• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Samorząd pod ścianą

(boj)
16 sierpnia 2005 (artykuł sprzed 19 lat) 
Gdynia może otrzymać 2 mln euro dotacji europejskich na modernizacje kotłowni i ocieplenie szkół. Może, ale czy dostanie? Wnioski trzeba składać do października, a ministerstwo do dzisiaj nie określiło jaką dokumentację trzeba przygotować.

Władze Gdyni przygotowują wnioski, które dotyczą kilka gdyńskich szkół (chodzi o docieplenie, wymianę kotłowni i wymianę okien).

- Ponieważ Ministerstwo Ochrony Środowiska bardzo enigmatycznie ujawnia potencjalnym beneficjentom warunki na jakich dotacje będą udzielane, nie wiem czy miasto ma przygotowywać projekty budowlane - mówi Michał Guć, wiceprezydent Gdyni. - Nie wiemy czy jest to wymóg programu, czy też nie. Ministerstwo do dzisiaj tego nie określiło, cały czas zwleka, tymczasem wnioski mogą być składane we wrześniu, październiku.

Władze Gdyni są w sytuacji patowej. Co nie zrobią - może okazać się błędem. Prezydent miasta będzie musiał zdecydować czy podejmuje ryzyko i przeznaczy środki na przygotowanie dokumentacji technicznej. Problem w tym, że mogą to być pieniądze wyrzucone w błoto, bo taka dokumentacja może nie być wymagana przez ministerstwo. Podatnicy stwierdzą, że władza marnuje publiczny grosz.

Można też nie ryzykować, nie zlecać wykonania takiej dokumentacji i nie wydawać pieniędzy, ale wtedy może się okazać, że zdaniem ministerstwa jest ona niezbędna, by ubiegać się o dotację. Projektu budowlanego nie można przygotować w ciągu godziny. Podatnicy stwierdzą, że Gdynia nie wykorzystuje swoich szans i nie chce korzystać z pieniędzy unijnych. Mówimy o "drobnej" kwocie dotacji w wysokości 2 mln euro. Gminy chcą skorzystać, a Warszawa nie potrafi (nie chce?) się określić...

- Można tak powiedzieć - przyznaje Michał Guć. - Logika wskazuje na dwie przyczyny takiego stanu rzeczy: albo ministerstwo jest niekompetentne, albo zwodzi zainteresowane gminy po to, by dotacje dostali "swoi".
(boj)

Opinie (25)

  • urzedniku, urzedniku??

    Gdy przekazywali szkoły samorządom to zrodziło się z rzeczywistej potrzeby ożywienia edukacji i sportu szkolnego. A co mamy w Gdańsku, spadek liczby i jakości zajęć pozalekcyjnych dla dzieci i młodzieży, miały być środowiskowe inicjatywy podjęcia działań w zakresie np.turystycznym, które te zajęcia ożywią. Przygotować stosowny proj. i cały "pic" polega na tym, że MENiS dofinansowuje zatrudnianie osób - głównie nauczycieli/trenerów/instruktorów - prowadzących zajęcia pozalekcyjne. Zajęcia te odbywają się głównie w skole, ale i klubach specjalistycznych. W trakcie realizacji pojawia się więcej problemów - wiadomo, ale nie możemy być minimalistami. Mimo, że przeznacza się nań mniej pieniędzy, to jednak nie zostają wykorzystane z puli środków zaplanowanych. Według mojej oceny, problemem jest to, że największe organizacje pozarządowe sportu i rekreacji i inne praktycznie nie włączają się w upowszechnianie i realizację programowa w Gdańsku, ponieważ nie ma dobrego klimatu ku temu. Modernizacja kotłowni, wymiennikowni, ocieplen dla szkół to już dla Gdańska rzecz nie do pokonania, chyba ze na zebraniu rodziców zarzada sie zbiorkę na remont sali klasowej, malowanie itd. bo to urzędnicy potrafia tu najlepiej.

    • 0 0

  • waszka przestań chrzanić

    Jak to możliwe, że Gdańsk posiadający 60% wiecej szkół od Gdyni, przeznacza na remonty ponad 4,5 mln, natomiast Gdynia niecałe 2 mln? Odpowiedz sobie na pytanie które miasto łoży więcej na edukację (w tym i remonty szkół) i przyjmij do wiadomości, że wcale nie jest tak różowo jak Ci to przy wódce Guć naopowiadał. A ten klimat, o którym przy każdej rozmowie wspominasz? Nie rozbrajaj mnie. Zapytaj się zwalnianego dyrektora Lechowicza o klimaty w odgórnie i ręcznie zarządzanej, skorumpowanej gdyńskiej oświacie.

    • 0 0

  • waszka oderwany jest od rzeczywistości

    szczurowaci stworzyli dla niego swój matrix.
    waszka robi nawet zakupy na Świętojańskiej:)

    • 0 0

  • i obowiazkowo jada mrożonego (pani Wandzia wmawia mu że świeżego) smażonego dorsza na brudnym i śmierdzacym Skwerze Kościuszki. Obowiązkowo ze styropianowej tacki.

    • 0 0

  • "które miasto łoży więcej na edukację"

    Sprawa w spektrum programowych, będących w istocie tylko częścią strategii wydatkowania, ale zależy to od właściwego zarządzania wydatkami publicznymi w zakresie remontów i inwestycji w kapitał edukacyjny (głównie w infrastrukturę ekologiczną - energetyki) i ludzki (edukację), które subsydiowane są przez fundusze wspólnotowe.
    Na Świetojanskiej to już nie byłem ok. 8 -m-cy, no cóż Ty gda, wiesz pewnie lepiej - dlaczego nie chcesz przyznac porazki twojego Mincewicza.

    • 0 0

  • chciałoby sie; ((

    miec takie szkoły z takim programem a co za tym idzie poziomem jak Gdynia. A wy doprowadziliście, że jedne z najgorzej zdanych w br matut to własnie w Gdańsku. Jak wam nie wstyd, dlaczego wszystkich okłamujecie??
    Co wam te dzieci i młodzież szkolna zawiniła!!!
    Np.piszecie w strategii o działanach prozdrowotnych a wycofujecie sie ze Zdrowych miast, chłoptasie szkoda dla was słów, albo jestescie tak tepi, lub perfidni i zakłamani. Jesli w ogole myślicie, to pewnie "po nas to chocby potop"

    • 0 0

  • człowieku

    Średnia maturalna w Gdańsku taka sama jak w Gdyni, z tym, że lepiej w Gdyni wypadła część humanistyczna, w Gdańsku matematyczno-biologiczna (wiadomo przyszłe kadry Polibudy). Zdrowe miasto?? hahahahahahahahaha To kolejny wymysł kilku wariatow, którzy wyznają zasadę cała para w gwizdek, jakie korzyści ma miasto przynależące do zdrowego miasta? Jedyną korzyścią jest że wcześniej czy później wylęgnie sie taki psychol jak waszka.

    • 0 0

  • niestety

    W Gdyni mamy wyłącznie takich niekompetentnych ludzi jak Guć, ktorzy własną niekompetencję i lenistwo zwalają na barki rządu RP, ludzi zupełnie oderwanych od rzeczywistości jak babcia Łowkiel- kobieta która już od lat paru powinna wnuki niańczyć a nadal rozkłada na łopatki gdyńską oświatę oraz ich płatnych klakierków czyli cały wydział promocji UM. Cała armia nierobów zatrudnionych w urzędzie przez szczura wyspecjalizowała się w dokładnym praniu muzgów mieszkańcom Gdyni, obecni są również na tym portalu (waszka z), typowe odzywki w stylu chciało by sie mieć takie szkoły, wytykanie innym słabych wyników. A czym niby Gdynia moze sie pochwalić poza osławioną acz przereklamowaną trójką (porażające dla szczurkowatych wyniki tyg neewsweek w 2004 r). Nawet zarzad WSZ zdał sobie w 2000 roku sprawę że źle sie dzieje i przeniósł swoją siedzibę do Gdańska.
    Ogólnie wstyd mi za za propagandzistów z UM, a już w ogole czytając bzdety niejakiego waszki mniemam, że pracują tam sami psychole.

    • 0 0

  • Ja ci dałem tylko przykład pierwzy(nie mam czasu , aby recenzowac cała SMG - bo ległaby w strzepach) bo zwiazany z ekologia, ale jak chcesz kontynuowac dyskusje z "tym psycholem"prosze bardzo.
    Zobacz łaskawcze na statystyki chorobowe i jak zostały poprawiaone w ZM, jesli uwazales, ze bedzie tak zle dlaczego przyjmowliscie to do strategii - aby tumanic mieszkanców. Co do zdrowotności patrząc nawet na zatrudnionych w waszym urzedzie urzednikow ich stan w porownaniu do innych - naprawde wstyd mi za ciebie, czyzby tobie tez juz to sie udzieliło, a jak mniemam jestes jeszcze dosc młody.

    • 0 0

  • waszka basta

    Chyba nastąpił moment krytyczny
    Dyżur przed kompem od 9-tej rano, wystarczy
    Niech sobie Szczurek z Guciem sami niszczą wzrok, a waszka pójdzie na nocny odpoczynek

    • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane