- 1 Będzie 500+ dla małżeństw ze stażem? (430 opinii)
- 2 Karne kupony za niewłaściwe parkowanie (125 opinii)
- 3 Wznowili drogi remont po pół roku przerwy (57 opinii)
- 4 "Bilet miejski" bez zniżek dla seniorów (168 opinii)
- 5 Tak wybuchł pożar w Nowym Porcie (270 opinii)
- 6 Piłeś? Nie włamuj się do auta (56 opinii)
Rynek na Przymorzu nieco większy, kupcy nie stracą pracy
Rynek na Przymorzu będzie większy. Miasto poszerzy targowisko o teren położony przy ul. Krzywoustego. Istniejące tam boisko do koszykówki nie zniknie, a kupcy obiecali dbać o jego czystość.
Nowy teren znajduje się przy ul. Krzywoustego i ma ok. 2 tys. m kw. Dziś mieści się tu m.in. boisko do koszykówki. Odtąd działka będzie wielofunkcyjna: sport będzie na niej dominował przez pięć dni w tygodniu, a przez dwa dni - w środę i w sobotę - handel.
Zarządzająca targowiskiem spółka "Zielony Rynek" na własny koszt przygotuje wyłożony kostką plac. Nie będzie tu jednak regularnych straganów, lecz miejsce na ok. 70 samochodów, z których prowadzony będzie handel.
Kupcy zobowiązali się, że po zakończeniu pracy w dni handlowe, ta część rynku będzie sprzątana jako pierwsza. Zadeklarowali także, że uzupełnią tę przestrzeń o elementy małej architektury.
- 20 września 2004 r. - zawarto umowę użytkowania nieruchomości przy ul. Chłopskiej, na okres 5 lat, do dnia 31 grudnia 2009 r. Kupcy mają na niej wybudować halę targową.
- 30 września 2004 r. do magistratu wpłynął wniosek byłego właściciela o zwrot części działki, która została wywłaszczona w 1968 r.
- 12 października 2004 r. kupcy dowiadują się, że muszą wstrzymać inwestycję na spornym terenie.
- 12 kwietnia 2007 r. zmiana umowy użytkowania, kupcy mogą inwestować na tym terenie, którego własność nie budzi wątpliwości.
- 4 lipca 2008 r - nowa hala już stoi, więc umowa kupców z miastem zostaje przedłużona o 20 lat, do 31 grudnia 2029 r.
- 18 czerwca 2010 r. - Prezydenta Miasta Gdyni [w takich sporach decyzje podejmują władze miast ościennych - przyp. red] decyduje o zwrocie części nieruchomości na rzecz byłej właścicielki. Spółce kupców pozostaje teren o powierzchni 8,5 tys. m kw. Kupcy występują do miasta o umożliwienie zajęcia innego terenu, dzięki czemu pracujący na rynku sprzedawcy nie stracą swojej pracy.
Miejsca
Opinie (114)
-
2011-08-10 22:58
Współczuję mieszkańcom w okolcznych budynkach!
Kto dopuścił handel pod balkonami??Przecież ludzie płacą czynsz itp.,więc chyba mają prawo do spokojnego życia!? Żenada.Ciekawe gdzie mieszka właścicielka tego targowiska?Mam nadzieję, (która ma w d...e) los mieszkańców, że ktoś postawi pod jej domem np.tartak lub coś w tym rodzaju i we środę i sobotę huk piły tarczowej przerywał jej spokojny sen...Talarki,proszę pani,to nie wszystko...ŻYCZĘ PANI NIESPOKOJNYCH SNÓW.
- 23 8
-
2011-08-11 01:28
Popieram obsera, mieszkam na Krzywoustego i przez 3 dni w tygodniu mam ochotę wylać z 8 wiader wrzątku z okna na to menelstwo co tam "handluje". Przecież oni tam nawet niczego nie sprzedają, tylko się zbierają żeby pogadać i wypić wino. O 7 RANO CHOLERA!
- 17 2
-
2011-08-11 01:29
Tymczasem Urząd Miasta i Straż Miejska są "bezsilni" jak sami się przyznają w urzędowych pismach. Oczywiście Straż najczęściej chodzi i udaje że nic nie widzi
- 14 2
-
2011-08-11 04:39
Większosć handlujacych to menele, pijacy. (1)
Idąc do pracy o 6 już się rozstawiają wzdłuż Krzywoustego i wszyscy trzymają piwa w łapach. Pogonić trzeba to dziadostwo, niech zabiorą się do normalnej pracy. Ten syf co po sobie zostawiają. Poza tym na rynku oszukują sprzedają starą żywność i na wadze oszukują.
- 15 6
-
2011-08-11 14:10
Rynek
Na Krzywoustego to stoją żury i menele, ale to miejsce nie należy do rynku więc tam też rynek nie sprząta. Może lepiej jak całą tą ulice weźmie rynek, ogrodzi i będzie pobierał opłaty targowe i dbał też o porządek.Zastanów się?!
- 5 1
-
2011-08-11 06:10
warzywa i owoce (2)
Ja raz w tygodniu jezdze na rynek po warzywa i owoce. W zadnym hipermarkecie nie ma tak dobrych w smaku owocow. Pomidorki malinowe, kwiaty ciete, polskie ziemniaczki - tego nie znjadzie sie w markecie.
- 12 8
-
2011-08-11 09:34
tak, tak (1)
tylko zastanów się skąd są te owoce, bo większośc kupiony przez handlarzy właśnie w tych hipermarketach. Nieźle cię dymają w bambuko łosiu.
- 6 5
-
2011-08-11 09:56
No niestety ale nie masz racji. Na owocach i warzywach znam sie dobrze dlatego wlasnie w hipermarkecie nie kupuje. Wybierz sie
chociaz raz na rynek a zobaczysz roznice przede wszystkim w smaku.
- 6 4
-
2011-08-11 07:11
Kiedys to byl rynek, aż się chodziło i szukało oraz szperało...
...a teraz?
- 10 0
-
2011-08-11 07:47
ja głównie kupuję majtasy i skarpetki na bazarze
nie ma sęsu przepłacać za jakieś markowe ciuchy
- 11 4
-
2011-08-11 08:01
(1)
nie ma to jak smierdzaca ryba z hali rybnej w lato:)
- 13 4
-
2011-08-11 10:24
ryba
Taak...ale smażony dorszyk na skwerze Kościuszki za drobne ,,,65 zł zakg. to z pewnością zdaniem Sanepidu w mig schodzi ??Czy optyka inna ?
- 2 0
-
2011-08-11 08:12
a ja jestem zadowolona (3)
Nie wiem kto pisze takie opinie jak wyzej. Ja jestem bardzo zadowolona z rynku. Nie dość , że mamy świeże warzywa, owoce to na dodatek mogę tam ubierać tanio moje dzieci...w sklepie zapłaciłabym 10 x więcej, a na to mnie nie stać
- 14 10
-
2011-08-11 09:36
kiedyś ci dzieci odpowiednio podziękują za to, że je ubierasz w "ciuszki" z tego rynku:)
- 3 2
-
2011-08-11 10:41
OK,TYLKO CIEKAWE GDZIE MIESZKASZ???
- 4 0
-
2011-08-11 10:47
POMYŚL....
Wyobraź sobie że mieszkasz przy rynku,wychodzisz z dzieckiem/mężem/wnuczkiem na balkon, a wtem.....podchodzi pod tenże balkon kupiec ,wyjmuje fajfusa i szczy na twój blok....fajnie,prawda?
- 6 0
-
2011-08-11 08:24
CHOROBA STARYCH SZMAT ...
Najlepszą część Rynku odebrała NIEMKA. Kupcy powinni ją przepędzić, gdy tylko się pojawi z nowa budowla .Ale faktycznie na Rynku za duża sprzedaż tych brudnych , starych szmat , które nazywa się odzieżą . Ludzie powinni zastanowić się , czy kupowac bluzki, buty po UMARLAKACH. A to przede wszystkim sa takie szmaty. W dodatku można nabawić się choroby zwanej NUŻYCĄ . Niech te damulki , które stroją się w stare szmaty , poczytają sobie, co to za choroba.
- 14 1
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.