• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

SKM: nowy rozkład, tłok i spóźnienia

neo
16 października 2012 (artykuł sprzed 11 lat) 
aktualizacja: godz. 10:14 (16 października 2012)
Przystanek SKM w Oliwie o godz. 7:30. Przystanek SKM w Oliwie o godz. 7:30.

Pierwszy dzień zmienionego rozkładu SKM miał być tragiczny. Rano pociągi nie były jednak bardziej zatłoczone niż zwykle, choć się spóźniały. Zwłaszcza te, które miały zaczynać bieg w Sopocie. Problemy zaczęły się po godz. 8.



Jak często podróżujesz SKM?

Aktualizacja godz. 10:14. Pan Michał informuje, że jadąc niedawno SKM z Gdyni do Orłowa, zaskoczyła go pozytywnie spora liczba wolnych miejsc siedzących. Składy jeżdżą po trzy wagony.

Aktualizacja, godz. 9:25. Nie będzie całkowitego zakazu przewozu rowerów pociągami SKM podczas rozpoczętych we wtorek zmian w rozkładzie jazdy i funkcjonowania kolei.

Na odcinku Słupsk-Lebork-Wejherowo-Gdynia Główna przewóz rowerów odbywa się na startych zasadach. Jeśli chodzi o odcinek objęty zmianami, czyli Gdynia Głowna - Gdańsk Główny to zakaz przewożenia rowerów został skrócony do godzin 6.00-18.00 i to jedynie w dni robocze. W pozostałych godzinach i w weekendy można podróżować z rowerami bez przeszkód na całej trasie.

Czytaj więcej Rowery ograniczone, ale dopuszczone


Aktualizacja, godz. 8:55. - Jak przyszedłem na peron, to było tyle ludzi, że myślałem że rozdają darmowe telewizory LCD. Kolejka do Gdyni, która miała odjechać o godz. 7:40, odjechała o godzinie 8, cała zapchana, a w międzyczasie w stronę Gdańska pojechały trzy SKM-ki - pisze nasz czytelnik.

Aktualizacja, godz. 8:43. No to przytkało się na dobre. Na Żabiance tłumy, pomiędzy Sopotem a Gdańskiem chyba nie tylko pasażerowie nie wiedzą co się dzieje. Pociągi stoją, czekają na inne - opóźnione.

Aktualizacja, godz. 8:33. - Po przedziałach chodzi kierownik pociągu i mówi, że jest "przytkanie". Mamy czekać aż pociąg ruszy, ale nie wiadomo kiedy. To jakaś kpina - informuje nas pan Andrzej, siedzący w SKM w Sopocie.

***

Przeczytaj dlaczego pociągi SKM przez dwa tygodnie będą jeździć rzadziej.

Najgorzej było w okolicach Sopotu tuż po godz. 7. Niektóre pociągi - choć miały jechać do stacji Sopot Wyścigi - kończyły bieg na stacji Sopot. Inne przyjeżdżały później niż powinny.

- Pociąg do Gdańska odjechał opóźniony o 15 minut. I to w stosunku do nowego rozkładu. Nie muszę dodawać, że był tak zapchany, że ledwo można było wsiąść - denerwuje się pan Patryk, nasz Czytelnik, który po godz. 7 spieszył się na Politechnikę Gdańską.

Nie wszędzie jednak tak było, niektóre perony po godz. 7 świeciły pustkami. Wyglądało to tak, jakby niektórzy przestraszyli się zapowiadanych zmian i zrezygnowali z wtorkowej podróży SKM.

- Pusto w Redzie, Gdynia Chylonia też bez tłoku, Gdynia Główna ludzi mniej niż zwykle - informuje nasz reporter. W Sopocie o godz. 8 również bez dantejskich scen.

A jak wam podróżowało się dziś SKM?
neo

Miejsca

Opinie (337) 10 zablokowanych

  • A ja pozdrawiam Panią

    która w Gdyni Głównej czyta komunikaty dla podróżnych. Uwielbiam Panią!

    • 1 0

  • Koszmar

    az zal sciska...wiem, ze kolejarzy i pracownicy skm moze nie sa winni tym remontom, ale na litosc wszelka, czemu nie otworza swoich przedzialow, aby pomoc zmiescic wiecej ludzi, czemu nie informuja o niczym, czemu sa tak tragicznie niepomocni.
    Wydaje sie, ze nasi pracodawcy moga miec spory problem z punktualnoscia swoich pracownikow.
    Jak mozna nie podstawic dodatkowych autobusow, pomoc ludziom lub po prostu informowac.

    Obrazam sie na skm i przesiadam sie na ZKM. Podroz potrwa dluzej, moze o 10 minut, ale nie bede nabijac portfela ludziom, dla ktorych jestem warta tyle co bydlo.

    Sceny rodem z indyjskich pociagow:)

    • 2 0

  • Traktują nas jak bydło !

    Dosłownie. Jechałam z Wejherowa o 6.40 o 7.38 maiłam być planowo w Gdańsku Zaspa. Byłam po 8.00 A jak wracałam było jeszcze gorzej tyle osób w pociągu że aż się bałam, że coś się stanie. Oczywiście nie zabrakło wspaniałomyślnego Pana, który wepchnął się nie wiem jakim cudem z rowerem. Wszędzie pełno ludzi jak sardynki w puszce. Nawet w tzw. kanarówach, a tam smród od piwska i nie wiadomo jeszcze czego ja się pytam gdzie jest SOK i Policja kiedy ich potrzeba? W pewnej chwili myślałam że zaciągnę hamulec bezpieczeństwa !

    • 2 0

  • Kpina

    Co to ma być...... ? ja się pytam, co to ma być???? Czy po raz pierwszy sa remonty w trójmieście??? Czy nikt tam z tych bezmózgich pracowników nie umie wyciągnąć nauczki z poprzednich takich akcji???? Ja się pytam za co wam k...wa tam placą debileeeeee....... Krew mnie zalewa, jak ktoś piszę, że pasażerowie musza się uzbroić w cierpliwość.... w jaką cierpliwość??? Ile my możemy okazywać wyrozumiałości???? iagle to samo!!!! A kto będzie mnie przed szefem usprawiedliwiał?? No kto?? raz, drugi można się spóźnić, ale to jest stanowczo za dużo...... Kpina, niech wstydzą sie ci którzy za ten " porządek " odpowiadają. A skoro brakuje wam pomysłów, to proszę bardzo, niech jakiś tam szefuncio napisze usprawiedliwienie dla każdego pasażera, które można by przedstawić swojemu szefowi... np, niech będą dodawane do biletow, lub na stronie skm plik do ściagnięcia, każdy sobie wydrukuje i będzie siiii....... I uczyć sie ku...wa z poprzednich takich akcji.. a jak nie to my się za Was zabierzemy. A co, jakiś strajk, blokady i w tedy będzie `wiadomo dlaczego sś jakieś komplikacje.

    • 5 0

  • A to dopiero pierwszy dzień zmian...

    Jechałam o 6:55 z Redłowa do Gdańska Głównego i pociąg faktycznie przyjechał punktualnie, nawet chyba dostawili wagony. Ale trasa, którą pokonuję w 30 min. dzisiaj zajęła mi 50 min. !!!!! Tak samo z powrotem do domu...Nie dość, że pociąg przepuszcza SKM z przeciwka (i to jest dla mnie jasne), to często stoimy i czekamy aż przejedzie pociąg dalekobieżny, który też ma swoje opóźnienia, co tylko dokłada minut do podróży. Ponadto wracając z Gdańska Głównego o 17 jest gigantyczny tłok na każdej stacji, wszyscy nerwowowi i odpowiednio komentujący cała sytuację. A to dopiero pierwszy dzień zmian...

    • 0 0

  • Masakra jakaś

    Żabianka. SKM o 7:15 przyjechała. Załadowana prawie po brzegi. Ludzie czekający ze mną wsiedli. Poza mną i połową z tego grona. Kolejna przyjechała 2% mniej zatoczona niż poprzednia. Wsiadłem ja oraz połowa której nie udało się dopchać wtedy. A kolejni którzy doszli wraz czekali na kolejną bo tłok. No kur... Składy powinny mieć po pół kilometra żeby było normalnie. Ale to Polska.

    • 1 0

  • kto pisal ten artykul?

    7.11 wsiadlam do skm w kierunku gdyni dojechalam do oliwy ( w rozkladzie pociag ten mial jecha do leborka)w oliwie czekalam 15min na skm wsiadlam i na zabiance byl juz taki scisk jak przy przewozie bydla byla szczesliwa ze wysiadam na wyscigach bo jakbym miala tak jechac dalej to bym sie zalamala. powrot z pracy okazal sie jeszcze gorszy 16.40 przyjechala skm byla juz pelna do tego doszli ludzie z mojego przystanku wiec polowa z nas nawet nie probowala sie pchac udalam sie wiec na przystanek autobusowy totalny koszmar jesli to ma trwac az 2 tygodnie to nic tylko siasc i plakac

    • 0 0

  • a kto zwróci pieniądze?!

    kupując bilet miesięczny nikt mnie nie uprzedzał że dojazd z Gdańska do Gdyni będzie tak tragiczny, teoretycznie ta sama cena a usługa kompletnie inna-!!! powinni zwrócić połowę pieniędzy za bilet lub wprowadzić jakieś zniżki- już nie mówiąc o zastępczej komunikacji miejskiej bezpośrednio z gdańska do Gdyni !!!!

    • 1 0

  • czy dziś mamy 1 kwietnia?

    Szkoda że remontu nie robili w sezonie letnim. Turystów i euro-kibiców by przepędzili gdzie raki zimują a ja bym sobie rowerkiem dojeżdżał zamiast tego transportowego horroru! Żeby się przebić z Wrzeszcza do Sopotu teraz trzeba przewidzieć w terminarzu dobrą godzinę, jak nie więcej. Sami zobaczcie w materiale video jaki hardcor dział się w pociągach SKM: youtu.be/vIQNiD4uuqI

    • 0 0

  • 5 skm-ek w 5 minut

    ok. godziny 8 z peronu przymorze uniwerek w ciągu może 5 minut odjechało 5 skm-ek w stronę Gdyni, nawet znalazłam miejsce siedzące, nic z tego nie rozumiem, myślałam, że odjadę 8.12 a tu miła niespodzianka

    • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane