Pierwszy dzień zmienionego rozkładu SKM miał być tragiczny. Rano pociągi nie były jednak bardziej zatłoczone niż zwykle, choć się spóźniały. Zwłaszcza te, które miały zaczynać bieg w Sopocie. Problemy zaczęły się po godz. 8.
2012-10-16 16:19
Dokładnie to że skm jeździ co 30 miniut, spoko, wszyscy byli o tym poinformowani, tylko mogli jescze wszystkich poinformować że skm będzie jeździć 30 minut z Gdańska Głównego do Sopotu. Może innym wydaje się to niezbyt wazne ale te extra 10 minut przez które wlecze się skm, to bardzo dużo, w pracy na ciebie krzywo patrzą a ty jak taki deil wychodzisz już połtorej godziny wczeasniej i co, i tak jesteś spóżniony, wielkie dzięki
2012-10-16 16:30
qzwa jedna, w innych krajach od razu cieply autobusik podjezdza, zabiera czekajacych, przez megafony przepraszaja, nikt nie musi sie denerwowac ze na czas gdzies nie zdazy.. i tu zaczyna sie szacunek do czlowieka, wcale mnie i nie dziwi ze ludzie skacza sobie bez powodu do oczu...jak tu wytrzymac w takim kraju...nie chce tu zyc, wyjezdzam z cala rodzina.. na zawsze.
2012-10-16 16:53
Ja nie narzekam, bo wysiadam w Sopot Wyścigi i kolejka tej relacji całkiem niezatłoczona i nawet siedziałam
2012-10-16 17:01
MASAKRA + BOMBAJ + BANGLADESZ TERAZ !!!!!!!!!!!!!
2012-10-16 17:17
ale dosłownie wszyscy nie zakupili biletów? Skoro nie proponuje się chwilowych obniżek, to chyba jedynym wyjściem jest rezygnacja z zakupu. Rozumiem, że są remonty, nawet się to chwali, ale nie oznacza to, że powinno dojść do kompletnej dezorganizacji i pozbawienia jakiegokolwiek komfortu. W xxi wieku nie powinno dokonywac się operacji logistycznych, o ile wcześniej muszę wyjść z domu, aby zdążyć do pracy, bo mam do pokonania 15 km? A i te operacje mogą spełznąć na nizczym.Skoro potraktowano to jako sytuację testową pt."zrobimy eksperyment i zobaczymy, jak to wyjdzie", także pasażerowie powinni dokonać eksperymentu. A bilety miesięczne na pażdziernik to już w ogole żart.
2012-10-16 17:18
Jestem studentką AWF w Gdańsku na Żabiance, dojeżdżam z Gdyni stoczni. O 9 było w miarę "normalnie", ale w Sopocie gł. stał 15min. Kiedy wracałam ze szkoły o godzinie 15:40... TRAGEDIA!! ledwo dostałam się na peron, ponieważ było tyle ludzi. Nie dość, że remontują tam teraz wszystko dookoła, wszędzie są wykopy na pół peronu, koparki jeżdżą, straszny hałas robotów itd to jeszcze te nieszczęsne skm'ki! obeszłam 3/4 pociągu, żeby się gdzieś wcisnąć a i tak było ciężko. Współczuję teraz matkom z dzieckiem na rękach, starszym osobom i po prostu zwykłym ludziom zmęczonym życiem, pracą czy szkołą. A to wszystko ma trwać jeszcze min. 2 tyg,- cudownie! Skandal. TAKIE rozwiązywanie problemów komunikacji publicznej na pewno nie jest ani miłe ani przyjemne. Pozdrawiam.
2012-10-16 18:10
A jakie dokładniej były te roboty? Coś a'la robocop z filmów z dzieciństwa? Może bym pojechał pooglądać
2012-10-16 18:12
Rozumiem że według Ciebie lepiej by było jakby zamknęli całkowicie przystanek Gdańsk Żabianka i pociągi by się na nim nie zatrzymywały?
2012-10-16 17:18
Czekałam dziś na pociąg SKM na stacji Gdańsk Przymorze-Uniwersytet. Rozkład "powiedział" mi, że o 7:11 jest kurs w kierunku Gdyni. Przyszłam na stację - na drugim końcu peronu stoi skład do Wejherowa. Zdziwiłam się, bo była godzina ok. 7:05, a "mój" pociąg miał być planowo za 6 minut, w dodatku w kierunku Lęborka... Okazało się, że ten pociąg to spóźniony kurs o 6:55. Podbiegłam do niego, konduktorka wyszła, stanęła w jedynych otwartych drzwiach i zabroniła wsiadać. A jeszcze chwilę przedtem wsiadali tam ludzie! SKM-ka odjechała, a ja stałam lekko zdezorientowana, jak zresztą większość ludzi na stacji. Potem przyjechał pociąg tylko do Oliwy - moim celem był Sopot, więc nie wsiadłam. Skład pojechał po dość długim postoju... Potem, z ok.2-3 minutowym opóźnieniem, w końcu pojawił się "mój" pociąg. Wsiadłam, myślałam, że niedługo pojadę... A gdzie tam! Skład stał 15 minut pod semaforem! Przyjechał do Oliwy bardzo mocno spóźniony, a z tej stacji do środka wlała się faaaaaala ludzi z poprzedniej SKM-ki kończącej w Oliwie... Sardynki w puszce miały w tym momencie lepiej. Pytam - jaki jest sens w kolejkach tylko do Sopotu Wyścigów bądź tylko do Gdańska Oliwy? Czy SKM nie przewidziała, jaki horror w ten sposób zgotowują pasażerom następnej, sięgającej dalej kolejki? Pociąg powrotny stał też w Sopocie parę długich chwil, ale nic nie przebije masakry, jaką przeżyłam dziś rano. O mało nie spóźniłam się na uczelnię, mimo że zaplanowałam podróż godzinę przed czasem.
Gratuluję SKM.
2012-10-16 18:07
..bo mi się wydaje, że kierunek Lębork i Wejherowo to jeden i ten sam
2012-10-16 18:54
tak samo jak kierunek elblag i warszawa ;)
2012-10-16 22:53
nie każdy pociąg do Warszawy (żaden?) jedzie przez Elbląg, każdy pociąg do Lęborka jedzie przez Wejherowo (z Gdyni) tempa strzałko Dżony
2012-10-17 16:52
Bo mi się wydaje, że zrozumienie sensu tej wypowiedzi było dla ciebie za trudne. Pozdrawiam.
2012-10-16 18:49
wówczas będą musieli przynajmniej odpisać.
2012-10-16 17:32
ABY ZYLO SIE LEPIEJ :-)
2012-10-16 17:33
a czy ktos z was pomyslal jak to mozliwe że remonty zabianki i wrzeszcza trwają już od jakiegoś czasu a utrudnienia są dopiero teraz? i o dziwo dotychczas wszystko było ok nawet pomimo tego ze pociagi jezdzily po jednym torze. to wprowadzenie nowego rozkładu jazdy spowodowało cały ten bałagan!!!!!!!
2012-10-16 17:34
Widzę że tutaj również propaganda sukcesu, można by rzec że SKM zdało egzamin. Ciekawe czy Pan Michał jechał z Gdańska do Gdyni ok godziny 15 wtedy zaskoczyłaby go liczba ludzi która jest w stanie wejść do jednej skmki. Trzy wagony? To jakiś żart!!! Co z tego że trzy skoro dojeżdżały tylko do Oliwy i trzeba było się przesiadać do skmki która miała 2 wagony i jechała pełna z Gdańska. Pozdrowienia dla prezesa idioty, który tym zarządza
2012-10-16 18:08
Akurat prezes w kwestii długości poszczególnych pociągów ma niewiele do powiedzenia. Od tego są dyspozytorzy a nie prezes.
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.
