• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Sędzia znęcał się nad pracownicą?

Katarzyna Kołodziejska/Radio Gdańsk
21 kwietnia 2011 (artykuł sprzed 13 lat) 
Oskarżony przez pracownicę sędzia twierdzi, że cała sprawa to prowokacja. Oskarżony przez pracownicę sędzia twierdzi, że cała sprawa to prowokacja.

Pracownica Sądu Rejonowego w Sopocie oskarża jednego z sędziów o znęcanie się. Zawiadomienie w tej sprawie złożyła dziś do gdańskiej Prokuratury Okręgowej. Jak ustaliło Radio Gdańsk, chodzi o sędziego Wydziału Karnego: Andrzeja Węglowskiego. On sam nazywa całą sprawę prowokacją.



Czy mobbing to powszechne zjawisko?

Z ustaleń radia wynika, że jedna z urzędniczek sądu, w którym pracuje sędzia Węglowski, doniosła na niego do sopockiej prokuratury. Ta jednak przekazała sprawę do Gdańska. Sopoccy prokuratorzy nie chcieli bowiem badać sprawy sędziego z tego samego miasta. Pracownica sądu w zawiadomieniu napisała, że sędzia znęca się nad nią psychicznie.

Informacje o zawiadomieniu potwierdza rzecznik Prokuratury Okręgowej w Gdańsku Grażyna Wawryniuk. Nie chce jednak ujawnić żadnych szczegółów. - Niewykluczone, że również Prokuratura Okręgowa poprosi o wyłączenie z prowadzenia tej sprawy - mówi.

Sędzia Andrzej Węglowski do czerwca jest na urlopie. W rozmowie telefonicznej z reporterką radia powiedział, że cała sprawa to "bzdura i prowokacja". - Trwa postępowanie wyjaśniające w tej sprawie. Mam nadzieję, że prawda wyjdzie na jaw i te wszystkie prowokacje, które zostały przeciw mnie zrobione, również ujrzą światło dzienne - stwierdził. Nie chciał jednak wyjaśnić dokładnie, co ma na myśli.

Pracownica Sądu Rejonowego w Sopocie o sprawie powiadomiła Sąd Okręgowy - potwierdza rzecznik Tomasz Adamski. Sprawę wyjaśnia rzecznik dyscyplinarny.

W latach 90. media rozpisywały się o PRL-owskiej przeszłości sędziego Andrzeja Węglowskiego. Przypomniano, że w latach 80. orzekał w sprawach politycznych i wymierzał surowe wyroki opozycjonistom. Najbardziej znany z nich to kara organizatorów akcji wypuszczenia na ulice Gdyni świni z napisem "Ja głosuję". Chcieli oni zaprotestować w ten sposób przeciwko niedemokratycznym wyborom. Nieoficjalnie mówiło się, że z powodu PRL-owskiej przeszłości sędzia Węglowski nie awansował ani do Sądu Okręgowego ani też Sądu Apelacyjnego.

W 2006 roku sędzia Węglowski zasłynął z bezprecedensowego wyroku - skazał na pół roku bezwzględnego więzienia mężczyznę, który pijany jechał na rowerze.
Radio GdańskKatarzyna Kołodziejska/Radio Gdańsk

Opinie (269) ponad 10 zablokowanych

  • chciałbym zwrócić uwagę na to że nasi kochani Eurosocjaliści dopuścili do powstania prawa (1)

    w którym to oskarżonemu nie trzeba udowadniać winy tylko to on musi udowodnić, że nie jest garbaty....

    ja jako pracodawca bym nie zatrudniał kobiet - po co ryzykować że zacznie coś sobie wymyślać o molestowaniu I JAK WTEDY SIĘ OBRONIE???

    • 8 3

    • Jesli bedziesz niewinny to sie obronisz, na molestownie trzeba mieć niezbite dowody .

      • 4 1

  • dlaczego ujawniono nazwisko? (2)

    dlaczego ujawniono nazwisko? sprawa się nie potwierdzi, aktu oskarżenia nie będzie a smród wokół nazwiska pozostanie, dlaczego sędziemu nie zagwarantowano elementarnych praw człowieka? tajemnica poliszynela jest, że sędzia zaszedł za skórę adwokatowi, który zdobywa popularność zaskarżeniami ustaw do TRybunału Stanu i ma takie przebicie,że prędzej czy później udupi tego sędziego, ja jako kieorwca jestem za wysokimi karami dla nieodpowiedzialnych kierowców, też rowerzystów- bo taki pijany rowerzysta może spowodowac katastrofę w ruchu drogowym przez swoje niekontrolowane zachowanie.

    • 10 9

    • bo jest osoba publiczną i to z immunitetem

      kazdemu posłowi tez jak się wytacza sprawę to jest podawane jego nazwisko

      • 6 0

    • Bo czas, aby się przyjrzeć urzędnikom w tym kraju, nawet wziąć na widelec

      i zacząć przykładnie karać. Są źródłem wszelkiego wstecznictwa w tym kraju, brak odpowiedzialności, "pielęgnowany" w polskim prawie, jest żródłem patologii wołającej o pomstę.

      • 1 0

  • no proszę, może to kolega pana R. z byłego obozu Gdańsk-Północ ;)

    • 6 1

  • Sekretarz sądowy to żenada (21)

    pracowałam w Sądzie Rejonowym Gdańsk-Południe w Gdańsku w II Karnym i nikomu nie polecam tej pracy NIKOMU! Żeby dostać się na sekretarza trzeba spełnić sporo wymagań, m.in. wykształcenie wyższe prawo lub administracja. Po przejściu wszystkich wymagań, testów i rozmów nastąpiło podpisanie umowy na której było napisane 1.700 zł BRUTTO! Praca w Karnym jest tragiczna. Jeden wielki bałagan i wszystko jest na przedwczoraj (nie na wczoraj, tylko na PRZEDWCZORAJ) Część sędziów jest normalna, ale większość ma takie zachowania jakby byli pępkami świata i wszystko do nich należało. Według mnie nawet w Biedronce jest lepsza praca i lepsza płaca (!) Praca w Sądzie to żenada i poniżanie przez starych sędziów. W Okręgówce to nawet dzień dobry nie mówili, bo jak to, przecież sędziemu z tyloletnim stażem nie wypada odpowiedzieć DZIEŃ DOBRY pracownikowi Sądu - WSTYD i PROSTACTWO ! ! A niby tacy wykształceni ludzie i decydują o tym kto ma na ile lat trafić za kratki... Jeżeli nadal uważacie, że to taka lekka i przyjemna urzędnicza praca to zwróćcie uwagę jak pokazuję w telewizji stół sędziowski i często ten stół aż się ugina od akt sądowych... Myślicie, że kto je tam zanosi? A ja Wam powiem, że miałam już dość takiego traktowania jak śmiecia (przynieś, sprzątnij, pozamiataj). To ja musiałam codziennie te akta nosić na salę. Jedna sprawa miała aż 140 tomów i wyobraźcie sobie wszystkie akta nosić (ewentualnie wieźć wózkiem jak jest wolny) na salę oddaloną po drugiej stronie budynku, gdyż z jednej strony budynku jest Wydział Karny, a z drugiej duża sala rozpraw z wejściem z aresztu). Niektóre sprawy ciągną się latami i akta są tak stare, że aż śmierdzą niewyobrażalnie, a człowiek musi przeglądać je i szukać potrzebnych adresów. Sędzia wydaje tylko polecenia, a najgorszą robotę robi sekretarz... Gdyby nie sekretarz w Sądzie, to sędzie nic by sam nie zrobił - NIC! Współczuje wszystkim pracującym w Sądach na stanowiskach sekretarzy. Ja podziękowałam tej firmie i teraz ze swoim wykształceniem zarabiam 3 razy tyle co tam i jestem o wiele lepiej traktowana niż tam. Ktoś powinien zrobić porządek z osobami posiadającymi immunitet... mobbing to jest na poziomie dziennym i nawet kadrowy o tym mówi jak podpisywałam u niej umowę, że praca ciężka, bardzo ciężka, stresująca, bo sędziowie wymagający itp...

    • 64 5

    • Bardzo dobrze napisane.
      A w biedronce zarabiają 1600-1800 netto :)

      • 8 1

    • stosy akt... (5)

      ...kobieto, narzekasz że musisz je tam zanieść,a nawet poprzeglądać. A wyobraź sobie, że ktoś to musi wszystko PRZECZYTAĆ. I to ze zrozumieniem i się do tego wszystkiego odnieść. Rozumujesz typowo - jak pracownik fizyczny, którym mentalnie jesteś.

      • 2 22

      • Dokładnie. "Sędzia wydaje tylko polecenia" - od tego jest. Ma jeszcze za sekretarza robotę

        odwalać? No bez jaj. A co do poziomu wynagrodzeń, to trzeba oamiętac że to budżetówka. Jak ktoś sie do pracy na prywatnym nie nadaje, to sorry, takie życie.

        • 3 13

      • nie narzekałaby na robotę gdyby po ludzku była traktowana, co przychodzi z wielkim trudem

        wielu rodakom.

        • 8 0

      • (1)

        tylko, że sędzia zarobi od 6.000 zł w górę

        i nie zatrudniałam się na stanowisku pracownika fizycznego, tylko biurowego...

        jestem po prawie po UG i dlatego moje ambicje nie pozwoliły mi na to, aby być tak samo traktowana jak reszta osób, które tam pracuję wręcz społecznie

        • 7 1

        • ambicja to niestety najgorsza rzecz pod sloncem.

          • 0 4

      • Tylko że, little brother, sędzia/referendarz dostaje x razy więcej niż urzędnik, który akta nosi, za ich czytanie i merytoryczne decyzje. Taka NIEWIELKA różnica. Więc się zastanów, co piszesz - bo to bzdury.

        • 1 0

    • Gdyby nie sekretarz to sędzia nic by nie zrobił:) naprawdę niezłe. Sędzia musi skupić się na sprawie, a nie wysyłaniu poleconych. Musi przeczytać te tomy akt po kilkanaście razy, za to ma płacone dużo więcej od Pań urzędniczek. Praca

      • 3 7

    • dodam jeszcze że wsród sędziów (1)

      nie brakuje osób, które za własne niedopatrzenie gotowi są pogrążyć sekretarza. Jest parę takich pań (...) Kadrowa O. im wtóruje epatując bezczelnością postronnych uczestników zdarzenia.

      też tam pracowałem - nigdy tam nie wrócę, to istny obóz pracy bez możliwości rozwoju.

      • 9 0

      • a, i do przewalania archiwum i targania ton papieru i materiałów biurowych niech sobie zatrudnią woźnych, którym będą płacić za zniszczona odzież - bo ochronnej nikt nie zapewnia i leczenie kurzajek po tym syfie w archiwum.

        I oferta to po studiach tragarza zatrudnię za bezcen, dziekuję ;)

        • 10 0

    • Brawo jeden z nielicznych madrych postów (1)

      bo większość to jakieś wypociny pracowników sądu chroniących swojego kolegi z immunitetem

      a dlaczego tak jest?
      odpowiedz jest prosta bo te
      "niezawisłe" sądownictwo i prokuratury
      to ludzie którzy nigdy uczciwie na wolnym rynku nie pracowali
      to członkowie rodzin i klik po studiach i aplikacjach
      którzy myślą że wiedzą wszystko o życiu
      a nie wiedzą nic
      bo co może wiedzieć 30 latek co to jeszcze nigdzie nie pracował?

      o byłych sądowych komuchach dzielnie służących nie tak minionej władzy nie wspominając
      obecna sytuacja w Polsce to głównie ich dzieło
      nie zostali rozliczeni i dziś robią to co wtedy
      najwyraźniej myślą że są panami ludziego życia i śmierci i pozwalają sobie na wszystko

      • 9 2

      • eee w policji jest jota w jotę to samo, tylko gorzej

        bo podleglosc sluzbowa wieksza a jak sie cos chlapnie to dolek i z buta

        • 1 0

    • plis o odpowiedź

      ja tez chcę taka pracę- pracownica sądu- proszę o bliższe dane :)

      • 0 1

    • a jak już jest wózek, to i tak jest problem, bo aby przemieścić się z sekretariatu do sali np 43 lub 1 to trzeba po drodze pokonać trzy stopniowe schody - to jest dopiero problem... często adwokaci pomagają albo przypadkowe osoby nam znieść wózek z ciężkimi aktami... raz nawet była taka sytuacja, że wiozłam sporo akt na salę 43 i przy schodach pomógł mi bardzo miły pan znieść ten wózek - później się okazało, że to oskarżony w tej właśnie sprawie :] a więc oskarżony pomagał znosić swoje akta po schodach - ciekawe co by na to powiedziała pani B., że takie coś dzieje się pod jej drzwiami

      • 5 0

    • pięknie napisane

      POPIERAM! sama prawda

      • 5 0

    • Widzisz Marta to samo jest w Prokuraturze, bo my zwykły "motłoch" jesteśmy i co będą się zniżać do naszego poziomu, nie wypada. Pozdrawiam i gratuluję nowej pracy!!!

      • 4 0

    • Marta cała prawdę pokazałaś !!! (1)

      Ja też pracowałam w SR Gdańsk Połunie w Gdańsku, ale w III Rodzinnym i Nieletnich ...Monia żebyś Ty wiedziała jacy Sędziowie tam pracują !!!! tak jak napisałaś mobing był tam czymś na porządku dziennym....tak jakby to należało do obowiązków...dosłownie.... moja sędzia dopisywała mi zarządzenia, a potem pisała, że nie wykonuję ich w terminie....w niektórych sprawach prócz korespondencji między protokolantem a sędzią to się nic nie działo...śmiech na sali !!!!Nie zapomnę kiedy jak pies musiałam zbierać z podłogi dosłownie spod nóg sędziego akta.....moja sędzia potrafiła np czekać na mnie zza winkla przed wokandą - a wyglądało to mniej więcej tak, że potrafiła nie przyjść na czas na wokandę rozpisaną od rana....a kiedy jechałam z piwnicy (bo III Wydział często wypożyczał tam sale) zorientować się dlaczego jej nie ma ona zza winkla wychodziła i widząc, że mnie niem szła pier....nięta na skargę do prezes, że nie przychodzę na czas !.....albo celowo ustawiała dyżury psychiatryczne na Srebrzysku w soboty ! tak tak w soboty !Mogłabym wiele napisać co tam się dzieje, ale obawiam się, że miejsca by nie starczyło....

      • 7 0

      • praca w Biedronce jest przyjemniejsza niż praca z Sędziami

        • 3 0

    • (2)

      proponowałbym, aby dziennikarze trójmiasta może napisali obszerny artykuł o tym jak sędziowie traktują swoich sekretarzy? Służę jak najbardziej pomocą i wiedzą na ten temat i bardzo chętnie podzielę się z tym, co się dzieje w Sądzie Rejonowym Gdańsk-Południe w Gdańsku... NIE PCHAJCIE SIĘ DO TEGO SYFU!

      • 7 0

      • Zgadzam się z poprzednikiem (1)

        Ja również baaaardzo chętnie podzielę się PRAWDĄ jaka funkcjonuje w SR Gdańsk Południe w Gdańsku...kiedy tam pracowałam to rotacja pracowników - wśród protokolantów (ref. staż) była niewyobrażalna !
        Praca ponad siły i możliwości.....NIE IDŹCIE TAM PRACOWAĆ BO WAS ZAJEŻDŻĄ !!! Tam nagminnie łamane są przepisy Kodeksu Pracy !

        • 2 0

        • czekamy jak rozwiąże się sprawa w Sopocie a pózniej pogadamy o SR Gdańsk Płd.

          • 3 0

  • Juz widze jak ta waga przechyla sie na pani strone...

    sedzia i poszkodowana pani.
    a gdzie i jakie dowody znecania sie .... ?
    placz pani nie jest zadnym dowodem ...... !

    • 10 1

  • wreszcie ktoś ujawnił publicznie,to co było wiadomo wszystkim w Sopocie (4)

    Sędzia W ma kompleksy. Za swoje zachowanie w sali sądowej i poza nią wyleciał z Okręgowego. Jego nwyroki choć niezawisłe budzą kontrowersje. Skazuje pijanego rowerzystę na 2 lata, a wypuszcza gangstera. Daje kary za niestawiennictwo-usprawiedliwione w charakterze świadka w wysokości kilku tysięcy złotych, nie przyjmuje odwołań, lubi doprowadzać swiadków przez Policję- kilka osób zamiast ścigać bandytów doprowadza do sądu nic nie znaczącego świadka. Jego zachowanie wobec protokulantek i aplikantek adwokackich jest powsechnie znane i nieobyczajne w palestrze, jednak nikt nie reaguje, bo zawsze może trafić na klienta sądzonego przez tego sędziego

    • 27 3

    • Z Okręgu to go raczej posunęli

      za wyroki polityczne w PRLu. zwłacza za tę świnię, bo o niej było głośno.

      • 6 0

    • I

      takie kanalie , sądzą ludzi , oni powinni być sądzeni , ludzie gdzie my żyjemy , co za porąbany kraj !!

      • 2 1

    • czyli niby co ujawniono?

      Na razie niczego nie ujawniono - tylko oskarżenie. To, że facet ma kompleksy, jeszcze niczego nie oznacza - wielu ludzi ma kompleksy. To, że jest surowy - cóż, tacy bywają sędziowie i często nam to odpowiada. To, że jest konsekwentny w sprawie ściągania świadków na rozprawę akurat bardzo mi się podoba, bo wiem, jak upierdliwe i kosztowne jest odwoływanie rozprawy, bo komuś się zapomniało, bo ktoś zdobył lewe zwolnienie lekarskie, bo ktoś ma wszystko w d...
      I żeby było jasne - nie mam pojęcia, kto w sprawie o znęcanie się ma rację.

      • 1 0

    • re. sopociak

      Zapomniałeś dodać, że wyroki tego sędziego są niezawisłe od przepisów prawa,
      a nie od aktualnej władzy.
      Koniecznie bądź precyzyjny.

      • 0 0

  • szkoda że go nie zapuszkują wtedy nad nim by się poznęcali. (1)

    zamknąć i pod cele do grypsujących.

    • 10 1

    • Przystojny

      Bez wątpienia to przystojniak
      Na pewno spodobał by się grypsującym, miały wzięcie

      • 1 0

  • Witam ja daje wiare temu widac ze jest to czlowiek zly i bez seca edzia musi byc czlowiekiem

    Witam ja daje wiare temu widac ze jest to czlowiek zly i bez seca edzia musi byc czlowiekiem calkiem nie dawno Weglowski skazal czlowiek ktory mial 70lat na wyrok w zawieszeniu+duza grzywna bo mial pare plyt pierckich ktore wcale nie byly jego ale jego syna zero poszanowana dla starszych tak to jest w sopocie policja straszna a sadziowie jeszcze gorsi

    • 12 2

  • Dość długie (3)

    urlopy sędziowie mają.

    • 10 1

    • (2)

      Zaległy.

      • 2 3

      • zalegly to zgodnie z prawem do konca marca.... (1)

        • 5 0

        • Z kodeksem pracy tak. A on sędziów nie dotyczy, bo nie wykonują pracy na podstawie umowy o pracę - doucz się.

          • 1 0

  • TEN SEDZIA

    TO POWINIEN SAD SPRZATAC.

    • 9 2

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane