- 1 Kontrola CBA w Urzędzie Miasta Gdyni (100 opinii)
- 2 Próbowali "odbić" przemyconą kokainę (32 opinie)
- 3 Jest nowy szef Eko Doliny. Będzie lepiej? (51 opinii)
- 4 Sopot bez golizny i zakłócania spokoju (217 opinii)
- 5 Port: Będzie pył, to nie będzie premii? (247 opinii)
- 6 Okradała drogerie, zmieniając peruki (70 opinii)
Serca dla Partii bijące
To pierwsza tego typu wystawa na Pomorzu, obnażająca "katów" i prześladowców, a nie ofiary systemu komunistycznego.
Ekspozycja przedstawia struktury kierownicze bezpieki, obsadę personalną i metody działania organów bezpieczeństwa w województwie gdańskim. Szczegółowe biogramy funkcjonariuszy zawierają datę i miejsce urodzin, informacje o wykształceniu, przebiegu służby i awansach.
- Prezentacja nie jest oskarżeniem. - mówi Kamil Rutecki z Biura Edukacji Publicznej Oddziału IPN Gdańsk. - Informowanie społeczeństwa o organach bezpieczeństwa komunistycznego państwa to jedno z istotniejszych ustawowych zadań IPN. Dzięki tej wystawie funkcjonariusze aparatu represji przestaną być anonimowi. To opowieść o ludziach, których nikt do niczego nie zmuszał. Sami, z pełną świadomością godzili się na pracę w organach aparatu przemocy.
Szczegółowe biogramy sporządzono na podstawie akt personalnych funkcjonariuszy UB i SB ze zbiorów archiwów IPN oraz przechowywanych w tych archiwach rozkazów personalnych i awansowych. Wystawy w ramach ogólnopolskiego cyklu "Twarze bezpieki" przygotowują wszystkie oddziały terenowe IPN. Jakie były reakcje na wystawę w innych częściach Polski?
- Uroczystości otwarcia, jak i zajęcia edukacyjne organizowane przy okazji prezentacji wystaw cieszą się olbrzymim zainteresowaniem lokalnych społeczności. Zdarzały się także dość zaskakujące sytuacje
W ramach badania komunistycznego aparatu represji Instytut Pamięci Narodowej wydał dotychczas dwa tomy odtwarzające obsadę kadrową UB/SB w latach 1944-1975, niebawem ukaże się także tom obejmujący okres 1975-1990.
Po prezentacji wystawy "Serca dla partii bijące. Ludzie gdańskiej bezpieki 1945-1990" kolejnym krokiem ze strony gdańskiego oddziału IPN będzie opracowanie i wydanie informatora personalnego zawierającego wiadomości o organizacji, strukturze i obsadzie najważniejszych stanowisk gdańskiej bezpieki.
|
Wydarzenia
Opinie (140) ponad 10 zablokowanych
-
2007-04-13 13:17
paradoksalne jest to, ze dzisiejsi sędziowie" maja taki sam charakter i mentalność jak SB-cy poprzedniego okresu.
Do tego trzeba mieć smykałke, pociąg i chęć babrania sie w czyimś zyciu, kopać , kasać i zadawac ból. Za późno sie "biedaczyska" urodzili!. No i tamci i ci uważali sie za 100% patriotów
- 0 0
-
2007-04-13 13:21
" ze mnie nie wzieli do szkoły oficerskiej(napisałem, ze moja rodzina pomagała AK, bo faktycznie pomagała, ojciec należał do klasy, która była wyszydzana, itd.)
miałem beke, gdy wzywali mnie a ja udawałem, że nic nie wiem - ale bardzo chce np.być w tej szkole lub np. w Szkole rakietowej w ZSRR, do której to mnie zakwalifikowali oni próbowali różnych sztuczek"
coś synek pierdzielisz:-)
ja byłem w WOSWRiArt w toruniu i byłem posiadaczem wuja w "kedywie" AK na emigracji w bundes
moja rodzina po prostu skutecznie unikała wymieniania go przy wydawaniu dowodu czy jak w moim przypadku kiedy zdawałem na wyzszą szkołe wojsk rakietowych i artylerii w toruniu - w ankiecie:-) oprócz tego wiem, że dzielnicowy zrobił tzw "wywiad środowiskowy" co w przyopadku 19-latka było raczej nadgorliwością systemu niż działaniem operacyjnym:-)
no chyba że TY poszedłeś tam z albumem rodzinnym:-)ubrany jak Akowiec z powstania i odspiewałeś im na komisji hymn pierwszej brygady:-)- 0 0
-
2007-04-13 13:28
Gallux
mój wujek-dziadek był akowcem "Zagończyk"zakatowanym razem z "Inką" przez gdanskie UB.
