- 1 Tunel czy pasy: co wybierają piesi? (175 opinii)
- 2 Nocny hałas z lotniska. Cena za rozwój? (360 opinii)
- 3 Okupacyjne losy jednego z symboli Gdyni (70 opinii)
- 4 Historia 200-letniej gdańskiej wyspy (72 opinie)
- 5 Jarmark: zobacz jego pierwszy dzień (131 opinii)
- 6 Kto obawia się tramwaju przez Klonową? (430 opinii)
Rzadziej korzystamy z komunikacji miejskiej i rowerów
Coraz mniejsze zainteresowanie komunikacją miejską i rowerami oraz stały wzrost podróży samochodami - takie wyniki płyną z najnowszych badań ruchu w Gdańsku. Władze miasta cieszą się z nieznacznego wzrostu ruchu pieszego, choć pozostałe wskaźniki podążają w kierunku przeciwnym niż oczekiwania zawarte w dokumentach strategicznych. Okazuje się, że miasto - wbrew trendom europejskim - coraz bardziej zdominowane jest przez transport samochodowy.
Parametr ten określa, jakim środkiem transportu najczęściej podróżują mieszkańcy. Natomiast porównując wyniki na przestrzeni lat - czy polityka przestrzenna i transportowa samorządu przynosi oczekiwane rezultaty.
Środki transportu wykorzystywane w podróżach w Gdańsku w badaniach 2022/2023 r.:
- pieszo: 24,2 proc.,
- samochód osobowy: 42,8 proc.,
- transport zbiorowy: 28,7 proc.,
- rower lub hulajnoga: 4,3 proc.
Podział zadań przewozowych w Gdańsku wg wcześniejszych badań:
(pieszo/transport indywidualny/transport zbiorowy/rower)
- 2016 r. - 20,8 proc./41,2 proc./32,1 proc./5,9 proc.,
- 2009 r. - 21 proc./39 proc./38 proc./2 proc.,
- 1998 r. - 25 proc./34 proc./41 proc./rower: 1 proc.,
Gdańszczanie chętniej podróżują autami i rowerami, rzadziej komunikacją. Badania ruchu z 2016 r.
Mieszkańcy wolą własne nogi od komunikacji miejskiej
Najnowsze wyniki badań pokazują, że starania władz miasta w zakresie promocji transportu zbiorowego przynoszą odwrotny skutek od oczekiwanego. Po raz pierwszy od lat zmalał także udział ruchu rowerowego i to mimo włączenia do tej kategorii hulajnóg elektrycznych.
Biuro Rozwoju Gdańska inaczej jednak spogląda na wyniki badań.
- Wyniki pokazują, że wysiłki miasta, by rozwijać zrównoważoną mobilność, pomału zaczynają przynosić efekty. Idea miasta 15-minutowego, sukcesywnie wdrażana w Gdańsku, ma swoje odzwierciedlenie w rzeczywistości. Mieszkańcy wiele swoich codziennych potrzeb mogą i chcą realizować w pobliżu domu, poruszając się pieszo. Pokazują to badania. Wśród uczniów, emerytów i rencistów to blisko 50 proc. - przekonuje Tomasz Budziszewski, kierownik Zespołu analiz Transportowych w Biurze Rozwoju Gdańska, które zlecało przygotowanie badań ruchu ze strony miasta.
Na zmiany w wyborze form transportu, zdaniem włodarzy, wpływ miała również pandemia koronawirusa oraz upowszechnienie pracy zdalnej.
- Pandemia nie pozostała bez znaczenia dla wyników Gdańskich Badań Ruchu - mówi Piotr Grzelak, z-ca prezydent Gdańska ds. zrównoważonego rozwoju i inwestycji. - Wzrost znaczenia pracy zdalnej to mniej codziennych podróży do biura, to także większe zakorzenienie w najbliższej okolicy. Zamiast podróży samochodem czy tramwajem częściej wybieramy spacer do najbliższego nam sklepu czy parku. Tak popularny wśród gdańskich pracowników biurowych rower został zastąpiony przez biurko we własnym domu. Wyraźnie widać tę zmianę w raporcie podsumowującym badania.
Gdańszczanie rezygnują z rowerów i... samochodów
Należy przy tym zaznaczyć, że - według najnowszych badań ruchu - 50 proc. gospodarstw domowych nie posiada żadnego roweru, co oznacza kolejny spadek względem 2016 r., kiedy brak rowerów odnotowano tylko w 32,6 proc. gospodarstwach domowych.
BRG tłumaczy, że wpływ na taki wynik może mieć zmiana formularza ankietowego z pytaniem dot. "obecności roweru w gospodarstwie domowym" na pytanie dot. "użytkowanie roweru w gospodarstwie domowym".
- Badania pokazały także, że większość osób poruszających się rowerami i hulajnogami niestety nie nosi kasków ochronnych - zakłada je zaledwie niecałe 31 proc. osób. W Gdańsku od kilku lat realizowany jest program "Wizja Zero", poprawiający bezpieczeństwo na drogach, którego efekty już widać - pozostaje mieć nadzieję, że stopniowo zmieni on także świadomość tych użytkowników dróg i niebawem rowerzysta bez kasku na głowie będzie w Gdańsku budził zdziwienie - dodaje Katarzyna Błaszkowska z Zespołu Komunikacji Społecznej BRG.
Ogłoszenia.trojmiasto.pl – rowery i akcesora
Co zaskakujące, mimo wzrostu ruchu samochodowego, przeprowadzone badania wskazują na spadek gospodarstw domowych, które posiadają własne auto. W najnowszych badaniach minimum jeden samochód był obecny w 61,3 proc. gospodarstw, zaś w 2016 r. wskaźnik ten wyniósł 67,2 proc.
Niemal wszyscy posiadacze prawa jazdy dysponują jednocześnie autami - w 2022 r. dokumentem kategorii B legitymowało się 61,6 proc. gdańszczan. To oznacza, że prawo jazdy nie jest traktowane wyłącznie jako dodatkowy dokument "do kolekcji", lecz uprawnienie, z którego aktywnie korzystają mieszkańcy.
Kierowcy nie chcą płacić za parkowanie, pasażerowie za bilety
Kierowcy nie są skłonni do uiszczenia opłat za parkowanie. Aż 59,9 proc. ankietowanych przetrzymuje swój samochód na noc na bezpłatnym miejscu w okolicy miejsca zamieszkania.
Czy deweloper musi budować parkingi? Kierowcy chcą parkować, ale nie płacić
Kwestia finansowana jest również istotna dla pasażerów komunikacji miejskiej. Bilet okresowy posiada zaledwie 20,2 proc. ankietowanych, zaś największy ich udział jest wśród uczniów (30,6 proc.) i studentów (62,6 proc.), czyli grup, które korzystają z ulg.
W ujęciu zbiorczym z ulg lub przejazdów bezpłatnych korzysta niemal co trzeci pasażer komunikacji miejskiej (30,8 proc.).
Odsetek posiadaczy biletów okresowych drastycznie spada w grupach osób pracujących zawodowo:
- poza domem - biletów okresowych nie posiada aż 75,5 proc. ankietowych,
- hybrydowo - 76 proc. nie posiada biletu okresowego,
- pracowników zdalnych - 88,7 proc. bez biletu okresowego.
Rozkłady komunikacji miejskiej w Trójmieście
Najdłuższy czas podróży komunikacją miejską, najkrótszy pieszo
Średni czas podróży dowolnym środkiem transportu w dowolnym celu wyniósł 24 minuty, natomiast w podziale na formy transportu:
- pieszo - 13 minut,
- samochodem osobowym - 25 minut,
- transportem zbiorowym - 36 minut,
- rowerem - 21 minut.
Wyniki niezgodne z założeniami dokumentów strategicznych
Przeprowadzone badania ruchu dowodzą, że nie udało się spełnić celów ustanowionych w dokumentach strategicznych Gdańska w ostatnich latach.
W Planie Zrównoważonej Mobilności z 2018 r. zakładano w podziale zadań przewozowych wzrost ruchu rowerowego oraz pieszego przy spadku ruchu samochodowego.
Podobne kierunki przyjęto w Strategii Rozwoju Gdańska 2030 Plus. W wersji dokumentu z 2014 r. zakładano jedynie spadek wykorzystania samochodów w podziale zadań przewozowych.
W najnowszej wersji Strategii przyjętej w 2022 r. zawarto już konkretne wskaźniki. Do 2030 r. udział ruchu pieszego, rowerowego, hulajnogami i komunikacją miejską powinien zwiększyć się z poziomu ok. 59 proc. do 65 proc. Zgodnie z najnowszymi badaniami ruchu udział tych form transportu spadł do poziomu 57,2 proc.
Badaniami objęto Gdańsk, Pruszcz Gd. (gmina i miasto), Żukowo (gmina i miasto) oraz Gminę Kolbudy. W artykule zawarto dane odnoszące się wyłącznie do Gdańska.
Wpływ modelu podział zadań przewozowych na zagospodarowanie przestrzenne miasta
transport pieszy - wysoki wskaźnik w podziale zadań oznacza, że miasto posiada przemyślany układ przestrzenny, który pozwala mieszkańcom na realizację podstawowych potrzeb (praca, szkoła, zakupy) w bliskim sąsiedztwie miejsca zamieszkania. Z punktu widzenia zarządzania miastem oznacza to duży nacisk na dobrą jakość przestrzeni publicznych, rozwiązania proekologiczne oraz wysoki poziom poczucia bezpieczeństwa.
transport rowerowy - wysoki wskaźnik utożsamiany jest z miastami, w których nadal tkanka miasta jest zwarta i przemyślana, a samorządowcy kreują zagospodarowanie przestrzeni publicznych w sposób atrakcyjny dla spędzania czasu na świeżym powietrzu nie tylko punktowo w wybranych miejscach (np. obszarach śródmiejskich, osiedlach mieszkaniowych), ale również liniowo na dłuższych odcinkach pomiędzy dzielnicami.
transport zbiorowy (komunikacja miejska) - rozmiary współczesnych miast sprawiają, że nie wszyscy mieszkańcy są w stanie realizować codziennych potrzeb transportowych na własnych nogach lub rowerami. Wysoki wskaźnik w tym zakresie oznacza, że komunikacja miejska jest dobrze zorganizowana i dopasowana do potrzeb mieszkańców, a tym samym stanowi atrakcyjną alternatywę dla jazdy samochodem. Z punktu zarządzania miasta wysoki udział transportu zbiorowego najczęściej nadal pozwala na kształtowanie dobrej jakości przestrzeni publicznej dla ruchu pieszego i rowerowego.
transport indywidualny (samochodowy) - wysoki wskaźnik obserwowany jest w miastach, które są źle zarządzane, gdzie mieszkańcy muszą "brać sprawy we własny ręce", nie mogąc liczyć na przemyślaną strukturę przestrzenną ani dobrą ofertę transportu zbiorowego. Należy przy tym zwrócić uwagę, że dokonują takiego wyboru mimo ponoszenia wysokich (w porównaniu do innych form transportu) kosztów przejazdów. Miasta z wysokim wskaźnikiem transportu indywidualnego cechuje zdegradowana przestrzeń publiczna zajęta pod rozbudowane układy drogowe oraz parkingi, których utrzymanie drenują budżet samorządu (powstaje błędne koło - transport indywidualny "wysysa" środki na transport zbiorowy, a jednocześnie ogranicza możliwości poprawy warunków dla ruchu pieszego i rowerowego).
Gdańsk końca lat 90.: pomysły na rozwój miasta na kolejne dekady
Miejsca
Opinie (671) ponad 20 zablokowanych
-
2023-06-19 06:43
Jakby bilety na komunikacje miejską kosztowały połowę mniej zdecydowanie chętniej by ludzie korzystali, cena za bilet normalny jest zbyt wysoka. Jeden bilet 6 zł, przy najniższej krajowej 2700...
- 7 0
-
2023-06-19 06:57
Droga redakcjo. Taki sam artykuł na temat przejazdów urzędników i radnych.
Ciekawe jak tam u nich
- 13 0
-
2023-06-19 06:58
Rzadziej korzystamy z komunikacji (1)
Ponieważ na tak duże miasto komunikacja jest totalnie niewydolna. Władze miejskie tego nie widzą tylko klepią się po plecach. Już jest ogromny problem z ilością samochodów, a będzie tylko gorzej. Trzy miasta + Urząd Wojewódzki nie mogą dogadać się na temat wspólnego biletu i proponowany jest z grubą kasę totalnie niepotrzebny system FALA, który przygotowany jest dla określonej grupy - gdzie w tym wszystkim są osoby starsze? Problemu szybko nie rozwiążemy bo przy najbliższych wyborach zapewne wygra obecny "Dwór". Jest totalny brak alternatywy, prawdziwych samorządowców czy to z opozycji czy tzw 'wolnych strzelców"
- 13 0
-
2023-06-19 08:04
przy 30 % niewydolna
nie jest w stanie przejąć nawet 10 % samochodziarzy
- 1 0
-
2023-06-19 07:00
z chęcią bym się przesiadł na komunikację miejską
ale jest jej za mało.
autobus raz na pół godziny to za mało!!!!- 11 1
-
2023-06-19 07:03
Rower? A gdzie ja bym go zostawił?
Chwila i bym go stracił.
Nie ma parkingów strzeżonych tak jak np. w Holandii.
Postawią stojak na rowery i myślą że sprawa rozwiązana...
Do tego jeszcze wściekłe blacho-smrody na ulicach są najważniejsze.- 7 1
-
2023-06-19 07:10
Mam hybrydę i
nie wiem ile by kosztowało paliwo to i tak nie opłaca się jeździć komunikacją zbiorową! A poza tym te codzienne awarie tramwajów i opóźnienia skm!
- 5 0
-
2023-06-19 07:37
no to znowu nam zawężą ulice jak Wrzeszczu i Oliwie
nie wyszły wyniki to będą siłowo wymuszać aby wysadzić was z samochodów. Szykujcie się na stanie w korkach, robienie wąskich garderł albo dróg jednokierunkowych.
- 8 0
-
2023-06-19 07:41
wniosek?
Wniosek jest jeden... komunikacja miejska leży w tym mieście...niestety, miasto niech słucha pasażerów a nie układa linie jak jej pasuje ...niech nas nie męczy nowościami typu Fala niech cena komunikacji jest dostępna dla wszystkich i konkurencyjna względem aut.. i wszystko
- 11 1
-
2023-06-19 07:48
Organizacja linii (1)
Na początek niech miasto zrobi wreszcie coś z organizacją tras autobusów, które mają miliony przystanków, kręcą jakieś niestworzone kółka po osiedlach marnując czas a na koniec jadą donikąd zostawiając dziwaczne komunikacyjne białe plamy w środku miasta. A potem zdziwienie że tylko działkowcy i dzieci w wieku szkolnym mają czas na poruszanie się komunikacją.
- 14 0
-
2023-06-19 08:29
Ale takie trasy są na życzenie mieszkańców, którzy na każdą próbę uproszczenia przebiegu jakiejkolwiek linii lamentują, że autobus nie robi zajazdu pod podstawówkę i bombelek musi przejść 5 metrów na nogach, a babcia nie ma bezpośredniego autobusu pod przychodnię na drugim końcu miasta. Linie w Gdańsku są zorganizowane fatalnie, ale nie bez winy są tu też sami pasażerowie.
- 4 1
-
2023-06-19 08:02
Mnie się marzy wyciąg dla rowerów wzdłuż Łostowickiej na odcinku od przystanku Emaus do krzyżówki Havla z trasą W-Z :)))). Taka wizja drogi powrotnej z pracy - czyli z centrum Gdańska na Ujeścisko - zwolniłaby hamulec do tego by korzystać jednak z roweru, a nie samochodu czy komunikacji. Ta Łostowicka to przekleństwo dla dwóch kółek.
- 6 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.