• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Sekundnik na autobusie dla pasażerów

Mirosław Naleziński
17 grudnia 2012 (artykuł sprzed 11 lat) 
Postój autobusu na pętli Chwarzno-Sokółka. Zdaniem naszego czytelnika informacja z dokładnym czasem odjazdu z pętli byłaby bardzo wygodna dla pasażerów. Postój autobusu na pętli Chwarzno-Sokółka. Zdaniem naszego czytelnika informacja z dokładnym czasem odjazdu z pętli byłaby bardzo wygodna dla pasażerów.

Czy zdarzyło się komukolwiek nie zdążyć do autobusu, tramwaju czy trolejbusu, bo z pętli odjechał trzaskając drzwiami przed nosem? Pojazdy transportu publicznego powinny odjeżdżać z przystanków według rozkładu jazdy, ale wszyscy wiemy, że tak nie jest. Nasz czytelnik ma pomysł, jak temu zaradzić.



Jak oceniasz pomysł naszego czytelnika?

Oto jego obserwacje:

Zwykle to wygląda tak, że nawet jeśli wiemy, o której pojazd odjedzie, to i tak spieszymy się na przystanek, zwłaszcza początkowy, jeśli widzimy automobil już tam stojący, bowiem nie jesteśmy pewni, czy nasz zegarek chodzi co do sekundy. Kierowca może mieć nieprecyzyjny zegarek a ponadto może ruszyć nam sprzed nosa i możemy sobie pisać na Berdyczów.

Czasami pojazd ma włączony silnik podczas postoju na pętli (kierowca powinien go wyłączyć, jeśli planuje postój powyżej minuty, ale nie każdy przestrzega tych wytycznych), zatem nie wiadomo, czy kierowca zaraz ruszy, czy pozwoli nam spokojnie dojść do swego wehikułu. Czasami kierowca włącza silnik, sugerując nam niezwłoczny odjazd, zatem pędzimy do pojazdu, lecz okazuje się, że odjedzie planowo i to dopiero za minutkę lub dwie.

Można pośmiać się z pasażera pędzącego z plecakiem albo walizą, a do tego z dzieciakami, bo czeredka domyśla się, że zaraz wóz odjedzie. Można, bo i kierowca ma ubaw, i współpasażerowie - czekający już wewnątrz - miewają wesołe miny, wspominając z rozrzewnieniem, że kiedyś także zostali wystrychnięci na dudka...

Mamy nowoczesne piękne pojazdy. Mają duże wyraźne świetlne numery określające przydział do danej linii. Czy dużym technicznym problemem byłoby zainstalowanie systemu, który na początkowym przystanku sygnalizowałby - za ile sekund dany pojazd odjedzie?

Na minutę przed planowanym odjazdem, kierowca włączałby przycisk uruchamiający zegar. Wówczas na tablicach świetlnych, na których umieszczony jest numer danej linii, naprzemiennie byłyby wyświetlane: numer linii N oraz upływający czas. Na przykład - dwie sekundy wyświetlano by numer, dwie sekundy pozostały do odjazdu czas. Zatem po włączeniu zegara pasażerowie (dochodzący do przystanku albo tam oczekujący i z jakichkolwiek powodów jeszcze nie wsiadający) widzieliby (co sekundę) - N, 60, 59, N, N, 56, 55, N, N, 52, 51 itd. Ostatnie 5 sekund mogłoby być dodatkowo sygnalizowane impulsem dźwiękowym.

Takie rozwiązanie, wprowadzone prawdopodobnie niewielkim kosztem, mogłoby sprawić, że pasażerowie korzystający z komunikacji miejskiej poczuliby, że traktuje się ich serio i z szacunkiem.
Mirosław Naleziński

Co Cię gryzie - artykuł czytelnika to rubryka redagowana przez czytelników, zawierająca ich spostrzeżenia na temat otaczającej nas trójmiejskiej rzeczywistości. Wbrew nazwie nie wszystkie refleksje mają charakter narzekania. Jeśli coś cię gryzie opisz to i zobacz co inni myślą o sprawie. A my z radością nagrodzimy najciekawsze teksty biletami do kina lub na inne imprezy odbywające się w Trójmieście.

Opinie (267) 8 zablokowanych

  • w Krakowie autobusy/tramwaje na pętlach są otwarte cały czas! (1)

    można wejść wcześniej i nie marznąć na przystanku jak w lesie (czyt. trójmieście)

    • 4 5

    • Przeprowadź się do Krakowa !!

      • 2 1

  • Włączony silnik na postoju (3)

    No to trzeba wypisać mandat za łamanie przepisów

    • 3 8

    • Nie przejmuj się

      Ci co stawiają minusy, nie znają przepisów, ale przeważnie mają prawo jazdy. I to jest przyczyną ok. 5000 zabitych co roku w wypadkach drogowych.

      • 0 3

    • tak... mandaty za włączony silnik na postoju! (1)

      a potem koniecznie artykuł na trójmiasto.pl ze skargą na zimne autobusy! Przecież stojąc na pętli można bylo włączyć silnik i ogrzewanie. PS. życzę Ci kilku dni spędzonych w samochodzie z wyłączonym ogrzewaniem w mroźne dni. Zobaczymy czy też będziesz taki kozak jak Ci pracodawca każe ubrać koszulę, krawat i ewentualnie sweter na to oraz zgasić silnik.

      • 4 0

      • autobusy w Gdyni mają silniki włączoen powyżej minuty

        (oczywiście nie wszystkie) nie tylko zimą, także latem. Drgają i hałasują one bardziej niż podczas jazdy. A zimą kierowca sprzedaje bilety przy otwartych drzwiach i tak szlag trafia całe ogrzewanie.

        • 1 3

  • bzdurą jest że autobus jadący z Wiczlina czy Dąbrowy zajeżdża w ogólę na tą pętlę.

    Dla wygody tłustych tyłków pań z osiedla Sokółka 2 wszyscy pasażerowie tracą 3 minuty. Jakby to nie można było podejść do przystanku na Chwarznieńskiej. Dobrze, że w drugą stronę jadąc, z centrum na Wiczlino, nie robi tego idiotycznego zjazdu z trasy.

    • 7 3

  • Zegarki (4)

    ... a ja bym chciał, żeby pasażerowie dokładnie tak samo się stosowali do rozkładów jazdy, jak wymagają tego od kierowców... Gdyński ZKM ma na stronie internetowej dokładny rozkład wszystkich linii, czytelnik, skoro pisze maila, to ma dostęp do internetu, więc i sprawdzenie odpowiednich godzin odjazdów nie powinno mu przysporzyć kłopotów.
    Po drugie - nie mam żadnej pewności, że czytelniczy zegarek chodzi dobrze, co do sekundy (a z tego co zrozumiałem, to o sekundy czytelnikowi chodzi).
    Po trzecie wreszcie - z mojego punktu widzenia pasażerowie będą dobiegali zawsze i wszędzie, choćby nawet autobus czy trolejbus odjeżdżał z przystanku początkowego 30 sekund po czasie a z przystanków "na trasie" na dowolnym opóźnieniu. Idealnym tego przykładem może być Gdyni przystanek przy Hali Targowej w kier. Centrum czy na Wzgórzu Św. Maksymiliana; tam praktycznie możnaby stać pół dnia...
    Czytelnikowi zaś proponuję zatrudnienie się w Gdyńskim ZKM, tam tacy aktywiści są na wagę złota;)

    • 16 3

    • tak, mam internet i pomiędzy 7:34 a 7:50 (2)

      powinny odjechać 4 trajtki w kierunku Stoczni spod Hali w Gdyni. Z reguły jedzie jeden i ma kilkanaście minut spóźnienia.
      Po drugie - nie chodzi o dokładność odjazdu co do sekundy, ale o odliczanie co sekundę do zera czas pozostały do odjazdu.

      • 2 1

      • (1)

        a wiesz ty baranku co się dzieje na Wielkopolskiej między 7 a 8 rano?Nie to idź sobie zobacz a wtedy przestaniesz tak głupio pierd.. lić że się spóźniają,to samo się dzieje na Morskiej od Grabówka do centrum, za rozkłady jazdy odpowiada ZKM a nie kierowcy ich zadaniem jest jazda zgodna z przepisami a nie gonienie by łapać sekundy dla jakichś pajaców.Czas pozostały do odjazdu?Przecież kierowca wcale nie musi ruszyć kiedy sekundnik się wyzeruje człowieku kto ci takich bredni nagadał?Dopóki odjazd liczy się w minutach a nie sekundach takie g.. nie ma po prostu sensu a zmuszanie kierowców by jeszcze coś sami uruchamiali to jakiś porąbany żart

        • 1 2

        • a gdzie tam doczytaleś się

          a wiesz ty baranku co się dzieje na Wielkopolskiej między 7 a 8 rano?
          A ty wiesz pop.osiołku co to obchodzi pasażera? To rozkład jazdy trzeba opracować pod kątem tego co się tam dzieje. Bo te korki to nie raz nie dwa, ale ciągle? To dlaczego rozkład jazdy bez zmian?

          Porąbańcze kto ci powiedział, że tu idzie o sekundowe odliczanie? Przeczytaj tu chodzi o informację dla pasażera, że do odjazdu pozostało tyle a tyle sekund. Ale nawet jeśli czas minie, to nie znaczy, że kierowca musi od razu jechać z kopyta. Może jeszcze poczekać na taką łajzę jak ty, aby się dotarmosiła.

          • 4 1

    • chłopie, jeśli zbliżam sie do pętl ii widzę, że pojazd już tam stoi

      to co mi z tego, że wg mnie za 2 minuty on ma odjechać? Biegnę, bo nie jestem pewien, czy on zaraz nie odjedzie. A na minutę prze odjazdem powinien zacząć mrugać światełkiem i bym wiedział, czy biec, czy elegancko podchodzić. I co mi z tego, że kierowca odjedzie wcześniej a ja mogę sobie napisać na niego skargę?

      • 4 0

  • LUDZIE !!!!!! (3)

    ludzie czy wam się we łbach poprzewracało ,wprowadzą sekundniki to ci co będą biegli powiedzą ,że wg ich zegarka jest jeszcze trzy sekundy i pół do odjazdu.Wyjdź minutę wcześniej to zdążysz na czas .A jest tak ,że kierowca na pętli będzie stał z boku a podjedzie na kilka sekund przed odjazdem bedziecie pisać o stoi z boku grzeje się w autobusie a my na zimnym stoimy.Będzie stał na pętli z uruchomionym silnikiem odezwą się ekolodzy bo spaliny .Zapamietajcie kierowca patrzy w lusterko widzi że nikogo nie ma to odwraca głowe w kierunku jazdy , naciska guziki i rusza a że w tym czasie ktoś może podbiec do drzwi to on ma prawo mieć wzrok skierowany do przodu i nie zauważyć spóźnialskiego. jeżeli zauważy i otworzy drzwi to o kilkanaście sekund spóźni sie na nastepny przystanek gzie będzie czekał wku..ny pasażer z sekundomierzem. Spójrzcie w lustro w domu i uderzcie się w pierś ilu z was jako kierowcy wypuszcza autobus wyjeżdżający z zatoki przystankowej ile razy kierowca autobusu musi na chama wyjeżdżać bo nikt go nie chce wpuścić a sekundy uciekają .KIEROWCA AUTOBUSU TO TEŻ CZŁOWIEK A SEKUNDOMIERZOM MÓWIMY STANOWCZE NIE

    • 22 5

    • przecież na wyświetlaczu nie bedzie podany czas odjazdu (2)

      lecz sekundy pozostałe do odjazdu - czujesz różnicę?

      • 2 2

      • (1)

        nie nie czuję pajacu bo kiedy odjazd jest o 21:05 to wcale nie jest powiedziane że pojazd ma odjechać równo o 21:05:00 może pojechać 21:05:13 i NIC się nie stanie a z****ną powinnością pasażera jest być przed 21:05:00 w wozie i naprawdę nie trzeba do tego tabliczek za miliony zł

        • 1 1

        • Jakich tabliczek za miliony złotych? Gdzie była o takim czymś mowa?! Tak czytam ten wasz flejm i aż za głowę się łapię. Czy wy nie umiecie czytać? Czy tutaj komentuje sama gimbaza? LUDZIE!

          • 0 0

  • głupi artykuł (6)

    jeżdżę KM w Gdyni od roku 1995, powiem szczerze nigdy nie odjechał mi autobus/trolejbus z przed nosa, mało tego jak staram się przesiąść na inną linię to zdarzyło się że kierowca czekał na przystanku z otwartymi tylnymi drzwiami jak wsiadłam to je zamknął i odjechał (fakt że to były godzinny wieczorne zazwyczaj-może taki mają nakaz - nie wiem). Fakt zdarza się jak jest zima że na czas nie przyjadą, rozumiem trudne warunki na drodze. Po prostu trzeba wyjść odpowiednio wcześniej. Z tego co wiem KM w Gdyni na pętle początkowe podstawia się 5 minut przed odjazdem, także naprawdę dla mnie jest nie realne żeby nie zdążyć.

    • 12 4

    • (1)

      To nie kwestia nakazu, wyjątkiem są połączenia skomunikowane. Wieczorem albo w niedzielę (kiedy kursy są rzadsze) wystarczy kierowcę poprosić...

      • 1 0

      • o rękę?

        a jeśli już ożenion?

        • 0 1

    • a ja jeżdżę równie dlugo i widziałem kilkanaście przypadków

      ruszania z przystanku, choć kierowca widział nadbiegającego pasażera. Zdarzał się, że chłopaka lub babci nie wpuścił, ale dziewczynę i owszem. Ponadto bywają przypadki, że ruszył z przystanku, choć ktoś nadbiegał, ale zaraz stawał na pół minuty przed czerwonym światłem. Mało tego - ruszał już, kiedy widział żółte. Jeśli ktoś jeździ kilkanaście lat i nie zna żadnego niesympatycznego przykładu ze strony kierowcy lub pasażera, to chyba w Polsce nie jeździł...

      • 1 3

    • odpowiedź "inteligentnej" pasażerki jest powalająca

      kilkanaście lat jeździ i ani razu jej autobus nie odjechał sprzed nosa. Bajki niewiasta opowiada? Rocznie kilkaset wejść i ani jednego trzasku drzwiami przed glibrem?

      • 1 0

    • i na takiej podstawie ocenia Pani, że artykuł jest głupi?

      "jeżdżę KM w Gdyni od roku 1995, powiem szczerze nigdy nie odjechał mi autobus/trolejbus z przed nosa" - a jeśli ktoś jeździ 20 lat i parę razy zamknięto mu drzwi przed nosem, to artykuł wyda się mądry?

      • 0 0

    • czas podstawiania przed odjazdem nijak się ma do (nie)zdążania

      "Z tego co wiem KM w Gdyni na pętle początkowe podstawia się 5 minut przed odjazdem, także naprawdę dla mnie jest nie realne żeby nie zdążyć".
      Pętle są rozmaite - Stocznia Gdynia to klasyczna pętla, ale Plac Kaszubski to nieklasyczna, bo na pierwszy przystanek autobus podjeżdża spoza niewidocznego miejsca postoju, a na Płycie Redłowskiej pętla jest "przejezdna". Dzisiaj sprzed Stoczni trajtek podjechał z postoju na minutę przed plan. odj. Często trajtki z pierwszego przystanku przy Stoczni odjeżdżają 0,5-1 min. przed czasem i nie stają, choć nadbiegają ludzie, choć oczywiście zdarzają się uprzejmi kierowcy.

      • 0 2

  • Się uśmiałem:) (8)

    No nie ma to jak zacząć dzień od czegoś wesołego. Czytałem ten artykuł i z każdym zdaniem myślałem że to już zaraz 1 kwietnia się zbliża. No większego debilizmu to już dawno nie było. Po pierwsze to kto broni aby taki jeden z drugim przyszli na przystanek minutę czy dwie wcześniej?! Oczywiście nie bo nie i to wina kierowcy bo nie odjechał zgodnie z moim zegarkiem. A jak przeczytałem, że ostatnie 5 sekund mogłoby być z dźwiękiem to już spadłem z krzesła. A czy nie można pójść o krok dalej? Zamiast dźwięku to fanfary z laserami i głośno kibicujące cheerleaderki. Wtedy to już każdy zdąży na czas. Za nim to jednak nastąpi to na minutę przed odjazdem sam kierowca rozkładałby czerwony dywan. Ludzie! Czy Wam już do reszty w du..ch się poprzewracało??? Autobusy ,tramwaje i inne pojazdy komunikacji miejskiej odjeżdżają o konkretnej porze a jak ktoś nie zdąży to już jego problem. Oczywiście kierowca jeżeli poczeka kilka sekund ok. dziękujemy a jeżeli nie to trudno.

    • 20 2

    • komunikacja to usługa za którą sie placi! Klient placi to ma prawo wymagac!! (5)

      Niestety klient nasz pan w Polsce nie jest popularne anie powszechne!

      • 2 8

      • (2)

        To ma prawo wymagać aby autobus czekał na każdego? Człowieku czyś Ty się z choinki urwał? Gdyby tak kierowca czekał na każdego delikwenta, któremu nie chciało się o minutę wcześniej wyjść to nigdy nie dojechałby na drugi przystanek. Za taksówkę też możesz zapłacić i wtedy to już kierowca będzie czekał ile tylko potrzeba.

        • 5 1

        • typowy polaczek leja mu na głowe to sie jeszce burzy i mówi ze to deszcz pada (1)

          niema czekac na kazdego matylko podawac czas do odjazdu!!

          • 1 0

          • a czym to się różni palancie?Rozkład jazdy jest ogolnie dostępny i z****nym obowiązkiem pasażera jest być na przystanku przed wyznaczoną godziną jeśli chce jechac tym kursem debilizm i wygodnictwo polactwa wspina się na rejony dotąd nienotowane proste wydawałoby się rzeczy nagle wydają się czymś niesłychanie skomplikowanym

            • 1 0

      • (1)

        Gdybyś płacił tak jak w taxi (cały koszt przejazdu)bilet byłby min. 2x droższy. Pamiętaj że miasto dotuje twoje spóźnialstwo

        • 5 1

        • jakie spóźnialstwo?

          miasto dotuje autobusy niezależnie od spóźnień.

          • 0 1

    • gdzie tam jest o spóźnialskich? (1)

      przeczytaj ponownie!

      • 0 1

      • widzę że mamy tu mirnal-miłośnika

        • 0 0

  • Ja synchronizuje z kanarami

    • 2 0

  • Komunikacja w Gdańsku tak cwalona przez budynia jest zacowana jakies z 20lat za Krakowską!

    automaty z biletami są na przystankach oraz w autobusach
    w srodku masz monitor na którym sa wyswietlane wszelkie mozliwe informacje pomocne dla pasazera czy turysty mapa naktórej zapmoca gps pokazuje gdzie jak jedzie aktualnie autobus i gdzie sie zatrzymuje!!A Gdańsk jest dopiero na etapie zapowiedzi głosowej przystanków która była juz 20 lat temu jecze wkomunistycznej Pradze w Czechach

    • 4 1

  • Mirnal

    Ta plyta redlowska i ich problemy..

    • 4 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane