwia i wydłuża okres kiedy pójdą do piekła.

    • 14 3

  • oni dostaną 5 lat więzienia, Marcin Plichta 2 lata w zawieszeniu a Józef Bąk podwyżkę. ot i sprawiedliwość

    • 33 4

  • Następnym razem, jak chcecie zrobić jakiś wałek, to przypomnijcie sobie lata szkolne. Czy mieliście dobre oceny i (3)

    czy nauczyciele uważali was za inteligentnych.
    Bo jak jesteście tępymi łbami i nieudacznikami życiowymi nie potrafiącymi się wysłowić, to wasze zeznania będą "mało spójne" i nawet zaplanowane oszustwo wam się nie uda.

    • 53 0

    • dobre

      :)

      • 8 0

    • Kolego, wow!

      • 4 1

    • Poznałeś to po sobie ???

      • 1 1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane