• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Sanipor po raz kolejny zniszczył trawnik?

Sylwia
26 marca 2014 (artykuł sprzed 10 lat) 
  • Jeszcze tydzień temu był tu trawnik i wejście do lasu.
  • Piasek z solą z poprzedniego roku jeszcze leży pod lasem.

- Sanipor po raz kolejny zostawił po sobie bałagan, brudną ulicę i śmieci tuż obok terenu ochronnego ujęcia wody zobacz na mapie Gdyni. Interwencje i prośby okolicznych mieszkańców niewiele pomogły - pisze nasza czytelniczka, pani Sylwia. Sanipor broni się twierdząc, że na trawniku parkują spacerowicze i przesyła stare zdjęcie z... Google Maps.



Zdarzyło ci się, że po wizycie firmy sprzątającej pozostał większy bałagan, niż przed?

Pani Sylwia twierdzi, że o bałaganie pozostawionym przez firmę sprzątającą nie raz informowała już Urząd Miasta Gdyni. Sprawdziliśmy - Wydział Ochrony Środowiska rzeczywiście podejmował interwencje wobec Saniporu, m.in. w zeszłym roku po wystawkach. Firma twierdzi jednak, że mieszkańcy nigdy nie mieli uwag do jej pracy, bo gdyby takie były, problem szybko udałoby się rozwiązać.

Oto opowieść naszej czytelniczki na temat ostatnich kłopotów mieszkańców Małego Kacka:

W ostatnim tygodniu na ul. Płockiej zobacz na mapie Gdyni w Gdyni, pracownicy Saniporu, po raz kolejny dokonali przeładunku kontenerów ze śmieciami (obejmującymi segregowane odpady - szkło, plastiki, papier), niszcząc przy tym m.in. trawnik.

Pomimo wielu próśb i uwag mieszkańców, przyjeżdżały kolejne "śmieciarki" z kontenerami. Kilka samochodów wjeżdżało i zrzucało worki, które przeładowywano na jeden większy. Oczywiście kierowcy nic sobie nie robili z tego, że całkowicie dewastują trawnik, a ulica cała zabrudzona została błotem. Do dziś nikt nie uporządkował ani trawnika, ani ulicy. Ulicę częściowo spłukał deszcz, ale trawnika nikt nie ma chyba zamiaru naprawić.

W tym samym miejscu zimą, już drugi rok, pracownicy firmy oczyszczającej miasto [najprawdopodobniej była to firma Platan - red.] składowali na niezabezpieczonej ziemi piasek z solą do posypywania dróg. Z tej przyczyny uschły dwa okoliczne buki. Po naszej interwencji w Urzędzie Miasta piasek został po prostu pozostawiony.

W tym samym miejscu - które jest oznakowane doskonale widoczną tabliczką o chronionym obszarze ujęcia wody - Sanipor co roku dokonuje również przeładunków przy "wystawkach", pozostawiając za każdym razem nieporządek, potłuczone szkła, plastiki i zabłoconą kołami ciężarówek ulicę oraz zniszczoną zieleń.

Odpowiada Grzegorz Protasiewicz, Sanipor:

To zdjęcie ma być dowodem na to, że trawnik rozjeżdżają przyjeżdżający na miejsce spacerowicze. Pochodzi z Google Maps, nie wiadomo kiedy zostało wykonane. To zdjęcie ma być dowodem na to, że trawnik rozjeżdżają przyjeżdżający na miejsce spacerowicze. Pochodzi z Google Maps, nie wiadomo kiedy zostało wykonane.
Faktycznie w tym rejonie podstawiamy kontenery na wystawkach, jak również w ostatni czwartek podczas zbiórki worków, jednak nie dostaliśmy nigdy żadnego sygnału o jakiejkolwiek uciążliwości. Staramy się również zawsze teren pozostawić w czystości.
W tym miejscu parkuje bardzo dużo pojazdów, głównie spacerowiczów, odwiedzających pobliskie lasy i w sezonie wiosennym, gdy ziemia jest grząska i mniej stabilna, może dochodzić do rozjeżdżania trawnika.
Jeśli chodzi o pozostawiony piasek z solą, to zwykłe kłamstwo, gdyż nie sprzątamy w tamtym rejonie żadnych ulic i chodników, a w całej Gdyni nie zostawiamy żadnych pryzm (do tego służą pojemniki na piasek) - proszę nie mieszać pozostawionego piasku z naszą firmą.
Szkoda, że mieszkańcy nie zwrócili się nigdy do firmy o rozwiązanie problemu, który jest prosty do rozwiązania. Dziwne jest również to, że w tamtej okolicy mieszka bardzo dużo osób i pomimo organizacji wystawek od wielu lat nie było na nas żadnej skargi.
Jestem przekonany, że to opinia tylko jednej (być może niezadowolonej z naszych usług) osoby.

Grzegorz Protasiewicz
Sylwia

Co Cię gryzie - artykuł czytelnika to rubryka redagowana przez czytelników, zawierająca ich spostrzeżenia na temat otaczającej nas trójmiejskiej rzeczywistości. Wbrew nazwie nie wszystkie refleksje mają charakter narzekania. Jeśli coś cię gryzie opisz to i zobacz co inni myślą o sprawie. A my z radością nagrodzimy najciekawsze teksty biletami do kina lub na inne imprezy odbywające się w Trójmieście.

Miejsca

Opinie (51) 4 zablokowane

  • data zdjęcia z google maps (1)

    Street view podaje datę wykonania zdjęcia, może nie jest bardzo dokładna, ale sierpień 2011 chyba wystarcza. Znajduje się w dolnym lewym rogu zdjęć.

    • 2 0

    • A dokładnie początek sierpnia 2011 ;)

      na pobliskiej ulicy Witolda zdjęcia zostały wykonane dokładnie 1-2 sierpnia.

      • 0 0

  • zapraszam na Obłuże ul. Maciejewicza my już trawnika nie mamy od czerwca 2013

    Odkąd regularnie odwiedzają nas dziki zapomnieliśmy jak wygląda trawnik i plac zabaw a miasto ma to gdzieś.

    • 4 3

  • Czarno na białym widać, że to mieszkańcy.

    Mieszkańcy.

    • 0 3

  • czy to ten sam protasiewicz..... o którym myślę ale jaja!!!

    • 3 0

  • A może usłyszymy, że to dziki zrobiły a nie sanipor (1)

    Mieszam przy ulicy płockiej. Za każdym razem gdy firma sanipor wstawia kontenery pozostawia po sobie bałagan, ale ostatnio to pobili samych siebie. Bardzo mocno zniszczyli trawnik, a te samochody co są pokazane na zdjęciu parkują tam od paru lat i nigdy nie zniszczyły trawników.

    • 7 1

    • parkują od lat

      to powinno się wystawić mandaciki za "stanie na trawie" za kilka lat wstecz.

      nawiasem pisząc to chory artykuł

      • 0 1

  • oj panie Kluba posprzątaj pan po sobie o nie tylko Kasiora i kasiora

    • 2 0

  • prosta sprawa...

    ...postawić płotek wzdłuż chodnika i sprawa sama się rozwiąże

    • 1 0

  • oj tam czepiacie się

    • 0 1

  • Portal Trójmiasto i droga Pani Sylwio!!!

    co do trójmiasto.pl to się nie myliłem - dramat!!! takie ważne tematy opisujecie że wp.pl, onet.pl na pewno wam zazdroszczą!!! Te wasze pseudo pismaki niech szukają dobrych tematów na tym polega zawód dziennikarza, ale dla nich trawnik jest MEGA WAŻNY. Co do p. Sylwii stawiam że jest to stara panna albo Moherowy beret

    • 1 2

  • SANIPOR-najwieksza porazka Gdyni

    ...nie docieraja sygnały ?! A jak maja docierac?telefon nie odpowiada,na @ pół roku bez odpowiedzi,jak pofatygowalem sie do Nich to nie ma gdzie zaparkowac a jak juz wszedlem to portier oznajmil,ze dzis nie przyjmuja petentow.Godziny urzedowania ustalone jak dla bezrobotnych.Kiedy juz skontaktowalem sie z BOK to totalna dezinformacja.Jedna Pani mowi co innego niż druga.

    • 5 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane