- 1 Kontrola CBA w Urzędzie Miasta Gdyni (173 opinie)
- 2 Barszcz Sosnowskiego kwitnie. Gdzie zgłosić? (47 opinii)
- 3 Próbowali "odbić" przemyconą kokainę (66 opinii)
- 4 Chciał dać 700 zł łapówki drogówce (55 opinii)
- 5 Kumulacja prac na Jasieniu utrudni życie (64 opinie)
- 6 Jest nowy szef Eko Doliny. Będzie lepiej? (70 opinii)
Rozwiązano marsz antycovidowców. Powodem brak maseczek
Zobacz naszą relację z Marszu o wolność w Gdańsku
Marsz o wolność, który rozpoczął się o godz. 14 na Długim Targu w Gdańsku, został rozwiązany na wniosek przedstawiciela Urzędu Miejskiego. Wydarzenie, w którym brało udział ok. tysiąca osób, było aktem sprzeciwu wobec restrykcji nałożonych z powodu pandemii koronawirusa. Decyzja o rozwiązaniu została umotywowana ich nieprzestrzeganiem. Uczestnicy ostentacyjnie nie zachowywali od siebie należytego dystansu i nie mieli na twarzach masek ochronnych.
Aktualizacja, niedziela 11.10.2020, godz. 9:59. Policja informuje, że w sumie wylegitymowanych zostało 42 uczestników marszu. Część z nich odpowie nawet za naruszenie nietykalności cielesnej funkcjonariuszy.
Policjanci użyli gazu pieprzowego.
To jednak nie koniec. Policjanci analizują zabezpieczone zapisy kamer monitoringu, a także nagrania zarejestrowane przez policyjnego technika. Każdy kto naruszył przepisy prawa zostanie pociągnięty do odpowiedzialności karnej.
Za naruszenie nietykalności cielesnej funkcjonariusza Policji grozi kara 3 lat więzienia. Tyle samo grozi za udział w zbiegowisku. Za kierowanie gróźb grożą 2 lata więzienia. Za popełnione wykroczenia sąd może nałożyć też karę grzywny do 5 tys. zł.
Aktualizacja, godz. 16:15 Policjanci kończą spisywać ostatnie osoby bez maseczek, które zgromadziły sie w okolicy Fontanny Neptuna. To jedynie garstka uczestników rozwiązanego zgomadzenia, zdecydowana większość już się rozeszła. Tym samym, dziesiejszy protest można uznać za definitywnie zakończony. Komentarz na temat dzisiejszych zajść uzyskaliśmy również od stróżów prawa.
- Policjanci zaczęli legitymować osoby, które brały udział w nielegalnym zgromadzeniu i przemieszczały się w kierunku pl. Solidarności. W trakcie tych czynności doszło do przepychanek i policjanci zostali zmuszeni do użycia gazu służbowego. Będziemy dbać o to, aby został zachowany porządek publiczny i reagować wobec osób, które naruszają przepisy. Na tę chwilę nikt nie został zatrzymany - komentuje asp. szt. Mariusz Chrzanowski z Komendy Miejskiej Policji w Gdańsku.
Aktualizacja, godz. 15:55 O komentarz w sprawie decyzji o rozwiązaniu zgromadzenia zwróciliśmy się do Urzędu Miejskiego w Gdańsku. Nasza rozmówczyni potwierdziła podane przez nas wcześniej informacje.
- Organizator oraz przewodniczący zgromadzenia, pomimo otrzymania informacji o obowiązku zasłaniania ust i nosa oraz zachowywaniu dystansu, nie przestzregali prawa. Dlatego też po dwóch upomnieniach rozwiązaliśmy zgromadzenie. Wykorzystaliśmy wszelkie środki, jakie mieliśmy do dyspozycji, by zadbac o bezpieczeństwo i zdrowie zgromadzonych osób. Na miejscu przedstawiciele urzędu pozostawali w ścisłej współpracy ze służbami - informuje Olimpia Schneider z biura prasowego Urzedu Miejskiego w Gdańsku.
Tymczasem nasz reporter relacjonuje, że niewielka część manifestanów powróciła pod Fontannę Neptuna. Stoją w najwyżej kilkuosobowych grupach na Długim Targu. W pobliżu pojawiły się znaczne siły policji, które wzywają uczestników rozwiązanego zgromadzenia do rozejścia się.
Aktualizacja, godz. 15:40 Po interwencji policji pod przychodnią przy ul. Wałowej - gdzie mieści się siedziba gdańskiego sanepidu - uczestnicy pochodu w większości rozeszli się. Sporo funkcjonariuszy pojawiło się także na pl. Solidarności, gdzie zgodnie z pierwotnymi założeniami miał zakończyć się Marsz o wolność.
Aktualizacja, godz. 15:20: Tłum przemieścił się pod budynek przychodni przy ul. Wałowej. Jak relacjonuje nasz reporter, na miejscu byli obecni policjanci z oddziałów prewencji, którzy próbowali zatrzymać jednego z uczestników pochodu. Wówczas część tłumu ruszyła w stronę funkcjonariuszy, którzy byli zmuszeni użyć wobec nich gazu łzawiącego. Na miejsce wciąż przybywają policyjne posiłki.
Aktualizacja, godz. 14:55: Jak informuje nasz reporter, rozwiązanie zgromadzenia nie zrobiło wrażenia na większości uczestników. Sformowali oni spontaniczny pochód, który maszeruje właśnie ul. Rajską w kierunku siedziby sanepidu przy ul. Wałowej. W tle słychać policyjne syreny. Wszystko wskazuje na to, że policjanci pojawią się na trasie pochodu.
Zdaniem manifestantów ograniczają one wolność osobistą, a "pandemia to kłamstwo uknute przez rządy i koncerny, nakierowane m.in. na wprowadzenie większej inwigilacji społeczeństw".
Manifestacja przebiegała spokojnie. Przez pierwsze pół godziny odbywały się przemowy przedstawicieli organizatorów, którzy przekonywali uczestników o słuszności ich poglądów. W tłumie można dostrzec kilka transparentów. Oto treść niektórych z nich: "Wyłącz telewizję, włącz myślenie", "Maseczka chroni przez koronawirusem tak jak stringi d**ę przed zimą", "Kto się wyrzeka wolności w imię bezpieczeństwa, nie będzie miał ani jednego, ani drugiego".
Na miejscu było obecnych również kilkunastu policjantów, którzy spisywali kolejnych uczestników za nieprzestrzeganie wytycznych sanitarnych. Był również obecny przedstawiciel Urzędu Miejskiego w Gdańsku. To na jego wniosek organizatorowi zgromadzenia polecono je rozwiązać.
Powód jest oczywisty - uczestnicy ostentacyjnie nie zachowywali od siebie należytego dystansu i nie mieli na twarzach masek ochronnych. Identyczne marsze odbywają się dziś w wielu miastach w całej Polsce, w tym w Gdyni, ale jego skala jest znacznie mniejsza. Natomiast marsz we Wrocławiu zakończył się w taki sam sposób, jak w Gdańsku.
Wysłuchaj fragmentu przemowy, wygłoszonej podczas Marszu o wolność w Gdańsku.
Wątpliwości ws. użycia gazu na marszu (33 opinie)
1. Brak maseczki.
2. Trafia kolegę w plecy i dziennikarza w twarz.
3. Ludzie spokojnie stoją, brak podstaw do tak agresywnego zachowania ze strony policji.
1. Brak maseczki.
2. Trafia kolegę w plecy i dziennikarza w twarz.
3. Ludzie spokojnie stoją, brak podstaw do tak agresywnego zachowania ze strony policji.
Miejsca
Wydarzenia
Zobacz także
Opinie (1740) ponad 300 zablokowanych
-
2020-10-10 18:18
manipulacja
Konfederacja bardzo kłamie i manipuluje Polakami. Można by było w te ich kłamstwa wierzyć, gdyby to działo się tylko w Polsce. Niech jadą co Chin - tam manifestować.
- 13 11
-
2020-10-10 18:18
Ja (2)
Brawo. Chociaż niewilelu teraz ale za chwile będzie wiecej. Nie dajmy się ogłupić
- 13 14
-
2020-10-10 18:20
fajnie że Ci którzy dali się najbardziej ogłupić
krzyczą najgłośniej, żeby nie dać się ogłupić
- 3 3
-
2020-10-10 18:21
ta garstka szczekaczy ?
to był żenujący kabaret.
- 3 4
-
2020-10-10 18:23
Wpierw maski celem posłuszeństwa a potem chipy itp rzeczy
"i sprawia, że wszyscy:
mali i wielcy,
bogaci i biedni,
wolni i niewolnicy
otrzymują znamię na prawą rękę lub na czoło
i że nikt nie może kupić ni sprzedać,
kto nie ma znamienia -
imienia Bestii
lub liczby jej imienia.
Tu jest mądrość.
Kto ma rozum, niech liczbę Bestii przeliczy:
liczba to bowiem człowieka.
A liczba jego: sześćset sześćdziesiąt sześć"- 12 15
-
2020-10-10 18:23
Trzymam za was kciuki antykowidowcy (1)
Bądźcie konsekwetni i twardzi . Nie korzystajcie i wy i wasze rodziny , z pomocy służby zdrowia.
Róbcie swoje ale z daleka ode mnie i mojej rodziny.- 19 15
-
2020-10-10 19:40
Tobie życze sporo uśmiechu na twarzy
- 2 1
-
2020-10-10 18:23
I co oni "myślą "???
Że Cowid wystraszy sie ich pajacowania na ulicach i sobie pójdzie ? A jeśli tak , to dokąd ?
- 10 8
-
2020-10-10 18:24
"Jak nie dbacie o swoje zdrowie i zdrowie swoich rodzin oraz znajomych, wasz problem, ale celowo nie narażajcie innych na poważną chorobę lub śmierć.."
- 12 7
-
2020-10-10 18:24
Marsz (1)
Było spokojnie. Policja prowokowała . Na koniec wyciągnęł jedną osobę z tłumu .Ludzie ujęli się za nią wtedy pan policjant chciał użyć gazu pieprzowego niestety wybuchł mu w rękach i oblał fotoreportera. Ten faktycznie ucierpiał :( Wiadomo było , że ludzie będą bez masek choć to nie główny postulat walki o zakończenie tego stanu. Zakrywanie ust i nosa w świetle Rozporządzenia nadlal bezprawne bo ustawa mówi o zakrywaniu przez chorych i podejrzanych o chorobę z objawami wskazującymi na nią. Szkoda , że nie zadajecie sobie trudu zgłębienia kwestii. Rząd mógłby to rozwiązać ustawą ale woli skłócać naród :( a Wy się pięknie temu poddajecie. Żal.
- 23 14
-
2020-10-10 18:36
Dzięki za prawdziwą relację i udział w manifestacji
- 7 5
-
2020-10-10 18:25
Selekcja naturalna (2)
Nieco pomogli matce naturze.
Równie dobrze niech zorganizują marsz przeciwko korzystaniu z toalety, przecież załatwianie się do sedesu narusza ich wolność!- 16 17
-
2020-10-10 19:40
Abc zdrowia i milosci zycze
- 0 0
-
2020-10-10 20:07
Genialne porównanie z tą toaletą
Erudyta z ciebie abc
- 2 1
-
2020-10-10 18:26
Mam nadzieję że ten lysa pala odpowie (1)
Za naruszenie nietykalności fusza
- 8 10
-
2020-10-11 11:36
Fusza nie tykać, popieram ×D
- 0 0
-
2020-10-10 18:30
(1)
Brawo !!! Niestety wiecej ludzi z mentalnością niewolnika.
- 19 13
-
2020-10-10 19:27
Ale oni chcą być niewolnikami ,obudzą się dopiero jak nie będzie co do gara włożyć tylko wtedy będzie za póżno .
- 3 2
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.