- 1 50 lat pracuje w jednym zakładzie (43 opinie)
- 2 Twórca Amber Gold pisze list do dziennikarzy (169 opinii)
- 3 700 stoisk i 1 mln gości w Gdańsku (147 opinii)
- 4 Pierwsza maszynistka SKM w XXI wieku (188 opinii)
- 5 Sześciu poszukiwanych wpadło w dwa dni (77 opinii)
- 6 Woda w zatoce bezpieczna. Można się kąpać (124 opinie)
Schronisko dla uzależnionych bezdomnych
- Miasto ogłosiło konkurs wśród organizacji pozarządowych, które miałyby się zająć uzależnionymi od alkoholu osobami bezdomnymi, bo to niestety powszechna choroba w tym środowisku - mówi Michał Guć, wiceprezydent Gdyni. - Chodziło nam o to, by nie tylko zająć się nimi doraźnie, ale również zachęcić do podjęcia terapii. Chcemy, by osoby, które trafią do nowej noclegowni na terenie "międzytorza", po wytrzeźwieniu miały szansę spotkać się z terapeutą, szansę podjęcia leczenia i wyjścia nie tylko z nałogu, ale i z bezdomności.
W nowym schronisku, prowadzonym przez Chrześcijańskie Stowarzyszenie Dobroczynne, będzie dwadzieścia miejsc. Miasto na organizację placówki i jej działanie w tym roku przeznaczyło prawie 200 tysięcy złotych.
- Bezdomni znajdą się tam pod opieką terapeuty, ponadto za każdą osobę, która zostanie wysłana na leczenie stacjonarne, miasto będzie wypłacać swego rodzaju premię motywacyjną organizacji prowadzącej tę placówkę - mówi Michał Guć. - Alkohol jest niestety najczęstszą przyczyną pozostawania osób bezdomnych w takiej sytuacji. Jeśli uda się pokonać ten problem, można iść dalej. Funkcjonuje przecież gdyński program wychodzenia z bezdomności - pomagamy znaleźć pracę, wspieramy wynajęcie mieszkania i krok po kroku, przy asyście pracowników socjalnych, ci ludzie starają się od nowa ułożyć życie.
Nowe schronisko pozwoli w końcu docelowo rozwiązać problem powstały po likwidacji gdyńskiej izby wytrzeźwień. Okazało się wówczas, że nie bardzo jest co zrobić z osobami bezdomnymi znajdującymi się pod wpływem alkoholu, które nie wymagają pomocy szpitalnej, a jednocześnie zostawienie ich samym sobie może stwarzać dla nich samych zagrożenie (np. zamarznięciem zimą). Podstawawą zasadą przyjęcia do wszystkich schronisk i noclegowni dla bezdomnych jest bowiem trzeźwość. Ostatecznie w dwóch takich placówkach wydzielono specjalne miejsca interwencyjne, takie rozwiązanie miało jednak podstawową wadę.
- To źle wpływało na pozostałych pensjonariuszy, których obowiązywał regulamin zakazujący spożywania alkoholu - mówi Marcin Kowalewski, kierownik zespołu ds. bezdomnych Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej w Gdyni. - Nowy ośrodek rozwiąże ten problem, a jednocześnie pojawi się szansa realnej pracy z najciężej uzależnionymi osobami bezdomnymi, dla których do tej pory w zasadzie trudno było znaleźć dobre miejsce. Zobaczymy, jak to sprawdzi się w praktyce, niemniej jest do zdecydowanie lepsze od dotychczasowych prowizorycznych rozwiązań.
Opinie (131)
-
2005-01-04 14:04
ewentualnie przez transformację jakaś mała domowa elektrownia, własne podgrzewanie wody itd.
- 0 0
-
2005-01-04 14:41
przez analogię?
Taki dowcip był: "Mnie też podobały się dziewczyny. To było zanim się nie ożeniłem!" :P
- 0 0
-
2005-01-04 16:37
Moby Dick
gallux nie widzi, że ten sch.. jest chory bo gallux jest podobnie chory. A każdy chory uważa, że jest zdrowy.
- 0 0
-
2005-01-04 17:06
bry wieczór
:)
kolejny babol* do obalenia
* po śląsku błąd
"zbawienie jest nagroda w niebiosach za pobożne życie na ziemi"
po co tyle słów??
zbawienie duszy to nic innego jak spokój duszy, pokój w sercu...itd
spokój absolutny, Pismo mówi, że nie bedzie łez bólu że w nowym ciele (podejrzewam, że bezpłciowym) zbawieni wiecznym spokojem duszy ucztować będziemy po wieczne czasy na weselu Baranka:)
czyż to nie proste??
czy nie tego chcemy??
świętego spokoju??
a co odpowiadamy żonie kiedy sie pyta czego chcemy??
świetego spokoju kobieto!
:)- 0 0
-
2005-01-04 17:12
chory ale zdrowy
pomyśl nad nickiem: "chory z urojenia"
:)- 0 0
-
2005-01-04 17:20
Gallux i inni - na przyszłość
Waszym błędem jest to, że reagujecie na wpsy jakiejś scachy, czy jak tam i co gorsza nieraz emocjonalnie! -Toć ona przecie się tym pasie! Zlejcie ją totalnie, -to jedyny sposób!
P.S. -Pozdrówka noworoczne!- 0 0
-
2005-01-04 17:24
gdybym traktował go powaznie musiałbym miec faktycznie jakies problemy z sobą samym
w pewnym sensie taka gnida moze wywołać odruch drapania tak dobrze znany niektórym:)
wymyslłem świeckie zbaiwnie - wieczna balanga w błogostanie
to też jest miła perspektywa, no nie??- 0 0
-
2005-01-04 18:01
Kij ma dwa końce
Ot i cały w tym ambaras aby dwoje chciało na raz.
Ale gratuluje pomysłu.- 0 0
-
2005-01-04 18:10
wieczna balanga
Niestety , w tym stanie wieczność jest niemożliwa. Ci z dworca właśnie próbowali i efekty widać jakie są. Celińska też próbowała . Chyba udało jej się wykaraskać ale za karę wygląda jak potwora . Kondrat nie jest alkoholikiem, tylko grał takiego - jak widać bardzo sugestywnie. A w filmie "Nie lubię poniedziałków" podobno Łazuka odegrał scenkę ze swojego życia. Próbują tego nasi ulubieńcy radni, na razie są w trrakcie balangi, zobaczymy później co z tego wyniknie.
Ja też lubię winko.
Staram się kontrolować.- 0 0
-
2005-01-04 18:17
tja:)
pewna pani adwokat która piła dwa kieliszki wódki do obiadu nie chciała uwierzyć że jest alkoholiczką:)
stałość tej czynności regularna jak w zegarku:))- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.