• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

"Siedzenia w komunikacji to nie kanapa"

Marek
1 maja 2021 (artykuł sprzed 3 lat) 
  • Nogi na siedzeniu naprzeciw to - zdaniem naszego czytelnika - częsty obrazek zwłaszcza w czasie pandemii.
  • "Podpórka" pod nogi z wykorzystaniem siedzenia, to niestety nie rzadkość - napisał do nas inny czytelnik.

- W czasach pandemii w komunikacji miejskiej część miejsc jest wolnych, ale to nie powód, by robić z sobie z siedzeń kanapy i rozkładać się jak w domowym salonie z podnóżkiem - pisze nasz czytelnik pan Marek, apelując zwłaszcza do młodych o kulturalne zachowanie.



Zdarza ci się zwracać uwagę niekulturalnym pasażerom w komunikacji miejskiej?

Pandemia nie zmieniła mojego podejścia do komunikacji miejskiej. Mam 36 lat i korzystam regularnie z autobusów. Jest luźniej, bo nie ma w nich uczniów ani studentów. Wielu starszych pracuje wciąż zdalnie, więc nawet przy obostrzeniach i zasadzie "wolnego miejsca" raczej tłoku nie ma. Sytuacja z obostrzeniami jednak nasiliła moje obserwacje poczynione przez wiele lat związane z kulturą pasażerów.

Coraz częściej widzę zwłaszcza młodych ludzi, którzy wykorzystują puste miejsca jako podnóżek. Rozsiadają się jak na kanapie w swoim pokoju, kładąc buty na siedzeniach. Najczęściej są zapatrzeni w smartfon i tym samym odcięci od świata zewnętrznego.

Groźby i wyzywanie po zwróceniu uwagi



Czują się na tyle swobodnie, że nie zważają na uwagi innych pasażerów. Bywa, że potrafią odburknąć coś, a nawet grozić innym osobom. Zdarza się też tzw. pyskowanie, którego byłem kilkukrotnie świadkiem.

Rozumiem, że w domu mogą robić, co chcą. To tam przecież najwięcej się uczą. Niech to będzie nawet dom kolegi albo koleżanki, o ile rodzice tolerują takie zachowanie, ale w przestrzeni publicznej wymagane są elementarne podstawy kultury osobistej. Te siedzenia ktoś później musi czyścić i zadbać o nie. Tymczasem niektórzy myślą, że są u siebie, a przestrzeń, którą wyznaczają wyciągniętymi nogami, należy do nich i wara innym od tego.

Jak nauczyć dziecko dobrych manier?



Niestety tak to nie działa. Wielkie podziękowania dla konduktorów i strażników ochrony kolei, którzy w SKM potrafią zwrócić młodym uwagę, by nie traktowali siedzenia naprzeciwko jako "pufy".

Starsi z torbami też nie bez winy



Ktoś powie: facet, odczep się od młodych. Zatem żeby nie krytykować tylko nastoletnich pasażerów, zwrócę przy okazji także uwagę na kładzenie toreb na wolnych siedzeniach. A w tym lubują się głównie starsze osoby.

Problem przestał istnieć z nadejściem pandemii, ale wcześniej nie brakowało sytuacji, w których nie było miejsca, bo "pani musiała położyć torbę", i na zwrócenie uwagi reagowała w podobny sposób jak lubujący się w "rozprostowywaniu nóg" w komunikacji.

I tu, i tu kluczowa jest kwestia kulturalnego zachowania. Tyle się o tym mówi, tak wielu jest wyczulonych na zachowania innych, a tymczasem w komunikacji miejskiej widać najbardziej, jak bardzo nam tego wyczulenia brakuje.

Ustąpienie miejsca w autobusie to dyshonor?

Marek

Co Cię gryzie - artykuł czytelnika to rubryka redagowana przez czytelników, zawierająca ich spostrzeżenia na temat otaczającej nas trójmiejskiej rzeczywistości. Wbrew nazwie nie wszystkie refleksje mają charakter narzekania. Jeśli coś cię gryzie opisz to i zobacz co inni myślą o sprawie. A my z radością nagrodzimy najciekawsze teksty biletami do kina lub na inne imprezy odbywające się w Trójmieście.

Opinie (419) ponad 20 zablokowanych

  • Kultura

    Tak dzieje się w autobusach,tramwajach,skm ale również w pociągach.Trzeba z tym walczyć.

    • 7 2

  • Wszechobecna agresja i chamstwo (1)

    Gdyby pozwolono w Trójmieście nosić broń to deweloperzy budowaliby cmentarze a nie osiedla.

    • 16 0

    • mieszkaniec

      100 % racji !!!!!

      • 0 0

  • no no... 36 lat a już konfident

    • 1 21

  • Najlepiej jeździć do pracy przed 6.30 i wracać po 15.30 wtedy ,,gimbazy'' nie ma,

    a ludzi jest tyle, że nawet buraki boją się zajmować dwa miejsca.

    • 14 0

  • Stare baby i ziady bo inaczej ich nazwać nie można (2)

    Mnie za to denerwują emeryci. Usiądzie sobie człowiek zmęczony, mam RZS ( tak, mlodzi ludzie, też mają problemy ze stawami) - nogi bolą zwłaszcza kolana kiedy stoję lub mam je zbyt zgięte, włączam sobie podcast na telefonie ( oczywiście na słuchawkach...) i wtedy zawsze ale to zawsze wielmożna arystokratka na obcasie 60+ stanie nade mną i syczy. Nie ubieram się w garsonkę tylko w wygodną, codzienną odzież, mimo zbliżania się ku 30 wyglądam na młodzież szkolną. Oczywiście wokół stado młodych mężczyzn i nastolatków, ale to babsko nade mną syczy i oczywiście domyśl się, o co jej chodzi... Kiedy człowiek nie reaguje, taka delikwentka zaczyna dyskusję z jakąś inną starą babą na temat tego, że słuchawki mam po to, aby jej nie słyszeć i ją ignorować oraz, że jestem niewychowaną młodzieżą ehhhh.
    Ludzie, to dramat, boję się usiąść w tramwaju, zacząć czytać książkę albo zająć się sobą bo atakują z każdej strony.
    Jak tak bardzo chcesz usiąść babo to polecam taksówkę z szoferem albo idź tam, gdzie są miejsca ze znaczkiem dla niepełnosprawnych i tam sycz, albo chociaż poproś, zapytaj!!!!

    • 5 13

    • Jak tak bardzo chcesz usiąść babo to polecam taksówkę z szoferem albo idź tam, gdzie są miejsca ze znaczkiem dla niepełnosprawnych i tam sycz, sama pani znalazła rozwiązanie swojego problemu;).

      • 4 1

    • Co to jest za bełkot lecz sie psycholu ale przede wszystkim na głowę

      A twój brak szacunku do starszych sam odczujesz i współczuje twoim rodzicom bo wyzywasz też ich .

      • 3 1

  • Wysiadanie

    Mnie również bardzo denerwuje, gdy człowiek chce wyjść z autobusu czy SKM, a ludzie którzy mają wsiadać przepychają się do drzwi i często trzeba im uświadamiać, że halo ale ja chce wyjść

    • 14 0

  • To, że młodzi tak robią, nogi najlepiej na sufit, to prawda, lecz to co widzimy to wina rodziców, społeczeństwa i chorego prawa...
    Brak tym ludziom ojcowskiej ręki, matki też są jak te nieloty intelektualne, patrzy a nie widzi co jej dzieciak robi, zamiast zwrócić uwagę to patrzy dalej tempo w telefon...

    • 12 0

  • Reasumujac najlepszym rozwiazaniem byłoby usuniecie wszystkich siedzen i tylko pojazd tylko ze stojacymi

    a jak beda marudzic to odpowiedziec ze to skutek nieumiejetnego korzystania .

    • 8 2

  • Gość bez ego (1)

    To o czym jest artykuł to oczywiście ważny problem, który należy piętnować i tępić, ale śmieszy mnie kiedy w komentarzach widzę zlot wielkomiejskich egocentryków z kompleksami twierdzących, że rozkładanie nóg itp. to postawa typowa dla ludzi ze wsi. Przepraszam bardzo ale jako Gdańszczanin z krwi i kości, wstydzę się za to miasto gdzie każdy park i skwer to wysypisko śmieci. Na wsiach czegoś takiego nie widuję. A taki wielkomiastowy yntelygent pewnie sam śmieci, ale on jest ważny, jemu wolno, zwłaszcza jak nikt nie widzi.

    • 8 1

    • Również jestem gdanszczaninem z krwi i kosci

      Ale od kilku lat mieszkam na wsi (za Żukowem, nie że na Kowalach ;) ) i niestety jest straszny syf. Chyba nie ma znaczenia kto skąd jest w kontekście bycia "burakiem"

      • 2 0

  • (1)

    Jeszcze w latach 80-tych za takie zachowanie taki typek dostałby pałą przez swój pusty łeb albo kopa w zad od pasażerów na najbliższym przystanku.
    Teraz to nie daj Boże zwrócić uwagę takiemu chamowi to jeszcze poczuje się dyskryminowany bo od wczoraj poczuł się kobietą w ciąży i to po 80-tce.
    Wystarczyło popatrzeć na ten motłoch z gimbazy na tzw. strajkach kobiet aby zobaczyć zdziczenie młodzieży a szczególnie młodych kobiet.
    W moich czasach takie zachowanie dziewczyny było nie do pomyślenia chyba ,że na libacji w pustostanie.
    A teraz tak właśnie wygląda tzw. młody , wykształcony z dużego miasta.
    I potem się ludzie dziwią ,że żadnego szacunku ta dzicz do ludzi nie ma.

    • 21 2

    • Dokladnie

      • 6 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane