- 1 Będzie 500+ dla małżeństw ze stażem? (430 opinii)
- 2 Wznowili drogi remont po pół roku przerwy (52 opinie)
- 3 Tak wybuchł pożar w Nowym Porcie (260 opinii)
- 4 "Bilet miejski" bez zniżek dla seniorów (164 opinie)
- 5 Karne kupony za niewłaściwe parkowanie (106 opinii)
- 6 Piłeś? Nie włamuj się do auta (56 opinii)
Sąd UE odrzucił skargę ws. lotniska. Gdynia zapowiada odwołanie
Unijny sąd odrzucił złożoną przez Gdynię i lotniskową spółkę skargę, która dotyczyła wcześniejszych rozstrzygnięć w sprawie toczącej się pomiędzy miastem i Portem Lotniczym Gdynia-Kosakowo przeciwko Komisji Europejskiej. Chodzi o niedozwoloną pomoc publiczną udzieloną spółce Port Lotniczy. Gdynia zapowiada odwołanie od wyroku.
Wyrok oddalający skargi Gdyni, Kosakowa i lotniska sąd unijny wydał we wtorek. Dotyczył dwóch spraw. W pierwszej decyzję Komisji Europejskiej skarżyła gmina Kosakowo. W drugiej - Gdynia wraz z Portem Lotniczym Gdynia-Kosakowo.
W pierwszej sprawie sąd orzekł, że:
- Skarga zostaje oddalona.
- Gmina Kosakowo zostaje obciążona, poza własnymi kosztami, kosztami poniesionymi przez Komisję Europejską.
Przeczytaj uzasadnienie wyroku
W drugiej sprawie sąd orzekł, że:
- Skarga zostaje oddalona.
- Gmina Miasto Gdynia i Port Lotniczy Gdynia-Kosakowo sp. z o.o. pokrywają własne koszty, a także koszty poniesione przez Komisję Europejską przed Trybunałem.
- Rzeczpospolita pokrywa własne koszty.
Przeczytaj uzasadnienie wyroku
Władze Gdyni zapowiedziały, że zamierzają skorzystać z przysługującego im prawa i odwołać się od wyroku Sądu Unii Europejskiej w sprawie dotyczącej lotniska Gdynia-Kosakowo.
Dlaczego lotnisko cywilne w Gdyni nigdy nie ruszyło?
Przypomnijmy: od lutego 2014 roku lotnisko nie zostało uruchomione, bo Komisja Europejska zakwestionowała pomoc publiczną, jaką Gdynia i Kosakowo przeznaczyły głównie na zmiany w infrastrukturze lotniska w Babich Dołach, by dostosować je do przyjmowania cywilnych samolotów.
Gdynia odwołała się od decyzji Komisji Europejskiej do sądu, ale poskutkowało to jedynie ograniczeniem kwoty, jaką spółka Port Lotniczy Gdynia-Kosakowo otrzymała od gmin w ramach niedozwolonej pomocy publicznej. Z 91,7 mln zł odjęto ok. 16,5 mln zł, które przeznaczone zostały na finansowanie budynków i wyposażenia lotniskowej Straży Pożarnej czy budowę ogrodzenia. To elementy, które przydadzą się lotnisku niezależnie od tego, czy dopuszczony będzie w nim także ruch cywilny.
Spółka pieniędzy nie oddała, bo nie miała z czego: była w stanie upadłości, nie zapłaciła też części wykonawców i współpracowników. Nieuregulowane zobowiązania sięgnęły blisko 110 mln zł.
Przez 10 lat - do 2020 roku - Gdynia wydała ok. 3 mln zł na wynajęcie i opłacenie prawników, którzy zajmowali się sprawami gdyńskiego lotniska.
3 mln zł na prawników zajmujących się lotniskiem
A plany były ambitne: po czterech latach działania spółka miała mieć rocznie pół miliona pasażerów, po kolejnych trzech - 1 mln, a w latach 2025-2030 nawet 1,4 mln pasażerów rocznie. Do dziś latają tam jednak głównie samoloty wojskowe, a infrastruktura pasażerska - w tym terminal - niszczeje.
Zobacz od środka lotnisko w Kosakowie. Film z maja 2021 roku
Kosakowo przejęło lotnisko w Babich Dołach
Po tym, jak spółkę przejął syndyk, rozpoczął się proces sprzedaży majątku. Pierwszy przetarg na zakup lotniska wygrała firma INBAP Intermodal, która jako jedyna chciała przejąć lotnisko za blisko 9 mln zł. Nie dostała jednak zgód MON i resortu infrastruktury na prowadzenie zaplanowanej działalności, więc potrzebne było drugie postępowanie.
Lotnisko Kosakowo: pierwszy przetarg
Majątek spółki Port Lotniczy Gdynia-Kosakowo kupiła gmina Kosakowo. Za masę upadłościową zapłaciła ponad 7,1 mln zł. Była to jedyna oferta w ogłoszonym po raz drugi przez syndyka przetargu.
Kosakowo kupuje majątek spółki Port Lotniczy
Syndyk sprzedał majątek lotniska bez prawa do własności
Co istotne, sprzedaży przez syndyka podlegała jedynie tzw. zorganizowana część przedsiębiorstwa, bez prawa własności do nieruchomości, na których terenie znajduje się infrastruktura lotniska.
Nie mógł sprzedać ani budynków, ani większości gruntu, z wyłączeniem jednej nieruchomości przy ul. Zielonej. Kosakowo do września 2040 roku nabyło prawo dysponowania nieruchomościami o powierzchni 264 hektarów, które obejmują część lotniczą portu lotniczego wraz z zasadniczą infrastrukturą.
Urzędnicy podkreślają, że zgodnie z prawem grunty na zawsze pozostaną własnością Skarbu Państwa i nigdy nie należały bezpośrednio do spółki Port Lotniczy Gdynia-Kosakowo.
- Główne cele, które nam przyświecały, to fakt, że wierzymy, że to lotnisko może funkcjonować, choć być może nie w takiej formie, jak planowano to 10 lat temu. Być może nie będzie tu samolotów rejsowych ruchu pasażerskiego, ale możliwe są loty typu General Aviation, być może też szkolenia pilotów. Poza tym możliwa jest działalność pozalotniskowa. Uważamy też, że ten majątek z infrastrukturą powinien pozostać w rękach publicznych - mówił w maju Marcin Majek, wójt gminy Kosakowo.
Miejsca
Opinie (325) ponad 10 zablokowanych
-
2021-12-21 21:58
Tak to jest panie prezydencie...
Jak się daje podpuścić byłym wojskowym doradcom którzy szykowali sobie już intratne posadki na niedoszłym lotnisku.
- 15 1
-
2021-12-21 22:08
Wojciech do pierdla
tam jest jego miejsce, nie tylko za lotnisko
- 21 2
-
2021-12-21 22:48
Tyle kasy na prawników i nic nie wyszło, typowe
- 16 1
-
2021-12-21 22:58
A prezydent Sz. ma inne priorytety
Lex TVN i inne nie cierpiące zwłoki sprawy...
- 11 3
-
2021-12-21 23:00
Sprawa bez szans ale beda sie kolejny raz odwolywac bo przeciez nie za swoje placą mln za prawnikow (1)
Poproszę o artykuł gdzie będą wyszczegolnione wszystkie wydatki od wybudowania lotniska do teraz
Całe koszty utrzymania budynkow przez te prawie 10 lat, dozoru mienia, koszty obsługi prawnej wraz z kosztami za przegrane sprawy oraz wyszczegolnienie ile osob na etatach sie tym zajmuje i ile to kosztuje
Dodatkowo listę firm ktorym nie zapłacone wraz kwotami i odsetkami- 12 2
-
2021-12-21 23:11
Poszkpdowanym firmom powinno sie placic z pensji urzednikow odpowiedzialnych za lotnisko
- 1 0
-
2021-12-22 00:24
Lotnisko w Gdyni bez sensu (2)
Po co w Gdyni Lotnisko. Głupota. Jestem z Gdyni , ale bez przesady. Gdańsk jest blisko.
- 10 9
-
2021-12-22 08:49
i ma lepszy dojazd z Gdyni
na rębiechowo z centrum szybciej niż do kosakowa
- 1 1
-
2021-12-22 10:02
PO TO
Leciałeś do Gdańska choć raz ? Ja często podróżuję i nie raz wysiadałem w Poznaniu czy Warszawie ; nie z własnej woli ! Mieszkając w Gdyni to trochę robi różnice w drodze do domu ! Rębiechowo jest często zamglone , rzadko się przytrafia żeby w tym samym czasie w Kosakowie była mgła . Troszkę miałbym bliżej do domu . Pozdrawiam donosicieli z Gdańska .
- 2 1
-
2021-12-22 00:30
Odrzucenie to nie to samo co oddalenie
Nie tylko w prawie ;)
- 3 4
-
2021-12-22 00:52
Dawno temu w Ameryce- był taki film. Nowak
przypomina mi trochę Noodlesa. Biednego żydowskiego ulicznika z brooklynskiego Williamsburga który przykleił się do Maxa. Trochę może brakuję mu charyzmy i klasy postaci filmowej ale biorąc pod uwagę przaśne realia rodzimego podwórka- analogia ta ma moim zdaniem jakieś ręce i nogi.
- 5 1
-
2021-12-22 05:14
Mpgliśmy mieć w Gdyni lotnisko, (2)
do którego dojazd, z centrum miasta, zajmował by dłużej niż czas trwania lotu do wybranej stolicy UE
- 26 8
-
2021-12-22 11:22
to nie jest nic dziwnego
większość lotnisk tak ma...
Aby było weselej, co raz częściej dojazd do lotniska jest droższy niż bilet lotniczy...- 5 1
-
2021-12-22 12:46
nawet nie liczę, że szczurek ma honor i poda się dymisji
- 1 0
-
2021-12-22 05:25
Ech te gdynskie kompleksy malego miasteczka.
Moze wybudujcie swoje wlasne centrum lotow kosmicznych.Wystartuje z niego pierwsza gdynska rakieta kosmiczna Mewa 1 i gdynianin,jako pierwszy czlowiek na swiecie postawi noge na sloncu.
- 9 4
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.