Fakty i opinie
  • Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport
Wiadomości
Dodaj raport
Fakty i Opinie Wiadomości
Facebook E-mail Messenger WhatsApp Kopiuj link Więcej

Sezon na "paragony grozy". Ale nie wszystko jest na każdą kieszeń

Ewa Palińska
11 lipca 2021 (artykuł sprzed 3 lat) 
Opinie (521)
Najnowszy artykuł na ten temat Rekordowa liczba turystów w Gdańsku w 2021 roku
Być nad morzem i nie zjeść dobrej rybki to jak odwiedzić Rzym i nie widzieć papieża. Zanim jednak wybierzemy restaurację, warto zapoznać się z jej menu, żeby uniknąć przykrych niespodzianek podczas płacenia rachunku. Być nad morzem i nie zjeść dobrej rybki to jak odwiedzić Rzym i nie widzieć papieża. Zanim jednak wybierzemy restaurację, warto zapoznać się z jej menu, żeby uniknąć przykrych niespodzianek podczas płacenia rachunku.

Być nad morzem i nie zjeść dobrej rybki to jak odwiedzić Rzym i nie widzieć papieża. Zanim jednak wybierzemy restaurację, warto zapoznać się z jej menu, żeby uniknąć przykrych niespodzianek podczas płacenia rachunku.

fot. soloway/123rf.com

Media chętnie publikują latem "paragony grozy" z wakacyjnych miejscowości, wytykając gastronomom pazerność i żerowanie na klientach. Ale przecież nie ma przymusu stołowania się w miejscach, na które nas nie stać - pisze Ewa Palińska.



Gdzie zjeść w Trójmieście? Wybierz coś dla siebie



Czy sprawdzasz ceny w menu restauracji?

To był dla wszystkich ciężki rok. Jeszcze bardziej niż kiedykolwiek wcześniej marzyliśmy, żeby zresetować po nim umysł podczas wakacyjnego wypoczynku.

Wznowienia działalności i przywrócenia ruchu turystycznego wyczekiwała nie tylko branża gastronomiczna. Oni chcieli wrócić do zarabiania, a my przypomnieć sobie, jak fajnie jest zjeść na mieście.

Najpierw zjem, a potem ponarzekam, że było za drogo



Choć przez ostatni rok wiele się zmieniło, niezmienne pozostały pretensje urlopowiczów z powodu zbyt wysokich cen w wakacyjnych miejscowościach.

Tradycyjnie już internet zalała fala "paragonów grozy", na przykładzie których demonstrowano, jak bardzo gastronomowie żerują na turystach.

"Kto to widział, żeby tyle płacić za rybę? Nawet dobra nie była" - komentował jeden z internatów stołujący się przy molo w Brzeźnie.
Internetowa społeczność stanęła za nim murem.

Urlopowicze zarzucają restauratorom pazerność, narzekają, że ceny są kosmiczne, że nie da się zjeść dobrej rybki z widokiem na morze i nie zbankrutować.

Zgodni są co do jednego - tak nie powinno być! Powinno być taniej. Na tyle tanio, żeby każdy mógł sobie zjeść, co chce, gdzie chce i żeby jego portfel tego nie odczuł.

5 miejscówek na plaży - relaks, sport, zabawa, jedzenie



W internecie roi się od "paragonów grozy". Pretensje bywają jednak często na wyrost, bo zdecydowana większość restauracji nie ukrywa cen potraw, więc klient wie, na co się decyduje. W internecie roi się od "paragonów grozy". Pretensje bywają jednak często na wyrost, bo zdecydowana większość restauracji nie ukrywa cen potraw, więc klient wie, na co się decyduje.

W internecie roi się od "paragonów grozy". Pretensje bywają jednak często na wyrost, bo zdecydowana większość restauracji nie ukrywa cen potraw, więc klient wie, na co się decyduje.

fot. czytelnik Trojmiasto.pl

Obiad z widokiem nie dla każdego



Piękny to koncert życzeń, ale niestety - czasy mamy, jakie mamy, i ponad bezwarunkowym spełnianiem pragnień klientów stoi prawo rynku. W tej rozgrywce to gastronomowie rozdają karty. Skoro ustalają wysokie ceny, to znaczy, że znajdują klientów na swoje usługi.

Czy nam się to podoba, czy nie, obiad w nadmorskiej restauracji to nie jest przywilej dostępny dla każdego.

Jeśli ktoś nie może sobie na taki luksus pozwolić, ma jednak sporo innych możliwości. Może nie będzie to rybka z widokiem na morze, może trzeba będzie odejść od plaży kilkaset metrów, ale zawsze da się zaspokoić apetyt, nawet wówczas gdy dysponuje się mniejszym budżetem.

Ranking.trojmiasto.pl - Restauracje Gdańsk, Gdynia, Sopot

więcej


Oszustów trzeba piętnować, ale nie każdy restaurator nim jest



Oburzonych "paragonami grozy" doskonale rozumiem w jednym przypadku - jeśli restaurator nie był wobec nich uczciwy. Gastronomiczni oszuści oczywiście się zdarzają i ich działalności usprawiedliwiać nigdy nie będę.

Przeciwnie - jeśli komuś z Państwa zdarzy się trafić na restauratora, który zatai przed klientami, że podane ceny dotyczą 100 g ryby, a nie całej porcji, prosimy o sygnał, wówczas przyjrzymy się tej sprawie.

Jeśli jednak informacja o cenie jest wyraźna i gość, zamawiając rybę, wie, że podana cena jest jedynie orientacyjna i przyjdzie mu zapłacić więcej, w mojej ocenie nie może mieć o to pretensji.

Niepodawanie pełnej ceny potrawy budzi kontrowersje, ale zakazane nie jest. Z taką praktyką spotkamy się w wielu zachodnioeuropejskich restauracjach, serwujących np. ryby, steki czy golonkę.

W Wiedniu, dla przykładu, w słynnym Schweizerhaus, cena tylnej golonki zależy od wagi i wynosi 20,50 euro za kilogram (porcja waży z reguły ok. 1,5 kg, choć zdarzają się też większe i cięższe okazy). A mimo to miejsce to - podobnie jak wiele z tych trójmiejskich, z których pochodzą "paragony grozy" - jest oblegane przez klientów.

Wykwintny posiłek na plaży nie musi kosztować majątku. Wystarczy wykazać się fantazją. Wykwintny posiłek na plaży nie musi kosztować majątku. Wystarczy wykazać się fantazją.

Wykwintny posiłek na plaży nie musi kosztować majątku. Wystarczy wykazać się fantazją.

fot. dasha11/123rf.com

Szczęście na każdą kieszeń



W pełni solidaryzuję się z turystami, którzy przyjeżdżając nad morze, chcieliby maksymalnie wykorzystać tutejsze możliwości i skorzystać z jak największej liczby atrakcji. Niestety, nie wszystko jest na każdą kieszeń i należy mieć tego świadomość.

Jeśli będziemy upierali się przy jedzeniu w za drogich na naszą kieszeń restauracjach i oskarżaniu ich właścicieli o żerowanie na turystach, czas wakacji wypełni nam gorycz i zgryzota. Zamiast tego warto odnaleźć miejsce na naszą kieszeń lub przygotować przekąski na własną rękę, rozłożyć się z nimi na plaży i cieszyć się chwilą.

Zapewniam, że jeśli okoliczności są sprzyjające, a do tego towarzystwo odpowiednie, to taki posiłek może dać podobną satysfakcję jak zjedzenie obiadu w dobrej restauracji. I nie trzeba się później frustrować zbyt wysokim - jak na nasze możliwości - rachunkiem.

Zobacz także

Lato w Trójmieście 2021 (28)

Opinie (521) ponad 10 zablokowanych

  • 2021-07-12 10:05

    Widać że co niektórzy chcieliby powrotu cen urzędowych jak za prl. Cena za dania jest taka jaką ustala restaurator. Chcecie i stać was to zamawiajcie, nie stać to nie wchodzcie. Ale nie ustalajcie za kogoś cen bo to żenada.

    3 lata

    • 0 5

  • 2021-07-12 10:11

    Taki postulat

    Janusze ze Śląska chcą świeżej smazonej rybki prosto z kutra w knajpce z widokiem na morze w cenie parowek z biedronki.
    Bawcie się dobrze xd

    3 lata

    • 3 3

  • 2021-07-12 10:11

    (1)

    Kilogram filetu z dorsza w sklepie kosztuje 36 zł. w hurcie zapewne taniej, jakieś 30 zł.
    transport i przygotowanie, to kolejne kilka złotych za robociznę, do tego; czynsz, energia, podatki, utrzymanie czystości itp, plus zysk dla właściciela daje te 100 - 120 zł za kilogram.
    Cieszcie się taką ceną, w przyszłym roku wejdzie "Nowy Ład" to dopiero będzie jazda bez trzymanki.

    mayok

    3 lata

    • 1 5

    • 2021-07-12 10:16

      Cicho. Górniki sami ustalą cenę jaką chcą zapłacić. I tak ma być. XD

      3 lata

      • 1 1

  • 2021-07-12 10:54

    napisz ile wiedenczyk zarabia (1)

    a potem porównuj ceny ryby

    ss

    3 lata

    • 0 1

    • 2021-07-12 11:00

      Wiedeńczyk na jakim stanowisku?

      Zwracam tez uwagę, ze nikt nie porównywał ceny ryby. Wskazano jedynie, ze na takiej samej zasadzie, jak w polskim barze rybę, w wiedenskiej restauracji oferuje się świnie.

      Kazek

      3 lata

      • 1 0

  • 2021-07-12 11:00

    Sezon u nas krótki.

    Trzeba przez dwa miesiące zarobić na 10 miesięcy. Dodatkowo trzeba odrobić straty po tych lockdownach.

    Przez te kowidowe restrykcje ludzie już nie jeżdzą masowo na zagraniczne wczasy. Spędzają urlopy w Polsce.

    Jak mała porcja frytek będzie po 50 zł to i tak kupią. Nowobogackich stać, więc trzeba ich golić jak jest okazja.

    3 lata

    • 2 0

  • 2021-07-12 11:35

    Nad morzem ostro golą warszawiaków i krakusów. I dobrze. (5)

    W nadmorskiej smażalni kilogram ryby 10 razy droższy niż kilogram tej samej ryby od rybaka z kutra. Latem omijam nadmorskie miejscowości.

    Właśnie siedzę sobie w barze niedaleko jeziora w powiecie kościerskim.

    Żurek z jajkiem 5.50 zł
    Ziemniaki 3.20 zł.
    Kotlet schabowy 7.50 zł
    Mizeria 3.30 zł
    Kawa espresso 4 zł

    23.50 zł za osobę. Można? Można.

    3 lata

    • 5 1

    • 2021-07-12 13:20

      Właśnie jem w barze o chyba 60-letniej tradycji, w trojmieście, której żadne kryzysy nie ruszają.
      Sadzone - 3zł,
      Kasza - 3 zł.

      6,00 zł na osobę. Można, można?

      3 lata

      • 1 0

    • 2021-07-12 13:32

      Wakacyjne menu w barze Stypa :)

      3 lata

      • 0 0

    • 2021-07-12 13:38

      (1)

      Właśnie rozpalam ognisko w lesie.
      Opony i chrust znalezione na miejscu - 0 zł
      Ziemniaczki wczesne z pola obok - 0 zł
      0 zł na osobę. Można ? Można.

      3 lata

      • 0 0

      • 2021-07-12 15:20

        Bushcraft teraz w modzie ;)

        Transport darmowy - rower
        Nocleg darmowy - namiot w lesie
        Jedzenie darmowe - ryby z pobliskiego jeziora upieczone na ognisku, truskawki z pola, owoce z drzew.

        3 lata

        • 0 0

    • 2021-07-12 13:38

      To skad wiesz jakie sa ceny w nadmorskich lokalach, a tym bardziej u rybakow prosto z kutra?

      Kazdy znajdzie cos dla siebie. Dla jednego to smierdzaca rybka za 150 zl, dla drugiego schabowy za 7,50 zł, a dla trzeciego bulka i masa tluszczowa we flaku, zwana zartobliwie kielbasa, calosc za 2,50 zł. Opor i zbulwersowanie powinny budzic wylacznie postawy, jak tych klientow robiacych zdjecia paragonow. Najpeirw zezarli, a potem jak tchorze zdjecie paragonu do gazety. Taki element powinien byc jednoznacznie i zdecydowanie potepiony i wyszydzony przez spoleczenstwo.

      3 lata

      • 0 0

  • 2021-07-12 11:37

    Pomóżcie nam bo pandemia.

    Potem się odwdzięczymy xD

    3 lata

    • 5 0

  • 2021-07-12 11:39

    (1)

    Uzyskali subwencję finansową w ramach programu rządowego "Tarcza Finansowa 2.0 Polskiego Funduszu Rozwoju dla Mikro, Małych i Średnich Firm", a ceny wywindowane +50% w porównaniu do czasów przed Covidem.

    3 lata

    • 3 1

    • 2021-07-12 13:57

      Bo ceny zywnosci, z ktorych przygotowuje sie posilki dla ludzkosci, sa wywindowane niekiedy +100% w porownaniu do czasow przed

      Kowid tak naprawde niewiele tu ma do poweidzenia. Najzwyczajniej w swiecie podrozalo wszystko, energia, paliwa, dziesiatki dodatkowych podatkow, koszty stale kazdej restauracji wzrosly o kilkanascie do kilkudziesieciu procent. Jesli jakas gastronomia cen od ubieglego roku nie podniosla, to albo mieli kolosalna marze, ktora im sie wyraznie zmniejszyla, albo strach myslec, co tak naprawde dostajesz na talerzu.

      3 lata

      • 0 0

  • 2021-07-12 11:46

    Przyjeżdzają z Warszawy BMW Q7 za 500.000 złotych, ubrania Helly Hansen, Tommy Hilfiger, wypsikani drogimi perfumami, śnieżnobiałe proste zęby, gość po 50 z młodszą laską która ma cycki i usta zrobione, a płaczą, że w Międzyzdrojach 350 zeta za frytki, surówkę, rybę i piwo z kija muszą zapłacić.

    3 lata

    • 4 0

  • 2021-07-12 11:54

    Myśleć

    Czytać menu.

    Autor

    3 lata

    • 1 0

12
13
14
15
16

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najnowsze

więcej wiadomości (28)

Najczęściej komentowane

Rozruch spalarni. Palą odpady nie do recyklingu

Ruszył rozruch spalarni na Szadółkach

Szukają świadków... zderzenia rowerzystów

Szukają świadków... zderzenia rowerzystów

więcej

Najczęściej czytane