i nie przypominam sobie żeby mama czy babcia miały z tego powodu jakiekolwiek kłopoty chociaz jej rodowe nazwisko było takie samo jak jego.
nie były wzywane na Ub, chociaz faktem jest ,ze pierwszy raz kiedy mama wyjeżdzała na zachód to był rok 1970.
moze wczesniej gdyby chciała paszport byłoby inaczej?- 0 0
-
2007-04-13 13:28
SB, UB, PIS, LPR, SAMOOBRONA;
co za roznica za kilkanascie lat bedziemy nastepnych rozliczac tylko ciekawe jak sie ma do tego ustawa o ochronie danych,do tych zdjec bym dolozyl fotki kilkudziesiecu obecnych politykow oraz cala mase czarnych pod wodza Wielgusa co to niby nie wiedzieli ze wspolpracuja dziwne tylko ze nikt nie sprawdza autentycznosci teczek ktore mogly byc preparowane zaleznie od partii ktora zadzi.
- 0 0
-
2007-04-13 13:34
Ciekawe zjawisko,
ze najwieksze klopoty z jezykiem ojczystym , maja zawsze tzw. patrioci .
- 0 0
-
2007-04-13 13:38
jano
to są nasze polskie rodowody
wuj czyli mamy brat sporo przeszedł, ale kiedy go spotkałem w 1991 roku i chciałem coś sie dowiedzieć to sie zerwał jak oparzony i krzyknął: nie chce do tego wracac to było 40 lat temu!
ale jak mi gościu pisze, że mówił gdzieś iz rodzina pomagała Ak to mnie bierze na śmiech BO JA SAM BYŁEM SŁUCHACZEM TAKIEJ SZKOŁY
zdawałem do niej egzaminy jak na inne wyższe uczelnie i nikt mnie na egzaminie nie wypytywał o rodzine:-)
a już info że go chcieli wysłać do "szkoły rakietowj" w rosji jest jakimś dowcipem, bo do ruskich jechało sie po UKOŃCZENIU SZKOŁY WOJSKOWEJ W POLSCE:-)
na swoje usprawiedliwienie dodam, że byłem tam 3 miech i "zrezygnowałem" tuż przed przysięgą, której NIE ZŁOŻYŁEM:-)- 0 0
-
2007-04-13 13:41
patrioto
odpowiem Ci wierszem, jako patriota powinienes zrozumieć:
Który skrzywdziłeś człowieka prostego
Śmiechem nad krzywdą jego wybuchając,
Gromadę błaznów koło siebie mając
Na pomieszanie dobrego i złego,
Choćby przed tobą wszyscy się skłonili
Cnotę i mądrość tobie przypisując,
Złote medale na twoją cześć kując,
Radzi że jeszcze jeden dzień przeżyli,
Nie bądź bezpieczny. Poeta pamięta
Możesz go zabić - narodzi się nowy.
Spisane będą czyny i rozmowy.
Lepszy dla ciebie byłby świt zimowy
I sznur i gałąź pod ciężarem zgięta- 0 0
-
2007-04-13 13:44
wojsk rakietowych i artylerii w toruniu
nie porównuj do podwójnych wyrzutniiZIF-101 dla rakiet przeciwlotniczych i szkolenia w MW oraz Stoczni Wojennej Sudomech w Leningradzie, gdyby mnie tam wzięli miałbym zakaz na wszystko, wierz mi ja tez miałem swoich szpiegów i to wsród kadry oficerskiej.
- 0 0
-
2007-04-13 13:49
Szpieg czail sie wowczas
za kazda rakieta , a trup padal gesto .
Zimna wojna - nic dodac nic ujac .- 0 0
-
2007-04-13 13:55
Dodam tylko,
ze po latach poznałem kolegę(opozycjonista w stosunku do polityki ZSRR)właśnie w Leningradzie, którego ojciec był sowieckim admirałem i to u niego w domu (poprzez specjalny nasłuch)dowiedziałem się o gdańskiej "zabastowce".
Paradoks historii istnieje!!!- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.